Jestem na przegranej pozycji u każdej kobiety, dlatego już na zawsze zostanę sam

Aha i co do tej blaci kiss , pracowalem 5 lat na magazynach i produkcjach i to są identyczne pieniądze a nawet pamiętam jak 4 lata temu na magazynoe zarabialem raptem 1200zl więc obecnoe mam 2x więcej 

6 minut temu, Gość Jestem autorem tematu napisał:

Ale wy tepe blacie jesteście..  mam sporo kasy i to ze zarabiam 2k to tylko dodatek, stac mnie na wszystko i jak obserwuje ludzi a szczególnie Kobiety to naprawdę mało ktora tyle ma kasy odlozone a dodatkowo rzadko której starcza od pierwszego do pierwszego...

tępy to jesteś Ty...30 k to sporo kasy jak się zarabia tyle co miesiąc na czysto.

Nie jeżeli to są Twoje "oszczędnosci życia".  Mogłoby to być na wkład własny na mieszkanie ale co po wkładzie jak Ty zdolności kredytowej nie będziesz mieć ? 

Zrozum, że unieszczęśliwiłbyś i tę kobietę i swoje dzieci. Nie nadajesz się na partnera. Nie jesteś w stanie zapewnić bezpiecznego bytu nawet sobie (bo gdyby nie to, że mieszkasz z matką to nie miałbyś się gdzie podziać) a co dopiero rodzinie. 

człwowieku...jestem facetem ale jak czytam co Ty piszesz to rzygać mi sie chce....zastanów się co Ty byś dał swoim dzieciom. Chciałbyś by w szkole mieli z nich bekę bo śmieliby się, że mają starego ciecia ? Że chodziłyby w najgorszych ciuchach i wszytsko mialyby najgorsze bo co Ty byś im za te swoje 2 k na miecha mógł dać ? Na chleb by wam nie starczało . Myślisz, ze jakaś kobieta chciałaby tego dla swoich dzieci ?  Stety badz nie, ale kobieta wybierajac sobie partnera ( tak ich stworzyla biologia i jest to podswiadome) szuka takiego by zapewnil jej potomstwu byt, by byl silny, madry i wzglednie atrakcyjny, by przekazal dobre geny. 

7 godzin temu, Gość Nokia3310 napisał:

Co z tego, że jestem uprzejmy, dobry, miły, pomocny, że dbam o siebie fizycznie, że stać mnie na to by postawić kobiecie kolacje, kino, kupić prezent na urodziny, te wszystkie rzeczy są nie ważne,

właśnie, ze Cie nie stać. Masz odłożoną jakąś śmieszną kwotkę tylko dlatego, że żerujesz na dobroci swoich rodziców, którzy dawno powinni byli Cie pogonić z domu rodzinnego. Korzystasz z ich mediów, korzystarz z jedzenia które mają w lodówce, z ich mieszkania. Gdybyś nagle miał to wszystko sam finansować z tych Twoich 30 tysięcy szybko by Ci nawet na majtki na tyłek nie zostało. 

Żadna Cie nie chce bo jesteś beznadziejną partią. Nigdy nie będzie na tyle głupi by pchać się w coś takiego, chyba że jakaś ostatnia desperatka, upośledzona tak samo jak Ty. 

autorze, skoro zdajesz sobie sprawę z tego, że Twój aktualny status nie jest zbyt przyciągający dla kobiet to dlaczego nie zrobisz nic by to zmienić ?

Dlaczego się nie dokształcisz, nie poszukasz lepszej pracy, nie zainwestujesz we własne mieszkanie ?

No chyba, że jesteś lewniwy, głupi i nieporadny...to tak jak już tu pisali - lepiej byś się nie rozmnażał bo tylko unieszczęśliwiłbyś te dzieci.

7 godzin temu, Gość Nokia3310 napisał:

Jeszcze dodam, że przykra jest troche ta nierówność między facetem a kobieta, bo kobieta, która z twarzy nie odstrasza, może być tez niska  i np z pracą mało wysokich lotów, np kasjerka z biedry, ale taka, która o siebie dba i w ogole jest miła z charakteru, czyli jakby analogiczna postać do mojej , tyle, ze kobieta.. i tak ma duze branie, nie narzeka na brak adoratorów, zawsze w tym wieku około 30stki to juz jest np mezatka, ma dziecko itp a ja muszę cierpieć z samotności cale zycie

a tak bardzo bym chciał wracac z pracy do domu gdzie czeka na mnie żona, ewentualnie dzieko, wyjechac gdzies razem na urlop, ehh marzenia sciętej głowy

Podałeś niewłaściwy przykład. Niskie kobiety mają powodzenie u facetów. Wysokie- takie powyżej 175 cm już nie. 

6 godzin temu, Gość Kobieta napisał:

Jakimś nieudanym bekartem to jesteś ty skoro zadna, ale to zadna kobieta cie nie zechciała. 

No nie nasza wina, że wygląd jest dla was najważniejszy. Nie mamy zamiaru robić operacji plastycznej tylko po to, by se kogoś znaleźć.

2 godziny temu, Gość heyhey napisał:

autor brzmi trochę jak ten koleś co zakłada tysiąc tematów o tym "że każda dziewczyna skreśla go na starcie" i nie ma nawet kolegów bo na studiach zdążył potworzyć się grupki i on do żadnej się nie załapał.

Sposób pisania bardzo podobny, tylko nie zgadza się, że ten pracuje w ochronie a ten niby studiuje. Mam wrażenie jednak, że to ten sam chory facet zakłada cały czas te tematy. 

Ale ode mnie się odczep. Nie mam nic wspólnego z tym typem.

8 godzin temu, Gość Nokia3310 napisał:

Co z tego, że jestem uprzejmy, dobry, miły, pomocny

To są cechy, jakich oczekujesz od kelnera albo sprzedawcy, nie od partnera życiowego.

8 godzin temu, Gość Nokia3310 napisał:

stać mnie na to by postawić kobiecie kolacje, kino, kupić prezent na urodziny

Zarabiasz 2k, na nic Cię nie stać. Na wynajem mieszkania Cię nie stać, a co dopiero na prezenty.

8 godzin temu, Gość Nokia3310 napisał:

jestem po dwoch szkolach wlasnie policealnych ukonczylem też licencjat  , do tego po jednym kursie i na nic doslownie mi sie to nie zdało

 Jaki kierunek skończyłeś? Co to za kursy? Jak to możliwe, że nie umiesz tego w żaden sposób wykorzystać?

8 godzin temu, Gość Nokia3310 napisał:

uwierz mi, ze mi w tym wieku juz nie chce się na nowo nauczac czegos

No tak.

Słuchaj, to, że masz słabą pracę, to nic. To, co naprawdę odstrasza kobiety, to taki absolutny brak pomysłu na siebie, brak chęci, żeby się rozwijać - każda kobieta, z którą zamienisz dwa słowa od razu wie, że nigdy nie będziesz nikim więcej niż przegrywem, który mieszka z rodzicami. Bo nie masz żadnych ambicji i ochoty, żeby coś zrobić ze swoim życiem. I nie chodzi o pieniądze, tylko o przekonanie, że do czegoś dążysz.

Jestem w Twoim wieku i naprawdę nikt, kogo znam, nie opier.dala się po pracy, wszyscy się uczą - języków, programowania, grafiki, czegokolwiek, co ich zdaniem może w przyszłości poprawić ich szanse na rynku pracy. Nikt nie wraca z pracy i nie stwierdza, że skoro ma 30 lat i ma (sto razy lepszą niż Twoja) pracę, to może już sobie pozwolić na luksus nieuczenia się. Wszyscy klepią po godzinach jakieś projekty, żeby mieć fajne rzeczy do wpisania w CV. A Ty uważasz, że już jesteś na to za stary.

Jesteś w komfortowej sytuacji, nie masz domu do utrzymania i dzieci do nakarmienia. Wykorzystaj sytuację i zrób coś z sobą, serio.

Gość gość

Napisano 3 godziny temu

Co to jest 30k dla 32 latka? Powinieneś mieć w tym wieku odłożone min 250k.

xxx

250k to też mało jak na dzisiejsze czasy. Tyle to potrafi zarobić dziciak nagrywający na YT w 2-3 miesiące.

Znajdź lepszą pracę, wyprowadź się od rodziców kup mieszkanie albo wybuduj dom pod miastem, odłóż ze 200k i dopiero szukaj partnerki. Po co kobieta ma się męczyć z takim nieudacznikiem.

Jak w dzisiejszych czasach, przy takich możliwościach rozwoju, podróży po świecie można zarabiać mniej niż 5k na rękę. Każdy kto zarabia mniej daje się po prostu ruch-ać albo ma nie po kolei w głowie.

Jest pewien wyjątek w przedstawionych  powyżej wywodach .Są jeszcze osoby chore na choroby przewlekłe. W ich wypadku zarobki plasujące się w okolicach najniższej krajowej lub troszkę więcej będą akceptowalne

52 minuty temu, Gość gość napisał:

Słuchaj, to, że masz słabą pracę, to nic. To, co naprawdę odstrasza kobiety, to taki absolutny brak pomysłu na siebie, brak chęci, żeby się rozwijać - każda kobieta, z którą zamienisz dwa słowa od razu wie, że nigdy nie będziesz nikim więcej niż przegrywem, który mieszka z rodzicami. Bo nie masz żadnych ambicji i ochoty, żeby coś zrobić ze swoim życiem. I nie chodzi o pieniądze, tylko o przekonanie, że do czegoś dążysz.

Jestem w Twoim wieku i naprawdę nikt, kogo znam, nie opier.dala się po pracy, wszyscy się uczą - języków, programowania, grafiki, czegokolwiek, co ich zdaniem może w przyszłości poprawić ich szanse na rynku pracy. Nikt nie wraca z pracy i nie stwierdza, że skoro ma 30 lat i ma (sto razy lepszą niż Twoja) pracę, to może już sobie pozwolić na luksus nieuczenia się. Wszyscy klepią po godzinach jakieś projekty, żeby mieć fajne rzeczy do wpisania w CV. A Ty uważasz, że już jesteś na to za stary.

Jesteś w komfortowej sytuacji, nie masz domu do utrzymania i dzieci do nakarmienia. Wykorzystaj sytuację i zrób coś z sobą, serio.

świetnie napisane ! w punkt

autorze, najlepsze jest to że Ty mniej więcej zdajesz sobie sprawę, że Twoja sytuacja jest "słaba". Pytanie czy coś z tym zrobisz czy nic. Piszesz, że zawsze będziesz sam...no prawdopodobnie tak będzie jak nic nie zrobisz ze swoim życiem. 

Bo wiesz...to tak jakbyś chciał 5tkę za wypracowanie napisane na dwóję na szynach. i Cały czas zamiast poprawionego wypracowania przynosiłbyś tak samo kiepsko napisaną pracę i oczekiwał piątki...no nikt Ci piątki nie postawi, chyba że faktycznie przyniesiesz w końcu dobrze napisaną pracę.

Podobnie jest z zyciem. Twoje to na razie praca napisana na dwóję na szynach. Popraw ją a może dostaniesz w końcu piątkę (upragnioną kobietę). 

48 minut temu, Gość gość napisał:

Znajdź lepszą pracę, wyprowadź się od rodziców kup mieszkanie albo wybuduj dom pod miastem, odłóż ze 200k i dopiero szukaj partnerki. Po co kobieta ma się męczyć z takim nieudacznikiem.

Trochę przesadzasz. Dorabiac można się we dwoje i jest to o wiele zdrowsza sytuacja niz przyjście na gotowe. Problem w tym, ze autor nie ma ambicji by się czegoś dorobić oraz to, ze szuka niewidomo jakiej laski zamiast zwykłej dziewczyny z wadami, tak jak on. Powiedzmy, ze sam jest 4/10 a chciałby 7 i wyżej. 

Autorze nie przejmuj się. Zobacz że z każdym komentarzem stawka rośnie, najpierw że powinieneś mieć 250 K, za chwilę ktoś pisze ze tyle to się w internecie w 3 miesiące zarabia. Ja mam kuzyna w podobnym do ciebie wieku i on nawet nie ma uskładane 30k, ma dziewczynę i planują ślub. Nie uważam go za nieudacznika chociaż podobnie jak ty mieszka z rodzicami, nie jest super przystojny. Ale jest coraz bardziej rozsądny, wiem że da radę i ty też. Mnie cieszy, że ma narzeczoną i tobie też tego życzę. Mnie też by skreśliły a jestem od dwóch lat żonaty (38 lat mieszkałem z rodzicami, nabytą nerwicę). Jakoś się nam układa. A dzieciom to trzeba dać miłość i swój czas a nie markowe ciuchy żeby się dzieci nie wyśmiewały. Trzeba wychować na dobrych ludzi szanujących innych. W dawnych latach była bieda, a ludzie mieli po 8-12 dzieci. Ty możesz w każdej chwili zmienić pracę (jakaś się w końcu nadarzy), bogaci mogą stracić pieniądze, takie jest życie. 

No właśnie szukaj zwykłej dziewczyny max 4/10.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

No właśnie szukaj zwykłej dziewczyny max 4/10.

ja do takich zagadywałem i byłem równo olewany... daruj sobie bo szkoda nerwów.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

To są cechy, jakich oczekujesz od kelnera albo sprzedawcy, nie od partnera życiowego.

Zarabiasz 2k, na nic Cię nie stać. Na wynajem mieszkania Cię nie stać, a co dopiero na prezenty.

 Jaki kierunek skończyłeś? Co to za kursy? Jak to możliwe, że nie umiesz tego w żaden sposób wykorzystać?

No tak.

Słuchaj, to, że masz słabą pracę, to nic. To, co naprawdę odstrasza kobiety, to taki absolutny brak pomysłu na siebie, brak chęci, żeby się rozwijać - każda kobieta, z którą zamienisz dwa słowa od razu wie, że nigdy nie będziesz nikim więcej niż przegrywem, który mieszka z rodzicami. Bo nie masz żadnych ambicji i ochoty, żeby coś zrobić ze swoim życiem. I nie chodzi o pieniądze, tylko o przekonanie, że do czegoś dążysz.

Jestem w Twoim wieku i naprawdę nikt, kogo znam, nie opier.dala się po pracy, wszyscy się uczą - języków, programowania, grafiki, czegokolwiek, co ich zdaniem może w przyszłości poprawić ich szanse na rynku pracy. Nikt nie wraca z pracy i nie stwierdza, że skoro ma 30 lat i ma (sto razy lepszą niż Twoja) pracę, to może już sobie pozwolić na luksus nieuczenia się. Wszyscy klepią po godzinach jakieś projekty, żeby mieć fajne rzeczy do wpisania w CV. A Ty uważasz, że już jesteś na to za stary.

Jesteś w komfortowej sytuacji, nie masz domu do utrzymania i dzieci do nakarmienia. Wykorzystaj sytuację i zrób coś z sobą, serio.

Ja mam ambicje i pasje, uczę się języków, a mimo to żadna mnie nie chce, bo nie jestem przystojny. No ale ja nie jestem po 30-ce.

Skoro olewały Cię nawet te 4/10 to Twoją jedyną opcją są te max 2/10.

mnie najbardziej smieszy, ze facet pisze że stać go na prezenty, restauracje, kino, wycieczki dla dziewczyny...no ja się nie dziwie, że go stać jak utrzymanie bytowe zapewniają mu rodzice. 

Autorze, wyżyj sam z tych 2 k co zarabiasz (opłać jedzenie, prąd, wodę, gaz, media, czynsz, benzynę, telefon itd.) to okaże się, że z tych 2 tysięcy nie tylko nic nie zostanie ale nie starczy na podstawowe potrzeby życiowe. 

Żerujesz na swoich rodzicach a wypłatę traktujesz jak kieszonkowe, z którym możesz robić co chcesz. Tragedia. Ogarnij się. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Skoro olewały Cię nawet te 4/10 to Twoją jedyną opcją są te max 2/10.

Poczekaj jeszcze 20 lat to zobaczymy czy dalej będziesz taka ironiczna Pani księżniczko, zdenerwowałem się.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

mnie najbardziej smieszy, ze facet pisze że stać go na prezenty, restauracje, kino, wycieczki dla dziewczyny...no ja się nie dziwie, że go stać jak utrzymanie bytowe zapewniają mu rodzice. 

Autorze, wyżyj sam z tych 2 k co zarabiasz (opłać jedzenie, prąd, wodę, gaz, media, czynsz, benzynę, telefon itd.) to okaże się, że z tych 2 tysięcy nie tylko nic nie zostanie ale nie starczy na podstawowe potrzeby życiowe. 

Żerujesz na swoich rodzicach a wypłatę traktujesz jak kieszonkowe, z którym możesz robić co chcesz. Tragedia. Ogarnij się. 

Oho zaczyna się, lecicie na kasę to facet chce się przed wami pokazać że, ma kasę. Nie każdy jest bankierem, szefem firmy czy programistą 15k.

Wyczuwam pogardę dla kolegi co zarabia 'tylko' 2000zł.

10 godzin temu, Gość Nokia3310 napisał:

Co z tego, że jestem uprzejmy, dobry, miły, pomocny, że dbam o siebie fizycznie, że stać mnie na to by postawić kobiecie kolacje, kino, kupić prezent na urodziny, te wszystkie rzeczy są nie ważne, bo nie spełniam podstawowych kwestii , które wymagają kobiety, mianowicie:

- w wieku 32 lat nadal mieszkam z rodzicami (nie stać mnie na kupno mieszkania a wynajmować samemu to totalny bez sens, mógłbym to robić bez problemu z potencjalną kobieta, no ale.. nie ma z jaką)

postawić dziewczynie kino czy kupić prezent to można  było będąc gówniarzem w gimnazjum. 

Będąc 32 letnim mężczyznom wypadałoby oczekiwać od siebie trochę więcej niż to co może dzieciak z gimnazjum...

Przed chwilą, Gość proste napisał:

postawić dziewczynie kino czy kupić prezent to można  było będąc gówniarzem w gimnazjum. 

Będąc 32 letnim mężczyznom wypadałoby oczekiwać od siebie trochę więcej niż to co może dzieciak z gimnazjum...

A co ty potrafisz dać facetowi? czego od siebie oczekujesz?

6 minut temu, Gość anon napisał:

Oho zaczyna się, lecicie na kasę to facet chce się przed wami pokazać że, ma kasę. Nie każdy jest bankierem, szefem firmy czy programistą 15k.

Wyczuwam pogardę dla kolegi co zarabia 'tylko' 2000zł.

na jaką kasę ? On nie ma żadnej kasy. Go nie stać na to by utrzymać samego siebie. Żyje na utrzymaniu rodziców a za swoją kiepską pensje chce kupować dziewczynie prezenty. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

na jaką kasę ? On nie ma żadnej kasy. Go nie stać na to by utrzymać samego siebie. Żyje na utrzymaniu rodziców a za swoją kiepską pensje chce kupować dziewczynie prezenty. 

Wdowi grosz taki biedny a jeszcze prezenty kupuje, tak na to powinna patrzeć romantyczna dziewczyna.

Przed chwilą, Gość anon napisał:

Wdowi grosz taki biedny a jeszcze prezenty kupuje, tak na to powinna patrzeć romantyczna dziewczyna.

romantyczna dziewczyna powinna zachęcić go by to co zarobi oddał rodzicom na utrzymanie mieszkania i gastronomię domową, a nie żerował na nich a sam traktował wypłatę jak kieszonkowe.

haha.. normalnie popłakałem się ze śmiechu jak przeczytałem teraz te wypociny.. najlepsze, ze to pisza MAX 2 osoby, ktore pod kilkoma nickami odpowiadaja mi w ten sam sposób by mi ublizyc a ja z was łacha wale, bo ja znam zycie a wy opieracie sie na dziwnych zmyslonych historiach i go.. wiecie o zyciu a wiec po pierwsze:  dokładam się do domu, mieszkamy w trójkę i dając kazde z nas po 500zł opłacamy cale komorne, prady tv i wszystko co jest mozliwe.., jesli chodzi o jedzenie to w duzej mierze sam sobie kupuje, oplacam dodatkowo benzyne wszystko zwiazane z autem, robie dla siebie zakupy, regularnie kupujac ciuchy rtv agd itp a mimo to potrafie odkladac i dobrze mi sie wiedzie, co tylko chce to sobie kupuje.. i szczerze? wsrod ludzi z pracy obecnej, z pracy poprzedniej (2 lata na magazynie robilem wczesniej) to bylem NIELICZNY, ktory nie narzekał na brak pieniedzy, takto kazdy zyl ledwo od pierwszego do pierwszego, a dziewcyzny, ktorych na magazynie bylo cale mnóstwo, zarabiały około 1500zł miesiecznie (ja mialem okolo 2 też ) , wiec nie dosc , ze cala gama lasek miala sporo mniej kasy ode mnie (to ublizajcie im teraz.. ze sa takie "cioty" (w waszym mniemaniu), ktore NAWET dwójki nie zarabiają) , wiec nie dosc, ze sporo osob zarabia mniej ode mnie to nawet znam osoby ktore zarabiaja ponad 3 i ledwo im starcza i nawet ode mnie potrafią pozyczac pod koniec miesiaca..., wiec pytam sie, kto jest lamusem i kto ma gorzej? nie osłabiajcie mnie z tymi pieniedzmi frajerzy bo jestem przekonany, ze zaden z was nie zapie.rdzielal w zyciu jak ja i na pewno nie dorobil się tyle co ja

Dzisiaj kobiety rzadko kiedy zarabiają więcej, niz twoje 2 przecietnie to zarabiaja od jakiegos 1500 do 2500 i one smia miec jakies wymagania?  tragedia

do tego pewnie sa pasztetami , wiec nawet na goscia twojego pokroju nie zasługuja, taka prawda, uwierz w siebie i olewaj ku.rwy