Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość quebahombre27

Czy to normalne? - facet a święta

Polecane posty

Gość quebahombre27

Hej, jestem z facetem niecały rok, ja mam 27 lat, on 29. Proszę was o obiektywne spojrzenie na sytuację. Mój facet wyjechał do mamy z bratem w sobotę. Ja pracuję w poniedziałek (czyli dziś). Utrzymywał, że jedzie sam z bratem. Wczoraj (!!) dowiedziałam się, że brat pojechał z narzeczoną, a był także obecny facet ich matki wraz z córką (matka ma nowego partnera, a on ma córę). Cała trójka tj. narzeczona brata, facet matki i jego córka wracali wczoraj autem do miasta, w którym wszyscy mieszkamy na co dzień. Okazało się, że grali w planszówki, byli w teatrze.... Jest mi przykro, nie czuję się traktowana poważnie, nie wiedziałam zresztą od niego wcześniej, kto tma w ogóle jedzie. Nie znam w ogóle jego rodziny. Co więcej, będąc w liceum w związkach z facetami, byłam zapraszana na święta, uroczystości rodzinne i poznawałam całe rodziny. Czy powinnam z nim o tym porozmawiać? Ja potrzebuję jego inicjatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Prawie rok jesteście razem i nadal nie znasz ich rodziny tzn facet nie traktuje Cie poważnie bo gdyby tak było juz dawno poznalabys jego rodzinę a tym bardziej uzwglednilby Cie podczas Świat z bliskimi. Jesteś dla niego tylko przejściówka i zapchajdziura, teraz Ci to pokazał. Uciekaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebahombre27

Właśnie tego się obawiam. Teoretycznie mamy wkrótce poszukać wspólnego mieszkania i razem zamieszkać. Więc jakieś tam plany określił. Jednak właśnie boli mnie fakt, że nie wyszedł z inicjatywą w żaden sposób, a na pewno wiedział, że będą wszyscy, bo jego mama z nim rozmawiała o teatrze. Ja jednak nie wiedziałam, że będzie więcej osób. Moi rodzice także się zdziwili, że mnie nie zabrał, zwłaszcza, że nawet w liceum po kilku miesiącach znajomości byłam zapraszana i znaliśmy swoje rodziny nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To juz dobitny sygnał ostrzegawczy ze on nie traktuje Cie poważnie. A zamieszkanie...pewnie chodzi o wspólny wynajem? To nic takiego (co innego brać kredyt), a facet pewnie chce mieć z kim mieszkać żeby miał posprzatane, ugotowane, seks na zawołanie, może to sobie dobrze przekalkulowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebahombre27

Ja nie mam parcia na poznanie rodziny, nie o to chodzi. Na 99 % i tak bym nie pojechała, ponieważ organizuję święta dla mojej rodziny, więc cały weekend sprzątałam. Chodzi o sam fakt, że nie powiedział mi, że jedzie tam więcej osób, ani nie wyszedł "z propozycją". Dowiedziałam się po fakcie, i zdenerwowało mnie to, że oni wracali autem wczoraj. Nie wiem jak na to zareagować, czy rozmawiać, czy olać. Nie chcę mu wszystkiego wskazywać paluszkiem. Dodam, że on z racji tego że nie wie kiedy wróci w pierwszy, czy drugi dzień świąt, zaproponowałam mu, żeby po prostu przyszedł do nas i nie siedział sam - na to się zgodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Facet po prawie roku nie widzi potrzeby zebys poznała jego rodzinę czyli jesteś tylko kobieta na orzecsekaniw-a Ty chcesz ten fakt zignorować? Powinnas się ewakuować z tego związku. Ta Jedyna nie jesteś dla niego (on pewnie na boku nadal szuka swojej milosci). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebahombre27

Z drugiej strony mi ostatnio powiedział, że jestem jego miłością 😞 Nie oczekuję, że będąc u rodziny będzie do mnie 24h/ na dobę, ale mógłby chociaż zadzwonić, zainteresować się mną. On się zachowuje jak dwie różne osoby - inaczej jak jest tu, a inaczej jak wyjechał. Jakoś tak mi źle przez to wszystko. Tym bardziej, że jego brat praktycznie od początku znajomości jeździł z dziewczyną (a teraz narzeczoną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zgodzę się z powyższymi wpisami, facet nie traktuje cię poważnie. Wstrzymałabym się ze wspólnym mieszkaniem. Po roku powinnaś poznać jego rodzinę jak najbardziej, nie piszę o wspólnym spędzaniu świąt, ale na pewno powinien przedstawić cię mamie. Jak w ogóle wyszło to jego kłamstwo, skąd się dowiedziałaś,  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebahombre27

W obliczu tego wszystkiego zaczęłam się zastanawiać, czy w ogóle mnie zabierze ze sobą na wesele jego brata ;). Po prostu nigdy przedtem nie byłam w takiej sytuacji, wiem że tu akurat wiąże się z odległością (200 km), jednak cała reszta wracała autem do domu, a poza tym jeżdżą pociągi i autobusy. On po prostu mnie nie chciał i najgorsze jest to, że nie powiedział, kto tam będzie, nawet gdy już tam jechali wszyscy razem, tylko cały czas mówił, że z bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebahombre27
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Zgodzę się z powyższymi wpisami, facet nie traktuje cię poważnie. Wstrzymałabym się ze wspólnym mieszkaniem. Po roku powinnaś poznać jego rodzinę jak najbardziej, nie piszę o wspólnym spędzaniu świąt, ale na pewno powinien przedstawić cię mamie. Jak w ogóle wyszło to jego kłamstwo, skąd się dowiedziałaś,   

 

Sam napisał wczoraj, że narzeczona brata, partner matki z córką właśnie pojechali..... i zostali samy we trójkę, tj brat matka i on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale ty się jeszcze zastanawiasz czy mu to powiedzieć? 😂 Przecież jesteście razem i od razu powinnaś mu powiedzieć że cię to zabolało i nie chcesz żeby tak więcej robił. Być może chłop nie jest świadomy że źle zrobił. 

Dziwne że przyszli teściowie nie chcą cię poznać. Z własnego doświadczenia wiem że matki czasem nawet bardziej naciskają na spotkanie z przyszłą synową. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebahombre27

czy powinnam z nim o tym w ogóle porozmawiać? zresztą co mam powiedzieć doroslemu facetowi (!!), to chłopcy w wieku 16/18 lat przedstawiali mnie rodzinom i sami przychodzili do mnie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

fajnie nazywasz swoja milosc - 'facet' haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość quebahombre27 napisał:

czy powinnam z nim o tym w ogóle porozmawiać? zresztą co mam powiedzieć doroslemu facetowi (!!), to chłopcy w wieku 16/18 lat przedstawiali mnie rodzinom i sami przychodzili do mnie 🙂

Ja bym od razu mu wygarnęła, ale jestem z tych impulsywnych, tak że podziwiam cię za cierpliwość. Normalnie powinnaś się zapytać, dlaczego po roku znajomosci nie przedstawił cię swojej mamie i dlaczego nie zostałaś zaproszona do teatru, skoro była obecna dziewczyna brata i partner jego mamy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość quebahombre27 napisał:

czy powinnam z nim o tym w ogóle porozmawiać? zresztą co mam powiedzieć doroslemu facetowi (!!), to chłopcy w wieku 16/18 lat przedstawiali mnie rodzinom i sami przychodzili do mnie 🙂

Dlaczego tak zrobił 😂 przecież jesteście dorosłymi ludźmi, zapytaj z czego wynika takie zachowanie, czy może ktoś cię w rodzicie nie lubi, może się zgadali wcześniej i nie  miał jak cię zabrać, może ma jakiś inny powód że nie chce abyś się spotykała z jego rodziną 

Kurła ludzie rozmawiajcie ze swoimi drugimi połówkami, od parady z nimi jesteście czy aby być szczęśliwym!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość quebahombre27 napisał:

Z drugiej strony mi ostatnio powiedział, że jestem jego miłością 😞 Nie oczekuję, że będąc u rodziny będzie do mnie 24h/ na dobę, ale mógłby chociaż zadzwonić, zainteresować się mną. On się zachowuje jak dwie różne osoby - inaczej jak jest tu, a inaczej jak wyjechał. Jakoś tak mi źle przez to wszystko. Tym bardziej, że jego brat praktycznie od początku znajomości jeździł z dziewczyną (a teraz narzeczoną).

Badać to im moze wszystko- ilu to facetów sciemnia ze kocha a tak na prawdę te kobiety są tylko ich zapchajdziurami do regularnego seksu? A dodatku on nie dzwoni ani nie pisze teraz jak jest z rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Badać to im moze wszystko- ilu to facetów sciemnia ze kocha a tak na prawdę te kobiety są tylko ich zapchajdziurami do regularnego seksu? A dodatku on nie dzwoni ani nie pisze teraz jak jest z rodzina?

Gadac* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

JA P1ERTOLE ALE TRUCIE BABSKIE NA SWIETA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

 

 

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Badać to im moze wszystko- ilu to facetów sciemnia ze kocha a tak na prawdę te kobiety są tylko ich zapchajdziurami do regularnego seksu? A dodatku on nie dzwoni ani nie pisze teraz jak jest z rodzina?

True, chłopa ocenia się po czynach, a nie po słowach. Już nie raz trafiłam na takich co słodziki, obiecywali, a ostatecznie okazywali się chu/jkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebahombre27

Nie wytrzymałam. Napisałam mu, że on tam, a on tu to dwie różne osoby, że odpisuje mi zamkniętymi treściami z doskoku oraz że jego brat nie zachował się tak wobec narzeczonej.

Stwierdził, że ja wszczynam kłótnię i on nie wie o jakim zachowaniu brat mówię. Nie wie. więc wyjaśniłam mu, że zapomniał wspomnieć, że brat jedzie z narzeczoną, a partner z córką i ja jestem tylko do tego by być na miejscu tutaj.

Nie odpisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość quebahombre27 napisał:

Nie wytrzymałam. Napisałam mu, że on tam, a on tu to dwie różne osoby, że odpisuje mi zamkniętymi treściami z doskoku oraz że jego brat nie zachował się tak wobec narzeczonej.

Stwierdził, że ja wszczynam kłótnię i on nie wie o jakim zachowaniu brat mówię. Nie wie. więc wyjaśniłam mu, że zapomniał wspomnieć, że brat jedzie z narzeczoną, a partner z córką i ja jestem tylko do tego by być na miejscu tutaj.

Nie odpisał.

No i wyszło szydło z worka... ale przynajmniej wiesz co to za chłop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chłop
11 minut temu, Gość gosc napisał:

JA P1ERTOLE ALE TRUCIE BABSKIE NA SWIETA

Amen

Babom zawsze coś nie pasuje i im odpyerdala zwłaszcza na święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość quebahombre27 napisał:

Z drugiej strony mi ostatnio powiedział, że jestem jego miłością

A co miał ci powiedzieć?

Że ma Cię w doopie ale musi gdzieś jaja opróżniać a płacić za każdym razem 150 dzivce to drogo?

Wystarczy ci skłamać i dasz za darmo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
7 minut temu, Gość Chłop napisał:
19 minut temu, Gość gosc napisał:

JA P1ERTOLE ALE TRUCIE BABSKIE NA SWIETA

Amen

Babom zawsze coś nie pasuje i im odpyerdala zwłaszcza na święta

Jasne!

Jak może bankom nie odpowiadać ze są oszukiwane i wykorzystywane???

Toż to prawdziwa bezczelność ze one w ogóle o tym wspominają!!!

A do garów i mordy w kubeł, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebahombre27

On oczywiście o niczym nie wiedział (jakie oni mają plany), wiec mu powiedziałam, że chyba do teatru kupili wystarczającą ilość biletów 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nienormalne, rodzinne spotkanie z osobistymi przyległościami, na które nie zostałaś zaproszona a przyległością osobista też jesteś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Profesor napisał:

Nie rozumiem tego parcia na poznawanie rodziny partnera

Ja nie mam wcale ochoty na poznawanie rodzinki czy znajomych kobiet z którymi się spotykam

Ja tez A jestem kobietą. Ledwo roczna znajomość A już święta,rodzinka,celebracja. Na uj to komu. Będziecie się zenic to ich poznasz.  Nie masz własnej rodziny żeby z nimi posiedzieć że tak Ci zależy żeby do obcej się wbic na darmowe zarcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość quebahombre27 napisał:

Właśnie tego się obawiam. Teoretycznie mamy wkrótce poszukać wspólnego mieszkania i razem zamieszkać. Więc jakieś tam plany określił. Jednak właśnie boli mnie fakt, że nie wyszedł z inicjatywą w żaden sposób, a na pewno wiedział, że będą wszyscy, bo jego mama z nim rozmawiała o teatrze. Ja jednak nie wiedziałam, że będzie więcej osób. Moi rodzice także się zdziwili, że mnie nie zabrał, zwłaszcza, że nawet w liceum po kilku miesiącach znajomości byłam zapraszana i znaliśmy swoje rodziny nawzajem.

Niech Ci starzy kupią bilet do teatru jak tak wszyscy pieczęcie że Ciebie to ominęło. Naprawdę nie umiesz że swoimi starymi tam pójść tylko trzeba Ci organizować z obca rodzina. Moze nagle się znowu mi że tyle osób będzie, może chciał z matka pobyc. Wy naprawde nie umiecie przezyc chwili bez wiszenia u chlopa przy nogawce. Moi rodzice przez 4 lata nie poznali mojego faceta mimo że poniedziałek u mnie, bo nie lubię ich wprowadzać w sprawy intymne. Dopiero przed zareczynami oficjalnie go pokazalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja tez A jestem kobietą. Ledwo roczna znajomość A już święta,rodzinka,celebracja. Na uj to komu. Będziecie się zenic to ich poznasz.  Nie masz własnej rodziny żeby z nimi posiedzieć że tak Ci zależy żeby do obcej się wbic na darmowe zarcie?

Wierz mi, lepiej poznać rodzinę  partnera przed ślubem, bo czasem można się wpakować w nieźle goowno. 

Do drugie co zmienia ślub? To tylko papierek, jak się planuje życie z drugą osobą to wiadomo że wiążesz się z partnerem i z jego rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość quebahombre27 napisał:

Ja nie mam parcia na poznanie rodziny, nie o to chodzi. Na 99 % i tak bym nie pojechała, ponieważ organizuję święta dla mojej rodziny, więc cały weekend sprzątałam. Chodzi o sam fakt, że nie powiedział mi, że jedzie tam więcej osób, ani nie wyszedł "z propozycją". Dowiedziałam się po fakcie, i zdenerwowało mnie to, że oni wracali autem wczoraj. Nie wiem jak na to zareagować, czy rozmawiać, czy olać. Nie chcę mu wszystkiego wskazywać paluszkiem. Dodam, że on z racji tego że nie wie kiedy wróci w pierwszy, czy drugi dzień świąt, zaproponowałam mu, żeby po prostu przyszedł do nas i nie siedział sam - na to się zgodził.

To po ch ...trujesz. tylko po to zeby prosil a ty powiesz ze nie masz czasu. Atencjuszka jedna.poza tym twoi byli tak Ciebie prosili na święta i pokazywali rodzinie A żaden z Tobą i tak dawno nie jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×