Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

17 minut temu, PolaMela napisał:

Odebrałam dziś wyniki genów KIR. Nic z tego nie rozumiem… oznaczyli jakieś 18 pozycji i wszystkie KIR obecne z wyjątkiem 2DS4. Znacie się na tym? 

Czesc. Jezeli dobrze kojarze, to najwazniejszych kirow implantacyjnych jest 5 (to te z oznaczeniem DS). Jezeli nie masz tylko jednego to super wynik. Jezeli do tego masz haplotyp BX (ta informacja rowniez powinna byc na wyniku) to tez ekstra. Jezeli sie myle, poprawcie mnie prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc Dziewczyny! Podczytuje Was od roku, wiec w koncu czas przestac bawic sie w podgladacza. Wszystkim Wam z calego serca kibicuje i podziwiam za konsekwencje i wytrwalosc. Mnie rowniez przyszlo sie zmierzyc z KD. Mam za soba kilka pelnych procedur, w ramach ktorych odbyly sie 3 transfery z czego 2 z nich na zarodku z KD (kazdy od innej dawczyni). Kazdy transfer nieudany, beta nigdy nawet nie drgnela. Ostatni transfer obstawiony lekami: Estradiol i Progesteron oczywiscie, Encorton, Acard i Heparyna (ze wzgledu na mutacje PAI-1), Atosiban przed transferem i scratching endo w cyklu poprzedzajacym. Jedyna nieprawidlowosc to podwyzszone antyTpo i antyTg przy TSH w normie. Konsultowalam z 3 endokrynologami, mowia zeby sobie tym glowy nie zawracac, bo taki poziom to nie problem. Czy jest cos co na tym etapie na pewno powinnam jeszcze zdadac zanim zabiore sie za immunologie? Co polecacie zrobic? Komorki mielismy swieze i criotransfer, ale zarodki nieprzebadane genetycznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, DalekoDo napisał:

Czesc. Jezeli dobrze kojarze, to najwazniejszych kirow implantacyjnych jest 5 (to te z oznaczeniem DS). Jezeli nie masz tylko jednego to super wynik. Jezeli do tego masz haplotyp BX (ta informacja rowniez powinna byc na wyniku) to tez ekstra. Jezeli sie myle, poprawcie mnie prosze.

Właśnie nie ma opisu jaki haplotyp, brakuje mi tylko 2DS4del

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, DalekoDo napisał:

Czesc Dziewczyny! Podczytuje Was od roku, wiec w koncu czas przestac bawic sie w podgladacza. Wszystkim Wam z calego serca kibicuje i podziwiam za konsekwencje i wytrwalosc. Mnie rowniez przyszlo sie zmierzyc z KD. Mam za soba kilka pelnych procedur, w ramach ktorych odbyly sie 3 transfery z czego 2 z nich na zarodku z KD (kazdy od innej dawczyni). Kazdy transfer nieudany, beta nigdy nawet nie drgnela. Ostatni transfer obstawiony lekami: Estradiol i Progesteron oczywiscie, Encorton, Acard i Heparyna (ze wzgledu na mutacje PAI-1), Atosiban przed transferem i scratching endo w cyklu poprzedzajacym. Jedyna nieprawidlowosc to podwyzszone antyTpo i antyTg przy TSH w normie. Konsultowalam z 3 endokrynologami, mowia zeby sobie tym glowy nie zawracac, bo taki poziom to nie problem. Czy jest cos co na tym etapie na pewno powinnam jeszcze zdadac zanim zabiore sie za immunologie? Co polecacie zrobic? Komorki mielismy swieze i criotransfer, ale zarodki nieprzebadane genetycznie. 

Została receptywnosc endometrium w teście ERA, PGS zarodka no i te nieszczęsne badania immuno…

Mialas badany progesteron na początku cyklu i tuż przed transferem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, DalekoDo napisał:

Czesc Dziewczyny! Podczytuje Was od roku, wiec w koncu czas przestac bawic sie w podgladacza. Wszystkim Wam z calego serca kibicuje i podziwiam za konsekwencje i wytrwalosc. Mnie rowniez przyszlo sie zmierzyc z KD. Mam za soba kilka pelnych procedur, w ramach ktorych odbyly sie 3 transfery z czego 2 z nich na zarodku z KD (kazdy od innej dawczyni). Kazdy transfer nieudany, beta nigdy nawet nie drgnela. Ostatni transfer obstawiony lekami: Estradiol i Progesteron oczywiscie, Encorton, Acard i Heparyna (ze wzgledu na mutacje PAI-1), Atosiban przed transferem i scratching endo w cyklu poprzedzajacym. Jedyna nieprawidlowosc to podwyzszone antyTpo i antyTg przy TSH w normie. Konsultowalam z 3 endokrynologami, mowia zeby sobie tym glowy nie zawracac, bo taki poziom to nie problem. Czy jest cos co na tym etapie na pewno powinnam jeszcze zdadac zanim zabiore sie za immunologie? Co polecacie zrobic? Komorki mielismy swieze i criotransfer, ale zarodki nieprzebadane genetycznie. 

Robiłaś histeroskopię? Ewentualnie badania immunologiczne warto zrobić (mi się udało dopiero z accofilem, który zalecił immunolog). No a jeśli nie to to test ERA i badania genetyczne zarodków. Choć jeśli beta niedrgnęła to zaczęłabym od immunologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, PolaMela napisał:

Właśnie nie ma opisu jaki haplotyp, brakuje mi tylko 2DS4del

Jeżeli brakuje Ci tylko jednego implantacyjnego to super wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, PolaMela napisał:

Została receptywnosc endometrium w teście ERA, PGS zarodka no i te nieszczęsne badania immuno…

Mialas badany progesteron na początku cyklu i tuż przed transferem?

Progesterom miałam badany, transfer na cyklu sztycznym. Przed włączeniem leków w 3dc poziom 0.59. W 12dc przed włączeniem progesteronu 0.05. W 17dc dzień przed transferem 12.69. W 28dc czyli w dniu testowania 8.79. Zrobię test ERA. Miałam nadzieję, że nie będę musiała w immunologii grzebać, ale pewnie się nie obejdzie.

Edytowano przez DalekoDo
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Maja12 napisał:

Robiłaś histeroskopię? Ewentualnie badania immunologiczne warto zrobić (mi się udało dopiero z accofilem, który zalecił immunolog). No a jeśli nie to to test ERA i badania genetyczne zarodków. Choć jeśli beta niedrgnęła to zaczęłabym od immunologii

Histeroskopia następna na liście, bo jeszcze jej nie robiłam. Immunologia niestety pewnie też. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, DalekoDo napisał:

Czesc Dziewczyny! Podczytuje Was od roku, wiec w koncu czas przestac bawic sie w podgladacza. Wszystkim Wam z calego serca kibicuje i podziwiam za konsekwencje i wytrwalosc. Mnie rowniez przyszlo sie zmierzyc z KD. Mam za soba kilka pelnych procedur, w ramach ktorych odbyly sie 3 transfery z czego 2 z nich na zarodku z KD (kazdy od innej dawczyni). Kazdy transfer nieudany, beta nigdy nawet nie drgnela. Ostatni transfer obstawiony lekami: Estradiol i Progesteron oczywiscie, Encorton, Acard i Heparyna (ze wzgledu na mutacje PAI-1), Atosiban przed transferem i scratching endo w cyklu poprzedzajacym. Jedyna nieprawidlowosc to podwyzszone antyTpo i antyTg przy TSH w normie. Konsultowalam z 3 endokrynologami, mowia zeby sobie tym glowy nie zawracac, bo taki poziom to nie problem. Czy jest cos co na tym etapie na pewno powinnam jeszcze zdadac zanim zabiore sie za immunologie? Co polecacie zrobic? Komorki mielismy swieze i criotransfer, ale zarodki nieprzebadane genetycznie. 

Histeroskopia - bardzo ważne wg mnie badanie. Czasem na usg wszystkiego nie widać. 

Edytowano przez Kammka7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, DalekoDo napisał:

Progesterom miałam badany, transfer na cyklu sztycznym. Przed włączeniem leków w 3dc poziom 0.59. W 12dc przed włączeniem progesteronu 0.05. W 17dc dzień przed transferem 12.69. W 28dc czyli w dniu testowania 8.79. Zrobię test ERA. Miałam nadzieję, że nie będę musiała w immunologii grzebać, ale pewnie się nie obejdzie.

Mój gin powiedział ze dyskwalifikuje od transferu jeśli w przeddzień transferu progesteron jest niższy niż 20. Ile i czego stosujesz? Ja mam Prolutex 2x1 podskórnie i Cyclogest 2x400 dopochwowo. Na 1 Prolutex miałam za nisko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, PolaMela napisał:

Mój gin powiedział ze dyskwalifikuje od transferu jeśli w przeddzień transferu progesteron jest niższy niż 20. Ile i czego stosujesz? Ja mam Prolutex 2x1 podskórnie i Cyclogest 2x400 dopochwowo. Na 1 Prolutex miałam za nisko. 

Zastanawia mnie na ile ten progesteron jest ważny, bo mi nic nie jest w stanie podniesc progesteronu. W pierwszej ciazy też caly czas stres, ciagle 16-18 i ciąża donoszona. Teraz znów mam problem, ciagle 18- ostatnio rekord 20, a już 13 tydzien ciąży to powinien byc znacznie wyższy. Biore prolutex 2x1, utrogestan 600 dopochwowo i 1x besins doustnie. Mimo niskiego poziomu dziecko jak narazie ma sie dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, PolaMela napisał:

Mój gin powiedział ze dyskwalifikuje od transferu jeśli w przeddzień transferu progesteron jest niższy niż 20. Ile i czego stosujesz? Ja mam Prolutex 2x1 podskórnie i Cyclogest 2x400 dopochwowo. Na 1 Prolutex miałam za nisko. 

Brałam Prolutex 1x1 w zastrzykach, Duphaston 10mg 3 x 1 doustnie oraz Ustrogestan 200mg 3 x 1 dopochwowo. Przy poprzednim transferze (ale na cyklu naturalnym) w dniu transferu miałam progesteron na poziomie 31,7 i też doopa. U mnie w klinice (zresztą już w drugiej w której jestem) do transferu dopuszczają z poziomem > 10. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Kammka7 napisał:

Histeroskopia - bardzo ważne wg mnie badanie. Czasem na usg wszystkiego nie widać. 

Dziękuję. Zrobię przed kolejnym transferem na pewno. W środę mam spotkanie z lekarzem prowadzącym. Ciekawa jestem czy  zaleci. Na pewno bez względu na wszystko sama z siebie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lala34 napisał:

Zastanawia mnie na ile ten progesteron jest ważny, bo mi nic nie jest w stanie podniesc progesteronu. W pierwszej ciazy też caly czas stres, ciagle 16-18 i ciąża donoszona. Teraz znów mam problem, ciagle 18- ostatnio rekord 20, a już 13 tydzien ciąży to powinien byc znacznie wyższy. Biore prolutex 2x1, utrogestan 600 dopochwowo i 1x besins doustnie. Mimo niskiego poziomu dziecko jak narazie ma sie dobrze....

Miałam to samo cała ciążę, non stop niski progesteron... Lekarz mówił że taka moja uroda, bo brałam naprawdę końskie dawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Maja12 napisał:

Robiłaś histeroskopię? Ewentualnie badania immunologiczne warto zrobić (mi się udało dopiero z accofilem, który zalecił immunolog). No a jeśli nie to to test ERA i badania genetyczne zarodków. Choć jeśli beta niedrgnęła to zaczęłabym od immunologii

Gratulacje!! Niech mała zdrowo rośnie!

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, PolaMela napisał:

Mój gin powiedział ze dyskwalifikuje od transferu jeśli w przeddzień transferu progesteron jest niższy niż 20. Ile i czego stosujesz? Ja mam Prolutex 2x1 podskórnie i Cyclogest 2x400 dopochwowo. Na 1 Prolutex miałam za nisko. 

PolaMela powiedz czy progesteron na poziomie 20 ma byc ma cyklu naturalnym czy sztucznym?Ponieważ na sztucznym bez wlasnej owulacji nie  każdy progesteron wyjdzie w badaniu krwi a w macicy moze być ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Ada23 napisał:

PolaMela powiedz czy progesteron na poziomie 20 ma byc ma cyklu naturalnym czy sztucznym?Ponieważ na sztucznym bez wlasnej owulacji nie  każdy progesteron wyjdzie w badaniu krwi a w macicy moze być ok. 

Pytam,ponieważ ja zawsze podchodzilam na cyklu sztucznym  estrofem+progesteron i w przeddzień transferu poziom progesteronu 10,95ng,przy drugim transferze 16ng/ml nigdy beta nie ruszyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ada23 napisał:

Pytam,ponieważ ja zawsze podchodzilam na cyklu sztucznym  estrofem+progesteron i w przeddzień transferu poziom progesteronu 10,95ng,przy drugim transferze 16ng/ml nigdy beta nie ruszyla

Na sztucznym. Oczywiście dziewczyny mają racje ze można mieć niższy niż 20 i udaną ciąże oraz duży i nic z tego. Podobnie z immunologią- może być totalnie zrąbana i transfer się uda i odwrotnie. Tu chodzi raczej o zwiększenie szans. Progesteronu się nie da za bardzo przedawkować. Duphaston z kolei nie jest progesteronem tylko syntetykiem wiec nie wyjdzie w badaniu. Ja metodą prób i błędów już wiem ile minimalnie mam brać żeby osiągnąć poziom jaki klinika wymaga. 
Zaraz mam wizytę w 3 dc i dowiem się co dalej i kiedy mam dalsze badania albo czy w tym cyklu znów walczymy. 
Fundusze się kończą, już tyle nieudanych prób ze naprawdę nie wiem co będzie dalej ale nie chce się jeszcze poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha i odkąd oznaczam bete w 7 dniu po a nie dopiero w 12-14 to się okazuje ze coś tam zaskakuje, potem spada i w 14 już niska ale wcześniej trochę rośnie. To tez zawsze jakaś informacja dla lekarza. W Czechach kazali dopiero w 14 dniu i stad myślałam ze nigdy nie drgnęła. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, PolaMela napisał:

Na sztucznym. Oczywiście dziewczyny mają racje ze można mieć niższy niż 20 i udaną ciąże oraz duży i nic z tego. Podobnie z immunologią- może być totalnie zrąbana i transfer się uda i odwrotnie. Tu chodzi raczej o zwiększenie szans. Progesteronu się nie da za bardzo przedawkować. Duphaston z kolei nie jest progesteronem tylko syntetykiem wiec nie wyjdzie w badaniu. Ja metodą prób i błędów już wiem ile minimalnie mam brać żeby osiągnąć poziom jaki klinika wymaga. 
Zaraz mam wizytę w 3 dc i dowiem się co dalej i kiedy mam dalsze badania albo czy w tym cyklu znów walczymy. 
Fundusze się kończą, już tyle nieudanych prób ze naprawdę nie wiem co będzie dalej ale nie chce się jeszcze poddawać.

Czy ja dobrze kojarze, ze ostatni transfer mialas 7.12? Jezeli tak to dokladnie tak samo jak ja. U nas tez fundusze powoli topnieja, zwlaszcza ze juz wydalismy worek zlota. No ale coz, skoro mamy jeszcze zamrozone zaroki, bedziemy probowac dalej. Trzymam kciuki i Ciebie, siebie i wszystkie inne kobiety-rakiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, DalekoDo napisał:

Czy ja dobrze kojarze, ze ostatni transfer mialas 7.12? Jezeli tak to dokladnie tak samo jak ja. U nas tez fundusze powoli topnieja, zwlaszcza ze juz wydalismy worek zlota. No ale coz, skoro mamy jeszcze zamrozone zaroki, bedziemy probowac dalej. Trzymam kciuki i Ciebie, siebie i wszystkie inne kobiety-rakiety.

Dzięki, nawzajem. Ja nie mam zamrożonych, teraz adopcja pojedynczego zarodka przebadanego genetycznie była i czeka kolejna, od innych dawców. Worek złota to mało powiedziane 😂 najgorzej ze nie można już nigdzie dostać Prolutexu, mi koleżanka ściąga z Białegostoku do Wrocławia bo w naszej szeroko pojętej okolicy bez szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, PolaMela napisał:

Dzięki, nawzajem. Ja nie mam zamrożonych, teraz adopcja pojedynczego zarodka przebadanego genetycznie była i czeka kolejna, od innych dawców. Worek złota to mało powiedziane 😂 najgorzej ze nie można już nigdzie dostać Prolutexu, mi koleżanka ściąga z Białegostoku do Wrocławia bo w naszej szeroko pojętej okolicy bez szans

Mogę wiedzieć ile płaciliście za AZ i jak długo czekaliście? O Prolutexie słyszałam. W razie czego możesz sprawdzać dostępność na stronie ktomalek. Wybierasz lokalizację i nazwę leku, a system pokazuje w których dokładnie aptekach dany lek jest dostępny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kochane, mam najpiękniejszy prezent na święta 😍🥰❤️ pierwsze USG za Nami. Mamy 6 tydzień ciąży. Maleństwo w prawidłowym miejscu i nawet bijące serduszko już więc czego chcieć więcej. Wizyta za 2 tygodnie 😍🥰❤️ jestem najszczęśliwsza na całym świecie, a będę bardziej szczęśliwa kiedy będę trzymać malucha na rękach.

  • Like 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, DalekoDo napisał:

Mogę wiedzieć ile płaciliście za AZ i jak długo czekaliście? O Prolutexie słyszałam. W razie czego możesz sprawdzać dostępność na stronie ktomalek. Wybierasz lokalizację i nazwę leku, a system pokazuje w których dokładnie aptekach dany lek jest dostępny.

W Poznaniu w MEDART koszt adopcji zarodka przebadanego genetycznie to 11500 plus 1800 transfer. Czekałam jeden dzień bo mają niewykorzystane zarodki w swoim banku. Dziś się dowiedziałam ze w tym cyklu transferu nie będzie tylko biopsja endometrium na CD138 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My na az czekaliśmy od lutego do grudnia w Gamecie Rzgów, zaproponowano nam 2 zarodki, płaciliśmy tylko za transfery. Zarodki nieprzebadane, przyją się  drugi. Dziś synuś ma już prawie 2 miesiące 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do dziewczyn,które korzystałyście z procedury w Invicta jak długo czekałyście na świeże komórki od dawczyni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, chciałam się przywitać. Niedawno dowiedzieliśmy się, że najlepszą metodą na posiadanie dziecka jest dla nas adopcja komórki jajowej. Dość długo przetwarzałam tą wiadomość i przyszedł czas, że się z nią oswoiłam. Chcielibyśmy po nowym roku zacząć działać w tym temacie. Natomiast temat jest dla mnie zupełnie nowy. Będę więc wdzięczna za wszelkie rady dotyczące tego, czym kierować się przy wyborze kliniki. Na Facebooku dziewczyny polecały mi invimed, ze względu na gwarancję zarodków. Czy może któraś z Was leczyła się w tej klinice i może coś więcej powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Oliwią napisał:

Hej, chciałam się przywitać. Niedawno dowiedzieliśmy się, że najlepszą metodą na posiadanie dziecka jest dla nas adopcja komórki jajowej. Dość długo przetwarzałam tą wiadomość i przyszedł czas, że się z nią oswoiłam. Chcielibyśmy po nowym roku zacząć działać w tym temacie. Natomiast temat jest dla mnie zupełnie nowy. Będę więc wdzięczna za wszelkie rady dotyczące tego, czym kierować się przy wyborze kliniki. Na Facebooku dziewczyny polecały mi invimed, ze względu na gwarancję zarodków. Czy może któraś z Was leczyła się w tej klinice i może coś więcej powiedzieć?

Cześć. Myślę, że każda dziewczyn doradzi tą klinikę, w której jej się udało. Ja póki co nie polecę żadnej. Osobiście kierowałam się dwiema rzeczami przy wyborze. Po pierwsze tym, aby był dostęp do świeżych komórek, a po drugie odległością od miejsca zamieszkania. Na pewno nie polecę Gamety (ale wiem, że są dziewczyny, którym właśnie tam się udało). Oni korzystają z banku komórek w Hiszpanii. W moim przypadku na 7 komórek, które otrzymaliśmy, finalnie powstał tylko jeden zarodek. Z tą gwarancją zarodków w Invimed to też musisz zwrócić uwagę, że zapewne gwarantują tylko 3-dniowe zarodki, a nie blastocysty, które statystycznie mają większą szansę na implantację. Zwróć też uwagę na czas oczekiwania na komórki, jeżeli bardzo zależy Ci na czasie. 

Edytowano przez DalekoDo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Oliwią napisał:

Hej, chciałam się przywitać. Niedawno dowiedzieliśmy się, że najlepszą metodą na posiadanie dziecka jest dla nas adopcja komórki jajowej. Dość długo przetwarzałam tą wiadomość i przyszedł czas, że się z nią oswoiłam. Chcielibyśmy po nowym roku zacząć działać w tym temacie. Natomiast temat jest dla mnie zupełnie nowy. Będę więc wdzięczna za wszelkie rady dotyczące tego, czym kierować się przy wyborze kliniki. Na Facebooku dziewczyny polecały mi invimed, ze względu na gwarancję zarodków. Czy może któraś z Was leczyła się w tej klinice i może coś więcej powiedzieć?

Dokładnie tak, każda poleca tam gdzie jej się udało. Ja polecam Czechy, maja dobre efekty, nie czeka sie długo na dawczynie, komorki świeże nie mrożone, masz gwarancje dwóch, ale 5 dniowych zarodków, które często lepiej rokują. Wszytko trwało max 2 miesiace. U mnie powstało 4 zarodki z 8 komórek,  2 transfery, oba udane, jestem obecnie w drugiej ciąży. My jezdzilismy 600km, ale bylo warto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Oliwią napisał:

Hej, chciałam się przywitać. Niedawno dowiedzieliśmy się, że najlepszą metodą na posiadanie dziecka jest dla nas adopcja komórki jajowej. Dość długo przetwarzałam tą wiadomość i przyszedł czas, że się z nią oswoiłam. Chcielibyśmy po nowym roku zacząć działać w tym temacie. Natomiast temat jest dla mnie zupełnie nowy. Będę więc wdzięczna za wszelkie rady dotyczące tego, czym kierować się przy wyborze kliniki. Na Facebooku dziewczyny polecały mi invimed, ze względu na gwarancję zarodków. Czy może któraś z Was leczyła się w tej klinice i może coś więcej powiedzieć?

 

Witamy 🙂 Każda z nas chyba na początku miała jakieś trudności z akceptacja tej decyzji, ale teraz kiedy nam się udało, to mogę powiedzieć, że żałuję tylko tego ile zwlekałam z tą decyzją, choć głęboko wierzę w to, że na dobre rzeczy warto w życiu czekać♥️

Co do kliniki to my właśnie w invimedzie podchodziliśmy z tym programem gwarancyjnym. Z tym, że tutaj musi być dobrej jakości nasienia. Z tego co słyszałam, to mają teraz też program z dopasowaniem genetycznym - tego nie było kiedy my podchodziliśmy, więc mogę nie być za bardzo w temacie. Co do samej gwarancji to jak pisała DalekoDo jest to gwarancja 3 dniowych zarodków. Ale też jeśli te 3 zarodki są w 3 dobie to hodują je dalej jeśli jest taka potrzeba. My mieliśmy 2 trzydniowe zarodki podane w pierwszej próbie, a kolejne 3 hodowane dalej. Udało się z tego uzyskać jeszcze 2 blastocysty. My kierowaliśmy się przy wyborze po części lokalizacją, po części opiniami, tym jakie informacje podają o dawczyni. Poszliśmy na wizytę kwalifikującą i pani dr wzbudziła nasze zaufanie, rozwiała wątpliwości i u niej zostaliśmy. Myślę, że to też jest ważne.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×