Kto chce kota? Fajny, oswojony, nie drapie, łasi się do człowieka

Ktoś jest ewidentnie chory psychicznie, bo non stop podrzuca nam zwierzaki, jak nie psa to kota i tak non stop. Od kilku lat w każdego sylwestra mamy podrzuconego zwierzaka na naszą posesję. Oprócz tego w ciągu roku też się pojawiają psy albo koty, które leczymy oraz żywimy za własne pieniądze i szukamy im nowych domów. W tym roku standard, o godzinie 16 w sylwestra znaleźliśmy na naszej posesji kota. Kot oswojony, łagodny, lgnie do człowieka. Siedzi w nieogrzewanym garażu, który jest otwarty non stop, dostaje jeść, pić i nie chce odejść. Najwyraźniej został do nas przywieziony i zostawiony. Do domu nie mogę go wziąć, bo mam psy. Może ktoś da chociaż tymczas, bo kot marznie.

Nie bardzo rozumiem skąd wniosek, ze zwierzeta sa "podrzucone"?

Sa w paczkach?

Moze same do was przyłażą bo macie dobre serca albo duża lodówkę (co zasadniczo dla kota wsjo ryba)

2 minuty temu, Gość gamoń napisał:

Nie bardzo rozumiem skąd wniosek, ze zwierzeta sa "podrzucone"?

Sa w paczkach?

Moze same do was przyłażą bo macie dobre serca albo duża lodówkę (co zasadniczo dla kota wsjo ryba)

W ubiegłym roku został podrzucony nam kociak tak malutki, że jeszcze powinien być przy kotce. Też uważasz, że przyszedł sam?

Poza tym ostatniego podrzuconego nam psa zarejestrowała kamera. Wjechał samochód na naszą prywatną drogę, wypuścił psa i odjechał.

A podrzuconego kociaka nie zarejestrowała kamera?

Co to znaczy prywatna droga i skad ktos ma wiedzieć, ze jest prywatna jezeli nie jest za ogrodzeniem?

Z tej drogi widac dom albo brame?

Przed chwilą, Gość gamoń napisał:

A podrzuconego kociaka nie zarejestrowała kamera?

Co to znaczy prywatna droga i skad ktos ma wiedzieć, ze jest prywatna jezeli nie jest za ogrodzeniem?

Z tej drogi widac dom albo brame?

 

Pewnie, że widać bramę.

Jest tabliczka - teren prywatny.

W przypadku obecnego podrzutka nie sprawdzaliśmy jeszcze monitoringu. Co to da, że sprawdzimy? Oddał byś komuś takiemu zwierzaka?

7 minut temu, Gość gamoń napisał:

A podrzuconego kociaka nie zarejestrowała kamera?

Co to znaczy prywatna droga i skad ktos ma wiedzieć, ze jest prywatna jezeli nie jest za ogrodzeniem?

Z tej drogi widac dom albo brame?

 

a jakie to ma znaczenie? jak droga nie za bramą to już można porzucać zwierzaki?

7 minut temu, Gość gamoń napisał:

A podrzuconego kociaka nie zarejestrowała kamera?

Co to znaczy prywatna droga i skad ktos ma wiedzieć, ze jest prywatna jezeli nie jest za ogrodzeniem?

Z tej drogi widac dom albo brame?

 

a jakie to ma znaczenie? jak droga nie za bramą to już można porzucać zwierzaki?

A te inne zwierzeta to jakie?

Kreta wam kiedys podrzucili?

Albo jeża?

Ptaki wam podrzucają?

Nie wiem...Jakas gape wam kiedys podrzucili?

Może sarnę?

Ogolnie zdajesz sobie sprawe, ze w lesie mieszkaja zwierzęta?

Chociaz bez meldunku

Ptaki wam podrzucają?

Nie wiem...Jakas gape wam kiedys podrzucili?

Może sarnę?

Ogolnie zdajesz sobie sprawe, ze w lesie mieszkaja zwierzęta?

Chociaz bez meldunku

Przed chwilą, Gość gamoń napisał:

A te inne zwierzeta to jakie?

Kreta wam kiedys podrzucili?

Albo jeża?

Lecz się gamoń, a bajki o dobrym sercu opowiadaj dzieciom w przedszkolu. Tak, przychodzą do nas obce zwierzaki choć ich nie chcemy, kamera przy przedostatnim podrzutku kłamie tylko brednie gamonia to prawda. Trzeba będzie pozbyć się kota tak samo, jak ktoś się go pozbył. My go nie chcemy, bo to nie nasz zwierzak i trzymać go nie musimy u siebie.

Pokaż fotkę

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Pokaż fotkę

Nie wiesz jak kot wygląda?

A czemu twoje psy nie przeganiaja nieproszonych gości?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie wiesz jak kot wygląda?

Liczysz, że ktoś w ciemno do ciebie przyjedzie i zabierze kota, nie wiedząc nawet jak wygląda? Powodzenia

Jak ktos podtzuci ci wiewiórkę to biere

Ja mam kota i myszy w domu. Więc po co mi taki kot? Nastawiłam pułapkę i jak złapie się mysz to dam kotu i ją zje, ale samemu się ruszyć złapać to mu ciężko. Karma też jest taka droga, chyba pozbędę się tego kota, bo na darmo go karmię.

4 minuty temu, Gość gamoń napisał:

Jak ktos podtzuci ci wiewiórkę to biere

Mam na strychu kunę. Nastawiłam pułapkę, ale nie chce się złapać. Wiesz może jak jej się pozbyć?

1 godzinę temu, Gość gamoń napisał:

A czemu twoje psy nie przeganiaja nieproszonych gości?

Właśnie przegoniły i kota już nie ma. Skończyło się nasze dobre serce.

Kotarba weź leki i nie pìerdoI farmazonów. 

Kot z centralnej Polski, z miasta Łodzi pochodzi.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kot z centralnej Polski, z miasta Łodzi pochodzi.

Centrum Napierdzeń? 

Miaaał

Sraaaał

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kot z centralnej Polski, z miasta Łodzi pochodzi.

Z miasta Łodzi to samo zło pochodzi

20 godzin temu, Gość Ela napisał:

Mam na strychu kunę. Nastawiłam pułapkę, ale nie chce się złapać. Wiesz może jak jej się pozbyć?

Zawołaj gamonia to sama ucieknie jak go zobaczy

ty autorze chyba sam jestes chory psychicznie, ze kazde zwierze myslisz, ze jest podrzucone. Po mojej posesji tez chodzi masa obcych kotów, bo mam dwa własne, i nie wiem na co uwazasz, e jak jest zwierze to od razu podrzucone

ty nie masz dwóch tylko dwieście kotów syfiaro która tapla się w kocim gownie

24 minuty temu, Gość gosc napisał:

ty autorze chyba sam jestes chory psychicznie, ze kazde zwierze myslisz, ze jest podrzucone. Po mojej posesji tez chodzi masa obcych kotów, bo mam dwa własne, i nie wiem na co uwazasz, e jak jest zwierze to od razu podrzucone

Jak tobie smród i choroby nie przeszkadzają to jeszcze nie znaczy że każdy ma mieć syf u siebie kociaro. Ja wyganiam obce koty żeby mi nie srały w ogrodzie a szczególnie w piaskownicy dla dziecka.

28 minut temu, Gość gosc napisał:

 Po mojej posesji tez chodzi masa obcych kotów

ale tam musi śmierdzieć jak tyle kotów łazi i sra