Mieszkam za granica i jestem tu bardzo szczesliwa

A teraz czekamy, az kafe zablokuje ten temat   

cenzura, cenzura, PiSowa cenzura .........

no i ? 

Może i jesteś szczęśliwa  ale widać ze nawet nie masz do kogo gęby otworzyć 

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Może i jesteś szczęśliwa  ale widać ze nawet nie masz do kogo gęby otworzyć 

po czym stwierdziłas ze nie ma do kogo gęby otworzyc??

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Może i jesteś szczęśliwa  ale widać ze nawet nie masz do kogo gęby otworzyć 

tak jak ty?:D

14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Może i jesteś szczęśliwa  ale widać ze nawet nie masz do kogo gęby otworzyć 

Mam, mam.  bez obaw.

wyskoczylam tu z takim tematem  dlatego, bo zauwazylam, ze ostatnio  na forum Poza Polska   bardzo czesto sa blokowane tematy o tym, jak komus sie w innym kraju podoba, albo jak ktos napisze, ze ma dobrze platna prace, i/lub prace umyslowa i ze zna wielu Polako tez majacych prace umyslowe.... 

ciekawe, kto i dlaczego to blokuje ... i na czyj rozkaz?? czyzny PiSu??  

pozdrawiam z Aberdeen,  gdzie mieszkam od prawie  11 lat i pracuje umyslowo w biurze od 4 lat.

zapamiętaj jedno.Polak za granicą był,jest i będzie człowiekiem drugiej kategorii i nie zmieni tego praca biurowa

5 minut temu, Gość antyemigrant napisał:

zapamiętaj jedno.Polak za granicą był,jest i będzie człowiekiem drugiej kategorii i nie zmieni tego praca biurowa

Ale słyszałam,że wy w Polsce tez macie lepszy i gorszy Sort

9 minut temu, Gość antyemigrant napisał:

zapamiętaj jedno.Polak za granicą był,jest i będzie człowiekiem drugiej kategorii i nie zmieni tego praca biurowa

a Polak w Polsce jest wycieradłem niestety... smutne lepsze życie drugiej kategorii na zachodzie niż Polaka w Polsce.

13 minut temu, Gość antyemigrant napisał:

zapamiętaj jedno.Polak za granicą był,jest i będzie człowiekiem drugiej kategorii i nie zmieni tego praca biurowa

haha, dobre 

A ja żyję w Polsce i też jestem tu bardzo szczęśliwa. No i co z tego niby ma wynikać? Nikt ci nie każe wracać przecież, nikt za wami tutaj nie płacze.

zwlaszcza, jak ten Polak np jest menadzerem i zarzadza grupa 30-stu Brytyjczykow? tak jak moja kolezanka ze studiow, ktora jest w Bristolu i taka wlasnie ma prace? i  nie , nie jest menadzrem w KFC ...

znam tez imigranta z Wloch, ktory ma 34 lata i od roku  jest jedna z 5 najwazniejszych osob w duzej firmie finansowej, zatrudniajacej ok 1500 osob.

* w UK

Biurowa, to znaczy piszesz analizy badań dla instytutu naukowego, czy raczej drukujesz Polakom aplikacje o pracę w fabryce? Lol

Ja bym się chętnie wyniosła ale nie mam takiej możliwości, ten kraj przy obecnej "władzy" nie ma przyszłości

Ja wam zazdroszczę bo tu się żyć nie da. Polska niestety jest biedna i chyba już zawsze będzie. Kto wyjechał vten ma dobrze, a u nas dzieci jedzą zupkę chińska z żołądkami...

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja wam zazdroszczę bo tu się żyć nie da. Polska niestety jest biedna i chyba już zawsze będzie. Kto wyjechał vten ma dobrze, a u nas dzieci jedzą zupkę chińska z żołądkami...

To była prowo.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja wam zazdroszczę bo tu się żyć nie da. Polska niestety jest biedna i chyba już zawsze będzie. Kto wyjechał vten ma dobrze, a u nas dzieci jedzą zupkę chińska z żołądkami...

Dobrze że nie szczaw z nasypów kolejowych 

Jest tam szczesliwa to chyba dobrze, nie?

Jestes dlugo i dopiero 4 lata pracujesz w biurze? Ja juz na 3 roku studiow poszlam do kancelarii prawnej jako tlumacz (filologia rosyjska, ukrainska). Nie narzekam. Wiekszosc pracy moge brac do domu i nikt mi nie patrzy na rece czy pracuje 8-16 czy 10-14 i potem nadganiam w weekend. 

Pewnie gdybym nie skonczyla tych studiow tylko np.cos po czym nie ma pracy, tez bym wyjechala.

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja bym się chętnie wyniosła ale nie mam takiej możliwości, ten kraj przy obecnej "władzy" nie ma przyszłości

To się wynoś, nikt nie będzie za tobą tęsknił. 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Biurowa, to znaczy piszesz analizy badań dla instytutu naukowego, czy raczej drukujesz Polakom aplikacje o pracę w fabryce? Lol

 Data Analyst & Data Entry clerk w firmie gdzie ok. 80% pracownikow to Brytyjczycy

2 minuty temu, Gość Zostalam napisał:

Jestes dlugo i dopiero 4 lata pracujesz w biurze?

A to w Polsce  NIKT nie pracuje fizycznie? wszyscy w biurach tak?

Wyjeżdża ten kto sobie nie radzi. Ja sobie radzę i nie muszę emigrowac. 

Ale widząc że autorka wszędzie szuka winy Pisu, widać że jest już ograniczona. Nie mieszka tu, ale swoją opinię na czym opiera? Na mediach?

Dobrze ze tacy głupi ludzie wyjeżdżają

P. s. Szczyt emigracji był wtedy jak akurat pis nie rządził. 

20 minut temu, Gość Ola32 napisał:

 

znam tez imigranta z Wloch, ktory ma 34 lata i od roku  jest jedna z 5 najwazniejszych osob w duzej firmie finansowej, zatrudniajacej ok 1500 osob.

Ja  znam Greczynke  na podobnie wysokim stanowisku w UK 

Frustracje za granica dotycza ptzede wszyskim ludzi, ktorzy pracuja tam ponizej swoich kwalifikacji i wyksztalcenia, co wiaze sie tez z pzrebywaniem wsrod ludzi, ktorzy im niekoniecznie intelektualnie i mentalnie odpowiadaja. Czlowiek jest szczesliwy, gdy ma obok siebie przyjciól, ludzi podobnych do siebie, z którymi ma o czym pogadac. Pieniadze to nie wszystko. No chyba,ze ktos w Polsce był naprawde w dramatycznych warunkach.

Spora grupa Polakow pracuje na uniwersytetach, takze tych najlepszych. Oni nie maja problemow, nie czuja obcości ,bo naukowcy wszystkich krajow bardzo dobrze sie dogadują. Pieniadze zreszta nie sa dla nich sprawa pierwszej wagi, bardziej mozliwosc rpzwijania swoich zdolnosci i realizacji celów.

1 minutę temu, Gość Temo napisał:

Ale widząc że autorka wszędzie szuka winy Pisu, widać że jest już ograniczona.

nie moge, dowcip dnia!!  wlasnie  NIE JEST  ograniczona 

1 minutę temu, Gość aaa terazzzz napisał:

A to w Polsce  NIKT nie pracuje fizycznie? wszyscy w biurach tak?

Chodzilo o to, co napisala autorka (nie o Polske) o swojej KARIERZE, ze 11 lat za granica a UMYSLOWO pracuje 4 lata, wiec chyba 7 lat SZCZESCIA autorce umknelo

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Chodzilo o to, co napisala autorka (nie o Polske) o swojej KARIERZE, ze 11 lat za granica a UMYSLOWO pracuje 4 lata, wiec chyba 7 lat SZCZESCIA autorce umknelo

Tu autorka, uwierz, bylam szczesliwa takze pracuajc fizycznie.

Przeczytaj uwaznie pierwsza wypowiedz moaj w tym watku to pojmiesz, ze sie " nie chwale" ale po prostu zobaczysz, w jakim celu zalozylam ten temat . zeby sprrowokowac tych, ktorzy blokuja takie tematy, bo ktos im najwyrazniej kaze! i to jets cenzura. bo jak to nazwac?

i nie wspomniaoam nigdzie slowa KARIERA.

CZYTAJ PROSZE ZE ZROZUMIENIEM. chyba ze to Ciebie boli, ze ktos ma  fajna dobra prace, a nie tylko sprzatanie za granica, co? bardzo boli...??

19 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja wam zazdroszczę bo tu się żyć nie da. Polska niestety jest biedna i chyba już zawsze będzie.

Wiem. bywam w POlsce raz w roku, czasem dwa, ze wzgledu na rodzicow.

widze, jak moj brat sie meczy w Polsce (chodzi o polityke i mentalnosc Polakow, bo prace ma niezla), ale jego zona boi sie wyjechac bo nie zna zadnego jezyka za bardzo. tu z jego zawodem moj brat zarabialby nawet £60,000 rocznie...