Mezczyzni ktorzy chca bardzo miec dziecko a potem wogole sie nim nie zajmuja

Znacie takich co chca miec dziecko,opowiadaja ze niw moga sie doczekac kiedy zona urodzi a potem kompletnie sie nie zajmuja nim,uciekaja gdzie sie da?

Moja siostra poznała takiego, rozkochal ją w sobie, twierdził, że nie ma dzieci i jest kawalerem. Namawiał usilnie na staranie się o dziecko. O niczym innym nie marzył. Na szczęście siostra nie zaszła w ciążę, przy okazji okazało się, że kawalerem jest, ale ma 12 letniego syna przed którym uciekł do innego kraju. 

Co za gnoj,moj szwagier tak sie chwalil ze nie moze sie doczekac dziecka, a teraz ucieka do matki ile mozna aby miec cisze i sie nie zajmowac,ale po mezczyznach widac czy sie garna do dzieci,jak sie nam urodzil syn to on jako wujek czasem udawal ze nie widzi dziecka,jakbysmy go nie mieli...nikt nie musi skakac nad.moim dzieckiem ale ludzie czasem albo udaja ze nie widza dzieci albo zwyczajnie nie lubia ich,tak tez w swoim zyciu postepuje,ucieka gdzie pieprz rosnie

Utrzymywać i wychowywać dzieci ma baba!!!

Im bardziej facet nalega na dziecko tym mniej sie bedzie nim zajmowac.Jesli z kolei ma opory i woli pozniej, to wie, ze bedzie musial sie nim zajmowac i rodzicielstwo to nie bajka, ze sie pobawi, wrzuci foty na fejsa a reszte niech matka robi

Polscy faceci wcale nie chcą mieć dzieci!!!

owszem chcą mieć dzieci, czasem pod presją żony, ale nie zajmować się nimi - ot zagadka rozwiązana

Moj brat nie zajmuje siendzieckiem bo robi to zona z jej matka,sa wbliskiej relacji jak kolezanki i mowia po imieniu do siebie obydwie,nawet mu nie daja dziecka,brat dobrze zarabia,zona niepracuje, jej mama pracuje ale po pracy odrazu do corki, weekendy na telefonach od rana...takze czasem zony wyreczaja mezow i sa zadowolone