Polscy faceci to odrażający przemocowcy

Jak kobieta nie zarabia wystarczająco dużo i nie ma wsparcia w rodzinie na 100 % zostanie ofiarą jakiegoś polskiego buraka, ktory będzie ją wykorzystywał, upokarzał, gnębił, oklamywał i doprowadzi albo do choroby psychicznej albo do fizycznej. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak kobieta nie zarabia wystarczająco dużo i nie ma wsparcia w rodzinie na 100 % zostanie ofiarą jakiegoś polskiego buraka, ktory będzie ją wykorzystywał, upokarzał, gnębił, oklamywał i doprowadzi albo do choroby psychicznej albo do fizycznej. 

Racja. Taka kobieta jest bezbronna i niewiele może zrobić.

Może 1 na 10 jest taki. Reszta to spoko chłopaki.

U nas baba musi zarabiać na plantacji na całą rodzinę a wieczorem łomot prifilaktycznie żeby się nie zbiesiła, u was w Polsce macie raj.

Coś w tym jest. Nie wiem czy to zalezy od statusu materialnego. Ale doznałam na własnej skórze. Na codzien ladnie pieknie ale jak przyjdzoe awantura to sie nasłucham jakim to jestem nie eobem, ze do zadnej pracy sie nie nadaje itp

4 minuty temu, Gość Heh napisał:

Coś w tym jest. Nie wiem czy to zalezy od statusu materialnego. Ale doznałam na własnej skórze. Na codzien ladnie pieknie ale jak przyjdzoe awantura to sie nasłucham jakim to jestem nie eobem, ze do zadnej pracy sie nie nadaje itp

Nadzorca na plantacji bananów chlasta cię batem? To normalne, tak ma być!

Nie, luz. Ja na zadnej plantacji nie siedze, siedze sobie wygodnie w domu swoja drogą takie tematy to raczej nie jest powod do drwin

Nie, luz. Ja na zadnej plantacji nie siedze, siedze sobie wygodnie w domu swoja drogą takie tematy to raczej nie jest powod do drwin

Wśród bliskich mi kobiet poniżanie niepracujących wynosi 100 procent przypadków, babcie, ciotka, koleżanka mamy, której mąż poniżał ją publicznie i ostentacyjnie potrafił położyć na stół parę złotych i powiedzieć, że je dostanie jak będzie się starała w nocy (to było przy moich rodzicach). Moja przyjaciółka gdy rzuciła pracę bo zamieszkała na wsi u męża, prawie odcięta od świata, później wróciła do miasta i do pracy i jakoś się pogodziła z mężem, ale na swoich warunkach. Ponizanie mało zarabiających jest na  mniejszą skalę ale też się zdarza. 

Tylko nie rozumiem dlaczego. Zalozmy taka sytuacj ze kobieta jest na macierzyńskim. Wiadomo ktos z dzieckiem siedziec musi, on zarabia normalne pieniadze a ma sie za nie wiadomo kogo. Najczęściej wlasnie poniza ktos taki co sam tyra jak osiol, pieniądze marne ale uwaza sie za pana i wladce bo on hajs do domu przynosi. Szkoda tylko ze to wlasnie przez takiego jego moscia najczesciej kobieta siedzi w domu. Szczerze powiedziawszy ja np wolalabym zamienic sie rolami zeby on siedzial z dzieckiem a ja bym zarabiala na dom. Bo zaden taki pajac nawet nie wie jak to jest. I nie jednak kobieta by dala wszystko zeby niebbyc na jego utrzymaniu ale np na dzien dzisiejszy nie moze tego zmienic. A to z tymi pieniedzmi na stole to juz w ogole, w ryj bym dala. 

Tylko nie rozumiem dlaczego. Zalozmy taka sytuacj ze kobieta jest na macierzyńskim. Wiadomo ktos z dzieckiem siedziec musi, on zarabia normalne pieniadze a ma sie za nie wiadomo kogo. Najczęściej wlasnie poniza ktos taki co sam tyra jak osiol, pieniądze marne ale uwaza sie za pana i wladce bo on hajs do domu przynosi. Szkoda tylko ze to wlasnie przez takiego jego moscia najczesciej kobieta siedzi w domu. Szczerze powiedziawszy ja np wolalabym zamienic sie rolami zeby on siedzial z dzieckiem a ja bym zarabiala na dom. Bo zaden taki pajac nawet nie wie jak to jest. I nie jednak kobieta by dala wszystko zeby niebbyc na jego utrzymaniu ale np na dzien dzisiejszy nie moze tego zmienic. A to z tymi pieniedzmi na stole to juz w ogole, w ryj bym dala. 

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak kobieta nie zarabia wystarczająco dużo i nie ma wsparcia w rodzinie na 100 % zostanie ofiarą jakiegoś polskiego buraka, ktory będzie ją wykorzystywał, upokarzał, gnębił, oklamywał i doprowadzi albo do choroby psychicznej albo do fizycznej. 

Mój dziadek kiedyś mi powiedział że KOBIETA TO NIE PIES I NIE WOLNO SIĘ DO NIEJ PRZYZWYCZAJAĆ.

I miał rację.

55 minut temu, Gość Heh napisał:

Tylko nie rozumiem dlaczego. Zalozmy taka sytuacj ze kobieta jest na macierzyńskim. Wiadomo ktos z dzieckiem siedziec musi, on zarabia normalne pieniadze a ma sie za nie wiadomo kogo. Najczęściej wlasnie poniza ktos taki co sam tyra jak osiol, pieniądze marne ale uwaza sie za pana i wladce bo on hajs do domu przynosi. Szkoda tylko ze to wlasnie przez takiego jego moscia najczesciej kobieta siedzi w domu. Szczerze powiedziawszy ja np wolalabym zamienic sie rolami zeby on siedzial z dzieckiem a ja bym zarabiala na dom. Bo zaden taki pajac nawet nie wie jak to jest. I nie jednak kobieta by dala wszystko zeby niebbyc na jego utrzymaniu ale np na dzien dzisiejszy nie moze tego zmienic. A to z tymi pieniedzmi na stole to juz w ogole, w ryj bym dala. 

Dokladnie i to tylko dowód ze nie warto rodzic dzieci Polakom! Bo późnej to kobieta ma przesra.ne przez takie poświęcenie. Trzeba liczyć przede wszystkim na siebie i byc niezależną finansowo bo facet dziś jest a jutro może go nie byc! 

Facet z kobiety potrafi zrobić tylko dzifkę, kocmołucha, albo babochłopa.

Jeszcze nie widziałam faceta, ktory wspiera kobietę w ambicjach i robi wszystko, zeby ona mogła być samodzielna i niezależna. A jak już ją odetnie od świata to potem zaczyna się przemoc psychiczna i fizyczna

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak kobieta nie zarabia wystarczająco dużo i nie ma wsparcia w rodzinie na 100 % zostanie ofiarą jakiegoś polskiego buraka, ktory będzie ją wykorzystywał, upokarzał, gnębił, oklamywał i doprowadzi albo do choroby psychicznej albo do fizycznej. 

Tak powinno być, baba ma robić co jej się każe.

Autorka ma nieźle zryty beret.

7 minut temu, Gość rakuu napisał:

Tak powinno być, baba ma robić co jej się każe.

Popieram, już im się całkiem w tych pustych łbach poprzestawiało!

to po co zadajecie sie z wiesniakami, burakami, wiem, dla instynktu, pieluchy,wasz wybor, ja z ciulami sie nie zadaje bo bym mogla zabic gdy zasnie albo obciac fiuta 

3 minuty temu, Gość pierdel napisał:

to po co zadajecie sie z wiesniakami, burakami, wiem, dla instynktu, pieluchy,wasz wybor, ja z ciulami sie nie zadaje bo bym mogla zabic gdy zasnie albo obciac fiuta 

Fiuta to możesz mi opierd0lić

1 minutę temu, Gość Tyle w temacie napisał:

Fiuta to możesz mi opierd0lić

nie znasz mnie, ja wiem co moge maslaku

mam beczke fiutow w piwnicy, i mam fajny tasak, chetny?

moge odgryzc jesli mi sie spodobasz tylko nie piszcz

a skad jestes?

Zwał m konia ...

D u pą