Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy moja była ma szansę wygrać tę sprawę ?

Polecane posty

Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

A gdzie mieszka twoja była? Bo Ty masz na siebie samego 2500 zł na miesiąc-po opłaceniu alimentów, to sporo. Ona ma na utrzymaniu 2 nastolatki które potrzebują co kwartał nowych ciuchów i butów, w szkole non stop są jakieś wycieczki, wyjścia, obozy. Ty myślisz, że te 500 zł na jedno dziecko to taki miód? Ja na swojego syna wydaje ok. 900 - 1000zl miesięcznie, nie licząc jedzenia, ani części rachunków przypadających na niego, bo tego nie jestem w stanie wyliczyć-wszystko kupuję wspólnie i nie liczę ile z tego zjadł syn, mąż a ile ja. Młody ma 10lat, 2×w roku wyjeżdża na obóz sportowy-1900zl, co miesiąc opłata za treningi 50zl, karnet na basen 60zl. Ortodonta 50zl na miesiąc na kontrole, aparat kosztował 600zl. Jak mu kupuję ciuchy i buty to wtedy koło 1500zl jednorazowo wychodzi i tak co 3 miesiące. Wycieczka jjednodniową jest co 2 miesiące-100zl, a to jakieś Mikołajki, a to urodziny kolegi, a to jakiś jarmark w szkole, fotograf, dodatkowe zajęcia np objazdowe planetarium i znów kilka dych leci. Do tego ciągle jakieś składki-na dzień nauczyciela, na wigilię, na bal karnawałowy. Do tego jakieś przebranie na jasełka, na ten bal itd... Dziecko to studnia bez dna. Zdecydowanie łatwiej jest utrzymać 2 osoby dorosłe niż 1 dziecko.

Ja mam 3 dzieci i nie wydaję na nie co 3 mc 1500 na ciuchy. W tym 16latka. Pewnie, że dzieci to studnia bez dna. Ale wyżej dupy nie podskoczysz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale czy wy nie rozumiecie, że jak się nie ma z czego zapłacić to się nie zapłaci? Wg was lepiej żeby facet był zmuszony robić na czarno? 

Skoro ona zarabia 3000 to nawet fundusz jej się nie należy. Udupi faceta i będzie miała lepiej? Raczej będzie 1000 w plecy. Teraz ma 5000, kokosy to nie są, ale skrajnej biedy też nie klepie.

Autorze, niech idzie do sądu. Jak ci podwyższą to płać ile możesz, wykażesz dobrą wolę. Rozpisz swoje rachunki, napisz ile wydajesz na dzieci poza alimentami. 

 

 

On napisał że biedny bo wynajmuje a ona gdzie mieszka? Za darmo,nie sądzę,a dla 3 osób wynajem kosztuje więcej jak dla jednej czyli ona ppewnie min 2000zl za wynajem buli. To już jej zostaje 3000zl na utrzymabie siebie i 2 nastolatek. 2000 z l z tego na jedzenie i 1000zl zostaje na ubrania, chemię, wyjścia itd. Wg mnie to za mało, pewnie dziewczyny na wycieczki nie jeżdżą, albo jeżdżą kosztem tego że matka nie dojada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Sąd nie bierze tylko pod uwagę ile zarabiasz ale Twoje możliwości finansowe... 

Sama mam dzieci w podobnym wieku i mam po 1 tys zł na jedno i to wcale nie tak dużo biorąc pod uwagę że to tylko ja wychowuje dzieci. Teraz już mało który sąd zasada alimenty 50mama/50tata bo mało który ojciec zajmuje się dziećmi więcej niż 2 weekendy w miesiącu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Sorry, ale mieszkam w dużym mieście i wynajem kawalerki jest minimalnie mniejszy niż 2 pokojowego mieszkania. Oczywiście można takie wynająć za 3000, ale za 1300 znajdziesz bez problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja mam 3 dzieci i nie wydaję na nie co 3 mc 1500 na ciuchy. W tym 16latka. Pewnie, że dzieci to studnia bez dna. Ale wyżej dupy nie podskoczysz. 

Prosty rachunek-porządne buty 200-250zl, dziecko potrzebuje 2 par na sezon, co daje 500zl. Kapcie do szkoły 60zl, ze 2 kurtki -po 150zl daje 300zl, 3-4 pary spodni po 60-80zl daje ok 250zl, 5-6 bluz po 60-70zl daje kolejne 300zl, do tego jakieś podkoszulki, bielizna, czapka, szalik, rękawiczki... No sorry zbiera się sila rzeczy. I mój syn nie chodzi w jakichś markowych ciuchach,bluzę Tommy hilfingera ma tylko jedną, bo szkoda mi 270zl na jedną bluzę z której i tak za kilka miesięcy wyrośnie. Staram mu się kupować ciuchy w sieciowkach, na wyprzedażach a i tak sporo wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loko 123
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Przecież dzieci nie są niemowlakami mogą się same sobą zająć, więc nie musi zrywać się non stop z pracy, 13 latka może spokojnie sama pójść do lekarza, na wywiadówki to ona chodzi raz na ruski rok, na większości wywiadówkach jej po prostu nie ma, nie ma ona też dzieci 24h na dobę. 

Kobieta płaci też wynajem, rachunki woda na 3 osoby. Prąd bo po ciemku się nie uczą przeciez. Chemia tez kosztuje, proszki do prania. A jedzenie dla dzieci gdzie. Ten twój nędzny 1000 zł na swoje dzieci wsadź sobi. A ubrania i reszta. Leki, dentysta. Co tu się do tej kobiety porownujesz.masakra. ojciec roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Gość napisał:

, napisz ile wydajesz na dzieci poza alimentami. 

nic nie wydaje i się nawet nie interesuje nie widzisz?

facet twierdzi, że 10-latkę można zostawić samą sobie, 13-latkę posłać samą do lekarza, a samemu fruwać po świecie i się dziećmi nie zajmować. Takie ma pojęcie czyli nic przy dzieciach nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale czy wy nie rozumiecie, że jak się nie ma z czego zapłacić to się nie zapłaci? Wg was lepiej żeby facet był zmuszony robić na czarno? 

Skoro ona zarabia 3000 to nawet fundusz jej się nie należy. Udupi faceta i będzie miała lepiej? Raczej będzie 1000 w plecy. Teraz ma 5000, kokosy to nie są, ale skrajnej biedy też nie klepie.

Autorze, niech idzie do sądu. Jak ci podwyższą to płać ile możesz, wykażesz dobrą wolę. Rozpisz swoje rachunki, napisz ile wydajesz na dzieci poza alimentami. 

 

 

Dokładnie to mam cały czas na myśli, ja już w tym momencie płacę tyle ile mogę. Jeżeli mnie zamkną za długi alimentacyjne wynikające z podwyżki alimentów to jest tylko strzał w stopę mojej byłej. Ja fizycznie nie mam możliwości płacic więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gosc napisał:

On napisał że biedny bo wynajmuje a ona gdzie mieszka? Za darmo,nie sądzę,a dla 3 osób wynajem kosztuje więcej jak dla jednej czyli ona ppewnie min 2000zl za wynajem buli. To już jej zostaje 3000zl na utrzymabie siebie i 2 nastolatek. 2000 z l z tego na jedzenie i 1000zl zostaje na ubrania, chemię, wyjścia itd. Wg mnie to za mało, pewnie dziewczyny na wycieczki nie jeżdżą, albo jeżdżą kosztem tego że matka nie dojada.

Ona mieszkania nie wynajmuje, mieszka w domu po swoim ojcu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No to.pójdziesz siedzieć z czym.masz problem.?

Jesteś leniwy nie chce ci się pracować to.może więzienie sprawi,  że ruszysz d.. do pracy.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie to mam cały czas na myśli, ja już w tym momencie płacę tyle ile mogę. Jeżeli mnie zamkną za długi alimentacyjne wynikające z podwyżki alimentów to jest tylko strzał w stopę mojej byłej. Ja fizycznie nie mam możliwości płacic więcej. 

Wychowanie dzieci kosztuje, nie ma że "płacę ile mogę" i nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość gość napisał:

nic nie wydaje i się nawet nie interesuje nie widzisz?

facet twierdzi, że 10-latkę można zostawić samą sobie, 13-latkę posłać samą do lekarza, a samemu fruwać po świecie i się dziećmi nie zajmować. Takie ma pojęcie czyli nic przy dzieciach nie robi.

Za moich czasów jak ja miałem 6-7 lat rodzice spokojnie wysyłali mnie samego po drobne zakupy w sklepie oddalonego o 1km, więc skoro ja w wieku 6-7 lat byłem w stanie zrobić drobne zakupy to tym bardziej nie trzeba zwalniać się z pracy bo 10-latka zostaje 2-3h sama w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Sad nie weźmie pod uwagę ile zarabiasz ale ile możesz zarobić.  Jeśli pracujesz tylko 40.tygodniowo to.możesz robić nadgodziny..Jest to całkowicie zgodnie z prawem.i kodeksem Pracy. Sąd bierze pod uwagę dobro dzieci a nie leniwego  ojca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Sad nie weźmie pod uwagę ile zarabiasz ale ile możesz zarobić.  Jeśli pracujesz tylko 40.tygodniowo to.możesz robić nadgodziny..Jest to całkowicie zgodnie z prawem.i kodeksem Pracy. Sąd bierze pod uwagę dobro dzieci a nie leniwego  ojca. 

Nie mogę pracować więcej, mam problemy z kręgosłupem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ona mieszkania nie wynajmuje, mieszka w domu po swoim ojcu. 

To sorry ale utrzymanie domu kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To sorry ale utrzymanie domu kosztuje.

Ale odchodzą jej koszty wynajmu, płaci tylko za dom, a nie za dom i wynajem tak jak ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościła
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To sorry ale utrzymanie domu kosztuje.

To pewnie jakiś stary,poniemiecki dom.

Autorze,jesteś gejem?Co było powodem rozwodu?Moja koleżanka rozwiodła się z mężem gdy nakryła go że przebiera się w damskie ciuchy,to było dla niej nie do przetrawienia.Później w jego szafie znalazła ukryte 2 reklamówki damskiej bielizny w którą on się przebierał. Także nic już mnie nie zdziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale odchodzą jej koszty wynajmu, płaci tylko za dom, a nie za dom i wynajem tak jak ja. 

A wiesz ile kosztuje utrzymanie domu? Ogrzewanie, podatek? Ty płacisz za wynajem ona za utrzymanie domu ma go po ojcu. A co twoje dzieci będą miały po tobie? Złe wspomnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

No to.pójdziesz siedzieć z czym.masz problem.?

Jesteś leniwy nie chce ci się pracować to.może więzienie sprawi,  że ruszysz d.. do pracy.  

Siedzenie to bardziej zagrożenie dla mojej byłej, a nie dla mnie, bo jeżeli ja pójdę siedzieć to moja sytuacja jest cały czas taka sama żyję o od pierwszego do pierwszego, sytuacja mojej byłej zmienia się diametralnie, bo nie ma już nawet tego tysiaka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URL
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

A wiesz ile kosztuje utrzymanie domu? Ogrzewanie, podatek? Ty płacisz za wynajem ona za utrzymanie domu ma go po ojcu. A co twoje dzieci będą miały po tobie? Złe wspomnienia...

utrzymanie domu tak dużo nie kosztuje. Mieszkamy w domu, rocznie płacimy 700 zł podatku bo mamy też pole, poza tym normalne rachunki 100 zł miesięcznie za wodę 240 zł za prąd.Plus opłata za śmieci,ścieki.No i węgiel 3 tys.zl.rocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gościła napisał:

To pewnie jakiś stary,poniemiecki dom.

Autorze,jesteś gejem?Co było powodem rozwodu?Moja koleżanka rozwiodła się z mężem gdy nakryła go że przebiera się w damskie ciuchy,to było dla niej nie do przetrawienia.Później w jego szafie znalazła ukryte 2 reklamówki damskiej bielizny w którą on się przebierał. Także nic już mnie nie zdziwi.

To jest domek na wsi akurat. Powodem rozwodu był jej skok w bok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Siedzenie to bardziej zagrożenie dla mojej byłej, a nie dla mnie, bo jeżeli ja pójdę siedzieć to moja sytuacja jest cały czas taka sama żyję o od pierwszego do pierwszego, sytuacja mojej byłej zmienia się diametralnie, bo nie ma już nawet tego tysiaka. 

To pójdziesz siedzieć. Trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

To pójdziesz siedzieć. Trudno.

Życie na koszt podatnika zawsze ok, pytanie na ile to pomoże mojej byłej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Za moich czasów jak ja miałem 6-7 lat rodzice spokojnie wysyłali mnie samego po drobne zakupy w sklepie oddalonego o 1km, więc skoro ja w wieku 6-7 lat byłem w stanie zrobić drobne zakupy to tym bardziej nie trzeba zwalniać się z pracy bo 10-latka zostaje 2-3h sama w domu. 

Guzik wiesz o czymkolwiek. Ciekawe czy po tej swojej robocie odrobisz z nią lekcje, zaprowadzisz na zajęcia dodatkowe. Poza tym teraz dziecko musi miec opiekę jeżeli nie ma 16 lat bo możesz mieć zaraz mops i kuratora na łbie.

Weź te swoje córki do siebie, kupuj im ciuchy, buty, książki, wycieczki i wyjścia że szkołą, płać potrójny rachunek za wodę i prąd. Zobaczysz jak dzieci nic nie kosztują i jak nic nie trzeba z nimi robić, a żona ci rzuci 1000zł i powie że placi ile może. Bardzo się zdziwisz jak to jest mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Życie na koszt podatnika zawsze ok, pytanie na ile to pomoże mojej byłej ???

Ale co ma była do tego, przecież tu o TWOJE dzieci chodzi. A Ty wolisz siedzieć w pierdlu niż zapewnić im odpowiednie warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

Ale co ma była do tego, przecież tu o TWOJE dzieci chodzi. A Ty wolisz siedzieć w pierdlu niż zapewnić im odpowiednie warunki.

Staram się im zapewnić najlepsze warunki jakie tylko mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Staram się im zapewnić najlepsze warunki jakie tylko mogę.

Guzik prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ex Zona
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Staram się im zapewnić najlepsze warunki jakie tylko mogę.

Ha ha ha. Weź mnie nie rozsmieszaj. Mój ex stara się zapewnić naszemu dziecku wszystko co najlepsze-mamy opiekę naprzemienna. Spędza z synem 15 dni w miesiącu. Nie są to sztywno ustalone dni, bo czasem ja czasem chcę spędzić wieczór z partnerem, czasem on ma plany z nową partnerką więc ja syna przejmuje do siebie. Mieszkamy blisko, syn ma swoje miejsce i u mnie i u ex męża. Wie że rozwiedlismy się ze sobą nie z nim. Ex nie ma problemu-alimentów nie musi płacić bo zajmuje się dzieckiem na równi ze mną. 500+ idzie na potrzeby syna-zajęcia sportowe, buty, ciuchy itd. Skoro wg Ciebie wychowanie dzieci to taki miód to zaproponuj opiekę naprzemienna byłej żonie i będziesz miał problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Ex Zona napisał:

Ha ha ha. Weź mnie nie rozsmieszaj. Mój ex stara się zapewnić naszemu dziecku wszystko co najlepsze-mamy opiekę naprzemienna. Spędza z synem 15 dni w miesiącu. Nie są to sztywno ustalone dni, bo czasem ja czasem chcę spędzić wieczór z partnerem, czasem on ma plany z nową partnerką więc ja syna przejmuje do siebie. Mieszkamy blisko, syn ma swoje miejsce i u mnie i u ex męża. Wie że rozwiedlismy się ze sobą nie z nim. Ex nie ma problemu-alimentów nie musi płacić bo zajmuje się dzieckiem na równi ze mną. 500+ idzie na potrzeby syna-zajęcia sportowe, buty, ciuchy itd. Skoro wg Ciebie wychowanie dzieci to taki miód to zaproponuj opiekę naprzemienna byłej żonie i będziesz miał problem z głowy.

Musiałbym mieć jak moja była własne mieszkanie, a tego przecież nie posiadam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Ex Zona napisał:

Ha ha ha. Weź mnie nie rozsmieszaj. Mój ex stara się zapewnić naszemu dziecku wszystko co najlepsze-mamy opiekę naprzemienna. Spędza z synem 15 dni w miesiącu. Nie są to sztywno ustalone dni, bo czasem ja czasem chcę spędzić wieczór z partnerem, czasem on ma plany z nową partnerką więc ja syna przejmuje do siebie. Mieszkamy blisko, syn ma swoje miejsce i u mnie i u ex męża. Wie że rozwiedlismy się ze sobą nie z nim. Ex nie ma problemu-alimentów nie musi płacić bo zajmuje się dzieckiem na równi ze mną. 500+ idzie na potrzeby syna-zajęcia sportowe, buty, ciuchy itd. Skoro wg Ciebie wychowanie dzieci to taki miód to zaproponuj opiekę naprzemienna byłej żonie i będziesz miał problem z głowy.

Musiałbym mieć jak moja była własne mieszkanie, a tego przecież nie posiadam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×