zwykły człowiek

12 minut temu, Gość szary napisał:

a ja po prostu jestem szary, chcę wtopić się w tłum, niepostrzeżenie przemykać uliczkami, stać z boku i nieruchomo obserwować świat, nie ingerować w to na co nie mam wpływu, dostrzegać i doceniać piękno ukryte w naturze, patrzyć wieczorami w gwiazdy, cieszyć się małymi rzeczami, moknąć w deszczu, słuchać wiatru.... nie interesują mnie gierki, maski, ludzkie, przyziemne dylematy typu co ubrać, gdzie iść, z kim wypić... pragnę być tylko wolny i spokojny... nie interesują mnie tak naprawdę inni i ich urojenia, chcę wykreować swój świat, w którym będę czuł się dobrze... szarość to moja tarcza, szarość to mój styl, szarość to kolor mojego ja...

I codziennie idziesz tam gdzie wiatr wieje

32 minuty temu, Gość szary napisał:

a ja po prostu jestem szary, chcę wtopić się w tłum, niepostrzeżenie przemykać uliczkami, stać z boku i nieruchomo obserwować świat, nie ingerować w to na co nie mam wpływu, dostrzegać i doceniać piękno ukryte w naturze, patrzyć wieczorami w gwiazdy, cieszyć się małymi rzeczami, moknąć w deszczu, słuchać wiatru.... nie interesują mnie gierki, maski, ludzkie, przyziemne dylematy typu co ubrać, gdzie iść, z kim wypić... pragnę być tylko wolny i spokojny... nie interesują mnie tak naprawdę inni i ich urojenia, chcę wykreować swój świat, w którym będę czuł się dobrze... szarość to moja tarcza, szarość to mój styl, szarość to kolor mojego ja...

Mam wrażenie, że chcesz uciekać od relacji międzyludzkich. Prędzej czy później będziesz musiał wyjść z swojej szarości, a powodów może być tysiące. Twoja szarość-bierność nie obroni Cię przed złem czy zranieniem. Przechodziłam te etapy i wiem, że stworzenie barier nic nie da. Tak samo jest z dobrocią, im bardzej  ją pokazujesz tym bardzej ludzie Cię krzywdzą...Czy to powód żeby przestać czynić dobro. Nie, ponieważ jeżeli, ktoś ma dobre wartości będzie je praktykował dalej, pomimo burz... 

Miłego dnia

56 minut temu, Gość szary napisał:

a ja po prostu jestem szary, chcę wtopić się w tłum, niepostrzeżenie przemykać uliczkami, stać z boku i nieruchomo obserwować świat, nie ingerować w to na co nie mam wpływu, dostrzegać i doceniać piękno ukryte w naturze, patrzyć wieczorami w gwiazdy, cieszyć się małymi rzeczami, moknąć w deszczu, słuchać wiatru.... nie interesują mnie gierki, maski, ludzkie, przyziemne dylematy typu co ubrać, gdzie iść, z kim wypić... pragnę być tylko wolny i spokojny... nie interesują mnie tak naprawdę inni i ich urojenia, chcę wykreować swój świat, w którym będę czuł się dobrze... szarość to moja tarcza, szarość to mój styl, szarość to kolor mojego ja...

Zawsze tak masz? Bo ja tylko czasami.  Wiem o czym piszesz. Dlatego szarości unikam, nie lubię tego koloru i tej metafory...i tego czucia się szarą. Jeśli się chowam to albo w domu albo w tłumie. I mimo że akurat wewnątrz gnębi mnie szarość ja w tym tłumie staram się wyróżniać. Na przekór 

Cześć Mała. Czuję że masz pozytywne antenki podobnie jak ja

11 minut temu, Gość Biała napisał:

Cześć Mała. Czuję że masz pozytywne antenki podobnie jak ja

Witaj. Tak, zawsze

brakuje jeszcze pstrokatej do kompletu i wówczas byłby komplet, czyli Mała, Biała i Pstrokata  

Ps. Jutro odpowiem na wasze zarzuty.  

Szary to nie zarzuty to tylko wypowiedzi. A mógłbyś troche nabrać koloru i stać się wesołym brunetem albo blondynem..hmmm...co Ty na to?

Chciałem wam odpisać, ale chyba szarość mnie o tej porze przerosła.   Swego czasu byłem tak szary jak to tylko możliwe. Gdy zacząłem z tego wychodzić spostrzegłem, że świat i jego wszystkie barwy czasami są zbyt sztuczne i przereklamowane. Odkrywasz, że szarość nie jest taka zła, a gonienie za kolorami tęczy może być grą nie wartą świeczki. Ponadto ile można gonić za czymś co jest tylko złudzeniem.

Przesadzasz nie wszystko i nie wszyscy tacy są. Często mówię, że nie wszystko jest białe i czarne jak nam się wydaje. Nie wiemy co siedzi w drugim człowieku, być może jest tam jakaś zadra, która jest przeszkodą na stworzenie normalnych relacji . Czasami warto zastanowić się nad tym. 

 Jaka reakcja sprawi, że ludzie poczują się lepiej. Uśmiech, nie ma człowieka, który by jego nie odwzajemnił  . Ponieważ piękne rzeczy są proste i najlepsze

Miłego dnia

To bardzo niebezpieczne. Gdy kobieta uśmiecha się do faceta. Ten może sobie coś głupiego pomyśleć.  

31 minut temu, Gość szary napisał:

To bardzo niebezpieczne. Gdy kobieta uśmiecha się do faceta. Ten może sobie coś głupiego pomyśleć.  

To niech człowiek przestanie tak myśleć, co? Uśmiech może być niezobowiązujący, nie znaczący nic poza empatią i miłym usposobieniem uśmiechającego się. Ech faceci... i ich kosmate myśli Może to jednak znak że nie sszarzałeś na wiórek?

10 minut temu, Gość Biała napisał:

To niech człowiek przestanie tak myśleć, co? Uśmiech może być niezobowiązujący, nie znaczący nic poza empatią i miłym usposobieniem uśmiechającego się. Ech faceci... i ich kosmate myśli Może to jednak znak że nie sszarzałeś na wiórek?

 

No jak się ładna kobieta do faceta uśmiecha to jasne, że on sobie pomyśli o niej w samych superlatywach. Nie mniej jednak rozochocony tym że podarunkiem, bo uśmiech takowym jest, może zechcieć oglądać go częściej niż tylko raz na kilka miesięcy gdy przez przypadek trafi na nią w sklepie. Uśmiech ten może trafić do jego serca i zaprzątnąć (zatruć) myśli. I jak potem spokojnie spać?
A tak na poważnie to nie mam nic na swoją obronę. Może tylko swoją niepoczytalność.  
Uśmiech choć taki niepozorny to jednak naprawdę może wiele namieszać w naszym życiu. Dla kogoś może to nic wielkiego, a ktoś inny mógł na niego czekać całe życie.  

Coś podobnego!!! Jednak coś w tym jest że mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus...inne myślenie. Że też uśmiech może tak namieszać??? Kiedy ja na ten przykład lubię się uśmiechać, zwłaszcza że uśmiech upiększa mi buzię i słodzi duszęIm więcej pogody mam na twarzy tym lepiej wszystko mi się układa w życiu. Naprawde!!! Może muzułmanki dlatego noszą burki? hmm....Mała a Ty jak się do tego odniesiesz co Szary napisał?

Szary miałam coś innego na myśli . Co innego uśmiech do tego samego Pana, a co innego do przypadkowo napotkanych osób . Biała zdecydowanie kobiety są z Wenus, a panowie z Marsa

To ja mam do was takie oto pytanie... ale najpierw przykład. Idziecie sobie ulicą z waszym wymarzonym partnerem i ten uśmiecha się do innych kobiet, a one do niego. Teraz pytanie... Będziecie zazdrosne?  

10 minut temu, Gość szary napisał:

To ja mam do was takie oto pytanie... ale najpierw przykład. Idziecie sobie ulicą z waszym wymarzonym partnerem i ten uśmiecha się do innych kobiet, a one do niego. Teraz pytanie... Będziecie zazdrosne?  

Pytanie z gatunku tych retorycznych

1 godzinę temu, Gość szary napisał:

To ja mam do was takie oto pytanie... ale najpierw przykład. Idziecie sobie ulicą z waszym wymarzonym partnerem i ten uśmiecha się do innych kobiet, a one do niego. Teraz pytanie... Będziecie zazdrosne?  

Szary, szary są uśmiechy, a uśmiechy. To co opisujesz nazywa się aspektem  seksulnym. Uśmiech nie zawsze oznacza formę podrywu. Kurde jeżeli uśmiechnę się do Pana w wieku 75 lat to znaczy, że go podrywam? Nie daj Boże, żebym puściła oczko bo zawał murowany

Jedyną rzeczą w którą przestałam wierzyć, to miłość mężczyzny do kobiety. Więc zazdrość jest tu zbędna. 

Miłego dnia

47 minut temu, Gość Mała napisał:

Szary, szary są uśmiechy, a uśmiechy. To co opisujesz nazywa się aspektem  seksulnym. Uśmiech nie zawsze oznacza formę podrywu. Kurde jeżeli uśmiechnę się do Pana w wieku 75 lat to znaczy, że go podrywam? Nie daj Boże, żebym puściła oczko bo zawał murowany

Jedyną rzeczą w którą przestałam wierzyć, to miłość mężczyzny do kobiety. Więc zazdrość jest tu zbędna. 

Miłego dnia

W takim badz razie w co mała wierzysz, czy wogóle jest coś?

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

W takim badz razie w co mała wierzysz, czy wogóle jest coś?

Tak, jest dużo rzeczy . Wierzę w dobro oraz zło i w to, że człowiek może pokonać wszystko co złe. Dzisiejszej dobie ludzie zapominają, co to empatia gonią za czymś co nie ma wartości. Łatwo w tej gonitwie jest zapomnieć o drugim człowieku, a najgorsze jest to, że gubimy siebie. Stajemy się bryłą lodu jednak ja wierzę, że mała iskra może rozniecić ogień, który stopi ten lód. 

3 godziny temu, Gość Mała napisał:

Jedyną rzeczą w którą przestałam wierzyć, to miłość mężczyzny do kobiety. Więc zazdrość jest tu zbędna. 

 to bardzo niedobrze....

2 godziny temu, Gość szary napisał:

 to bardzo niedobrze....

Dlaczego tak uważasz? To nie umniejsza moich wartości, każdego człowieka traktuje z szacunkiem. Chyba, że myślisz inaczej jednak pamiętaj oceniając, że nic nie dzieje się bez powodu. Każdy ma jakieś bolączki z którymi ciężko jest uporać się. 

4 godziny temu, Gość Mała napisał:

Tak, jest dużo rzeczy . Wierzę w dobro oraz zło i w to, że człowiek może pokonać wszystko co złe. Dzisiejszej dobie ludzie zapominają, co to empatia gonią za czymś co nie ma wartości. Łatwo w tej gonitwie jest zapomnieć o drugim człowieku, a najgorsze jest to, że gubimy siebie. Stajemy się bryłą lodu jednak ja wierzę, że mała iskra może rozniecić ogień, który stopi ten lód. 

Zgadzam się z tym że w tym świecie liczy się tylko JA a poza tym długo, długo nic. Ludzie są dziwni, tak jakby byli pozbawieni uczuć tylko co tak na nich wpływa? Iskra owszem potrafi zdziałać cuda tylko trzeba uważać aby nie oszukała. Szanujmy ludzi, a przede wszystkim bądzmy dla siebie wsparciem. Pozdrawiam

Bardzo fajnie napisane szacunek, wsparcie, wyrozumiałość i serdeczności. Tak nie wiele trzeba zrobić, żeby drugi człowiek poczuł się ważną i wartościową istotą. 

Iskra, która oszukuje nie czyni cuda tylko daje iluzje, która rani. Taka istotka  traci coś ważnego - zaufanie. A  jak wiadomo, że zaufanie jest jak zapałka drugi raz nie zapłonie. Chyba, że ktoś jest bardzo, bardzo wyrozumiały i potrafi wybaczać ponieważ zdaje sobie sprawę, że ten świat nie jest doskonały. Jesteśmy tylko ludźmi i dlatego można ścięgnąć po drugą zapałkę.

1 godzinę temu, Gość Mała napisał:

Bardzo fajnie napisane szacunek, wsparcie, wyrozumiałość i serdeczności. Tak nie wiele trzeba zrobić, żeby drugi człowiek poczuł się ważną i wartościową istotą. 

Iskra, która oszukuje nie czyni cuda tylko daje iluzje, która rani. Taka istotka  traci coś ważnego - zaufanie. A  jak wiadomo, że zaufanie jest jak zapałka drugi raz nie zapłonie. Chyba, że ktoś jest bardzo, bardzo wyrozumiały i potrafi wybaczać ponieważ zdaje sobie sprawę, że ten świat nie jest doskonały. Jesteśmy tylko ludźmi i dlatego można ścięgnąć po drugą zapałkę.

Zaufanie jest bardzo ważne w budowania wspaniałych relacji które mogą przerodzić się w gorącą miłość oczywiście odwzajemnioną

Wybaczyć owszem ale zapomnieć nigdy. Wystarczy tak niewiele aby stracić zaufanie którego niewielu udaje się odbudować. Potrzeba dużo czasu, pracy, determinacji a przede wszystki poświęcenia ale wszystko zależy od drugiej osoby czy da nam szansę i ponownie zaufa. Ludzie gardzą wszystkim oprócz pieniędzy niewiedząc o tym, że one szczęścia nam nie dadzą. Głupi ten co mowi daj mi pieniądze a miłości nie potrzebuje, nie wiedząc co go czeka.

4 godziny temu, Gość Mała napisał:

Dlaczego tak uważasz? To nie umniejsza moich wartości, każdego człowieka traktuje z szacunkiem. Chyba, że myślisz inaczej jednak pamiętaj oceniając, że nic nie dzieje się bez powodu. Każdy ma jakieś bolączki z którymi ciężko jest uporać się. 

To, że czegoś nie doświadczyłaś nie oznacza, że nie istnieje. 

Szary najwidoczniej miałam pecha Dla mnie miłość to nie czułe słówka tylko, kiedy jedno spada w dół to drugie ciągnie go ku górze. Cóż być może nie znam się i nie powinnam wypowiadać się na ten temat. 

Gość pieniądze rzecz nabyta dzisaj są jutro ich nie ma. Za nie nie kupisz, szacunku itp. A jeśli ktoś myśli, że tak jest to żyje w iluzji. 

Tak wogóle to, gdzie jest Biała, zniknęła? 

Miłego dnia

25 minut temu, Gość Mała napisał:

Szary najwidoczniej miałam pecha Dla mnie miłość to nie czułe słówka tylko, kiedy jedno spada w dół to drugie ciągnie go ku górze. Cóż być może nie znam się i nie powinnam wypowiadać się na ten temat. 

Gość pieniądze rzecz nabyta dzisaj są jutro ich nie ma. Za nie nie kupisz, szacunku itp. A jeśli ktoś myśli, że tak jest to żyje w iluzji. 

Tak wogóle to, gdzie jest Biała, zniknęła? 

Miłego dnia

Zgadza się ale są ludzie którzy myślą że mają pare złoty i wszystko im się należy, a pózniej kiedy nie mają tego czego najbardziej pragną to stwierdzają że wcale tego nie potrzebują ale po cichu szukają gdzie indziej licząc na cud. W dzisiejszych czasach gdy ktoś jest szczęśliwy to zaraz znajdą się tacy którzy z zazdrości starają się to zniszczyć mówiąc ja nie mam to Ty też mieć nie będziesz. 

Dziękuję i Tobie Mała życzę równie miłego co spokojnego dnia

1 godzinę temu, Gość Mała napisał:

Szary najwidoczniej miałam pecha Dla mnie miłość to nie czułe słówka tylko, kiedy jedno spada w dół to drugie ciągnie go ku górze. Cóż być może nie znam się i nie powinnam wypowiadać się na ten temat. 

A czy ja coś takiego sugerowałem? ...że to tylko słowa?

36 minut temu, Gość szary napisał:

A czy ja coś takiego sugerowałem? ...że to tylko słowa?

Nie napisałeś tego, a widzisz lepiej jak zamilkne w tej kwestii. Nie rozwijam wystarczająco swoich myśli, używam jedynie skrótów myślowych i to tak wygląda. Przepraszam 

Oki z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, życzę wam dużo radości, spełnienia marzeń tych małych i dużych. Dużo prezentów, a najbardziej tych z serc płynących.