Pare slow do kobiet... wy sie naprawde pozbawiacie szansy na milosc i szczescie

21 minut temu, Gość Gość napisał:

A myślisz, że mało jest takich facetów w prawdziwym życiu? To niestety, ale widać że nie jesteś kobietą Franku. Pójdź gdzieś jako sama kobieta na miasto, prawie zawsze znajdzie się taki półgłówek, który nieudolnie próbuje zagadać. Najlepszym wyjściem w takiej sytuacji jest szybka ucieczka. Bo próbujesz być miła dla nieznajomego i spławić go jakoś kulturalnie, to namolny nie odpuści. Są normalni, ok, powiesz mu "nie, dziękuję" to przeprosi i sobie pójdzie, ale czasem to naprawdę się można przerazić.

A opowieści kolegi vvv są coraz bardziej naciągane. Podchodzi do np. koleżanek z grupy (ze studiów?) i zwyczajnie zagaduje np. o notatki, kolokwium czy coś, a one odwracają się bez słowa i udają że nie słyszą? To musisz być ewidentnym psychopatą, za sam wygląd tak się człowieka nie piętnuje, nawet jakby wyglądał jak ostatnie zombie. Miałam na studiach znajomego po bardzo nieudanej operacji rozszczepu podniebienia, do tego miał jakieś nawracające przerosty chrząstki nosa - wyglądał niestety źle, jakoś go ludzie normalnie traktowali. Kolegę z grupy, który był księdzem, normalnie traktowali, beżowego kolegę z Azerbejdżanu normalnie traktowali. Jedyną osobą, od której się trochę odwracaliśmy był chłopak z Białorusi - był niebrzydki, ale chlał samogon na umór i był zwyczajnym chamem, na szczescie wyrzucili go po pierwszym roku. Natomiast vvv jest traktowany przez koleżanki z grupy jak powietrze - bo uwaga - nie ma twarzy brada pitta. Hit za hitem na tym wątku

brawo

troche rzeczywiscie vvv przesadza musi byc racja niezlym psycholem ze tak na niego kobiety reaguja ale ma sporo racji kobiety jak jej sie nie spodobasz z wygladu i nie mam na mysli ubran czy nawet charakteru to masz przewalone od samego poczatku. Wiele osob lubi moje ciuchy i pyta gdze je kupuje mam calkiem dobry styl. Tez z charakteru wiele osob mnie lubi za duze poczucie humoru i calkiem wygadany jestem. Ale wiem ze twarz mam mniej niz przecietna nie oszukuje sie (wysokie czolo zmeczona tragedii nie ma ale coz na loterii jej nie wygralem  i kobiety juz przed samym podejsciem najchetniej mysla poszedl won  to sie czuje bo kobieta robi lekko skwaszona  wiadomo sa mile uprzejme ale to widac ze jednak brakuje nawet odrobiny zainteresowania. Kiedys pracowalem z taka mezatka to mi powiedziala ze mam zarabisty charakter i jakby wolna byla to by sie za mnie brala  Ale prawda jest taka ze na charakterze i normalnym zyciu nie zdobedzie sie zadnej kobiety. Nawet przecietne kobiety dzisiaj maja bardzo duze wymagania. Zeby nie bylo sam mam 38 lat czyli juz sporo i nie podrywalem 20 latek tylko tez w moim wieku 35-44 przecietne kobiety nie zadne cycate modelki z dziecmi bo lubie dzieci i nie jest to dla mnie zadna przeszkoda. I wiele razy slyszalem ze musza byc motylki w brzuchu ze to nie to ze jednak szukaja kogos innego. Jak je pozniej spotykalem to najczesciej z jakimis pijakami ktorych musialy utrzymywac lub juz samotne matki Az zal sie czlowiekowi robi ile sie musial nasluchac ze chca byc niezalezne i szukaja kogos bardzo odpowiedzialnego. Po prostu kobiety co jednego mowia a drugie robia i nie ma co traktowac tego na powaznie. Takie zycie pewnych rzeczy sie nie przeskoczy.

5 minut temu, Gość Tomasz napisał:

troche rzeczywiscie vvv przesadza musi byc racja niezlym psycholem ze tak na niego kobiety reaguja ale ma sporo racji kobiety jak jej sie nie spodobasz z wygladu i nie mam na mysli ubran czy nawet charakteru to masz przewalone od samego poczatku. Wiele osob lubi moje ciuchy i pyta gdze je kupuje mam calkiem dobry styl. Tez z charakteru wiele osob mnie lubi za duze poczucie humoru i calkiem wygadany jestem. Ale wiem ze twarz mam mniej niz przecietna nie oszukuje sie (wysokie czolo zmeczona tragedii nie ma ale coz na loterii jej nie wygralem  i kobiety juz przed samym podejsciem najchetniej mysla poszedl won  to sie czuje bo kobieta robi lekko skwaszona  wiadomo sa mile uprzejme ale to widac ze jednak brakuje nawet odrobiny zainteresowania. Kiedys pracowalem z taka mezatka to mi powiedziala ze mam zarabisty charakter i jakby wolna byla to by sie za mnie brala  Ale prawda jest taka ze na charakterze i normalnym zyciu nie zdobedzie sie zadnej kobiety. Nawet przecietne kobiety dzisiaj maja bardzo duze wymagania. Zeby nie bylo sam mam 38 lat czyli juz sporo i nie podrywalem 20 latek tylko tez w moim wieku 35-44 przecietne kobiety nie zadne cycate modelki z dziecmi bo lubie dzieci i nie jest to dla mnie zadna przeszkoda. I wiele razy slyszalem ze musza byc motylki w brzuchu ze to nie to ze jednak szukaja kogos innego. Jak je pozniej spotykalem to najczesciej z jakimis pijakami ktorych musialy utrzymywac lub juz samotne matki Az zal sie czlowiekowi robi ile sie musial nasluchac ze chca byc niezalezne i szukaja kogos bardzo odpowiedzialnego. Po prostu kobiety co jednego mowia a drugie robia i nie ma co traktowac tego na powaznie. Takie zycie pewnych rzeczy sie nie przeskoczy.

bo facetom dogodzi i biorą sie za takie co im nie pasuja...no chyba na raz do seksu i po pijaku. Albo najbardziej zalezy im na charakterze, mało to znałam facetów, co to niby męscy i niezalezni byli, niby cenili charakter, a jak sie trafiła bardzo atrakcyjna panna, to dawali sie równo zgnoić  i poszli pod pantofel. Płakali, skarzyli sie ale wszystko robili zeby ich porypana z charakteru laska dała im jeszcze szansę. Mało mam kolegów , którzy w takich sytuacjach przychodzili do mnie i mówili ty to jesteś inna, madra, masz fajny charakter, nie roisz problemów z byle czego, ale i tak nie chcieli być ze mną w zwiażku, tylko po wypłakaniu wrACALI DO SWOJEJ WREDNEJ LALUNI KTÓRA TRAKTOWAŁA ICH JAK ŚMIECIA

51 minut temu, Gość gość napisał:

znim nigdy nikt nie chce z tego co mówi, ani chłopak ani dziewczyna, wszyscy uciekaja kiedy podchodzi

Chłopaki czasem zamienią ze mną parę zdań. Ale żeby wyjść gdzieś, spotkać się z kimś to nie ma szans.

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

vvv, miej trochę jaj i odwagi chociaż sam przed sobą przyznac o co tu chodzi, bo jak widać mało kto tutaj da sobie oczy zamydlic, ze nikt nie chce z tobą rozmawiać, bo tak samo jak 95% mężczyzn nie masz twarzy brada pitta

Jakbym wiedział o co chodzi (i wiedział że nie o wygląd), tobym tu nie pisał.

3 minuty temu, Gość vvv napisał:

Chłopaki czasem zamienią ze mną parę zdań. Ale żeby wyjść gdzieś, spotkać się z kimś to nie ma szans.

przecież mówiłeś ze nie. Nie zmieniaj zeznań, bo akurat pamiętam całą dyskusję o tym

6 minut temu, Gość vvv napisał:

Chłopaki czasem zamienią ze mną parę zdań. Ale żeby wyjść gdzieś, spotkać się z kimś to nie ma szans.

Mhmmm...i kolegów też nie masz dlatego, że jesteś niewyględny? Matko, jak ty zmyślasz....

"Kolegow" to lepiej unikac w 100%.

33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mhmmm...i kolegów też nie masz dlatego, że jesteś niewyględny? Matko, jak ty zmyślasz....

Tak, bo koledzy widzą, że dziewczyny nie chcą mieć ze mną kontaktu, dlatego, żeby nie stracić kontaktu z nimi, wolą ze mną nie rozmawiać.

Zrozumiec ze w zyciu nie mozna niczego uzalezniac od kogos - najcenniejsza nauka zyciowa hehehehehe zrozumiec to i wprowadzic w zycie - cos absolutnie niesamowitego hehehehhe :V

49 minut temu, Gość gość napisał:

przecież mówiłeś ze nie. Nie zmieniaj zeznań, bo akurat pamiętam całą dyskusję o tym

A jesteś pewna, że to nie introwertyk z wyboru ludzi pisał? On też ciągle powtarzał, że nie ma dziewczyny ani znajomych.

24 minuty temu, Gość Hehehe napisał:

Zrozumiec ze w zyciu nie mozna niczego uzalezniac od kogos - najcenniejsza nauka zyciowa hehehehehe zrozumiec to i wprowadzic w zycie - cos absolutnie niesamowitego hehehehhe :V

jesteś d.e.b.i.l.e.m ze ciągle powtarzasz hehehehe?

15 minut temu, Gość vvv napisał:

A jesteś pewna, że to nie introwertyk z wyboru ludzi pisał? On też ciągle powtarzał, że nie ma dziewczyny ani znajomych.

tak, wiem ze to ty

15 minut temu, Gość gość napisał:

jesteś d.e.b.i.l.e.m ze ciągle powtarzasz hehehehe?

tak hehehehehe

36 minut temu, Gość gość napisał:

tak, wiem ze to ty

Ja to ja, a introwertyk to introwertyk. Nawet jeśli to faktycznie byłem ja, to chyba mogło się coś zmienić przez ten czas, nie?

2 godziny temu, Gość Tomasz napisał:

troche rzeczywiscie vvv przesadza musi byc racja niezlym psycholem ze tak na niego kobiety reaguja ale ma sporo racji kobiety jak jej sie nie spodobasz z wygladu i nie mam na mysli ubran czy nawet charakteru to masz przewalone od samego poczatku. Wiele osob lubi moje ciuchy i pyta gdze je kupuje mam calkiem dobry styl. Tez z charakteru wiele osob mnie lubi za duze poczucie humoru i calkiem wygadany jestem. Ale wiem ze twarz mam mniej niz przecietna nie oszukuje sie (wysokie czolo zmeczona tragedii nie ma ale coz na loterii jej nie wygralem  i kobiety juz przed samym podejsciem najchetniej mysla poszedl won  to sie czuje bo kobieta robi lekko skwaszona  wiadomo sa mile uprzejme ale to widac ze jednak brakuje nawet odrobiny zainteresowania. Kiedys pracowalem z taka mezatka to mi powiedziala ze mam zarabisty charakter i jakby wolna byla to by sie za mnie brala  Ale prawda jest taka ze na charakterze i normalnym zyciu nie zdobedzie sie zadnej kobiety. Nawet przecietne kobiety dzisiaj maja bardzo duze wymagania. Zeby nie bylo sam mam 38 lat czyli juz sporo i nie podrywalem 20 latek tylko tez w moim wieku 35-44 przecietne kobiety nie zadne cycate modelki z dziecmi bo lubie dzieci i nie jest to dla mnie zadna przeszkoda. I wiele razy slyszalem ze musza byc motylki w brzuchu ze to nie to ze jednak szukaja kogos innego. Jak je pozniej spotykalem to najczesciej z jakimis pijakami ktorych musialy utrzymywac lub juz samotne matki Az zal sie czlowiekowi robi ile sie musial nasluchac ze chca byc niezalezne i szukaja kogos bardzo odpowiedzialnego. Po prostu kobiety co jednego mowia a drugie robia i nie ma co traktowac tego na powaznie. Takie zycie pewnych rzeczy sie nie przeskoczy.

charakter ? wulgaryzmy i wóda? to jest  ten charakter? Nie znoszę jak facet nie szanuje kobiety i wypisuje wulgaryzmy ,jak ma w swoim słownictwie wyrazy typu ,,gnida'' pitol ' pitolisz '' kurfiszon '',,lody'' itp.Daruj sobie .Pojęcia nie masz o kobietach.

2 minuty temu, Gość vvv napisał:

Ja to ja, a introwertyk to introwertyk. Nawet jeśli to faktycznie byłem ja, to chyba mogło się coś zmienić przez ten czas, nie?

kto to w ogóle wymyślił te całe ...yczne teorie o introwertykach czy ekstrawertykach? nie ma ludzi całkiem intro albo całkiem ekstra .Człowiek jest mieszanką wielu uwarunkowań .

1 godzinę temu, Gość Hehehe napisał:

Zrozumiec ze w zyciu nie mozna niczego uzalezniac od kogos - najcenniejsza nauka zyciowa hehehehehe zrozumiec to i wprowadzic w zycie - cos absolutnie niesamowitego hehehehhe :V

a jak dziecko jest małe i jest zależne od ojca albo matki np od podwózki bo wiadomo że samo dziecko piechotą nie będzie chodziło kilkadziesiąt km jak mu ktoś łaskę robi bo skąpi na paliwo to co?? to nie jest uzależnienie?od kogoś/czegoś?

Dnia 28.12.2019 o 10:41, Gość gość napisał:

skonczmy z tym wzajemnym naskakiwaniem na siebie na forum... zrobmy gruba kreske i porozmawiajmy rzeczowo i kulturalnie !

 

fakty sa ino takie, ze duzo jest facetow, ktrozy cha szczerze pokochac kobiete, byc dla niej wsparciem oparciem, opiekunem, ale zarazem partnerem... chca isc razem przez zycie na dobre i na zle....

ale kobiety czesto odtracaja takich facetow, bo dostarczaja im rzekomo zbyt malo emocji... wybieraja wiec bad boya, a potem sa zdradzane i mowia, ze wszyscy faceci to banda chamow

 

ale przeciez mogly wziac sobie tych wartosciowych, same sa sobie winne, ze wybraly bad boya

ten scenariusz sie powstarza od lat, drogie panie, nie pora zmadrzec?

jak czytam po raz enty o tym "bad boyu" to rzygać mi się chce...weź sobie facet znajdź jakiegoś faceta skoro kobiety są takie głupie i złe i bądź happy. Oj sorry, zapomniałam...geje tez nie chcą byle kogo i mają wymagania.  

2 godziny temu, Gość gość napisał:

bo facetom dogodzi i biorą sie za takie co im nie pasuja...no chyba na raz do seksu i po pijaku. Albo najbardziej zalezy im na charakterze, mało to znałam facetów, co to niby męscy i niezalezni byli, niby cenili charakter, a jak sie trafiła bardzo atrakcyjna panna, to dawali sie równo zgnoić  i poszli pod pantofel. Płakali, skarzyli sie ale wszystko robili zeby ich porypana z charakteru laska dała im jeszcze szansę. Mało mam kolegów , którzy w takich sytuacjach przychodzili do mnie i mówili ty to jesteś inna, madra, masz fajny charakter, nie roisz problemów z byle czego, ale i tak nie chcieli być ze mną w zwiażku, tylko po wypłakaniu wrACALI DO SWOJEJ WREDNEJ LALUNI KTÓRA TRAKTOWAŁA ICH JAK ŚMIECIA

której wrednej lalunii? ja tez podobno jestem wredna bo nie dałam sobie wmówić wulgarnej zdrady,jestem porządną mężatką i żaden wredny tomasz nie bedzie mi pisał tekstów ,,rozłożyłaś nogi przed wojtusiem'' oraz inne podłe rzeczy! na telefon ,ciekawe kto mu dał mój numer bez mojej zgody ,ja sie domyślam kto.

5 minut temu, Gość gość napisał:

jak czytam po raz enty o tym "bad boyu" to rzygać mi się chce...weź sobie facet znajdź jakiegoś faceta skoro kobiety są takie głupie i złe i bądź happy. Oj sorry, zapomniałam...geje tez nie chcą byle kogo i mają wymagania.  

geje?

12 minut temu, Gość sylwia s napisał:

a jak dziecko jest małe i jest zależne od ojca albo matki np od podwózki bo wiadomo że samo dziecko piechotą nie będzie chodziło kilkadziesiąt km jak mu ktoś łaskę robi bo skąpi na paliwo to co?? to nie jest uzależnienie?od kogoś/czegoś? 

nie pisalem o dzieciach. zal mi was uzaleznionych od innych. 99.99999999999999999...% placzacych wiadomosci w necie pojawia sie wlasnie przez to uzaleznienie