Jestem przerażona zniesieniem prawa do cc po cc

6 minut temu, Gość gość napisał:

Nie rozumiesz ze kazda kobieta ma inne doswiadczenie?

Tutaj nie chodzi o zajadłość, tylko o coś innego...

Boisz się bólu, a chcesz spróbować SN - idź rodzić do szpitala, gdzie dostaniesz ZZO albo znieczulenie podpajęczynówkowe, jeśli uważasz, że oddychanie, gaz i inne mniej inwazyjne metody łagodzenia bólu Ci nie pomogą

Boisz się bólu i nie chcesz SN - idź do prywatnej kliniki i zapłać za cesarkę, a nie dajesz w państwowej placówce w łapę. 

To łapówkarstwo "bo ja chcę/mi się należy CC", powoduje patologie - kobiety, które naprawdę tak powinny rodzić i są do tego poważne wskazania medyczne albo też muszą za to płacić, albo na porodówce nikt ich i ich zaświadczeń nie traktuje poważnie, bo personel widzi w takiej kolejną księżniczkę, która kombinuje jak tu się wywinąć od porodu.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Juz napisałam. Wkuża mnie taka księżniczkowatość. Serio, nie każdy musi mieć dzieci.

Serio, nie każdy musi mieć dziecko z okoloporoeowym porażeniem mozgowym lub niedotlenieniem. 

Nic ci do tego jak kto rodzi, karmi albo wychowuje. Zajmij się sobą 

3 minuty temu, Gość gość2 napisał:

Tutaj nie chodzi o zajadłość, tylko o coś innego...

Boisz się bólu, a chcesz spróbować SN - idź rodzić do szpitala, gdzie dostaniesz ZZO albo znieczulenie podpajęczynówkowe, jeśli uważasz, że oddychanie, gaz i inne mniej inwazyjne metody łagodzenia bólu Ci nie pomogą

Boisz się bólu i nie chcesz SN - idź do prywatnej kliniki i zapłać za cesarkę, a nie dajesz w państwowej placówce w łapę. 

 

To łapówkarstwo "bo ja chcę/mi się należy CC", powoduje patologie - kobiety, które naprawdę tak powinny rodzić i są do tego poważne wskazania medyczne albo też muszą za to płacić, albo na porodówce nikt ich i ich zaświadczeń nie traktuje poważnie, bo personel widzi w takiej kolejną księżniczkę, która kombinuje jak tu się wywinąć od porodu.

Dokładnie. To samo jest z L4 na ciążę. Gros kobiet idzie na L4 bo tak. Bo może i chce, a nie dlatego że ma ciążę zagrożoną czy naprawdę nie może pracować.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Serio, nie każdy musi mieć dziecko z okoloporoeowym porażeniem mozgowym lub niedotlenieniem. 

Nic ci do tego jak kto rodzi, karmi albo wychowuje. Zajmij się sobą 

Księżniczkujesz. Chcesz rodzić CC bo masz taką ochotę? To sobie za to zapłać a nie każ płacić za swoje fanaberie podtnikom. Jesli za to zapłacić nikt nie będzie się wtrącał do tego jak rodzisz.

Co za podłe kobiety piszą "nie trzeba było zachodzić w ciążę", głupie zawistne baby. 

Otóż zaszłam w drugą ciążę bo po pierwsze chciałam mieć drugie dziecko i chciałam żeby moja córka miała rodzeństwo. Kolejnym argumentem przekonującym mnie do drugiej ciąży było to że wiedziałam że po tym jak mi zrobili cesarke mam wybór - mogę się zgodzić na sn ale nie muszę i wtedy robią mi kolejna cc. 

A wam, kobietom które rodziły sn, w bólach z popekanym/ponacinanym kroczem, nierzadko do odbytu, nie mogącym usiąść 2 tygodnie na tyłku po porodzie, po prostu zal ściska wasze zady bo inne kobiety mogą mieć lepiej - pójść spokojnie na zabieg, po 30 minutach zobaczyć na świecie swoje dziecko, bez wielogodzinnego bólu, ran na ci*ce i innymi tego typu historiami. 

1 minutę temu, Gość MamaJulki napisał:

Co za podłe kobiety piszą "nie trzeba było zachodzić w ciążę", głupie zawistne baby. 

Otóż zaszłam w drugą ciążę bo po pierwsze chciałam mieć drugie dziecko i chciałam żeby moja córka miała rodzeństwo. Kolejnym argumentem przekonującym mnie do drugiej ciąży było to że wiedziałam że po tym jak mi zrobili cesarke mam wybór - mogę się zgodzić na sn ale nie muszę i wtedy robią mi kolejna cc. 

A wam, kobietom które rodziły sn, w bólach z popekanym/ponacinanym kroczem, nierzadko do odbytu, nie mogącym usiąść 2 tygodnie na tyłku po porodzie, po prostu zal ściska wasze zady bo inne kobiety mogą mieć lepiej - pójść spokojnie na zabieg, po 30 minutach zobaczyć na świecie swoje dziecko, bez wielogodzinnego bólu, ran na ci*ce i innymi tego typu historiami. 

 

No to idź na zabieg i nie zawracaj nam dupy.

Mam skierowanie na cc jeśli uda mi się umówić na zabieg w państwowym szpitalu bez płacenia to oczywiście z tego skorzystam czy się to komuś podoba czy nie i zaoszczędzę kilka tysięcy zł. 

Też jestem podatnikiem, płace składki przez wszystkie lata pracy i więc możecie sobie pogadać ze zabieram miejsce komuś kto potrzebuje cc i inne farmazony, mnie to naprawdę nie wzrusza. 

1 minutę temu, Gość MamaJulki napisał:

Mam skierowanie na cc jeśli uda mi się umówić na zabieg w państwowym szpitalu bez płacenia to oczywiście z tego skorzystam czy się to komuś podoba czy nie i zaoszczędzę kilka tysięcy zł. 

Też jestem podatnikiem, płace składki przez wszystkie lata pracy i więc możecie sobie pogadać ze zabieram miejsce komuś kto potrzebuje cc i inne farmazony, mnie to naprawdę nie wzrusza. 

Nas twoje dziecko i twoja popękana ci...pa też nie wzrusza.

I naprawdę nie potrzebowałam, zakładając temat, tyłu słów pogardy i krytyki, oczekiwałam rzeczowej dyskusji z kobietami które niedawno miały druga cc, lub też się na nią szykują, o ich obawach lub doświadczeniach w związku z nowym postanowieniem rządu. 

Ale czego się spodziewać po sfrustrowanych kobietach po sn które zazdroszczą lub z powodu traumatycznych wspomnień z porodu zieją nienawiścią. 

5 minut temu, Gość MamaJulki napisał:

Mam skierowanie na cc jeśli uda mi się umówić na zabieg w państwowym szpitalu bez płacenia to oczywiście z tego skorzystam czy się to komuś podoba czy nie i zaoszczędzę kilka tysięcy zł. 

Też jestem podatnikiem, płace składki przez wszystkie lata pracy i więc możecie sobie pogadać ze zabieram miejsce komuś kto potrzebuje cc i inne farmazony, mnie to naprawdę nie wzrusza. 

Aha, i personelu medycznego oraz lekarza twoja niechęć do sn też nie będzie wzruszać. Wedle nowych przepisów moga olać cię ciepłym moczem i zdecydować o sn. Co najwyżej będziesz mogła histeryzować

Hehe moja ci*a nie jest popękana kobieto bo jak wspomniałam już kilka razy, moj poród zaczął się normalnie ale zrobiono mi cesarke. 

Dlatego na szczęście mam jeszcze trochę czasu na załatwienie sobie zabiegu tam gdzie mi go wykonają

4 minuty temu, Gość MamaJulki napisał:

I naprawdę nie potrzebowałam, zakładając temat, tyłu słów pogardy i krytyki, oczekiwałam rzeczowej dyskusji z kobietami które niedawno miały druga cc, lub też się na nią szykują, o ich obawach lub doświadczeniach w związku z nowym postanowieniem rządu. 

Ale czego się spodziewać po sfrustrowanych kobietach po sn które zazdroszczą lub z powodu traumatycznych wspomnień z porodu zieją nienawiścią. 

Ale sama piszesz słowa pogrady. Przynajmniej jesteś szczera i nie udajesz, że interesuje cię los innych kobiet. Masz wywalone na to, że zabierzesz miejsce komuś kto naprawdę cc będzie potrzebował.

3 minuty temu, Gość MamaJulki napisał:

Hehe moja ci*a nie jest popękana kobieto bo jak wspomniałam już kilka razy, moj poród zaczął się normalnie ale zrobiono mi cesarke. 

nie jest, ale może będzie. W końcu przed tobą niewiadoma.

13 minut temu, Gość MamaJulki napisał:

Hehe moja ci*a nie jest popękana kobieto bo jak wspomniałam już kilka razy, moj poród zaczął się normalnie ale zrobiono mi cesarke. 

Ci..pa ci..pą, ale każde kolejne cc to ryzyko rozejścia się blizny w mięśniu macicy, silnego krwotoku wewnątrzmacicznego, infekcji wewnątrzmacicznej, niedrożności jelit czy uszkodzenia pęcherza moczowego.

Powodzenia.

Mam ci zacząć wymieniać skutki porodu naturalnego? Jest ich zdecydowanie o wiele więcej, zresztą podejrzewam że je znasz może i nawet z autopsji. 

Nie rozumiem was kobiety, naprawdę. Rodźcie sobie jak chcecie, ale czemu tak plujecie jadem jak ktoś pisze że ma mieć cc i obawia się że ktoś mu to uniemożliwi? Co wam do tego? Pytałam o zdanie kobiety po cc takie jak ja, one przynajmniej nie są tak zawistne jak kobiety po sn. To chyba jakiś temat dla psychologów czemu kobietom po sn tak odwala

Przed chwilą, Gość MamaJulki napisał:

Mam ci zacząć wymieniać skutki porodu naturalnego? Jest ich zdecydowanie o wiele więcej, zresztą podejrzewam że je znasz może i nawet z autopsji. 

Nie rozumiem was kobiety, naprawdę. Rodźcie sobie jak chcecie, ale czemu tak plujecie jadem jak ktoś pisze że ma mieć cc i obawia się że ktoś mu to uniemożliwi? Co wam do tego? Pytałam o zdanie kobiety po cc takie jak ja, one przynajmniej nie są tak zawistne jak kobiety po sn. To chyba jakiś temat dla psychologów czemu kobietom po sn tak odwala

Uspokój się.Chyba hormony ciążowe rzucają ci się na mózg.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jak nie chcesz odczuwac bólu to nie zachodź w ciażę? Za trudne?

A dlaczego? Nie widzę związku? Mogę zajsc w ciążę i rodzic bez bólu przecież. 

Ja jestem spokojna, to wy mnie atakujecie bo mam skierowanie na cesarke i chce z niego skorzystać. Dziwne to... 

1 minutę temu, Gość Biała Dama napisał:

A dlaczego? Nie widzę związku? Mogę zajsc w ciążę i rodzic bez bólu przecież. 

Bo niczego nie da się przewidzeć? Możesz sobie układać dowolne scenariusze na temat przebiegu ciąży i porody. Scenariusze bez bólu i z jednorożcami rzygającymi teczę. A życie i tak zweryfikuje jak będzie.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

To nie mów w takim razie że przy sn dostajesz takie samo znieczulenie jak przy cc bo to nieprawda! Nie miałaś cc wiec ci mowie ze nie jest to to samo znieczulenie o takiej samej mocy, tak ciężko to zrozumieć? Po drugie poród sn po cc jest ryzykowny, moj lekarz prowadzący na NFZ odradza i mówił, że się nie praktykuje szczególnie jak kobieta skończyła 33/34 lata! Nie rozumiem czemu tak cię to boli??? 

takie same w sensie wkłucia w kręgosłup, może nie doprecyzowałam. Nic mnie nie boli, nie nawiązuje usilnie do twojego przypadku, pisałam ogólnie że brak konieczności bólu nie oznacza z góry cesarki, można bez bólu sn

4 minuty temu, Gość MamaJulki napisał:

Ja jestem spokojna, to wy mnie atakujecie bo mam skierowanie na cesarke i chce z niego skorzystać. Dziwne to... 

No raczej nie jesteś skoro mieszasz zbłotem kobiety, które rodziły sn. Znalazłaś sobie cel w ich postaci i się wyżywasz. Wyluzuj.

45 minut temu, Gość MamaJulki napisał:

Co za podłe kobiety piszą "nie trzeba było zachodzić w ciążę", głupie zawistne baby. 

Otóż zaszłam w drugą ciążę bo po pierwsze chciałam mieć drugie dziecko i chciałam żeby moja córka miała rodzeństwo. Kolejnym argumentem przekonującym mnie do drugiej ciąży było to że wiedziałam że po tym jak mi zrobili cesarke mam wybór - mogę się zgodzić na sn ale nie muszę i wtedy robią mi kolejna cc. 

A wam, kobietom które rodziły sn, w bólach z popekanym/ponacinanym kroczem, nierzadko do odbytu, nie mogącym usiąść 2 tygodnie na tyłku po porodzie, po prostu zal ściska wasze zady bo inne kobiety mogą mieć lepiej - pójść spokojnie na zabieg, po 30 minutach zobaczyć na świecie swoje dziecko, bez wielogodzinnego bólu, ran na ci*ce i innymi tego typu historiami. 

 

I gdybyś wiedziała, że nie bedziesz miała cc to byś nie zaszła w ciążę? W pierwszą również?

Może się uniosłam ale to kobiety które rodziły sn mieszają z błotem mnie, nazywając wygodnicką księżniczką, egoistką itp. Po co te teksty? Jak temat cc ich nie dotyczy i tak bulwersuje to po co w ogóle wchodzą na mój temat? 

Ja rodziłam sn i nie jestem sfrustrowana. Nie histeryzowałam zawczasu, nie odstawiałam szopek ojej boję się rodzić. W moim szpitalu dali mi też znieczulenie i po sprawie. A z histeryczek mam najwyżej polew. Nie zazdroszczę operacji bo sama jej nie chciałam ani krocza, cieszę się że mam taki charakter który pozwolił mi iść rodzić na spokojnie bez takich histerii i dramatów

I te dywagacje na tyle stron, czy dadzą czy nie, hahaha, jakby autorka była tego pewna to po co ten temat. Będzie co ma być, zrównoważona osoba to zrozumie a histeryczki będą histeryzować.

W pierwszą ciążę zaszłam z myślą że będę rodzic naturalnie bo nie miałam wskazań do cc. Poród był dla mnie koszmarem który i tak skończył się cc. W drugą ciążę zaszłam już ze spokojną głową wiedząc że będę miała zapewnione skierowanie na cc

Dnia 3.01.2020 o 02:09, Gość Ania napisał:

Moja przyjaciółka jest psychiatra - terapeuta. Sama czasami wspomni o jakimś problemie kobiet. (Bez szczegółów itp, bo wiadomo nie może) Podobno dużo kobiet po mimo instynktu, strachu jest obarczanie przymusowym porodem SN, bo zawsze tak było, bo miliony tak rodzi, a ty nie urodzisz? W sumie często zmuszane są już przez bliskich, a na porodówce bądźmy szczere zdane jesteśmy na obce osoby. Na ich zmęczenie, charakter i chęci. Podobno tak samo jest z kp i wiele obaw pojawia się w trakcie ciąży

Co raz częściej przestaje podobać mi się to co dzieje się w Polsce.. skracają ilości zabiegów, kolejki długie, teraz zabiorą CC. To dla wielu kobiet wygoda, poczucie bezpieczeństwa i tego, że jak poczują potrzebę zrobię ja CC to bez problemu tak się stanie. Każda tutaj pisze ile tysięcy zarabiają, ale bądźmy szczerzy większość nie ma kokosów i na prywatne porody ludzi nie stać. Sama nie czułabym się komfortowo gdybym jechała na porodówkę wiedząc że nastąpi CC, czujesz stres ale i poczucie że masz "kontrolę",a zaraz okazuje się że jakie CC? Rodziny naturalnie. Poczułabym na pewno strach i brak wsparcia.. 

Proponuje wyjechac np.do Wielkiej Brytanii wtedy jeszcze zatesknisz za polska sluzbe zdrowia I podejsciem do kobiet w ciazy

17 minut temu, Gość MamaJulki napisał:

Może się uniosłam ale to kobiety które rodziły sn mieszają z błotem mnie, nazywając wygodnicką księżniczką, egoistką itp. Po co te teksty? Jak temat cc ich nie dotyczy i tak bulwersuje to po co w ogóle wchodzą na mój temat? 

Julka - ślicznie, z ciekawości jakie imię dla drugiego dzieciątka?

Może się uniosłam ale to kobiety które rodziły sn mieszają z błotem mnie, nazywając wygodnicką księżniczką, egoistką itp. Po co te teksty?

Ja jestem po cc a tez uważam ze zachowujesz sie jak histeryczka i wygodnicka księżniczka  . Nie masz powodów żeby mieć cc wiec powinnaś isc do prywatnej kliniki . Przez takie jak ty kobiety które  naprawdę  musza mieć cc czekają godzinami .

Dziękuję Mąż wymyślił imię Laura, ja nie mam żadnego faworyta wśród imion więc prawdopodobnie zostanie Laura