Prawie połowa dzisiejszych 30 latków mieszka z rodzicami...dramat

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

No właśnie, to gdzie za taką kwotę można postawić dom? Chyba że to była brakująca kwota, moje mieszkanie w Wawie tylko 55 m2 jest warte o wiele więcej niż taka kwota kredytu.

 

Chłopie wawa to nie cały świat, wystarczy że odjedziesz 60 km od stolicy i ceny spadają. 

17 minut temu, DANIEL napisał:

Chłopie wawa to nie cały świat, wystarczy że odjedziesz 60 km od stolicy i ceny spadają. 

babo jak coś, po 2 moi rodzice mieszkają 100 km od wawy ale w byłym mieście wojewódzkim i tutaj to też stanowczo za mało na dom. Czyli to musi być wioska

1 godzinę temu, Gość Xyz1 napisał:

Ja ostatnio brałem 100k na 3 lata, konto na które wpływa kasa mam w innym banku, żadnych problemów nie było, żadnych zaświadczeń o zarobkach itp. Sprawa załatwiona przez telefon, oprocentowanie 9% po 3 miesiącach spłaciłem 90 tysięcy, kredyt brany na szybką inwestycje. Kokosów nie zarabiam, więc nie wiem o czym mówisz. 

Hipoteczny tak wysoko oprocentowany????? W wawie ludzie zaciągają od 400 tyś wzwyż (x9%) 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

babo jak coś, po 2 moi rodzice mieszkają 100 km od wawy ale w byłym mieście wojewódzkim i tutaj to też stanowczo za mało na dom. Czyli to musi być wioska

Nikt nikomu nie każe się budować w mieście, trzeba liczyć też siły na zamiary. Najważniejsze dostępność pracy i dobra komunikacja a czasem wioska okaże się lepsza niż miejska miejscówka. Inna sprawa to osobiste preferencje inwestora w końcu nie każdy lubi wieś i nie każdy miasto. Ale czasem lepsza wieś niż siedzenie z rodzicami czy tesciami na kupie w małym mieszkanku. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Hipoteczny tak wysoko oprocentowany????? W wawie ludzie zaciągają od 400 tyś wzwyż (x9%) 

Zwykły nie hipoteczny. 

4 minuty temu, DANIEL napisał:

Nikt nikomu nie każe się budować w mieście, trzeba liczyć też siły na zamiary. Najważniejsze dostępność pracy i dobra komunikacja a czasem wioska okaże się lepsza niż miejska miejscówka. Inna sprawa to osobiste preferencje inwestora w końcu nie każdy lubi wieś i nie każdy miasto. Ale czasem lepsza wieś niż siedzenie z rodzicami czy tesciami na kupie w małym mieszkanku. 

Nie no wiadomo, jak dojazd dobry to i 60 km nie jest wielką przeszkodą. My akurat kupiliśmy dom w standardzie deweloperskim pod Wawą, niestety tam ceny są jakie są.

5 minut temu, Gość Xyz1 napisał:

Zwykły nie hipoteczny. 

To one rządzą się innymi prawami, są dużo łatwiej dostępne i nie wymagają tyle papierologii. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie no wiadomo, jak dojazd dobry to i 60 km nie jest wielką przeszkodą. My akurat kupiliśmy dom w standardzie deweloperskim pod Wawą, niestety tam ceny są jakie są.

My ponad rok temu kupiliśmy mieszkanie od znajomych 60 km od wawy na tzw osiedlu po starym PGR. Z tą różnicą że osiedle naprawdę zadbane i brak patologi. Mieszkanie 78 metrów za 195 k po gruntownym remoncie, tylko dziadki poumierały a dzieci dawno w świecie. Z jednej strony rezerwat przyrody z drugiej kompleks stawów wędkarskich. Dojazd do pracy 8 minut ekspresówka i taka lokalizacja mi odpowiada. Za podobne pieniądze mógłbym postawić dom ale systemem gospodarczym czyli wykonując większość prac w wlasnym zakresie. 

30 lat i z rodzicami? masakra jest 20 lat i z rodzicami, jak można wytrzymać tyle trucia dupy? społeczeństwo jest leniwe stąd te statystyki

Ja napiszę na swoim przykładzie z rodzicami już nie mieszkam. Właśnie po 30 byłam zmuszona wrócić na kilka miesięcy do rodziców. Na dłuższą metę było to nie do wytrzymania chociaż kocham moich rodziców bardzo. Cały czas pytania: co tam wcześnie wstałaś, a co tak późno wstałaś, z kim wczoraj do późnia rozmawiałaś przez tel, gdzie byłaś, co kupiłaś generalnie 100 pytań do. Kasa kasą, praca pracą ale czytam to forum i nie wierzę, że można być zadowolonym z mieszkania z rodzicami czy to po 20 czy po 30. Ja też zarabiałam marnie ale na głowie stawałam, żeby dostać lepiej płatną prace. Ja mieszkałam sama a mieszkać z swoją rodziną i z rodzicami makabra. Brak swojego życia, ciągle pod nadzorem. 

Dnia 3.11.2019 o 14:00, Gość Xxx napisał:

Było o tym we wiadomościach i powiem wam że zrobili z tego niezła nagonke. Moim zdaniem to swoje 2 dno i chcą żeby ludzie znowu się na kredyty zaczęli rzucac

Tak, nie "rzucajmy się na kredyty", a potem latajmy po psychiatrach leczyć nerwice po mieszkaniu z rodzicami/teściami. Gratuluję Ci kreatywności, bo chyba myślałaś, że odkryłaś spisek deweloperów czy cholera wie kogo.

Dla mnie zdrowie psychiczne i komfort emocjonalny są najważniejsze.

A jak kogoś boli że nie ma zdolności kredytowej, to będzie zawsze kredyty krytykował

Tak,  mam kredyt - żyjemy i oboje z mężem zarabiamy kilkakrotnie więcej niż jak braliśmy kredyt, bo wg mnie to człowieka mobilizuje, a "pięterko" u rodziców rozleniwia.

Dnia 3.11.2019 o 15:00, Gość rewrwr napisał:

Mnie to wygląda na kolejny news z przekazem: kredytujcie się i kupujcie.

Kolejna, która wszędzie widzi spiski i czyhanie na jej pieniądze  

Chyba lepiej dzięki kredytowi kupić własną nieruchomość niż pakować kasę np. w pokój z kuchnią o rodziców, gdzie nigdy nie będzie się w pełni niezależnym? Ja tak myślę.

Dnia 3.11.2019 o 15:28, Gość Kjhgvjj napisał:

Prawda jest taka że wszyscy ci co poszli na swoje w wieku 20-25 lat to dostali mieszkanie w spadku albo rodzice im kupili. Albo poznali partnera z mieszkaniem...Dlatego takie tematy są mega głupie i bezsensu, rzygać się chce już. Ciągle wałkować to samo. 

Tak sobie wmawiaj.

Nam z mężem przyznali kredyt hipoteczny jak mieliśmy po 24 lata. Da się - bez spadku, mieszkania od rodziców w prezencie ani kradzieży.

Dnia 3.11.2019 o 16:42, Gość Bimba napisał:

A ja wolę wydać te 2 tysiące i nie być popychadłem teściowej czy małą córeczką mamusi.

Chce być panią na swoim, chce sama o wszystkim decydować i robić tak żeby to mnie było wygodniej i nikomu się nie tłumaczyć.

Samice alfa muszą być niezależne.

Ten luksus kosztuje ale warto!!!

O właśnie - wynajem mieszkania czy spłacanie kredytu hipotecznego to jest luksus i jak kogoś na to nie stać albo ma węża w kieszeni, to mniej czy bardziej świadomie zazdrości innym wolności na swoim.

Za to woli nie być do końca decyzyjnym w niby "własnym" domu (który tak naprawdę należy do rodziców). Smutne...

Dnia 3.11.2019 o 17:44, Gość gosc napisał:

aha... to faktycznie a jesli wole i mam mozliwosc pomieszkac z rodzicami , odkladac pieniadze i kupic mieszkanie za gotowke to juz nie?   a ile przeplacasz za ten kredyt?

Na pewno odłożysz, już to widzę. O ile coś Ci zostanie, po tym, jak mamusia zażyczy sobie dołożenie się do remontu jej lokum czy, bo w końcu u niej mieszkasz - to nic, że sama wybierze obrzydliwe tapety czy płytki, które będziesz zdzierać gdy odziedziczysz po niej to stylowe wnętrze. Albo jak będziesz kupować rzeczy, których nie kupiłabyś mieszkając u siebie, bo rodzice tego wymagają - choćby prlowskie firanki (bo jak to tak, bez firanek w oknach?? - powie mamusia).

Możesz też spędzać z rodzicami cały wolny czas - zrezygnować z kina, restauracji, wyjść ze znajomymi... Tylko co to za życie. Raczej wegetacja

Dnia 3.11.2019 o 19:14, Gość Gosc napisał:

Jak rodzice mają duży dom to po co mają się wyprowadzać?  Moja koleżanka z pracy ma meza i 2 dzieci i  mieszkaja  z mama . Dom jest duży i maja mamę zostawić samą? PO CO ? 

Żeby żyć w 100% niezależnie i samodzielnie.

Zresztą że dzieci nie ma się po to, żeby ma starość mieć darmową opiekę i pielęgniarkę, więc to żaden argument z biedną samotną mamą

Dnia 4.11.2019 o 09:22, Gość Gość napisał:

Wytłumacz to kafetariankom że mieszkając z teściami na kupie mają ... do powiedzenia. Nieważne czy pięterko cz pokój,  mają się słuchać właścicieli, a oni w zależności od charakteru będą nimi pomiatać lub nie.

Kafeterianki to specyficzny gatunek kobiety xD

Np w każdej osobie pijącej alkohol nawet raz na kwartał widzą nałogowego alkoholika 

I nienawidzą matek jedynaków, bo to przecież robienie z dziecka egoisty  Także ten  Nie przetłumaczysz

Dnia 4.11.2019 o 11:53, Gość Gość napisał:

Skoro zarabiają tyle, że nie stać ich na samodzielne życie, to po co mają rodzinę zakładać.. 

No ale niektóre madki mają tak wyprane mózgi, że tylko rozmnażanie się dla nich liczy  

Choćby w jednym pokoju z 4 dzieci miały potem mieszkać to zrobią 5tego potomka  xD

A jak ktoś czeka żeby zapewnić dziecku godne warunki jak się urodzi, to zostanie nazwany egoistą . Dla którego tylko własna wygoda się liczy bo dziecku przecież nie potrzeba takiego luksusu jak własny pokój np 

Ja sam mieszkam z rodzicami i wcale się tego nie wstydzę bo wstydem to jest jak małżeństwo które oboje pracują mieszkają z teściami czy rodzicami a jak jeszcze mają dzieci to dopiero dramat.

Dnia 3.11.2019 o 13:24, Gość Karola napisał:

Ostatnio włączyłam jakieś informacje i usłyszałam że prawie połowa dzisiejszych 30latkow mieszka nadal z rodzicami ... dramat ... Jak mają tworzyć rodzinę być mężami ojcami odpowiedzialnymi pracownikami ... jakies dziwne pokolenie

Nie widzę w tym problemu, a gdyby miał dziewczynę i mieszka by z nią i razem ze swoimi rodzicami ze by był nieodpowiedzialny

co za głupota... tak kogoś osadzać 

Dnia 3.11.2019 o 14:20, Gość Kamil napisał:

Bo to nieudacznicy życiowi są ...nieważne czy sami czy z żoną i dziećmi 30 lat i mieszkać z mamusia i tatusiem...ja pier.....

Czyżby rodzice cię wykopali, frajerku? Większymi nieudacznikami są ci, którzy bulą kasę wynajmującemu albo biora kredyt.Albo ci którzy mają na imię kamil, co to za imię?! Jak dla p e d a ł a..

Dnia 4.11.2019 o 08:25, Bolek napisał:

Od czegoś trzeba zacząć by sie usamodzielnić, każdy chce apartament w centrum lub dom w odpowiedniej dzielnicy, ale jak cię nie stać to kupujesz kawalerkę w kamienicy z cyganami lub dom na peryferiach miasta

Bolek, ty największy niedojrzały g ó w n i a r z u , ty już lepiej się nie wypowiadaj pajacu, bo jak coś palniesz, to aż oczy krwawią od żenady.Poza tym jeżeli bierzesz kredyt by mieszkać na swoim (przez lata to jest własnosć banku, tylko tacy i d i o c i jak ty tego nie kumają)  to cieszy mnie, że dajesz się bankom j e b a ć...Znam wielu pajaców, którzy pobrali kredyty a teraz sa bezdomni bo nie mogli splacić tego a zachciało im się mieszkań.

14 godzin temu, Gość gość napisał:

Bolek, ty największy niedojrzały g ó w n i a r z u , ty już lepiej się nie wypowiadaj pajacu, bo jak coś palniesz, to aż oczy krwawią od żenady.Poza tym jeżeli bierzesz kredyt by mieszkać na swoim (przez lata to jest własnosć banku, tylko tacy i d i o c i jak ty tego nie kumają)  to cieszy mnie, że dajesz się bankom j e b a ć...Znam wielu pajaców, którzy pobrali kredyty a teraz sa bezdomni bo nie mogli splacić tego a zachciało im się mieszkań.

W ciekawym towarzystwie się obracasz. Tylko pozazdrościć szerokiej gamy znajomości z bezdomnymi. Ja jakoś mam kredyt i mam masę znajomym z kredytami hipotecznymi i nikt nie jest bezdomny.

Cóż... Z  kim przystajesz, takim się stajesz

Poza tym jakoś w akcie notarialnym jesteśmy wymienieni JA I MÓJ MĄŻ jako właściciele mieszkania, a nie nasz bank. Nie ma to jak się wypowiadać, a nie mieć pojęcia jak działają kredyty. A no tak, bo w końcu Ty byś w banku kredytu nawet na 5 tysięcy nie dostał - co najwyżej lichwiarską chwilówkę na RRSO 130%

14 godzin temu, Gość gość napisał:

Czyżby rodzice cię wykopali, frajerku? Większymi nieudacznikami są ci, którzy bulą kasę wynajmującemu albo biora kredyt.Albo ci którzy mają na imię kamil, co to za imię?! Jak dla p e d a ł a..

p-e-d-a-ł-y to są w rowerze homofobie

ale rozumiem Cię, musisz się jakoś pocieszyć, skoro nie stać Cię na kredyt i musisz kisić się na pięterku w najlepszej opcji albo tylko w osobnym pokoju z rodzicami, współczuję