I po magii świąt- toksyczni teściowie

Mam doła po dzisiejszej wizycie u teściów. Cały grudzień czułam magię świąt a dziś prysła jak bańka mydlana. 

To było tak, siedzimy przy stole, teściowa w ramach chrześcijańskiej akcji miłowania bliźnich objeżdża kolejną osobę z dalszej rodziny. 

Na co teść mówi, że ta osoba jest tak samo gruba jak ja. Na co teściowa prosto z mostu, że ona jest gruba po czterech dzieciach, a ja tylko po jednym. 

No zatkało mnie. 

Świąteczna atmosfera wybaczania ulotniła się w tym momencie. 

Po chwili zaczęłam się zbierać. I pojechaliśmy. 

Ale dół pozostał. Ja nigdy nie ubliżam im, ani nie komentuje ich wykształcenia/wyglądu/przekonań.

46 minut temu, Gość Taka jedna napisał:

Mam doła po dzisiejszej wizycie u teściów. Cały grudzień czułam magię świąt a dziś prysła jak bańka mydlana. 

To było tak, siedzimy przy stole, teściowa w ramach chrześcijańskiej akcji miłowania bliźnich objeżdża kolejną osobę z dalszej rodziny. 

Na co teść mówi, że ta osoba jest tak samo gruba jak ja. Na co teściowa prosto z mostu, że ona jest gruba po czterech dzieciach, a ja tylko po jednym. 

No zatkało mnie. 

Świąteczna atmosfera wybaczania ulotniła się w tym momencie. 

Po chwili zaczęłam się zbierać. I pojechaliśmy. 

Ale dół pozostał. Ja nigdy nie ubliżam im, ani nie komentuje ich wykształcenia/wyglądu/przekonań.

Mogłaś jej powiedzieć że łykasz tabletki antykoncepcyjne i to z tego powodu jesteś cięższa.Moja teściowa jest super.Mam problem tylko z matką.Matka przy stole zapytała mnie czy mam dobry seks z mężem.Oczerniła mnie przy moim mężu o to że w dzieciństwie  ją oplułam i że jaka to ze mnie była chuliganica  i że dzięki mężowi wyszłam na ludzi.Nabijała sie z mojego wykształcenia.Bawi ją to że skończyłam zaocznie technikum handlowe i układam towar w żabce.Jej zdaniem zaoczne technikum jest dla osłów.A mojego męża ciągle przechwalała i gdyby mogła to by na niego skoczyła.Normalnie po jej gadce poszłam do łazienki i po cichu popłakałam sie.Teściowie nie przyszli do nas bo moja matka nie lubi teściowej.A teściowa nic nie ma do mojej matki ale powiedziała że nie chce nalegać i nie chce sie wpraszać.

1 minutę temu, Gość Basia napisał:

Mogłaś jej powiedzieć że łykasz tabletki antykoncepcyjne i to z tego powodu jesteś cięższa.Moja teściowa jest super.Mam problem tylko z matką.Matka przy stole zapytała mnie czy mam dobry seks z mężem.Oczerniła mnie przy moim mężu o to że w dzieciństwie  ją oplułam i że jaka to ze mnie była chuliganica  i że dzięki mężowi wyszłam na ludzi.Nabijała sie z mojego wykształcenia.Bawi ją to że skończyłam zaocznie technikum handlowe i układam towar w żabce.Jej zdaniem zaoczne technikum jest dla osłów.A mojego męża ciągle przechwalała i gdyby mogła to by na niego skoczyła.Normalnie po jej gadce poszłam do łazienki i po cichu popłakałam sie.Teściowie nie przyszli do nas bo moja matka nie lubi teściowej.A teściowa nic nie ma do mojej matki ale powiedziała że nie chce nalegać i nie chce sie wpraszać.

Często uprawiasz seks?

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Często uprawiasz seks?

Dość często sie bzykam z mężem ale to nie daje prawa mojej matce do tego żeby taki temat poruszała przy świątecznym stole i to w obecności mojego męża.Wiem że on jej sie podoba ale niech zapomni o tym że będę sie dzielić z nią moim mężem.Wykluczone!

22 minuty temu, Gość Gość Edytkaaka napisał:

A może jemu chodzi o to, że pracowałam kiedyś jak call girl ? Ale twierdził, że mu to nie przeszkadzało...sama  już nie wiem...

to masz odpowiedz

Czasem rodzina to ludzie najbardziej okrutni. Ranią z uśmiechem na ustach. Czują się pewnie po tym lepiej jak dowalą innym, bo przecież synowa to nie jest rodzina. Chociaż matki też są okrutne dla córek, zabijając w nich pewność siebie. 

1 godzinę temu, Gość Taka jedna napisał:

Mam doła po dzisiejszej wizycie u teściów. Cały grudzień czułam magię świąt a dziś prysła jak bańka mydlana. 

To było tak, siedzimy przy stole, teściowa w ramach chrześcijańskiej akcji miłowania bliźnich objeżdża kolejną osobę z dalszej rodziny. 

Na co teść mówi, że ta osoba jest tak samo gruba jak ja. Na co teściowa prosto z mostu, że ona jest gruba po czterech dzieciach, a ja tylko po jednym. 

No zatkało mnie. 

Świąteczna atmosfera wybaczania ulotniła się w tym momencie. 

Po chwili zaczęłam się zbierać. I pojechaliśmy. 

Ale dół pozostał. Ja nigdy nie ubliżam im, ani nie komentuje ich wykształcenia/wyglądu/przekonań.

 

Trzeba było palnac,że Cipuszke masz na pewno mniejszą,bo miałaś tylko 1 poród.

Up