Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

21 godzin temu, Ada23 napisał:

Aaga39,z tych 11rozmrożonych komórek ile zarobków uzyskaliście?

Tu niestety już tak różowo nie było. 2 najwyższej jakości 3 dniowe transferowalismy, a większość w 4 dobie degenerowala i pozostał 1 mrozaczek 5 dniowy. Za kilka dni powinnam zrobić test i zobaczymy czy się udało 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, Aaga39 napisał:

Tu niestety już tak różowo nie było. 2 najwyższej jakości 3 dniowe transferowalismy, a większość w 4 dobie degenerowala i pozostał 1 mrozaczek 5 dniowy. Za kilka dni powinnam zrobić test i zobaczymy czy się udało 🙂

Aaga39,u mnie było podobnie.Tak sobie myślę,że mrożenie osłabia komorki i dlatego  potem mało się zapładnia i nie mają potencjału na dalszy rozwoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Ada23 napisał:

Aaga39,u mnie było podobnie.Tak sobie myślę,że mrożenie osłabia komorki i dlatego  potem mało się zapładnia i nie mają potencjału na dalszy rozwoj

Aaga39,a masz jakies objawy potransferowe typu ból podbrzusza,lub lekkie skurcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Ada23 napisał:

Celi 77jaka to klinika?,ile dają komórek ,świeże czy mrożone?Jest jakas gwarancja zarodków?Do,  ktorej doby hodują?

Unica. Dają gwarancje 2 zarodków 5- dniowych. To tez zależy od ceny pakietu. My próbujemy ostatni raz. To znaczy przetransferujemy tyle zarodków ile się wytworzy. Potem stop. Zamrozili nasienie. Stymulują już dawczynie a po zapłodnieniu zamrożą wszystkie wytworzone zarodki. Pojedziemy już tylko na transfer. Zresztą z mrożonymi jest mniej leków, bo nie trzeba synchronizować cyklu miesiączkowego z dawczynią. Nam się udało ostatni raz z mrożonym, dlatego ja się akurat nie zgadzam z tym, że mrożaki są gorszej jakości. Mamy pięknego synka z takiego morżaczka, wiec teoria gorszej jakości się nie sprawdza. 
Dodam taką ciekawostkę , że w Japonii np transferują tylko zamrożone zarodki. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ada23 napisał:

Aaga39,a masz jakies objawy potransferowe typu ból podbrzusza,lub lekkie skurcze?

Tak, ale nie wiem czy to pozytywne objawy czy wręcz przeciwnie. Mam tendencje do torbielek i niemal od początku bolą mnie plecy. Miałam tez lekkie bóle brzucha i uczucie kłucia obok pępka. Jak tylko wrócę do Polski biegnę na test 🙂 na razie wakacje i zwiedzanie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Celli77 napisał:

Unica. Dają gwarancje 2 zarodków 5- dniowych. To tez zależy od ceny pakietu. My próbujemy ostatni raz. To znaczy przetransferujemy tyle zarodków ile się wytworzy. Potem stop. Zamrozili nasienie. Stymulują już dawczynie a po zapłodnieniu zamrożą wszystkie wytworzone zarodki. Pojedziemy już tylko na transfer. Zresztą z mrożonymi jest mniej leków, bo nie trzeba synchronizować cyklu miesiączkowego z dawczynią. Nam się udało ostatni raz z mrożonym, dlatego ja się akurat nie zgadzam z tym, że mrożaki są gorszej jakości. Mamy pięknego synka z takiego morżaczka, wiec teoria gorszej jakości się nie sprawdza. 
Dodam taką ciekawostkę , że w Japonii np transferują tylko zamrożone zarodki. 

Celli77 mi chodzilo o zapładnianie rozmrozonych oocytow,że stracą na jakosci .Zarodek mrożony jak mocny to przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Kammka7 napisał:

Celli77 kd robiłaś tylko za granicą czy próbowałaś też w Polsce? Twój problem to tylko amh czy coś jeszcze? 

Pierwszy raz pojechaliśmy pamietam do Gdyni do invimed ale zrezygnowaliśmy po pierwszej wizycie. Potem tylko w Unica.dwie próby. Pierwsza nieudana, druga tak.  Moj problem to niskie amh. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Celli77 napisał:

Unica. Dają gwarancje 2 zarodków 5- dniowych. To tez zależy od ceny pakietu. My próbujemy ostatni raz. To znaczy przetransferujemy tyle zarodków ile się wytworzy. Potem stop. Zamrozili nasienie. Stymulują już dawczynie a po zapłodnieniu zamrożą wszystkie wytworzone zarodki. Pojedziemy już tylko na transfer. Zresztą z mrożonymi jest mniej leków, bo nie trzeba synchronizować cyklu miesiączkowego z dawczynią. Nam się udało ostatni raz z mrożonym, dlatego ja się akurat nie zgadzam z tym, że mrożaki są gorszej jakości. Mamy pięknego synka z takiego morżaczka, wiec teoria gorszej jakości się nie sprawdza. 
Dodam taką ciekawostkę , że w Japonii np transferują tylko zamrożone zarodki. 

Celli 77a Twoja klinika daje komorki świeze czy mrożone?Jest jakaś minimalna ilość w pakiecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Celli77 napisał:

Jeśli okres dostaniesz 23 sierpnia to transfer będzie gdzieś ok 15,16 września. Ja  mam dostać okres 15 sierpnia wiec transfer będzie prawdopodobnie ok 6,7 września. 

Celli77 no wlasnie nie jestem pewna. 2 lata temu Moja dawczyni bardzo dobrze sie stymulowala tak ze nagle wezwali meza do kliniki po nasienie i o tydzien wczesniej byl transfer. Ja mialam w 18 dniu cyklu. A Tobie wroza w 24-25 dniu. Wiem ze masz juz dziecko a pamietasz w ktorym dniu mialas wtedy? Ja sie wlasnie zastanawiam jak to jest z mrozonym. 11 dnia badam endometriun jak jest ok to zaxzynam brac progesteron a w ktorym dniu oni odmrazaja zarodek? Ile trwa rozmrazanie itd? Dziewczyny ktore to juz przezyly moze cos podpowiecie? 

Edytowano przez Lala34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Ada23 napisał:

Aaga39,u mnie było podobnie.Tak sobie myślę,że mrożenie osłabia komorki i dlatego  potem mało się zapładnia i nie mają potencjału na dalszy rozwoj

Ada23 ale przeciez (tak wnioskuje z wypowiedzi Aaga39) te komorki nie byly tu zamrozone w 3 dobie tylko wlasnie je trzymali zeby przetrwaly do 5 doby. Byly hodowane na blastocysty, wiec to nie mrozenie sprawilo ze zdegegenerowaly... 4 dnia wchodzi czynnik meski i czesto jest tak ze do trzeciej doby rozwijaja sie dobrze a 4 dnia duzo odpada. Nam po 1 dobie odpadl jeden po 3 dobie odpadlo 4, a najsilniejsze cztery przetrwaly do piatej doby. I dopiero wtedy zostaly zamrozone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Lala34 napisał:

Dziewczyny, napiszcie w ktory dzien cyklu mialyscie transfer z mrozonymi i jakie przygotowania od okresu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Lala34 napisał:

Ada23 ale przeciez (tak wnioskuje z wypowiedzi Aaga39) te komorki nie byly tu zamrozone w 3 dobie tylko wlasnie je trzymali zeby przetrwaly do 5 doby. Byly hodowane na blastocysty, wiec to nie mrozenie sprawilo ze zdegegenerowaly... 4 dnia wchodzi czynnik meski i czesto jest tak ze do trzeciej doby rozwijaja sie dobrze a 4 dnia duzo odpada. Nam po 1 dobie odpadl jeden po 3 dobie odpadlo 4, a najsilniejsze cztery przetrwaly do piatej doby. I dopiero wtedy zostaly zamrozone. 

Ada juz doczytalam ze pisalas o komorkach nie zarodkach 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Celi77 czy mogę wiedzieć z którą koordynatorka z unica brno masz teraz kontakt? Ja od ponad 2 tyg nie otrzymuje od nich odpowiedzi na maila a chciałam zacząć kolejna procedurę u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mola90 napisał:

Celi77 czy mogę wiedzieć z którą koordynatorka z unica brno masz teraz kontakt? Ja od ponad 2 tyg nie otrzymuje od nich odpowiedzi na maila a chciałam zacząć kolejna procedurę u nich.

Karina jest na urlopie macierzynskim i jest tam mowiaca po polsku jaroslawa, ale podobno porazka. Przyjaciolka ma ten sam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Lala34 napisał:
9 godzin temu, Mola90 napisał:

Celi77 czy mogę wiedzieć z którą koordynatorka z unica brno masz teraz kontakt? Ja od ponad 2 tyg nie otrzymuje od nich odpowiedzi na maila a chciałam zacząć kolejna procedurę u nich.

 

13 godzin temu, Lala34 napisał:

Celli77 no wlasnie nie jestem pewna. 2 lata temu Moja dawczyni bardzo dobrze sie stymulowala tak ze nagle wezwali meza do kliniki po nasienie i o tydzien wczesniej byl transfer. Ja mialam w 18 dniu cyklu. A Tobie wroza w 24-25 dniu. Wiem ze masz juz dziecko a pamietasz w ktorym dniu mialas wtedy? Ja sie wlasnie zastanawiam jak to jest z mrozonym. 11 dnia badam endometriun jak jest ok to zaxzynam brac progesteron a w ktorym dniu oni odmrazaja zarodek? Ile trwa rozmrazanie itd? Dziewczyny ktore to juz przezyly moze cos podpowiecie?

U mnie bylo tak ,od 3dc Estrofem,w 10dc podgląd endometrium lekarz powiedział ,ze ładne i od tego też dnia włączylam progesteron.Zarodek 5dniowy wiec progesterin bralam 5dni. Transfer wypadl w 15dc.Zarodek z tego co wiem rozmrazany byl w dniu transferu. ,Przy poprzedniej probie transfer byl chyba 21-23dc.Jak endo dobre to dzien nie ma znaczenia

13 godzin temu, Lala34 napisał:

Celli77 no wlasnie nie jestem pewna. 2 lata temu Moja dawczyni bardzo dobrze sie stymulowala tak ze nagle wezwali meza do kliniki po nasienie i o tydzien wczesniej byl transfer. Ja mialam w 18 dniu cyklu. A Tobie wroza w 24-25 dniu. Wiem ze masz juz dziecko a pamietasz w ktorym dniu mialas wtedy? Ja sie wlasnie zastanawiam jak to jest z mrozonym. 11 dnia badam endometriun jak jest ok to zaxzynam brac progesteron a w ktorym dniu oni odmrazaja zarodek? Ile trwa rozmrazanie itd? Dziewczyny ktore to juz przezyly moze cos podpowiecie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej mam pytanie odnośnie progesteronu w 2 trymestrze- mam wynik 30 co wydaje mi się dość mało (granica dolna to 25) / odstawiłam wszystkie leki Tydzień temu. Jutro mam wizytę ale może wiecie czy ten poziom to już powód do zmartwień? Co mówią Wasi lekarze? 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Lala34 napisał:

Karina jest na urlopie macierzynskim i jest tam mowiaca po polsku jaroslawa, ale podobno porazka. Przyjaciolka ma ten sam problem.

Wiem że Karina jest na urlopie macierzyńskim. Pod jej nieobecność miałam już dwa transfery w tym pełna procedurę pod okiem Jaroslavy. Pierwszy raz mam taki problem z nimi, a na czasie mi niesamowicie zależy. Zaraz mi minie drugi cykl i nadal nie zaczniemy procedury 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Treska_39 napisał:

Hej mam pytanie odnośnie progesteronu w 2 trymestrze- mam wynik 30 co wydaje mi się dość mało (granica dolna to 25) / odstawiłam wszystkie leki Tydzień temu. Jutro mam wizytę ale może wiecie czy ten poziom to już powód do zmartwień? Co mówią Wasi lekarze? 😕

Treska 39 w ,ktorej klinice podchodzilas do procedury?Byla to kd lub az?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Lala34 napisał:

Ada23 ale przeciez (tak wnioskuje z wypowiedzi Aaga39) te komorki nie byly tu zamrozone w 3 dobie tylko wlasnie je trzymali zeby przetrwaly do 5 doby. Byly hodowane na blastocysty, wiec to nie mrozenie sprawilo ze zdegegenerowaly... 4 dnia wchodzi czynnik meski i czesto jest tak ze do trzeciej doby rozwijaja sie dobrze a 4 dnia duzo odpada. Nam po 1 dobie odpadl jeden po 3 dobie odpadlo 4, a najsilniejsze cztery przetrwaly do piatej doby. I dopiero wtedy zostaly zamrozone. 

Lala34 a komórki były świeże zapładniane mrożonym nasieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ada23 napisał:

Lala34 a komórki były świeże zapładniane mrożonym nasieniem?

Komorki byly swieze, nasienie tez swieze, dawczyni stymulowana dla nas. Własnie szybko sie stymulowala i dlatego nagle z dnia na dzien wezwali meza na sobote, aby oddal nasienie (co prawda mieslismy tam zamrozone nasienie, bo zamrozilismy na pierwszej wizycie z lekarzem, ale wiedzielismy ze jak bedzie sposobnosc to maz pojedzie i odda swieze, tak tez zrobil) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Mola90 napisał:

Wiem że Karina jest na urlopie macierzyńskim. Pod jej nieobecność miałam już dwa transfery w tym pełna procedurę pod okiem Jaroslavy. Pierwszy raz mam taki problem z nimi, a na czasie mi niesamowicie zależy. Zaraz mi minie drugi cykl i nadal nie zaczniemy procedury 

MOLA90 i jestes zadowolona z kontaktu z Jaroslawa podczas tych dwoch transferow? Kolezanka jest wsciekla bo podobno Jaroslawa nie odpowiada na jej wszystkie pytania i odpisuje po 3 lub 4 dniach a wiadomo ze czasem trzeba cos natychmiast dzialac a nie czekac 4 dni. Teraz podobno od miesiaca czeka na recepte i tez przez opieszalosc Jaroslawy transfer opozni sie jej o conajmniej miesiac, a mialysmy razem sie testowac itd 🙂

Edytowano przez Lala34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Lala34 napisał:

Komorki byly swieze, nasienie tez swieze, dawczyni stymulowana dla nas. Własnie szybko sie stymulowala i dlatego nagle z dnia na dzien wezwali meza na sobote, aby oddal nasienie (co prawda mieslismy tam zamrozone nasienie, bo zamrozilismy na pierwszej wizycie z lekarzem, ale wiedzielismy ze jak bedzie sposobnosc to maz pojedzie i odda swieze, tak tez zrobil) 

Miałaś badają immunologie przed transferem i wdrożone jakieś leki? Czy ten aspekt pominęłaś. In vitro na swoich komórkach robiłaś czy od razu kd? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lala34 napisał:

Komorki byly swieze, nasienie tez swieze, dawczyni stymulowana dla nas. Własnie szybko sie stymulowala i dlatego nagle z dnia na dzien wezwali meza na sobote, aby oddal nasienie (co prawda mieslismy tam zamrozone nasienie, bo zamrozilismy na pierwszej wizycie z lekarzem, ale wiedzielismy ze jak bedzie sposobnosc to maz pojedzie i odda swieze, tak tez zrobil) 

Lala 34,ile komorek mieliscie od dawczyni i ile zarodkow dotrwalo do 5doby?Przepraszam,ze tak męczę pytaniami ale  czuję,ze ten transfer zakończy sie porażką wiec musze szukac innego wyjscia.Podchodzilam na mrożonych  komórkach i teraz chciałabym sporobowac na świeżych chyba mają lepszy potencjał rozwojowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lala34 napisał:

MOLA90 i jestes zadowolona z kontaktu z Jaroslawa podczas tych dwoch transferow? Kolezanka jest wsciekla bo podobno Jaroslawa nie odpowiada na jej wszystkie pytania i odpisuje po 3 lub 4 dniach a wiadomo ze czasem trzeba cos natychmiast dzialac a nie czekac 4 dni. Teraz podobno od miesiaca czeka na recepte i tez przez opieszalosc Jaroslawy transfer opozni sie jej o conajmniej miesiac, a mialysmy razem sie testowac itd 🙂

Do tej pory nie miałam jej nic do zarzucenia ale ostatnio to przesada. Do tej pory nie mam odpowiedzi na maila z 12 lipca. Przypominałam się już dwa razy. Uważam że taka sytuacja jest niedopuszczalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Mola90 napisał:

Do tej pory nie miałam jej nic do zarzucenia ale ostatnio to przesada. Do tej pory nie mam odpowiedzi na maila z 12 lipca. Przypominałam się już dwa razy. Uważam że taka sytuacja jest niedopuszczalna

Na pewno jest w pracy bo kolezance odpowiedziala ostatnio dokladnie w piatek, wiem bo u niej wtedy bylam jak dostala tego maila i wlasnie sie zalila na koordynatorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kammka7 napisał:

Miałaś badają immunologie przed transferem i wdrożone jakieś leki? Czy ten aspekt pominęłaś. In vitro na swoich komórkach robiłaś czy od razu kd? 

Nie mialam żadnych badań, poza AMH, wyniki amh bardzo slabe, wiec nie podchodzilam na wlasnych komorkach, od razu KD. Co do innych badan mialy byc robione dopiero po 2 nieudanych transferach, na szczescie pierwszy juz byl udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Ada23 napisał:

Lala 34,ile komorek mieliscie od dawczyni i ile zarodkow dotrwalo do 5doby?Przepraszam,ze tak męczę pytaniami ale  czuję,ze ten transfer zakończy sie porażką wiec musze szukac innego wyjscia.Podchodzilam na mrożonych  komórkach i teraz chciałabym sporobowac na świeżych chyba mają lepszy potencjał rozwojowy.

Mieliśmy jak dobrze pamieęam 8 lub 9 komórek, do 5 doby dotrwaly 4 zarodki. (A klinika gwarantowała nam conajmniej 2 zarodki 5 dniowe) Jeden transferowalismy i mamy 3 zarodki zamrozone.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lala34 napisał:

Na pewno jest w pracy bo kolezance odpowiedziala ostatnio dokladnie w piatek, wiem bo u niej wtedy bylam jak dostala tego maila i wlasnie sie zalila na koordynatorke

Dziękuję za informację. Jeżeli się nie odezwie do końca tygodnia to w poniedzialek zadzwonię do kliniki i poproszę o rozmowę z nią 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jutro jadę pierwszy raz do immunologa. Boję się że po badaniach wyjdzie coś nie tak 😞 2 nieudane transfery na swoich komórkach, amh słabe ale komórki są. Jeszcze bez histeroskopii i immunologii. Czas pokaże co się stanie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×