Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szary

zwykły człowiek

Polecane posty

Gość szary

Tak wiele niesprawiedliwości jest na tym świecie. 
Czytam wasze wątki i smucę się niemal za każdym razem.
Każdy na każdego naskakuje i mi też się ten nastrój udziela.
Niestety sytuacja od lat wcale się nie poprawia... 😞 
Osoby spokojne i wrażliwe mojego pokroju są wręcz zniechęcone tym co się dzieje.
W świecie realnym cała masa zdrad, rozwodów, kłótni... w wirtualnym nieustanna słowna agresja.
Wydaje się wręcz, że nikt już nikogo nie traktuje poważnie i nie szanuje.
Człowiek boi się wręcz odezwać do drugiego człowieka. 
Coraz częściej unikam rozmów na trudne tematy.
Przestaje angażować się z obawy własnie przed agresją.
Nie ma już merytorycznej dyskusji, tylko wciskanie na siłę innym swoich racji.
Prawda obiektywna przestała się liczyć, a nawet jak się pojawi to jest tłamszona ze wszystkich stron.
Wartości zanikają, a dominacje przejmują jednostki prostolinijne i bezkompromisowe. 
Następuje stopniowa, ale ciągła degradacja społeczeństwa.

A ja... czuje, że nie ma tu dla mnie miejsca.
Świat, który mnie otacza stał się wrogim środowiskiem.
Dlatego odizolowuje się od społeczeństwa jak tylko mogę.
Jedyne czego pragnę to spokój ducha.


Czy ktoś z was tu obecnych ma tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość szary napisał:

Tak wiele niesprawiedliwości jest na tym świecie. 
Czytam wasze wątki i smucę się niemal za każdym razem.
Każdy na każdego naskakuje i mi też się ten nastrój udziela.
Niestety sytuacja od lat wcale się nie poprawia... 😞 
Osoby spokojne i wrażliwe mojego pokroju są wręcz zniechęcone tym co się dzieje.
W świecie realnym cała masa zdrad, rozwodów, kłótni... w wirtualnym nieustanna słowna agresja.
Wydaje się wręcz, że nikt już nikogo nie traktuje poważnie i nie szanuje.
Człowiek boi się wręcz odezwać do drugiego człowieka. 
Coraz częściej unikam rozmów na trudne tematy.
Przestaje angażować się z obawy własnie przed agresją.
Nie ma już merytorycznej dyskusji, tylko wciskanie na siłę innym swoich racji.
Prawda obiektywna przestała się liczyć, a nawet jak się pojawi to jest tłamszona ze wszystkich stron.
Wartości zanikają, a dominacje przejmują jednostki prostolinijne i bezkompromisowe. 
Następuje stopniowa, ale ciągła degradacja społeczeństwa.

A ja... czuje, że nie ma tu dla mnie miejsca.
Świat, który mnie otacza stał się wrogim środowiskiem.
Dlatego odizolowuje się od społeczeństwa jak tylko mogę.
Jedyne czego pragnę to spokój ducha.


Czy ktoś z was tu obecnych ma tak samo?

Widzisz to co chcesz zobaczyc. Dlaczego nie widzisz ile osob piszacych jest samotnych, nieszczesliwie zakochanych, zle trakrowanych przez najblizszych? Oni raczej nie sa agresywni. Dlaczego nie zmienisz miejsca chocby w internecie? Znasz tylko kafeterie? Oddaj sie pasjom, w internecie jest wszystko, nie musisz byc tam gdzie hest agresja, w dodatku iles lat(!?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Widzisz to co chcesz zobaczyc. Dlaczego nie widzisz ile osob piszacych jest samotnych, nieszczesliwie zakochanych, zle trakrowanych przez najblizszych? Oni raczej nie sa agresywni. Dlaczego nie zmienisz miejsca chocby w internecie? Znasz tylko kafeterie? Oddaj sie pasjom, w internecie jest wszystko, nie musisz byc tam gdzie hest agresja, w dodatku iles lat(!?).

Jak uważnie i na spokojnie przeczytasz to co napisałem spostrzeżesz, że to o czym piszesz na wstępie jest zawarte między wierszami w mojej wypowiedzi.
Co do Internetu to nie tkwię tu latami, tylko zaglądam kilka razy do roku i owszem nie tylko tutaj. Wszędzie jest podobnie.
Nie, w Internecie nie ma wszystkiego, a moja pasja nie wiąże się z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia s
5 godzin temu, Gość szary napisał:

Tak wiele niesprawiedliwości jest na tym świecie. 
Czytam wasze wątki i smucę się niemal za każdym razem.
Każdy na każdego naskakuje i mi też się ten nastrój udziela.
Niestety sytuacja od lat wcale się nie poprawia... 😞 
Osoby spokojne i wrażliwe mojego pokroju są wręcz zniechęcone tym co się dzieje.
W świecie realnym cała masa zdrad, rozwodów, kłótni... w wirtualnym nieustanna słowna agresja.
Wydaje się wręcz, że nikt już nikogo nie traktuje poważnie i nie szanuje.
Człowiek boi się wręcz odezwać do drugiego człowieka. 
Coraz częściej unikam rozmów na trudne tematy.
Przestaje angażować się z obawy własnie przed agresją.
Nie ma już merytorycznej dyskusji, tylko wciskanie na siłę innym swoich racji.
Prawda obiektywna przestała się liczyć, a nawet jak się pojawi to jest tłamszona ze wszystkich stron.
Wartości zanikają, a dominacje przejmują jednostki prostolinijne i bezkompromisowe. 
Następuje stopniowa, ale ciągła degradacja społeczeństwa.

A ja... czuje, że nie ma tu dla mnie miejsca.
Świat, który mnie otacza stał się wrogim środowiskiem.
Dlatego odizolowuje się od społeczeństwa jak tylko mogę.
Jedyne czego pragnę to spokój ducha.


Czy ktoś z was tu obecnych ma tak samo?

mam tak samo.Zgadzam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia s
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Widzisz to co chcesz zobaczyc. Dlaczego nie widzisz ile osob piszacych jest samotnych, nieszczesliwie zakochanych, zle trakrowanych przez najblizszych? Oni raczej nie sa agresywni. Dlaczego nie zmienisz miejsca chocby w internecie? Znasz tylko kafeterie? Oddaj sie pasjom, w internecie jest wszystko, nie musisz byc tam gdzie hest agresja, w dodatku iles lat(!?).

 

5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Widzisz to co chcesz zobaczyc. Dlaczego nie widzisz ile osob piszacych jest samotnych, nieszczesliwie zakochanych, zle trakrowanych przez najblizszych? Oni raczej nie sa agresywni. Dlaczego nie zmienisz miejsca chocby w internecie? Znasz tylko kafeterie? Oddaj sie pasjom, w internecie jest wszystko, nie musisz byc tam gdzie hest agresja, w dodatku iles lat(!?).

Bzdura ,ja bywam tu sporadycznie a agresje słowną obserwuję w życiu codziennym niemal każdego dnia ,uczelnia ,praca ,dom rodzinny itp.Cos dziwnego dzieje sie z ludzmi ,to nie jest normalne.Każdy każdego atakuje chce pouczać ,rozkazywać i dyrygować.Normalne to ,to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
11 godzin temu, Gość sylwia s napisał:

 

Bzdura ,ja bywam tu sporadycznie a agresje słowną obserwuję w życiu codziennym niemal każdego dnia ,uczelnia ,praca ,dom rodzinny itp.Cos dziwnego dzieje sie z ludzmi ,to nie jest normalne.Każdy każdego atakuje chce pouczać ,rozkazywać i dyrygować.Normalne to ,to nie jest.

Dokładnie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 godzin temu, Gość szary napisał:

Tak wiele niesprawiedliwości jest na tym świecie. 
Czytam wasze wątki i smucę się niemal za każdym razem.
Każdy na każdego naskakuje i mi też się ten nastrój udziela.
Niestety sytuacja od lat wcale się nie poprawia... 😞 
Osoby spokojne i wrażliwe mojego pokroju są wręcz zniechęcone tym co się dzieje.
W świecie realnym cała masa zdrad, rozwodów, kłótni... w wirtualnym nieustanna słowna agresja.
Wydaje się wręcz, że nikt już nikogo nie traktuje poważnie i nie szanuje.
Człowiek boi się wręcz odezwać do drugiego człowieka. 
Coraz częściej unikam rozmów na trudne tematy.
Przestaje angażować się z obawy własnie przed agresją.
Nie ma już merytorycznej dyskusji, tylko wciskanie na siłę innym swoich racji.
Prawda obiektywna przestała się liczyć, a nawet jak się pojawi to jest tłamszona ze wszystkich stron.
Wartości zanikają, a dominacje przejmują jednostki prostolinijne i bezkompromisowe. 
Następuje stopniowa, ale ciągła degradacja społeczeństwa.

A ja... czuje, że nie ma tu dla mnie miejsca.
Świat, który mnie otacza stał się wrogim środowiskiem.
Dlatego odizolowuje się od społeczeństwa jak tylko mogę.
Jedyne czego pragnę to spokój ducha.


Czy ktoś z was tu obecnych ma tak samo?

Coś w tym jest, nastały czasy wampirów. Smutne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała

Hej

Mam podobne spostrzeżenia lecz nie tak do końca. Zauważyłam że w życiu realnym większość ludzi woli pokazywać swoje lepsze strony. Na forum odwrotnie bo można się schować pod anonimowym parasolem. Oczywiście i tam i tu jest sporo wyjątków. Zauważcie że w realu widząc agresję trudniej jest zareagować niż tu. Ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawiona do świata i ludzi co skutkuje że rzadko doświadczam nieprzyjemności. Lecz gdy czasem się zdarza...staram się zrozumieć tę agresywną stronę, przedstawiam swoją obiektywną rację. Często dochodzę do konsensusu z agresorem 😉. Gorzej gdy to konflikt u kogoś. 

Pozdrawiam i milego dnia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Biała napisał:

Hej

Mam podobne spostrzeżenia lecz nie tak do końca. Zauważyłam że w życiu realnym większość ludzi woli pokazywać swoje lepsze strony. Na forum odwrotnie bo można się schować pod anonimowym parasolem. Oczywiście i tam i tu jest sporo wyjątków. Zauważcie że w realu widząc agresję trudniej jest zareagować niż tu. Ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawiona do świata i ludzi co skutkuje że rzadko doświadczam nieprzyjemności. Lecz gdy czasem się zdarza...staram się zrozumieć tę agresywną stronę, przedstawiam swoją obiektywną rację. Często dochodzę do konsensusu z agresorem 😉. Gorzej gdy to konflikt u kogoś. 

Pozdrawiam i milego dnia życzę:)

Chyba mamy niedoszłą "Tereske" normalnie chodzący Anioł 😉

Tobie również miłego dnia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Biała napisał:

Hej

Mam podobne spostrzeżenia lecz nie tak do końca. Zauważyłam że w życiu realnym większość ludzi woli pokazywać swoje lepsze strony. Na forum odwrotnie bo można się schować pod anonimowym parasolem. Oczywiście i tam i tu jest sporo wyjątków. Zauważcie że w realu widząc agresję trudniej jest zareagować niż tu. Ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawiona do świata i ludzi co skutkuje że rzadko doświadczam nieprzyjemności. Lecz gdy czasem się zdarza...staram się zrozumieć tę agresywną stronę, przedstawiam swoją obiektywną rację. Często dochodzę do konsensusu z agresorem 😉. Gorzej gdy to konflikt u kogoś. 

Pozdrawiam i milego dnia życzę:)

A czy nie jest tak że w realu chodzą w masce żeby zasłonić swe prawdziwe oblicze? Hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Chyba mamy niedoszłą "Tereske" normalnie chodzący Anioł 😉

Tobie również miłego dnia 🙂

😀

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

A czy nie jest tak że w realu chodzą w masce żeby zasłonić swe prawdziwe oblicze? Hmm...

Tak, napewno tak jest. Prawie każdy ma  conajmniej dwa oblicza i w zależności co i gdzie się opłaca tam się pokazuje z odpowiedniej strony. Kto siedzi w necie zauważył że tu łatwo można odreagować. Smutne to bo są inne sposoby na odreagowaniw, nie krzywdzące innych. To takie moje dzisiejsze przemyślenia w odpowiedzi na temat Szarego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Biała napisał:

😀

Tak, napewno tak jest. Prawie każdy ma  conajmniej dwa oblicza i w zależności co i gdzie się opłaca tam się pokazuje z odpowiedniej strony. Kto siedzi w necie zauważył że tu łatwo można odreagować. Smutne to bo są inne sposoby na odreagowaniw, nie krzywdzące innych. To takie moje dzisiejsze przemyślenia w odpowiedzi na temat Szarego.

Czyli jesteś "Tereska" od razu mam jeszcze lepszy nastrój, a co do drugiej odpowiedzi to uważam że należy być sobą i nie nosić żadnej maski i właśnie tak robię. Jestem zawsze sobą, nikogo nie udając a przez to nie przez wszystkich lubiany 😉

Pozdrawiam Tereske 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jesteś "Tereska" od razu mam jeszcze lepszy nastrój, a co do drugiej odpowiedzi to uważam że należy być sobą i nie nosić żadnej maski i właśnie tak robię. Jestem zawsze sobą, nikogo nie udając a przez to nie przez wszystkich lubiany 😉

Pozdrawiam Tereske 🙂

l tak trzymaj. Wszystkim i tak nie dogodzisz. Ważne by móc spojrzeć na siebie w lustro z podniesioną głową.  

Z życiowych obserwacji(lubię to) zauważyłam że są nieliczni ludzie dla ktorych jednak trzeba założyć maskę. Dla swojego i ich własnego dobra.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
25 minut temu, Gość Biała napisał:

l tak trzymaj. Wszystkim i tak nie dogodzisz. Ważne by móc spojrzeć na siebie w lustro z podniesioną głową.  

Z życiowych obserwacji(lubię to) zauważyłam że są nieliczni ludzie dla ktorych jednak trzeba założyć maskę. Dla swojego i ich własnego dobra.

 

Jestem zadowolony mimo tylu niemiłych sytuacji które mnie spotkały. Wiele osób które uważałem za kogoś z zasadami okazało się czarnymi dziurami. Spojrze w lustro zawsze z podniesioną głową i nie zamierzam się zmieniać tylko dla kogoś, jak to mówisz dla ich jak i swojego dobra. Nie noszę masek, bo ludzie dla których ją założysz a pózniej zdejmniesz to na pewno im się to nie spodoba i zrobią wszystko co mogą abyś nigdy jej nie zdejmowała. Maski są dla kogoś kto nie posiada własnego zdania, żadnych zasad i podąża wraz z wiatrem. Teresko odnoszę wrażenie że masz wiele oblicz, zmień towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała
27 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jestem zadowolony mimo tylu niemiłych sytuacji które mnie spotkały. Wiele osób które uważałem za kogoś z zasadami okazało się czarnymi dziurami. Spojrze w lustro zawsze z podniesioną głową i nie zamierzam się zmieniać tylko dla kogoś, jak to mówisz dla ich jak i swojego dobra. Nie noszę masek, bo ludzie dla których ją założysz a pózniej zdejmniesz to na pewno im się to nie spodoba i zrobią wszystko co mogą abyś nigdy jej nie zdejmowała. Maski są dla kogoś kto nie posiada własnego zdania, żadnych zasad i podąża wraz z wiatrem. Teresko odnoszę wrażenie że masz wiele oblicz, zmień towarzystwo.

A Ty jesteś autorem tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
55 minut temu, Gość Biała napisał:

A Ty jesteś autorem tematu?

Dla Ciebie mogę być również niejednej książki która nie ma nic wspólnego z prawdą. Co za różnica kto kim jest, grunt aby być sobą i tego też życzę tym którzy maja w garderobie wiele masek, każda na inne okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
56 minut temu, Gość Biała napisał:

A Ty jesteś autorem tematu?

Nie... To nie on. 🙂
Ja zakładam maskę z racji tego by nie obrażać ludzi. Zwłaszcza jeśli chodzi o pracę, ale w życiu codziennym też tak robię. Gdybym miał wszystkim szczerze mówić co myślę na ich temat to miałbym samych wrogów. Nie jestem ideałem... mam tylko tak jakby wyostrzony zmysł obserwacji. Dostrzegam szereg nieprawidłowości w otaczającej mnie rzeczywistości. Mówienie o tym i tak niczego nie zmieni, a robienie sobie wrogów na każdym kroku to nic trudnego. Wydaje mi się, że trzeba ludzi akceptować takimi jacy są. Znam 2 takich bardzo specyficznych ludzi. Gdy tylko się odzywają człowiek ma wrażenie, że są okropni, krzykacze i marudy... ale z czasem gdy podchodzi się do nich z czystym i otwartym sercem zaczynają zmieniać swoje nastawienie i nawet się do mnie uśmiechają choć początki były trudne. Miałem ochotę ich przy każdej okazji skrzyczeć za to, że mnie źle traktują. Ludzie to tylko ludzie. Moja praca uczy mnie pokory. Szkoda tylko, że tak musi być. Świat wcale nie zmienia się na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary

Ps. Maskę zakładam też aby nie zdradzać jaki jestem naprawdę. Ta swego rodzaju wrażliwość na pewne rzeczy jest powiedział bym nieakceptowalna. Ostatnio jednak pozwalam sobie na odrobinę więcej szczerości. Generalnie niczego to nie zmienia. Raczej ośmieszam siebie w oczach innych niż zyskuję. Wiem jedno.... jedyne na co mam wpływ to ja sam. Nie obwiniam nikogo kto zakłada maskę z obawy przed innymi, gorzej jeśli robi to dla korzyści materialnych, finansowych... itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 minut temu, Gość szary napisał:

Nie... To nie on. 🙂
Ja zakładam maskę z racji tego by nie obrażać ludzi. Zwłaszcza jeśli chodzi o pracę, ale w życiu codziennym też tak robię. Gdybym miał wszystkim szczerze mówić co myślę na ich temat to miałbym samych wrogów. Nie jestem ideałem... mam tylko tak jakby wyostrzony zmysł obserwacji. Dostrzegam szereg nieprawidłowości w otaczającej mnie rzeczywistości. Mówienie o tym i tak niczego nie zmieni, a robienie sobie wrogów na każdym kroku to nic trudnego. Wydaje mi się, że trzeba ludzi akceptować takimi jacy są. Znam 2 takich bardzo specyficznych ludzi. Gdy tylko się odzywają człowiek ma wrażenie, że są okropni, krzykacze i marudy... ale z czasem gdy podchodzi się do nich z czystym i otwartym sercem zaczynają zmieniać swoje nastawienie i nawet się do mnie uśmiechają choć początki były trudne. Miałem ochotę ich przy każdej okazji skrzyczeć za to, że mnie źle traktują. Ludzie to tylko ludzie. Moja praca uczy mnie pokory. Szkoda tylko, że tak musi być. Świat wcale nie zmienia się na lepsze.

Trzeba odróżniać kogoś z kim ma się dobry kontakt od lat i w jakiś sposób okazywać mu szacunek, a Ty widać że wszystkich wrzucasz do jednego wora i nie zdziw się gdy też będziesz w tym worku. To taka senyencja dla Ciebie Szary na dzisiejszy dzień 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
14 minut temu, Gość szary napisał:

Ps. Maskę zakładam też aby nie zdradzać jaki jestem naprawdę. Ta swego rodzaju wrażliwość na pewne rzeczy jest powiedział bym nieakceptowalna. Ostatnio jednak pozwalam sobie na odrobinę więcej szczerości. Generalnie niczego to nie zmienia. Raczej ośmieszam siebie w oczach innych niż zyskuję. Wiem jedno.... jedyne na co mam wpływ to ja sam. Nie obwiniam nikogo kto zakłada maskę z obawy przed innymi, gorzej jeśli robi to dla korzyści materialnych, finansowych... itp.

Maske zakłada każdy kiedy chce jakiś korzyści bo kiedy są szczere, prawdziwe ze wzajemnym szacunkiem relacje to maska leży w koszu na śmieci!!! Jestem sobą i zawsze będę 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Trzeba odróżniać kogoś z kim ma się dobry kontakt od lat i w jakiś sposób okazywać mu szacunek, a Ty widać że wszystkich wrzucasz do jednego wora i nie zdziw się gdy też będziesz w tym worku. To taka senyencja dla Ciebie Szary na dzisiejszy dzień 🙂

Wszyscy ludzie generalizują. Nawet Ty teraz wrzuciłeś mnie do wora i zaszufladkowałeś. 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość szary napisał:

Wszyscy ludzie generalizują. Nawet Ty teraz wrzuciłeś mnie do wora i zaszufladkowałeś. 😉 

Wcale nie tylko stwierdziłem fakt kim możesz być ale bądz sobie kim chcesz abyś miał dobre intencje i bądz dobrym człowiekiem 😉 ja nie posiadam masek, wole to miejsce wykorzystać ma budowaniu dobrych relacji. Jedno Ci powiem że trafiłem na wyżej wspomnianych ludzi i próbowali wyssać ze mnie całą pozytywną energie, pomyśleli młody głupi węc czas było się pożegnać. Pozdrawiam Szarego kimkolwiek jesteś 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Maske zakłada każdy kiedy chce jakiś korzyści bo kiedy są szczere, prawdziwe ze wzajemnym szacunkiem relacje to maska leży w koszu na śmieci!!! Jestem sobą i zawsze będę 😉

Coś czuję, że Biała wpadła Ci w oko i teraz będziesz starał się za wszelką cenę udowodnić, że jesteś lepszy ode mnie... bo ja zakładam maskę, a Ty nie. Może życie jeszcze Ciebie nauczy paru rzeczy. Tymczasem bądź sobie jaki chcesz. Ja nie mam nic do Ciebie. Mam tylko jedną prośbę... nie pouczaj mnie. Jeśli chcesz zyskać w oczach Białej to nie moim kosztem. Ja tu tylko jestem po to by sobie porozmawiać z ludźmi. Nikogo nie szukam i masz wolną rękę. 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary

Małe sprostowanie. Jestem tu po to by podzielić się z wami swoimi przemyśleniami i przy okazji wysłuchać waszych opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Klara
3 minuty temu, Gość szary napisał:

Małe sprostowanie. Jestem tu po to by podzielić się z wami swoimi przemyśleniami i przy okazji wysłuchać waszych opinii.

Czyli nie pokażesz pauki? 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
1 minutę temu, Gość Gość Klara napisał:

Czyli nie pokażesz pauki? 😎

Nie ten poziom dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księżniczka Fleja
Przed chwilą, Gość szary napisał:

Nie ten poziom dyskusji.

Co ma piernik do wiatraka? 

Można rozmawiać na poziomie i pokazać pauke ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
22 godziny temu, Gość szary napisał:

Tak wiele niesprawiedliwości jest na tym świecie. 
Czytam wasze wątki i smucę się niemal za każdym razem.
Każdy na każdego naskakuje i mi też się ten nastrój udziela.
Niestety sytuacja od lat wcale się nie poprawia... 😞 
Osoby spokojne i wrażliwe mojego pokroju są wręcz zniechęcone tym co się dzieje.
W świecie realnym cała masa zdrad, rozwodów, kłótni... w wirtualnym nieustanna słowna agresja.
Wydaje się wręcz, że nikt już nikogo nie traktuje poważnie i nie szanuje.
Człowiek boi się wręcz odezwać do drugiego człowieka. 
Coraz częściej unikam rozmów na trudne tematy.
Przestaje angażować się z obawy własnie przed agresją.
Nie ma już merytorycznej dyskusji, tylko wciskanie na siłę innym swoich racji.
Prawda obiektywna przestała się liczyć, a nawet jak się pojawi to jest tłamszona ze wszystkich stron.
Wartości zanikają, a dominacje przejmują jednostki prostolinijne i bezkompromisowe. 
Następuje stopniowa, ale ciągła degradacja społeczeństwa.

A ja... czuje, że nie ma tu dla mnie miejsca.
Świat, który mnie otacza stał się wrogim środowiskiem.
Dlatego odizolowuje się od społeczeństwa jak tylko mogę.
Jedyne czego pragnę to spokój ducha.


Czy ktoś z was tu obecnych ma tak samo?

NIe wiem czy mam tak samo, ale mam podobne  zdanie. Myślę, że to efekt poprawności politycznej. Teraz jest tak, że nie możesz mieć własnego zdania, musisz myśleć jak wszyscy, bo inaczej jesteś wystawiony na ostracyzm społeczny. To sprawia, że ludzie są sfrustrowani, w związkach, w kontaktach między sobą, a w internecie to się już cuda dzieją, jak horda wygłodniałych psów wreszcie może anonimowo mówić co myśli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość szary napisał:

Coś czuję, że Biała wpadła Ci w oko i teraz będziesz starał się za wszelką cenę udowodnić, że jesteś lepszy ode mnie... bo ja zakładam maskę, a Ty nie. Może życie jeszcze Ciebie nauczy paru rzeczy. Tymczasem bądź sobie jaki chcesz. Ja nie mam nic do Ciebie. Mam tylko jedną prośbę... nie pouczaj mnie. Jeśli chcesz zyskać w oczach Białej to nie moim kosztem. Ja tu tylko jestem po to by sobie porozmawiać z ludźmi. Nikogo nie szukam i masz wolną rękę. 😛 

Słuchaj jeśli myślisz że robię coś aby zaimponować to jesteś w błędzie 🙂

Od początku pisałem że jestem sobą (możesz poczytać)i nikogo nie udaję a maski są mi niepotrzebne. Dla Twojej wiadomości nie mam nastu lat, a to co ja przeżyłem większość załozyłaby pętle na szyje albo brała jakieś psychotropy 😉

Jestem sobą i zawsze będę bo wtedy czuję się człowiekiem z zasadami, a Ty możesz sobie nosić maski różnego koloru i nic mi do tego. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×