Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy moja była ma szansę wygrać tę sprawę ?

Polecane posty

Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Jak niby mają 500zł od byłej? bo nie rozumiem. Jak ty to liczysz?

No kre/tyn liczy, że była powinna płacić tyle samo tylko pomija fakt, że on płaci i ma z głowy, a była miałaby płacić i jeszcze robi teraz za całodobową opiekunkę, szofera, praczkę, sprzątaczkę i kucharkę dla dzieci. Niech weźmie całodobową opiekunkę i kucharkę do dzieci i jej płaci 500zł ciekawe czy znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorze w twoim.przypadku twoja była płaci więcej niż 50% wiec juz się nie ośmieszaj z tym.500 zł na dziecko . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale jakie 500zl od matki? Przecież jej wkładem jest zajmowanie się dziećmi. Ja po rozwodzie zostawiłam syna mężowi, bo nie chciałam podporzadkowywac zycia pod dziecko. Płacę 900zl alimentów, zarabiam 3200zl, byly zarabia 7400zl. Mi zostało "kawalerskie" mieszkanie byłego, oni mieszkaja w naszym wspólnym domu. Powoli dojrzewamy do uporządkowania spraw majątkowych. Ale nie spieszy nam się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

50% kosztów utrzymania spoczywa na mnie a 50% na mojej byłej. 

Tylko, że jej koszty cymbale to tak samo opieka która tobie odpada. Ona jest odpowiedzialna za dzieci 24/h, robi dla nich zakupy, pierze, sprząta gotuje, lata po lekarzach, to ona ma ograniczone pole kariery zawodowej NIE TY! A to kosztuje. To są jej koszty i są o wiele większe niż te twoje wyplute 500zł na dziecko. Do 1000zł ci nie podniesie ale 700-800 będziesz bulił. Weź sobie gosposię i nianię i zapłać jej 500zł miesięcznie. Powodzenia jak znajdziesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No dobrze, ale nawet jak podwyższy to ja nie mam fizycznej możliwości tyle płacic, zrozum że żyje od pierwszego do pierwszego, każda podwyżka w moim wypadku oznacza rezygnację z konsumpcji podstawowych dóbr. 

No dobrze to jak nie zapłacisz  to pójdzie z wyrokiem do komornika i on ściagnie dla twojej byłej alimenty a dla siebie koszty egzekucyjne i bedzie zyl jak pączek w masle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Autorze w twoim.przypadku twoja była płaci więcej niż 50% wiec juz się nie ośmieszaj z tym.500 zł na dziecko . 

Nie wiem ile ona dokładnie wydaje, jedno jest pewne w takich sytuacjach kobiety zawsze zawyżają koszty jak tylko się da o tak z 500zl robią 1tys zł. Ja płacę tyle ile mogę, nawet jak sąd mi podwyższy to nie dam rady płacić tych większych alimentów, po prostu to fizycznie niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No dobrze to jak nie zapłacisz  to pójdzie z wyrokiem do komornika i on ściagnie dla twojej byłej alimenty a dla siebie koszty egzekucyjne i bedzie zyl jak pączek w masle

Komornik nie ma mi z czego ściągnąć taka jest prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Tylko, że jej koszty cymbale to tak samo opieka która tobie odpada. Ona jest odpowiedzialna za dzieci 24/h, robi dla nich zakupy, pierze, sprząta gotuje, lata po lekarzach, to ona ma ograniczone pole kariery zawodowej NIE TY! A to kosztuje. To są jej koszty i są o wiele większe niż te twoje wyplute 500zł na dziecko. Do 1000zł ci nie podniesie ale 700-800 będziesz bulił. Weź sobie gosposię i nianię i zapłać jej 500zł miesięcznie. Powodzenia jak znajdziesz. 

800zl*2=1600zl 3500-1600=1900zl nie dam rady za tyle przeżyć. Ja już żyje od pierwszego do pierwszego. Będę zmuszony rocznie brać 3,6tys zł kredytu i go nie spłacać. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość Gość napisał:

No ale to wychodzi suma summarum 1500zl (500zl ode mnie, 500 od byłej i 500+)

Jak 500zł od Ciebie i 500 od niej? jej opieka nad jednym dzieckiem jest warta minimalną krajową pacanie. Ty rzucisz 1000zł na dwoje dziecii masz z głowy. Kawaler! A ona się dziećmi opiekuje, gotuje dla nich, sprząta, odrabia lekcje z nimi, gania na wywiadówki i miałaby jeszcze dodatkowo złożyć 1000zł? Weź zatrudnij do dzieci całodobową gosposio-nianię i zapłać jej 1000zł POWODZONKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem ile ona dokładnie wydaje, jedno jest pewne w takich sytuacjach kobiety zawsze zawyżają koszty jak tylko się da o tak z 500zl robią 1tys zł. Ja płacę tyle ile mogę, nawet jak sąd mi podwyższy to nie dam rady płacić tych większych alimentów, po prostu to fizycznie niemożliwe.

Ty widzisz   co piszesz??? jeżeli Sad zasądzi wyższe alimenty to jak masz zamiar uniknąć płacenia???przecież ona pójdzie do komornika  na czarno się zatrudnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dokładnie, po równo to byście płacili gdyby opieka była naprzemienna, dzieci tydzień u byłej tydzień u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Komornik nie ma mi z czego ściągnąć taka jest prawda. 

Jak nie ma z czego ściągnąć to zarabiasz te 3,5 tysiaca czy nie wysle pismo do pracodawcy  wejdzie na konto i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ty widzisz   co piszesz??? jeżeli Sad zasądzi wyższe alimenty to jak masz zamiar uniknąć płacenia???przecież ona pójdzie do komornika  na czarno się zatrudnisz

Jak ja mam płacić kasy której fizycznie nie posiadam ? Zostaje tylko wzięcie pożyczki której nie dam rady spłacić. Nie ma w moim przypadku innej opcji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Komornik nie ma mi z czego ściągnąć taka jest prawda. 

No to dług będzie rósł i tyle. Sąd powyższy, ale pewnie nie do 1000 zł, pewnie po 700 zł, albo na starszą o 100 zł więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak nie ma z czego ściągnąć to zarabiasz te 3,5 tysiaca czy nie wysle pismo do pracodawcy  wejdzie na konto i po sprawie

 

Tylko wtedy najprawdopodobniej umrę z głodu, albo zostanę bezdomnym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie obraź się ale ciężko się z tobą gada powodzenia mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

To jedź zarabiać za granicę, nic cię tu nie trzyma.

Nie znam żadnego języka obcego.

90% Polaków którzy wyjechali nie zna obcych języków.

A ty jesteś po prostu zwykłym leserem, któremu się nie chce pracować na własne dzieci i wylicza im każdą złotówkę!

Tfu, śmieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No to dług będzie rósł i tyle. Sąd powyższy, ale pewnie nie do 1000 zł, pewnie po 700 zł, albo na starszą o 100 zł więcej. 

Tylko w moim przypadku będzie to dług który i tak w moim przypadku będzie niemożliwy do spłacenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

800zl*2=1600zl 3500-1600=1900zl nie dam rady za tyle przeżyć. Ja już żyje od pierwszego do pierwszego. Będę zmuszony rocznie brać 3,6tys zł kredytu i go nie spłacać. 

 

Gdzie ty robisz dziadu jeden w tych sądach za takie grosze? Co ty masz żółte papiery albo inwalidą jesteś?  Mój mąż z grupą inwalidzką, kuleje na lewą nogę, jest po zawodówce i jako robotnik w firmie transportowej ma 4500zł. Ładuje i zabezpiecza towary do transportu, myje tiry, reperuje plandeki i inne ogólnie takie rzeczy przy spedycji robi, a Ty zdrowy chłop w tych czasach nie możesz więcej niż 3500 zarobić? Ja mam 2000 na pół etatu póki dzieci nie pójdą do szkoły, potem wracam na cały.

Jak ci nie wstyd chłopie w tych czasach takie grosze zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tylko wtedy najprawdopodobniej umrę z głodu, albo zostanę bezdomnym. 

Nie ty jeden jesteś w takiej sytuacji jest opcja dorobienia sobie ,te dzieci przecież  z nieba nie spadły  i nie są winne że wam nie wyszło spróbujcie się dogadać może obejdzie sie bez sądu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

90% Polaków którzy wyjechali nie zna obcych języków.

A ty jesteś po prostu zwykłym leserem, któremu się nie chce pracować na własne dzieci i wylicza im każdą złotówkę!

Tfu, śmieć!

Myślę że ci co wyjeżdżają to jakiś język mimo wszystko znają, przynajmniej podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Gdzie ty robisz dziadu jeden w tych sądach za takie grosze? Co ty masz żółte papiery albo inwalidą jesteś?  Mój mąż z grupą inwalidzką, kuleje na lewą nogę, jest po zawodówce i jako robotnik w firmie transportowej ma 4500zł. Ładuje i zabezpiecza towary do transportu, myje tiry, reperuje plandeki i inne ogólnie takie rzeczy przy spedycji robi, a Ty zdrowy chłop w tych czasach nie możesz więcej niż 3500 zarobić? Ja mam 2000 na pół etatu póki dzieci nie pójdą do szkoły, potem wracam na cały.

Jak ci nie wstyd chłopie w tych czasach takie grosze zarabiać.

Zarabiam ile zarabiam, nic na to nie poradzę. Gdybym miał możliwość zarabiać więcej to świadomie bym tej możliwości nie odrzucił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
58 minut temu, Gość Gość napisał:

Z moją byłą mam dwie córki (13l i 10l) mój problem polega na tym, że ona domaga się podwyższenia alimentów aż dwukrotnie z 500zł do 1000zł na jedno dziecko. Mnie nie stać, żeby płacić jej aż 2tys zł ale niestety ona jasno mówi, że jak dobrowolnie się nie zgodzę to ona idzie z tym do sądu. Nie wiem co mam zrobić. Czy jeżeli mnie nie stać na tak wysokie alimenty to czy sąd w ogóle może je zasądzić ? Nawet jak przecież zasądzi to ja i tak nie mam nawet możliwości aż takich płacić. 

To nie tak. Sąd ustala alimenty razem na dwoje dzieci np. Weźmie pod uwagę Twoja sytuację finansową i ileś tam procent Ci zostawi a reszta na dzieci. Już nie pamietam ile procent. O podwyższenie alimentów żona ma prawo wystąpić, zwłaszcza, że obecnie drożyzna jest, że szok a będzie jeszcze drożej, więc w zupełności ją rozumiem. Ona ma dzieci, więc jej gorzej. Nie piszesz o sobie czy jesteś sam czy w jakimś związku i czy są również dzieci w tym związku. To też istotne dla sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

To nie tak. Sąd ustala alimenty razem na dwoje dzieci np. Weźmie pod uwagę Twoja sytuację finansową i ileś tam procent Ci zostawi a reszta na dzieci. Już nie pamietam ile procent. O podwyższenie alimentów żona ma prawo wystąpić, zwłaszcza, że obecnie drożyzna jest, że szok a będzie jeszcze drożej, więc w zupełności ją rozumiem. Ona ma dzieci, więc jej gorzej. Nie piszesz o sobie czy jesteś sam czy w jakimś związku i czy są również dzieci w tym związku. To też istotne dla sądu.

Dobrze, ale drożyzna też dotyka mnie, a nie tylko ją. Ja jak pisałem żyje od 1 do 1 ledwo co ze wszystkimi podstawowymi wydatkami wychodzę na 0 jak zostanie mi 5 dyszek po opłaceniu wszystkiego to skacze z radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URL

autorze, to na co Ty wydajesz pieniądze że jesteś tak rozrzutny? że pieniądze nie starczają ci na życie ?wynajmujesz mieszkanie czy jak? Jeśli nie będziesz płacił alimentów to pójdziesz siedzieć. Musisz podjąć jakąś pracę nawet na czarno.Trzeba było się nie rozwodzić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość URL napisał:

autorze, to na co Ty wydajesz pieniądze że jesteś tak rozrzutny? że pieniądze nie starczają ci na życie ?wynajmujesz mieszkanie czy jak? Jeśli nie będziesz płacił alimentów to pójdziesz siedzieć. Musisz podjąć jakąś pracę nawet na czarno.Trzeba było się nie rozwodzić .

Uwierz mi żyje bardzo skromnie. Tak mieszkam w wynajętym mieszkaniu. Płacę tyle ile mogę, nie mniej, ani nie więcej. Jeżeli pójdę siedzieć no to trudno, w moim przypadku wiele to nie zmieni, po za tym że nie będę musiał wstawać do pracy, a zmieni jedynie to sytuację mojej byłej, która nawet w tej sytuacji nie zobaczy tych 500zl. Taki strzał w stopę w jej wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Zarabiam ile zarabiam, nic na to nie poradzę. Gdybym miał możliwość zarabiać więcej to świadomie bym tej możliwości nie odrzucił. 

ach nie odrzuciłbyś gdyby Ci spadło z nieba! 

Sęk w tym, że takich możliwości się szuka samemu, a nie łaskawie "nie odrzuca" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

ach nie odrzuciłbyś gdyby Ci spadło z nieba! 

Sęk w tym, że takich możliwości się szuka samemu, a nie łaskawie "nie odrzuca" 

Gdybym znalazł pracodawcę który mnie przygarnie i zapłaci więcej to bym chętnie skorzystał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Dobrze, ale drożyzna też dotyka mnie, a nie tylko ją. Ja jak pisałem żyje od 1 do 1 ledwo co ze wszystkimi podstawowymi wydatkami wychodzę na 0 jak zostanie mi 5 dyszek po opłaceniu wszystkiego to skacze z radości.

Może zmień pracę, przecież nie wegetuj w ten sposób. Też moja córka miała zasądzone alimenty od ojca. Miglanc całe życie się bujał, niby chory, niby ma małą rencinę, a na czarno, na boku dorabiał bo, jak mi z perfidnym uśmieszkiem wycedził w twarz przed rozprawą, nie będzie specjalnie pracował na etacie, żeby mu nie ściągali alimentów. Nic nie płacił pomimo, że miał zasądzone. Dostał wyrok, guzik sobie z tego robił a go nie zamknęli bo dawniej lagę kładli. Miałam alimenty na córę z funduszu. Komornik trzymał łapę na jego koncie i w końcu na stare lata i tak musiał spłacić i fundusz i już dorosła córkę. Nie wywinął się a myślał, że jak córa dorosła to mu ujdzie płazem. Jeszcze bezczelnie wniósł sprawę do Sądu o anulowanie długu bo niby córa wyszła za mąż i dobrze się jej powodzi to nawet jemu mogłaby teraz pomagać i to jemu płacić alimenty. Niektórzy faceci mają chyba dar robienia z siebie jakiegoś bezczelnego parcha.

Córa spłacona, fundusz alimentacyjny też, bo musiał suma sumarum oddawać i jej i do funduszu. Nie ma co się migać, bo żona sprawę da do komornika i to on się resztą zajmie. Ja z chamem nie walczyłam tylko wszystko w swojej gestii miał komornik i sprawiedliwość w końcu wygrała.

Wesołych reszty Świąt! Są dzieci, one się na świat nie prosiły a chcą żyć godnie i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odm

przecież sąd weźmie też pod uwagę że autor mieszka w wynajętym mieszkaniu i ledwo mu starcza na życie ,myślę że żona nie dostanie podwyżki alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×