In vitro z komórką dawczyni cz. 3

6 godzin temu, amore napisał:

gratuluje ale sie ciesze , w 2 cz. miala taka dziewczyna nie pamietam jak jej bylo ale wszystko bylo wporzadku . a pozatym beta po 6tys. przyrasta slabjej . Czuje ze wszystko bedzie dobrze. trzyma kciuki takich wiadomosci nam trzeba

Dzięki ogromne za ten wpis, dałaś mi trochę pozytywnego myslenia bo ja z natury zawsze widzę wszystko na czarno. Wiem ze może się zdarzyć ze serce widać dopiero w 8 tyg ale to jednak rzadkość. Sam fakt jednak ze jest pęcherzyk zoltkowy to już więcej niż puste jajo…

12 godzin temu, Izzy napisał:

Mam pytanie do dziewczyn, które są już w ciąży lub urodziły: kiedy czułyście pierwsze ruchy? U mnie prawie 18 tydzień, 17 i 5 dni i nic nie czuję, brzuch mały i zaczynam się niepokoić. Wizytę mam dopiero za półtora tygodnia

Ja poczułam w 17 t i 6 dni i to podobno było wcześnie, moja znajoma poczuła dopiero po 20 tyg. A brzucha prawie w ogóle nie miałam w tamtym momencie ciąży, potem to się zmieniło  Nic się nie martw!!!!

21 godzin temu, Izzy napisał:

Mam pytanie do dziewczyn, które są już w ciąży lub urodziły: kiedy czułyście pierwsze ruchy? U mnie prawie 18 tydzień, 17 i 5 dni i nic nie czuję, brzuch mały i zaczynam się niepokoić. Wizytę mam dopiero za półtora tygodnia

Ja czułam późno, gdzies w 22 tygodniu. Ale miałam łożysko na przedniej ścianie i lelarka tłumaczyła mi ze działa wytłumiająco i amortyzuje uderzenia jak poduszka. 

17 godzin temu, Ada23 napisał:

Dziewczyny,które miałyscie udany transfer z komórką dawczyni ,czy miałyście zlecone przyjmowanie Encorton?Czy którejś udało się zajść w ciążę bez sterydu?

Ja nie mialam nigdy zleconego, bo mam za mało komórek nk czyli za niską odpornosc. Trzeci transfer udany

1 godzinę temu, Bounty90 napisał:

Ja nie mialam nigdy zleconego, bo mam za mało komórek nk czyli za niską odpornosc. Trzeci transfer udany

Czy lekarz powiedział ci dlaczego udał się dopiero 3 transfer z komórką dawczyni? Zastanawia mnie to co może jeszcze pójść nie tak jeżeli przyczyną niepłodności jest tylko niskie amh. 

Dziewczyny spokojnie, każda ciąża jest inna, ja poczułam ruchy pod koniec 21 tygodnia, też oczywiście świrowałam, ale lekarkaxmo tłumaczyła, że dzieci są różne, jedne bardziej ruchliwe a inne mniej teraz moja mała szaleje w brzuchu na wszystko przyjdzie czas

Dzięki Wam dziewczyny za informacje dotyczące pierwszych ruchów. Trochę mnie to uspokoiło. Widać brakuje mi cierpliwości:-) Każdy etap ma swoje trudy i zmartwienia. Mąż się śmieje, że to chyba mija jak pójdzie na studia 

Ja miałam dziś kolejne usg po 2 dniach i pęcherzyk oraz tarcza zarodka są większe. Może nawet mignęło serce choć widoczność była masakryczna. Kolejne badanie za tydzień… trzymajcie kciuki bo mi już psyche siada 

4 godziny temu, PolaMela napisał:

Ja miałam dziś kolejne usg po 2 dniach i pęcherzyk oraz tarcza zarodka są większe. Może nawet mignęło serce choć widoczność była masakryczna. Kolejne badanie za tydzień… trzymajcie kciuki bo mi już psyche siada 

trzymam kciuki

22 godziny temu, Kammka7 napisał:

Czy lekarz powiedział ci dlaczego udał się dopiero 3 transfer z komórką dawczyni? Zastanawia mnie to co może jeszcze pójść nie tak jeżeli przyczyną niepłodności jest tylko niskie amh. 

Powiedziałabym, że udanie się za 3 razem to wcale nie taki zły wynik a nie "dopiero". Mnóstwo czynników składa się na powodzenie transferu, jakość zarodka (to, że wygląda na zdrowy pod mikroskopem to jeszcze o niczym nie świadczy), odpowiednie endometrium, odpowiednie okno implantacyjne, brak przeszkód że strony macicy (zapaleń, itp), brak problemów immunologicznych, itp). Rekordzistki mają za sobą pewnie po kilkanaście transferów. 

Dnia 12.06.2021 o 20:59, GoscMarta napisał:

Wisienka moja corka byla z 37tyg a miala 2.375 kg byla super malutka I tez nie ssala z piersi. Doradca laktacyjny powiedzial ze jest taka mala ze nie ma silly jeszcze, dlugo sie meczylam zeby sciagac mleko I jej z butelki dawac ale po chyba 5 tyg zaskoczyla I tak karmilam do 15 miesiaca, pozniej juz zadnej butelki nie chciala tylko piers. Czasem warto sie pomeczyc a dziecko moze ciebie zaskoczyc I zalapac nawet szybciej niz fachowcy przewiduja

Dziekuje za te slowa. Bardzo sa mi potrzebne. Czasami mysle ze ona juz zawsze przy piersi bedzie przysypiac. Kupilam specjalna butelke medeli, ktora zmusza dziecko do ssania, bo inaczej jej nie leci. Widze tez ze z dnia na dzien coraz wiecej ssie gdy jest przy piersi a coraz mniej spi. Tzn w zaleznosci od dnia i godziny, ale postepy sa . 

A u Ciebie to "zaskoczenie" bylo nagle czy nastepowalo powoli, stopniowo ? 

Dnia 13.06.2021 o 11:36, Ada23 napisał:

Wiosenka,do kogo maleństwo jest podobne?

Wszyscy mowia ze do mojego meza. Chyba wteszcie mu sie udalo bo trzy starsze corki to skora zdjeta ze mnie, do niego ani troche nie podobne, tylko wzrost po nim maja dwie, bo on jest bardzo wysoki, a teraz to nawet ja widze ze coreczka ma jego oczy, brode i rysy.

Dnia 17.06.2021 o 08:01, Bounty90 napisał:

Ja czułam późno, gdzies w 22 tygodniu. Ale miałam łożysko na przedniej ścianie i lelarka tłumaczyła mi ze działa wytłumiająco i amortyzuje uderzenia jak poduszka. 

U mnie 19 tydzien sie jutro zaczyna a tylko takie bulgotanie czuję

Dnia 17.06.2021 o 09:59, Kammka7 napisał:

Czy lekarz powiedział ci dlaczego udał się dopiero 3 transfer z komórką dawczyni? Zastanawia mnie to co może jeszcze pójść nie tak jeżeli przyczyną niepłodności jest tylko niskie amh. 

Pierwsza biochem to prawdopodobnie wada genetyczna zarodka. Lekarz mówił że przez niskie komórki NK organizm odrzuca zarodek bo jest osłabiony i się broni.

1 godzinę temu, Wiosenka napisał:

Dziekuje za te slowa. Bardzo sa mi potrzebne. Czasami mysle ze ona juz zawsze przy piersi bedzie przysypiac. Kupilam specjalna butelke medeli, ktora zmusza dziecko do ssania, bo inaczej jej nie leci. Widze tez ze z dnia na dzien coraz wiecej ssie gdy jest przy piersi a coraz mniej spi. Tzn w zaleznosci od dnia i godziny, ale postepy sa . 

A u Ciebie to "zaskoczenie" bylo nagle czy nastepowalo powoli, stopniowo ? 

Wszyscy mowia ze do mojego meza. Chyba wteszcie mu sie udalo bo trzy starsze corki to skora zdjeta ze mnie, do niego ani troche nie podobne, tylko wzrost po nim maja dwie, bo on jest bardzo wysoki, a teraz to nawet ja widze ze coreczka ma jego oczy, brode i rysy.

 

Moja tez przysypiala a ze byla super mala to musialam ja karmic co 3 godziny, kazali mi ja rozbierac zeby jej zimno bylo I zeby nie spala, mokra husteczka ja rozbudzac a ona o tak spala

Teraz ma prawie 2 latka I je jak szalona a dalej jest szczupla.

Bylam pare razy u doradcy laktacyjnego I wlasnie na tym spotkaniu zaskoczyla  

Mieszkam w irlandii I u nas doradca laktacyjny jest za darmo w szpitalu matki I dziecka. Nie wiem jak jest w polsce ale polecam przejsc sie pare razy bo naprawde warto karmic piersia. 

2 godziny temu, Bounty90 napisał:

Pierwsza biochem to prawdopodobnie wada genetyczna zarodka. Lekarz mówił że przez niskie komórki NK organizm odrzuca zarodek bo jest osłabiony i się broni.

Bounty90, a czy przy ciążach natural.jak byla implantacja to komórki nk mają znaczenie?Czy to bez róznicy czy ciaża natural.czy in vitro?,jeśli są niskie nk to nie dochodzi do zagniezdzenia?

4 godziny temu, Ada23 napisał:

Bounty90, a czy przy ciążach natural.jak byla implantacja to komórki nk mają znaczenie?Czy to bez róznicy czy ciaża natural.czy in vitro?,jeśli są niskie nk to nie dochodzi do zagniezdzenia?

Nie wiem, nie byłam bigdy w naturalnej

Dnia 17.06.2021 o 08:01, Bounty90 napisał:

Ja czułam późno, gdzies w 22 tygodniu. Ale miałam łożysko na przedniej ścianie i lelarka tłumaczyła mi ze działa wytłumiająco i amortyzuje uderzenia jak poduszka. 

Dokładnie tak jak piszesz było i u mnie. Miałam łożysko przednie i tez późno zaczęłam czuć ruchy. Pamietam, ze te pierwsze to jakbym miała bańki z wodą w brzuchu. Bulgotało mi tak dziwnie. A później to już widziałam jego nóżki i rączki na całym brzuchu. 

7 godzin temu, GoscMarta napisał:

Moja tez przysypiala a ze byla super mala to musialam ja karmic co 3 godziny, kazali mi ja rozbierac zeby jej zimno bylo I zeby nie spala, mokra husteczka ja rozbudzac a ona o tak spala

Teraz ma prawie 2 latka I je jak szalona a dalej jest szczupla.

Bylam pare razy u doradcy laktacyjnego I wlasnie na tym spotkaniu zaskoczyla  

Mieszkam w irlandii I u nas doradca laktacyjny jest za darmo w szpitalu matki I dziecka. Nie wiem jak jest w polsce ale polecam przejsc sie pare razy bo naprawde warto karmic piersia. 

Ja tez gorąco zachęcam do karmienia piersią jak najdłużej. Jest ciężko na początku a i później też nie łatwo wcale ale warto. Ja trochę żałuje ze objęłam go w 11 miesiącu. Mogłam dłużej. Teraz oglądam filmiki i brakuje mi tych momentów. Ja się trochę zniechęciłem bo dziecko zaczęło mnie gryźć. 

4 godziny temu, Celli77 napisał:

Ja tez gorąco zachęcam do karmienia piersią jak najdłużej. Jest ciężko na początku a i później też nie łatwo wcale ale warto. Ja trochę żałuje ze objęłam go w 11 miesiącu. Mogłam dłużej. Teraz oglądam filmiki i brakuje mi tych momentów. Ja się trochę zniechęciłem bo dziecko zaczęło mnie gryźć. 

Ja karmiłam Matiego do 20 miesiąca. Nie było łatwo bo noce nieprzespane ( głównie jadał do spania), ale to wszystko dla jego dobra. 
pozdrawiamy gorąco 

Czy to normalne ze nie ma żadnych objawów a ciąża trwa już  8 tygodni? Nie chce narzekać ale trochę mnie to martwi czy na pewno zarodek rośnie. Kiedy zauważyłyscie coś po ubraniach?

1 godzinę temu, PolaMela napisał:

Czy to normalne ze nie ma żadnych objawów a ciąża trwa już  8 tygodni? Nie chce narzekać ale trochę mnie to martwi czy na pewno zarodek rośnie. Kiedy zauważyłyscie coś po ubraniach?

Po ubraniach????? Ja w piątym miesiącu musiałam kupic jeansy ciążowe bo w moje sie nie dopinałam juz. Na takim etapie jakiekolwiek objawy to ewentualnie zmeczenie, ból piersi itd, ale nie każda kobieta tak ma. Moja szwagierka nie miala nic cała ciążę, gdzie ja czułam sie jak flak cały pierwszy trymestr. 

17 godzin temu, PolaMela napisał:

Czy to normalne ze nie ma żadnych objawów a ciąża trwa już  8 tygodni? Nie chce narzekać ale trochę mnie to martwi czy na pewno zarodek rośnie. Kiedy zauważyłyscie coś po ubraniach?

Normalne, a już z całą pewnością normalne jest, że nie widzisz nic w ubraniach; maleństwo w 8tc ma 1 cm. Głowa do góry, mnie zaczęło być ciasnawo w spodniach dopiero niedawno (jestem w 17tc). Jeśli na usg widać maleństwo, to nie przejmuj się, że nie masz objawów, tylko ciesz  

36 minut temu, Anka Skakanka napisał:

Normalne, a już z całą pewnością normalne jest, że nie widzisz nic w ubraniach; maleństwo w 8tc ma 1 cm. Głowa do góry, mnie zaczęło być ciasnawo w spodniach dopiero niedawno (jestem w 17tc). Jeśli na usg widać maleństwo, to nie przejmuj się, że nie masz objawów, tylko ciesz  

U mnie z usg jest właśnie kłopot, w 6 i 7 tygodniu widać było puste jajo. Teraz niby w środku coś jest ale nie ma pewności czy bije serce bo tak słabo widać. Zarodek zagniezdzony w samym dnie macicy a moja adenomioza swieci i przyćmiewa wszystko. Nie mam pojęcia jak zrobią mi usg genetyczne …

1 godzinę temu, PolaMela napisał:

U mnie z usg jest właśnie kłopot, w 6 i 7 tygodniu widać było puste jajo. Teraz niby w środku coś jest ale nie ma pewności czy bije serce bo tak słabo widać. Zarodek zagniezdzony w samym dnie macicy a moja adenomioza swieci i przyćmiewa wszystko. Nie mam pojęcia jak zrobią mi usg genetyczne …

W takim razie bardzo mocno trzymam kciuki; niestety, objawow może w ogóle nie być, nawet jeśli ciąża wspaniale się rozwija. Pisze „niestety” bo rozumiem, ze czułbyś się spokojniej mając objawy. Sciskam mocno na usg genetycznym dzidziuś jest już „spory”, na prwno jakoś się da zrobić badanie. 

Trafiłaś w punkt, jakikolwiek objaw uspokoiłby mnie, że tam coś jest. Wydaje mi się ze jestem bardziej senna ale to pewnie z upałów 

Dnia 19.06.2021 o 16:20, PolaMela napisał:

Czy to normalne ze nie ma żadnych objawów a ciąża trwa już  8 tygodni? Nie chce narzekać ale trochę mnie to martwi czy na pewno zarodek rośnie. Kiedy zauważyłyscie coś po ubraniach?

Mnie to tez martwilo, nie mialam zadnych objawow oprocz jednego- smierdzial mi kurczak nie oglam wogule jesc. Jestem w 14 tyg, z blizniakami i do tej pory jescze nie przytylam takze spokojnie.

Hej, mam takie pytanie do Was Jeśli dawczyni jest zaszczepiona przeciwko Covid a ja z mężem nie czy to ma jakiś wpływ na udany transfer itp? 

11 godzin temu, Agata29 napisał:

Hej, mam takie pytanie do Was Jeśli dawczyni jest zaszczepiona przeciwko Covid a ja z mężem nie czy to ma jakiś wpływ na udany transfer itp? 

Myśle ze żadnego - a myśle tak, bo nikt dawczyń ani biorczyń nie pyta o żadne szczepienia tupu na grypę czy żółtaczkę, a na pewno by lekarze pytali, gdyby to miało znaczenie. 

1 godzinę temu, Anka Skakanka napisał:

Myśle ze żadnego - a myśle tak, bo nikt dawczyń ani biorczyń nie pyta o żadne szczepienia tupu na grypę czy żółtaczkę, a na pewno by lekarze pytali, gdyby to miało znaczenie. 

No tez tak właśnie myślę, napisałam do swojej doktor z takim zapytaniem i czekam też na odpowiedź. Kurczę wolę się zapytać i spać spokojnie  Znalazła się u nas dawczyni z grupą krwi 0Rh bo my z mężem jesteśmy 0Rh + i troszkę trwa zanim ktoś się znajdzie z taką grupą krwi. Dawczyni przyjęła szczepionkę na covid i niestety musimy odczekać miesiąc więc przygotowania odłożone na sierpień. Mam nadzieję że ten sierpień okaże się dla nas szczęśliwy!

4 godziny temu, Agata29 napisał:

No tez tak właśnie myślę, napisałam do swojej doktor z takim zapytaniem i czekam też na odpowiedź. Kurczę wolę się zapytać i spać spokojnie  Znalazła się u nas dawczyni z grupą krwi 0Rh bo my z mężem jesteśmy 0Rh + i troszkę trwa zanim ktoś się znajdzie z taką grupą krwi. Dawczyni przyjęła szczepionkę na covid i niestety musimy odczekać miesiąc więc przygotowania odłożone na sierpień. Mam nadzieję że ten sierpień okaże się dla nas szczęśliwy!

A z mrożonych komórek nie chciałaś korzystać?