Nauczyciel namawia uczniów do ateizmu

1 minutę temu, Nenesh napisał:

''Zniszczy'', albo ''ocali''. Nie wiadomo. Zależy.

Raczej ocali...

1 minutę temu, Nenesh napisał:

''Zniszczy'', albo ''ocali''. Nie wiadomo. Zależy.

Ocalić to trzeba ich przed tobą.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Raczej ocali...

i przed tobą też ocalić

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ocalić to trzeba ich przed tobą.

Raczej przed tobą

1 minutę temu, Gość gość napisał:

i przed tobą też ocalić

Przed tobą i to natychmiast

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Raczej przed tobą

nie sądzę zepsuta babo!

Do autorki

Jeśli ty nie zgłosisz, ja zgłoszę, dupek postępuje wbrew etyce zawodowej. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

nie sądzę zepsuta babo!

Nie jesteś od sądzenia

1 minutę temu, Gość gość. napisał:

Do autorki

Jeśli ty nie zgłosisz, ja zgłoszę, dupek postępuje wbrew etyce zawodowej. 

Na co czekasz, leć szybko.

piliście kiedyś cherbatkę malinowa z miętą, pycha 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie jesteś od sądzenia

Za to ty ropucho jesteś od sądzenia mnie. Jesteś obrzydliwa

15 minut temu, Gość gość napisał:

Zły obraz Boga, brak znajomości Biblii, brak wiary i zrozumienia co dla nas Bóg uczynił. Wymierzasz razy w stronę Boga, z każdego słowa cię rozliczą. 

Niech ci się spełni wszystko, czego życzysz innym.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Za to ty ropucho jesteś od sądzenia mnie. Jesteś obrzydliwa

Co widzisz w innych - istnieje w tobie.

1 minutę temu, Gość lila napisał:

Niech ci się spełni wszystko, czego życzysz innym.

I wzajemnie

Przed chwilą, Gość miaa napisał:

Co widzisz w innych - istnieje w tobie.

i wzajemnie ropucho 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Za to ty ropucho jesteś od sądzenia mnie. Jesteś obrzydliwa

Odejdz od lustra

1 minutę temu, Gość miaa napisał:

Co widzisz w innych - istnieje w tobie.

Bardzo trafne 

Konstrukty największych religii nie montowali idioci a ogromnie inteligentni ludzie. Różnica pomiędzy ST a NT polega na tym, że bajkopisarze ST nie mieli jeszcze zbyt dużej wiedzy na temat PU albo nie widzieli potrzeby ich wykorzystania. Stąd mamy Stary Testament,  który każdemu normalnemu człowiekowi nie może się kojarzyć inaczej jak upust rasowego psychopaty. NT to już inna bajka - właściwie NT znosi ST sprytnym przymierzem Jezusa (już wiedziano, że żadną miarą ST nie obroni się wraz ze wzrostem wiedzy człowieka) Ale nawet w NT uderzają różne nielogiczne głupoty. Rozdźwięk polega na tym, że wszystko co w NT oparte o Prawa Uniwersalne jest ponadczasowe, prawdziwe, wartościowe, aktualne, obecne i działające, a to co nie ma oparcia w PU to zwykłe popłuczyny. Twórcy NT mieli już świadomość i rozumieli znaczenie PU co sprytnie wykorzystali i dlatego tak trudno ludzi obudzić z tego potworka. Ludzie instynktownie rozróżniają Prawdę płynącą z PU i gorliwie jej bronią. Trzeba ludzi edukować a nie się na nich złościć i obrażać, bo oni nie są tępymi fanatykami, tylko Prawda została potwornie zmanipulowana. Instynkt ich działa dobrze.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Odejdz od lustra

co widzisz w innych, istnieje w tobie - ty spójrz w lustro i zobacz co nieco...

1 minutę temu, Gość gość napisał:

co widzisz w innych, istnieje w tobie - ty spójrz w lustro i zobacz co nieco...

To co ty widzisz? Raczej nie

7 minut temu, Gość gość napisał:

Za to ty ropucho jesteś od sądzenia mnie. Jesteś obrzydliwa

Byłaś dziś w kościele?

tutaj ludzie wierzący nie piszą, do kogo wy piszecie ateistki? do mniej lub większych zatwardzialców, więc tak się nie emocjuj...Siju\

ha, ha, ha

Podstawowe pytanie, które zadaję fanowi KK (bo z takimi z racji kulturowych mam raczej do czynienia) to: czy udział w obrządkach (co niedziela - klękaj, powstań, powtarzaj, śpiewaj, obracaj koralikami mamrocz wierszyki itd) uważa za bezwzględne składowe warunkujące zbawienie. Czy szeptanie do ucha jakiegoś dziada, otrzymanie od niego "rozgrzeszenia" i pitolenie piętnaście zdrowasiek w ramach pokuty, to składowa warunkująca zbawienie? A jeżeli - nie, to po co uprawiać coś, co nie warunkuje zbawienia? Czemu ludzie nie chcą nawet słyszeć o zaprzestaniu robienia rzeczy bezsensownych? Ano dlatego, że te bezsensowne rzeczy odbierają im ciężar odpowiedzialności. Nie spoczywa już ona na mnie tak do końca, bo przecież "bóg tak chciał" bo "niepoznane są ścieżki pana", bo mamrotanie do sufitu, ściany czy podłogi odbarcza grzeszną z natury rzeczy, duszę człowieka. Nie wyobrażamy sobie dorośnięcia i wzięcia pełnej odpowiedzialności za swoje czyny, zachowania, decyzje i wybory. Fani sami nazywają siebie dziećmi boga, a dziecko nie może jeszcze w pełni odpowiadać za siebie. Wygodne. W co byś wierzył zagorzały katoliku, gdybyś się urodził w jakiejś Afgańskiej wiosce..? Abyśmy mogli zabiegać o wolny świat zewnętrzny, musimy najpierw osiągnąć wolność wewnętrzną. Abyśmy mogli żyć w bezpiecznej anarchii, musimy mieć dobrze wykształconą wewnętrzną monarchię. Wychowajmy mądrze i świadomie jedno pokolenie dzieci, a one niech wychowają swoje - dwa pokolenia i nie poznamy tego świata. Nie trzeba w kółko powtarzać czego nie chcemy, ale w kółko należy powtarzać jak osiągnąć to, czego chcemy.

Smart

Ateizm jest wiarą, jak każda inna. Nie da się udowodnić, że jest Bóg, nie da się udowodnić, że go nie ma. Osobiście uważam i ateizm i katolicyzm za porażkę - zbiór ściem, jak "wieczne dziewictwo Maryi", "niepokalane poczęcie Maryi", różańce et cetera. A KRK/Papiestwo nosi znamiona Antychrysta zapowiedzianego w Piśmie Świętym, konkretnie Księdze Daniela, rozdziale 7

Ateizm jest wiarą, jak każda inna. Nie da się udowodnić, że jest Bóg, nie da się udowodnić, że go nie ma. Osobiście uważam i ateizm i katolicyzm za porażkę - zbiór ściem, jak "wieczne dziewictwo Maryi", "niepokalane poczęcie Maryi", różańce et cetera. A KRK/Papiestwo nosi znamiona Antychrysta zapowiedzianego w Piśmie Świętym, konkretnie Księdze Daniela, rozdziale 7

1 minutę temu, Gość Hellel_ben_Shachar napisał:

Ateizm jest wiarą, jak każda inna. Nie da się udowodnić, że jest Bóg, nie da się udowodnić, że go nie ma. Osobiście uważam i ateizm i katolicyzm za porażkę - zbiór ściem, jak "wieczne dziewictwo Maryi", "niepokalane poczęcie Maryi", różańce et cetera. A KRK/Papiestwo nosi znamiona Antychrysta zapowiedzianego w Piśmie Świętym, konkretnie Księdze Daniela, rozdziale 7

ateizm nie jest wiarą, bo w tym przypadku brak wiary we wróżny io horoskop to również byłby rodzaj wiary

Moi drodzy powinniście wiedzieć że judo, karate, sumo to wschodnie sztuki walki i uczące je osoby są albo ateistami albo mają w rodzinach buddystów czyli konkurencję KK, chcą przez te lekcje zachęcić do ich wiary. Katolik nie powinien w tym uczestniczyć. Podobnie ma się to do jogi. Zresztą nie tylko trener tego chłopaka porusza takie tematy,jakaś kobieta też przecież pisze że trener z nimi rozmawiał na takie tematy.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Moi drodzy powinniście wiedzieć że judo, karate, sumo to wschodnie sztuki walki i uczące je osoby są albo ateistami albo mają w rodzinach buddystów czyli konkurencję KK, chcą przez te lekcje zachęcić do ich wiary. Katolik nie powinien w tym uczestniczyć. Podobnie ma się to do jogi. Zresztą nie tylko trener tego chłopaka porusza takie tematy,jakaś kobieta też przecież pisze że trener z nimi rozmawiał na takie tematy.

to ja pisałam i owszem, można było o tym porozmawiać bo w kraju gdzie kultura tak ciężko podpiera się na religii takie tematy po prostu wychodzą w rozmowie. I to jest bardzo dobre bo ludzie powinni rozmawiać o swojej religii

2 godziny temu, Gość smart napisał:

Konstrukty największych religii nie montowali idioci a ogromnie inteligentni ludzie. Różnica pomiędzy ST a NT polega na tym, że bajkopisarze ST nie mieli jeszcze zbyt dużej wiedzy na temat PU albo nie widzieli potrzeby ich wykorzystania. Stąd mamy Stary Testament,  który każdemu normalnemu człowiekowi nie może się kojarzyć inaczej jak upust rasowego psychopaty. NT to już inna bajka - właściwie NT znosi ST sprytnym przymierzem Jezusa (już wiedziano, że żadną miarą ST nie obroni się wraz ze wzrostem wiedzy człowieka) Ale nawet w NT uderzają różne nielogiczne głupoty. Rozdźwięk polega na tym, że wszystko co w NT oparte o Prawa Uniwersalne jest ponadczasowe, prawdziwe, wartościowe, aktualne, obecne i działające, a to co nie ma oparcia w PU to zwykłe popłuczyny. Twórcy NT mieli już świadomość i rozumieli znaczenie PU co sprytnie wykorzystali i dlatego tak trudno ludzi obudzić z tego potworka. Ludzie instynktownie rozróżniają Prawdę płynącą z PU i gorliwie jej bronią. Trzeba ludzi edukować a nie się na nich złościć i obrażać, bo oni nie są tępymi fanatykami, tylko Prawda została potwornie zmanipulowana. Instynkt ich działa dobrze.

Ludzie mają w du/pie prawdę i nie chcą być uświadamiani. Wolą tkwić w swojej iluzji, bo to daje im złudne poczucie bezpieczeństwa i nadzieję na to, że są tu w jakimś specjalnym celu. Niektórzy nie potrafią żyć bez tego obiecanego im światełka na końcu tunelu. 

Kto dziś czyta Biblię, kogo obchodzą treści tam zawarte? Ludzie mają tak mocno wykształcony instynkt przetrwania, że są w stanie kupić wszystko po to, żeby żyć wiecznie. Uświadamianie, merytoryczne rozmowy, fakty, nie zmienią ich światopoglądu.