Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karola

Prawie połowa dzisiejszych 30 latków mieszka z rodzicami...dramat

Polecane posty

Gość gość
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ja mieszkam z rodziną na swoim. Właśnie wróciliśmy od rodziców byliśmy na wszystkich świętych i jestem załamana. Dzwonię codziennie i zawsze ze wszystko ok a teraz gdy widzi alam ich ostatnio z końcem czerwca i teraz widzę jak mocno się postarzeli i zaniemogli..... Dużo bym dała by mieszkac z nimi i moc im pomóc. Niby mamy swój dom ale nie przelewa się aż tak żebym mogła im zapłacić za opiekunkę itp.   Strasznie mnie to neczy

takie jest życie, rodzice coraz starsi to i podupadają na zdrowiu, trzeba się pogodzić a nie radykalnie łamać stabilizacje dzieciom żeby dostosowywać się pod rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak rodzice mają duży dom to po co mają się wyprowadzać?  Moja koleżanka z pracy ma meza i 2 dzieci i  mieszkaja  z mama . Dom jest duży i maja mamę zostawić samą? PO CO ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak rodzice mają duży dom to po co mają się wyprowadzać?  Moja koleżanka z pracy ma meza i 2 dzieci i  mieszkaja  z mama . Dom jest duży i maja mamę zostawić samą? PO CO ? 

Różne są sytuacje. Zależy w jakim wieku jest matka, jak duży dom i co matka o tym myśli. Nie ma co generalizowac, ilu ludzi tyle przypadków. Jeśli wszystkim to odpowiada i żyją w zgodzie to jest ok. Ale bywają sytuacje gdzie są np 2 pokoje w mieszkaniu, jeden zajmują rodzice a drugi córka z mężem i dzieckiem albo dziećmi. To jest tragedia i niezaradnosc skrajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda
6 godzin temu, Gość Bimba napisał:

Kiedyś czyli kiedy???

W mojej rodzinie od sześciu pokoleń każdy kto zakładał rodzinę wyprowadza się do osobnego lokum.

 

To wspaniałą masz rodzinę. Ja mam 30lat, męża, 2 dzieci i moi rodzice mieszkają z nami. I tu nie chodzi o oszczędności. Dom jest mój i męża. Rodziców stać, żeby mieszkać oddzielenie, ale my lubimy mieszkać razem. Dzieci cieszą się codziennie, bo Oprócz rodziców mają dziadków do rozmowy czy zabawy. Zawsze z mamą kawkę wypijemy, porozmawiamy. Gotujemy na zmianę. W razie nagłej sytuacji zawsze jest ktoś na już i teraz. Dla mnie tam każdy niech mieszka jak chce, ważne aby był szczęśliwy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość Karola napisał:

Ostatnio włączyłam jakieś informacje i usłyszałam że prawie połowa dzisiejszych 30latkow mieszka nadal z rodzicami ... dramat ... Jak mają tworzyć rodzinę być mężami ojcami odpowiedzialnymi pracownikami ... jakies dziwne pokolenie

Na terenach wiejskich to nic nowego, od zawsze w jednym domu było kilka pokoleń. Co do reszty to każdy przypadek trzeba rozpatrywać inaczej. Mamy masę dorosłych dzieci które nie potrafią wyjść z pod maminej spudnicy, ale też mamy ogrom młodych ktorych nie stać na własne cztery ściany. Kiedy masz pewne miejsce u rodziców albo perspektywe 300k kredytu na ponad 30 lat, to o ile sytuacja cię nie zmusi nie bedziesz kupował własnego lokum. Biorąc pod uwagę że około 70% pracujących zarabia poniżej 3000 zł netto a ceny mieszkań szybują w górę, to nadal większości obecnych 30 latków zwyczajnie nie stać na własny dom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

chyba lobby developersko-bankowemu średnio idzie sprzedaż mieszkań na rynku stąd artykuły produkowane na zamówienie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, DANIEL napisał:

Na terenach wiejskich to nic nowego, od zawsze w jednym domu było kilka pokoleń. Co do reszty to każdy przypadek trzeba rozpatrywać inaczej. Mamy masę dorosłych dzieci które nie potrafią wyjść z pod maminej spudnicy, ale też mamy ogrom młodych ktorych nie stać na własne cztery ściany. Kiedy masz pewne miejsce u rodziców albo perspektywe 300k kredytu na ponad 30 lat, to o ile sytuacja cię nie zmusi nie bedziesz kupował własnego lokum. Biorąc pod uwagę że około 70% pracujących zarabia poniżej 3000 zł netto a ceny mieszkań szybują w górę, to nadal większości obecnych 30 latków zwyczajnie nie stać na własny dom. 

przy takich zarobkach i tak nie dostaliby kredytu na 300 tyś więc perspektywa spłaty i  tak ich nie dotyczy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

przy takich zarobkach i tak nie dostaliby kredytu na 300 tyś więc perspektywa spłaty i  tak ich nie dotyczy 😉

Dostaną dostaną bo banki nadal naginaja zdolności jak się da, a młody klijent to idealny klijeny. W najgorszym przypadku nieruchomość przejmie bank za grosze a resztę będą dusić z ofiary. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak są warunki i zgoda, a nie przysłowiowie siedzenie na kupie w ciasnocie i ''żarcie się'', to ok.Ale mimo wszystko dziwię się bardzo młodym, którzy zaraz po ślubie nie pójdą choc na ten wynajem, by poznac życie na własny rachunek, tylko od razu na pięterko. Dziwnym trafem zawsze w takich sytuacjach słyszę o konfliktach, tylko na kafeterii czytam jakie to super. Moja najbliższa chocby koleżanka tak mieszkała w duzym domu na pięterku, teście super niby z tych ''nie wtrącających się'', a jakoś po paru miesiącach się zaczęły komentarze np jak ona szła do koleżanki, były pytania i dyskusje gdzie idzie, czemu sama itd. W koncu nie wytrzymała bycia ciągle ''na monitorowanym''i po dwóch latach poszli na wynajem. Tracą więcej kasy ale ona mówi ze jest super zadowolona i układa sie im jak nigdy. Inna koleżanka pare lat temu zrobiła dobudówkę do domu faceta bo myslała że nie dadzą rady postawic domu i mówi ze teraz juz by nie była taka głupia.Tesciowa jest u nich pare razy dziennie, zagląda w gary, nawet nie da się jej wyspac po nocce, bo ''jak mozna spac w dzien''. Ogólnie hoojnia z grzybnią nic tylko sobie w łeb palnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mieszkam z moimi rodzicami "na pięterku". Oni na dole, my na górze, dom nie całkiem nowy bo 40 letni ale 240m2.. Kuchnie oddzielne. Rachunki po połowie. Ale my się budujemy, powoli, bez kredytu, mieszkamy tak 5 lat, za 2 planujemy zakończyć budowę. Mamy dwoje dzieci 1 rok i 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdgegeg

Za 2 tygodnie stuknie mi 30-stka i jestem  bez faceta. Zarabiam na rękę 1750 zł. Nawet na wynajęcie pokoiku mnie nie stać. Mieszkam więc z matką i we dwie dajemy radę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 godzin temu, Gość Kamil napisał:

Bo to nieudacznicy życiowi są ...nieważne czy sami czy z żoną i dziećmi 30 lat i mieszkać z mamusia i tatusiem...😵😵😵ja pier.....

co za głupoty. Sama mieszkam z matką, i ona sama mając 1200 zl emerytury, utrzymałaby się?  Ma parkinsona, nie daje rady z wieloma sprawami. 

Blisko mnie jest takie małzeństwo starsze, on były alkoholik, chyba pracował kiedys na budowie, jego zona taka prosta, chyba wiele nie zarabiała. mieszkaja z synem co jest grubo po 30. Do pracy jezdzi co dzien yen syn, wiec mozna sie domyslic kto kogo utrzymuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccccc
3 godziny temu, DANIEL napisał:

Dostaną dostaną bo banki nadal naginaja zdolności jak się da, a młody klijent to idealny klijeny. W najgorszym przypadku nieruchomość przejmie bank za grosze a resztę będą dusić z ofiary. 

Widać że panienka nigdy z kredytem do czynienia nie miała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccccc

Sam brałem niedawno i pomimo dobrych zarobków i niewielkiej kwoty bo 100 tys tylko miałem problem . Wiec dziecie durnot nie pisz.Bank ci zdolność naciągnie...HIT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Przeciez zeby miec kredyt, to chyba trzeba jeszcze tych zyrantów? dla mnie to było by nie do przeskoczenia, bo najblizsza rodzina zarabia b mało, a ci co zarabiaja duzo to takie cwaniaczki, ze na pewno nic by nie pomogli. Trzeba miec swiadomosc, ze bank jesli bedzie mogł to chętnie wypowie umowe o kredyt. Wtedy sa odsetki od odsetek, i totalny horror. Im sie to opłaca, bo jak ktos nie płaci, to po wypowiedzeniu umowy o kredyt dostaja pieniądze z ubezpieczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gosc napisał:

Przeciez zeby miec kredyt, to chyba trzeba jeszcze tych zyrantów?

Tylko jeśli masz bardzo niską zdolność kredytową.

A wypowiedzenie umowy oznacza, że sama sobie na to "zapracowałaś", np. nie spłacając tego kredytu. Nikt ci umowy "bo tak" nie wypowie, nie bój się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfederacja. W.i N.
11 godzin temu, Gość Karola napisał:

Ostatnio włączyłam jakieś informacje i usłyszałam że prawie połowa dzisiejszych 30latkow mieszka nadal z rodzicami ... dramat ... Jak mają tworzyć rodzinę być mężami ojcami odpowiedzialnymi pracownikami ... jakies dziwne pokolenie

Bo to jest program żydowski, polegający na tym, żeby polaków było ok 18 milionów niewolników dla nacji żydowskiej, stąd są m.in. szczepienia, trucie pokarmów, likwidacja kościoła, antysemityzm, holokaust, ustawa 447, emigracja... oby żydy kiedyś zjadły chleb, który pieką.  Żydy nienawidzą katolików, bo w chrześcijaństwie nie mogliby tworzyć autonomicznie własnej wiary tolerującej zabijanie inncych nacji i podporządkowywanie jej sobie nazistowskimi metodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfederacja. W.i N.
11 godzin temu, Gość Karola napisał:

Ostatnio włączyłam jakieś informacje i usłyszałam że prawie połowa dzisiejszych 30latkow mieszka nadal z rodzicami ... dramat ... Jak mają tworzyć rodzinę być mężami ojcami odpowiedzialnymi pracownikami ... jakies dziwne pokolenie

Bo to jest program żydowski, polegający na tym, żeby polaków było ok 18 milionów niewolników dla nacji żydowskiej, stąd są m.in. szczepienia, trucie pokarmów, likwidacja kościoła, antysemityzm, holokaust, ustawa 447, emigracja... oby żydy kiedyś zjadły chleb, który pieką.  Żydy nienawidzą katolików, bo w chrześcijaństwie nie mogliby tworzyć autonomicznie własnej wiary tolerującej zabijanie inncych nacji i podporządkowywanie jej sobie nazistowskimi metodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No ja też jestem za tym żeby jak najszybciej sie usamodzielnić. Mieszkanie z rodzicami na pewno jest łatwiejsz ei bardziej wygodne bo ma się wysztsko na "gotowo", ale nie jest dobre na dłuższą metę bo właśnie rozleniwia i nie uczy samodzielnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No ja też jestem za tym żeby jak najszybciej sie usamodzielnić. Mieszkanie z rodzicami na pewno jest łatwiejsz ei bardziej wygodne bo ma się wysztsko na "gotowo", ale nie jest dobre na dłuższą metę bo właśnie rozleniwia i nie uczy samodzielnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość Gosccccc napisał:

Sam brałem niedawno i pomimo dobrych zarobków i niewielkiej kwoty bo 100 tys tylko miałem problem . Wiec dziecie durnot nie pisz.Bank ci zdolność naciągnie...HIT

Każdy ma problem a i tak większość dostaje. To ty nie pisz głupot przy 5500 tys ten kredyt na budowę domu jest spokojnie osiągalny. A że to kredyt na dwoje młodych ludzi to już inna sprawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, DANIEL napisał:

Każdy ma problem a i tak większość dostaje. To ty nie pisz głupot przy 5500 tys ten kredyt na budowę domu jest spokojnie osiągalny. A że to kredyt na dwoje młodych ludzi to już inna sprawa. 

przy łącznych zarobkach 5.500 tyś to nie będzie duży kredyt... Starczy na dom ewentualnie na zadupiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
54 minuty temu, Bolek napisał:

Jest ok jak singiel mieszka z rodzicami, pracuje i odkłada by w momencie jak założy rodzinę mieć a wkład we własnne mieszkanie. Niestety większość singli to nieudacznicy (szwagier), są na utrzymaniu rodziców, jak pracuje to wszystko przepuści, ewentualnie odłoży na kolejną stara beemke która ląduje na złomie, jak mu się praca nie podoba to rzuca, te dwa miesiące zanim znajdzie inna ma co jeść, nie wie co to rachunki, co to samodzielnie życie.

Kiedyś były domy w których mieszkały całe pokolenia, ale rządziła jedna osoba i reszta musiała się podporządkować, a teraz fajnie mieszkać za free (lub grosze)w domu rodziców z żoną i dziećmi ale "mam rodzinę i nikt mną rządził nie będzie, robię co chce"

Wytłumacz to kafetariankom że mieszkając z teściami na kupie mają ... do powiedzenia. Nieważne czy pięterko cz pokój,  mają się słuchać właścicieli, a oni w zależności od charakteru będą nimi pomiatać lub nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

przy łącznych zarobkach 5.500 tyś to nie będzie duży kredyt... Starczy na dom ewentualnie na zadupiu

Łączne zarobki 5500 tyś kwota kredytu 260000 zł jako zabezpieczenie działka o powierzchni 1 h i udzielającym kredytu jest lokalny bank spółdzielczy. To przykład z życia, kredyt udzielony w 2017 roku mojemu szwagrowi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jak rodzice mają duży dom to po co mają się wyprowadzać?  Moja koleżanka z pracy ma meza i 2 dzieci i  mieszkaja  z mama . Dom jest duży i maja mamę zostawić samą? PO CO ? 

Wydaje mi się że autorowi bardziej chodzi o grupę 30 letnich pasozytów. Którzy mieszkają z rodzicami tylko z lenistwa i bez żadnej ambicji na swój rozwój. Większość ludzi których znam zakłada własne rodziny i szybko ucieka na swoje, chyba że rodzice są w porządku to mieszkają razem. Ale to razem to prawie za każdym razem oznacza przebudowę domu aby powstały osobne wejścia, łazienki i kuchnie. Jeżeli ktoś ma mieszkanie 50m2 i mieszkają tam 3 pokolenia to prędzej czy później zawsze dochodzi do konfliktów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 godziny temu, Gość Karola napisał:

Ostatnio włączyłam jakieś informacje i usłyszałam że prawie połowa dzisiejszych 30latkow mieszka nadal z rodzicami ... dramat ... Jak mają tworzyć rodzinę być mężami ojcami odpowiedzialnymi pracownikami ... jakies dziwne pokolenie

Skoro zarabiają tyle, że nie stać ich na samodzielne życie, to po co mają rodzinę zakładać.. Właśnie ludzie zaczynają myśleć, a nie zrobić dzieciaki bez refleksji, że mnie de facto nie stać jak do tej pory i jak większość ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, DANIEL napisał:

Łączne zarobki 5500 tyś kwota kredytu 260000 zł jako zabezpieczenie działka o powierzchni 1 h i udzielającym kredytu jest lokalny bank spółdzielczy. To przykład z życia, kredyt udzielony w 2017 roku mojemu szwagrowi. 

No właśnie, to gdzie za taką kwotę można postawić dom? Chyba że to była brakująca kwota, moje mieszkanie w Wawie tylko 55 m2 jest warte o wiele więcej niż taka kwota kredytu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
18 godzin temu, Gość gość napisał:

takie jest życie, rodzice coraz starsi to i podupadają na zdrowiu, trzeba się pogodzić a nie radykalnie łamać stabilizacje dzieciom żeby dostosowywać się pod rodziców

nie kochasz mamusi,nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1
13 godzin temu, Gość Gosccccc napisał:

Sam brałem niedawno i pomimo dobrych zarobków i niewielkiej kwoty bo 100 tys tylko miałem problem . Wiec dziecie durnot nie pisz.Bank ci zdolność naciągnie...HIT

Ja ostatnio brałem 100k na 3 lata, konto na które wpływa kasa mam w innym banku, żadnych problemów nie było, żadnych zaświadczeń o zarobkach itp. Sprawa załatwiona przez telefon, oprocentowanie 9% po 3 miesiącach spłaciłem 90 tysięcy, kredyt brany na szybką inwestycje. Kokosów nie zarabiam, więc nie wiem o czym mówisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
20 minut temu, Gość Gość napisał:

No właśnie, to gdzie za taką kwotę można postawić dom? Chyba że to była brakująca kwota, moje mieszkanie w Wawie tylko 55 m2 jest warte o wiele więcej niż taka kwota kredytu.

 

Jeśli ma się działkę i jeszcze trochę oszczędności albo rodzina pomoże to się da, znajomy rok temu budował z tego co pamiętam to 140m dom

Fundamenty, ściany i dach materiał i robocizna 120k, tynki 15k, posadzki 4k, ogrzewanie, prąd, woda 45k, okna, drzwi zewnętrzne i wewnętrzne 35k, sam zrobił elewację, gipsował, malował, kład płytki itp więc materiał i własny czas poświęcony po pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×