List do kochanki meza aby zostawiła go i nie niszczyła nam rodziny

Chce napisac do niej list, załączając nasze zdjęcia z wakacji, ze ślubu, z rodziinych spotkań, z chcin córki itd. Chce jej uzwymsłowic co ona robi i prosić aby przestała niszczyć nasza rodzinę. Chcę do listu włożyć tez też zdjęcie z USG bo jestem w ciąży i ona chyba o tym nie wie. Myślicie że może się opamiętać?

Masakra... nastepna naiwna. Piszac list juz calkiem sie upokorzysz... 

Trochę to upokarzajace 

No I tak napisz list z usg  po kilku latach jak pojawi sie nastepna kochanka moze zrobisz to Samo ? Kobiety maja zero godnosci... gotuj I sprzataj dla swojego mezusia Dalej 

Z chcin daj nawet dwa. 

9 minut temu, Gość gość napisał:

Chce napisac do niej list, załączając nasze zdjęcia z wakacji, ze ślubu, z rodziinych spotkań, z chcin córki itd. Chce jej uzwymsłowic co ona robi i prosić aby przestała niszczyć nasza rodzinę. Chcę do listu włożyć tez też zdjęcie z USG bo jestem w ciąży i ona chyba o tym nie wie. Myślicie że może się opamiętać?

Jeszcze bimbonierke i czekoladki żeby miała jakieś zajęcie jak przestanie się pokładać ze śmiechu. 

Jezeli to nie prowo, zrozum ze Twoj maz jest winien tej sytuacji, a nie ta kobieta. 

A co wy jakieś głupie? Przecież to ta sama od prowa  z upokarzanie kochanki męża w kościele, sklepie i miejscu pracy :D obowiązkowo w sukni ślubnej, a córka w komunijnej

Wymyślajcie lepsze tematy. 

tak ale tak jej list osobiście odziana w swoją suknię ślubną ufarbowaną na czarno, a na rękach miej swoją córkę w ...ence komunijnej też ufarbowanej na czarno tylko wtedy to będzie miało sens, a fotkę USG rzuć jej w twarz!

Bezcelowe. Raczej rozmowa z mężem, który jest zdradzaczem. Kochanka to tylko statystka w tym dramacie.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

A co wy jakieś głupie? Przecież to ta sama od prowa  z upokarzanie kochanki męża w kościele, sklepie i miejscu pracy obowiązkowo w sukni ślubnej, a córka w komunijnej

A kochance majtki na głowę.

Niestety, ale tylko się w ten sposób upokorzysz. Rozumiem jednak, że cierpisz i dlatego takie głupie pomysły wchodzą do głowy. Ja też kiedyś kochałam bez wzajemności i głupoty odwalałam. Tu o męża chodzi, nie o nią. To z nim musisz się dogadać.

9 minut temu, Gość gość napisał:

tak ale tak jej list osobiście odziana w swoją suknię ślubną ufarbowaną na czarno, a na rękach miej swoją córkę w ...ence komunijnej też ufarbowanej na czarno tylko wtedy to będzie miało sens, a fotkę USG rzuć jej w twarz!

Ja bym usg z listem wsadziła do kartki z melodyjką jakiegoś marszu żałobnego

Kochanki męża. Sama napisałaś. To znaczy że nie tylko ona jest winna ale także twój mąż. Najpierw to ja bym z nim pogadala a nie do kochanki liściki wysylala

11 minut temu, Gość gość napisał:

tak ale tak jej list osobiście odziana w swoją suknię ślubną ufarbowaną na czarno, a na rękach miej swoją córkę w ...ence komunijnej też ufarbowanej na czarno tylko wtedy to będzie miało sens, a fotkę USG rzuć jej w twarz!

Tylko fotkę USG w ramkę opraw. Złotą najlepiej,  żeby cięższa była.  Albo córką  rzuć!

Takie załatwienie sprawy powinno być poniżej twojej godności . Ty jesteś żoną , a ona tylko kochanką . Ignoruj ją .Powinna być dla Ciebie jak powietrze .Dbaj o dobrą atmosferę w domu , jeśli ci zależy na utrzymaniu  tego  związku .Przemyśl co inna kobieta takiego ma , czego mężowi brakuje w domu .  Kochankę  traktuj  jak powietrze .Jakby jej nie było .Trudne ,ale jedyne możliwe rozwiązanie .

17 minut temu, Gość Ewa napisał:

Takie załatwienie sprawy powinno być poniżej twojej godności . Ty jesteś żoną , a ona tylko kochanką . Ignoruj ją .Powinna być dla Ciebie jak powietrze .Dbaj o dobrą atmosferę w domu , jeśli ci zależy na utrzymaniu  tego  związku .Przemyśl co inna kobieta takiego ma , czego mężowi brakuje w domu .  Kochankę  traktuj  jak powietrze .Jakby jej nie było .Trudne ,ale jedyne możliwe rozwiązanie .

Taaak, mąż ma kochankę, a ty się staraj dla niego, bądź dobra żona, żeby cię nie zostawił a kochanki udawaj, że nie widzisz

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Chce napisac do niej list, załączając nasze zdjęcia z wakacji, ze ślubu, z rodziinych spotkań, z chcin córki itd. Chce jej uzwymsłowic co ona robi i prosić aby przestała niszczyć nasza rodzinę. Chcę do listu włożyć tez też zdjęcie z USG bo jestem w ciąży i ona chyba o tym nie wie. Myślicie że może się opamiętać?

Ale co ona ci przeszkadza. Przecież ona tylko sie ru/cha z twoim lubym. Wielkie halo. Przecież Ci go nie zabierze.

Nie łatwiej pogadać z mężem, żeby nie niszczy życia tej kobiecie i Tobie? 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Taaak, mąż ma kochankę, a ty się staraj dla niego, bądź dobra żona, żeby cię nie zostawił a kochanki udawaj, że nie widzisz

Jeśli zależy autorce na ratowaniu rodziny , tzn . , że chce zatrzymać męża .Wymówkami i kłótniami tego nie osiągnie . Wyłącznie kobiecą mądrością i dyplomacją .Facet szuka u kochanki tego ,czego brakuje mu w domu .Małżeństwo to nie jest samograj .Partnerzy muszą być dla siebie atrakcyjni pod każdym względem .

ja tych kochanek nie bronie,ale to obca baba, moze męzowi pokaz te zdjecia? jesli masz latwego meza to zaraz inna sobie znajdzie. Nie wiem dlaczego uwazasz,ze to ona winna? ona ci nie przysięgala

i wiedząc, że mąż ma kochankę, spałaś z nim ?

Ja bym napisała taki list do kochanki, a w nim wszystko co papier przyjmie. Potem przeczytalabym to sobie na głos i spaliła. 

Miałam w szkole koleżankę, która wpadła z żonatym gościem. Facet na stanowisku, mieszkałam w małej miejscowości, więc głośno o tym było. Laska chodziła z zadartym nosem, dumna z siebie bo się ustawiła. Między żona tego faceta a kochanką trwała zaciekla walka. Moja koleżanka urodziła, a on zostawił ja również. 

3 minuty temu, Gość Iubire napisał:

Ja bym napisała taki list do kochanki, a w nim wszystko co papier przyjmie. Potem przeczytalabym to sobie na głos i spaliła. 

W pełni księżyca w ognisku z szalwii i rozmarynu 

Najlepiej kochankę po ryju, kijanką do prania albo packą na końskie muchy, a staremu kopa z okutych kowbojek i szmaty w workach na śmieci puścić z balkonu! 

Jeśli już bym miała do kochanki coś napisać, to zwyzywałabym ją od najgorszych a facetowi natychmiast kazała do niej wypier....

Prowo nie prowo, ale ja kiedyś, jako kochanka zonatego i dzieciatego faceta, list od zony dostalam. A w liscie takie epitety, że hej. Pomyslalam o niej, że ...ka, i tyle. Faceta zostawiłam jak poznalam innego. Tym razem wolnego.

5 godzin temu, DANIEL napisał:

Jeszcze bimbonierke i czekoladki żeby miała jakieś zajęcie jak przestanie się pokładać ze śmiechu.