Jestem przerażona zniesieniem prawa do cc po cc

Dlatego nie chce mieć dzieci. Rodzić naturalnie nie dam rady, a na CC prywatnie dać 7 tys mnie nie stać. Szkoda że faceci nie rodzą dzieci, tylko kobiety muszą się męczyć. 

Przecież nie każdy poród siłami natury  to trauma. Moja koleżanka miała cc a później 2 razy sn.  Zdecydowanie woli porod siłami natury. Po cc przez 2 tygodnie nie mogła normalnie funkcjonować.  

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Autorko a ja uważam że przesadzasz. Moja kuzynka jest po 2 operacjach kręgosłupa i ona musi mieć cc bo sama nie urodzi. Ty możesz spróbować urodzić sn. Jak nie wyjdzie to tak zrobią cc wiec po co histeryzujesz i robisz z siebie  chorą?  

To ty przesadzasz z tą kuzynką. Skoro do r,u,c,h,a,n,i,a się była zdrowa i tyłek wypinala to niby czemu nie może rodzić sn? Naprawdę chora kobieta nie byłaby w stanie się pieprzyć...

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Autorko a ja uważam że przesadzasz. Moja kuzynka jest po 2 operacjach kręgosłupa i ona musi mieć cc bo sama nie urodzi. Ty możesz spróbować urodzić sn. Jak nie wyjdzie to tak zrobią cc wiec po co histeryzujesz i robisz z siebie  chorą?  

To ty przesadzasz z tą kuzynką. Skoro do r,u,c,h,a,n,i,a się była zdrowa i tyłek wypinala to niby czemu nie może rodzić sn? Naprawdę chora kobieta nie byłaby w stanie się pieprzyć...

48 minut temu, Gość MamaJulki napisał:

Do tej pory cc mi się należało

Nic Ci się nie należało. Poprzednie CC może być wskazaniem do kolejnego, jednak nie ma takiego obowiązku. Jeśli dziecko nie jest ogromne, ciąża przebiega prawidłowo i Twoja budowa anatomiczna pozwala na bezpieczny poród sn, to powinien się taki być i nie blokować bloku operacyjnego dla naprawdę potrzebującej ciężarnej. W dobrym szpitalu położna przeprowadzi Cię przez poród minimalizując straty i ból, trzeba tylko dobrze wybrać, a potem współpracować. Są teraz świetne metody łagodzenia bólu, a jeśli boisz się vacuum i kleszczy, to wybierz jeden ze szpitali przyjaznych dziecku (jest taki certyfikat), bo w tych szpitalach nie ma takiego sprzętu i w razie komplikacji od razu wiozą na blok operacyjny. W takim miejscu też bez szemrania zrobią Ci cc, jeśli okaże się, że naturalnie nie urodzisz. Do tego bierz męża za fraki na porodówkę, będzie nad Tobą czuwał, wtedy jest o niebo lepsze podejście do rodzącej.

W każdym innym przypadku jest to kaprys. I tak to wygląda u Ciebie - zafiksowałaś się i bijesz pianę, jak słyszysz od innych, że za kaprysy masz uczciwie zapłacić prywatnie, zamiast wręczać łapówki pod stołem. I jesteś niekonsekwentna - najpierw piszesz, że Cię nie stać, a potem że jednak miałabyś wystarczające środki, ale zamiast kupić sobie ten spokój, wolisz ryzykować, stresować się i miotać, byle tylko za wszelką cenę było to na NFZ.

Nigdy nie napisałam że mnie nie stać bo mnie stac. Rozmawiałam też o tym przed chwilą z mężem. Powiedział że jak będzie trzeba zapłacić te 6 tys to zapłacimy. Ale chce najpierw się dokładnie zorientować czy szpital zagwarantuje mi cc czy nie. Jeśli powiedzą że nie ma gwarancji to wtedy wybiorę prywatna klinikę. 

Po prostu uważam że mam prawo mieć cc na NFZ skoro place składki przez wiele lat i MAM SKIEROWANIE. 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Autorko a ja uważam że przesadzasz. Moja kuzynka jest po 2 operacjach kręgosłupa i ona musi mieć cc bo sama nie urodzi. Ty możesz spróbować urodzić sn. Jak nie wyjdzie to tak zrobią cc wiec po co histeryzujesz i robisz z siebie  chorą?  

A co kogo obchodzi twoja kuzynka??? Dla autorki najważniejsza jest ona i jej dziecko

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Autorko a ja uważam że przesadzasz. Moja kuzynka jest po 2 operacjach kręgosłupa i ona musi mieć cc bo sama nie urodzi. Ty możesz spróbować urodzić sn. Jak nie wyjdzie to tak zrobią cc wiec po co histeryzujesz i robisz z siebie  chorą?  

A co kogo obchodzi twoja kuzynka??? Dla autorki najważniejsza jest ona i jej dziecko

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

to powodzenia w takim razie 

A dziękuję nie mogę się doczekać wiem że żal D... ściska 

A ja tak zastanawiam się ze smutkiem. Ile z tych kobiet, które miały cc jeszcze kilkaset lat temu po prostu zmarłoby przy porodzie. Biedne kobiety.  

Powinna być możliwość legalnego kupienia cc według oficjalnego cennika w szpitalu tak prywatnym jak i państwowym, a nie jakieś lewe zaświadczenia, łapówki pod stołem, układziki z ordynatorem, bo się ciąże u niego za kasę prowadziło. W państwowym szpitalu każda rodząca powinna być traktowana tak samo, a nie że któraś naprawdę potrzebująca nie dostanie cc, bo ważniejsza jest królewna, która sobie "załatwiła" dając w łapę. Popełniacie przestępstwo, a udajecie niewiniątka.

Powinna być możliwość legalnego kupienia cc według oficjalnego cennika w szpitalu tak prywatnym jak i państwowym, a nie jakieś lewe zaświadczenia, łapówki pod stołem, układziki z ordynatorem, bo się ciąże u niego za kasę prowadziło. W państwowym szpitalu każda rodząca powinna być traktowana tak samo, a nie że któraś naprawdę potrzebująca nie dostanie cc, bo ważniejsza jest królewna, która sobie "załatwiła" dając w łapę. Popełniacie przestępstwo, a udajecie niewiniątka.

Skierowanie miała nie jedna licząc na cesarke w państwowym szpitalu, podziękujcie pisowi, dla nich lekarze mogli jechać sobie za granicę, a teraz nie ma anestezjologów na wasze lewe cesarski. 

Nigdy nie było czegoś takiego, ze po cc z automatu należała się druga cc. Do cc potrzebny jest konkretny powód a nie histeria  autorki. Znam wiele kobiet które po cc rodzily sn  i maja się bardzo dobrze. 

Jak kobieta ma poważne wskazanie  do cc np jest po operacji kręgosłupa to bez problemu zrobią cc. 

Konsekwencje będą takie:

- zyskają prywatne kliniki

- zmniejszy się dzietność (dużo cc jest spowodowanych właśnie panicznym lękiem przed bólem, chorobami m.in. serca, oczu, nadciśnienia, tętniaków, chorobami układu krążenia itp.) bo po co ryzykować

- przybędzie kalek i komplikacji kończących się zgonem dziecka i/lub matki

Macie rację z tym rządem. A naiwni nadal myślą, że pieniądze od rządu biorą się z nikąd. Nie szanuje się pracujących lub szukających pracy i dla nich nie ma pomocy a dla dzieciorobów patologicznych jest kasa i wsparcie. Potem oszczędza się na NFZ, podnosi podatki, nie ma emerytur, pomostówki blokują, leczenie do któregoś roku życia...

Jedyne wyjście to robić wszystko by wyjechać z tego chorego kraju.

Martwię się o Was kruszynki w ciąży. Tak nie powinno być.

Puknijcie się w łeb.  Ja rodziłam 8 lat  temu i wtedy też był problem z cc. Wtedy nie rodziło się tyle dzieci co teraz bo oddział był praktycznie pusty ale co z tego jak był jeden anestezjolog który biegał po całym szpitalu jak szalony. 

Przestańcie pisać że jak rządzi pis jest źle a kiedyś było tak kolorowo bo to g... prawda. 

2 godziny temu, Gość Biała Dama napisał:

A co kogo obchodzi twoja kuzynka??? Dla autorki najważniejsza jest ona i jej dziecko

Dokładnie. "Jak nie wyjdzie" to znaczy co ma na myśli? Śmierć dziecka, zagrożenie zdrowia i życia? Jeden lekarz zasadnie wpisze cc a jakiś konował na złość każe cc by "panience" dokuczyć.

Ja to się nigdy na dziecko nie zdecyduję i wyjadę z Polskizbo dowalą opłaty za bezdzietność, oddychanie i sranie. Ale jełopy nadal będą pisiory wybierać choć widać jak bezczelnie krzywdzą ludzi pod płaszczykiem dbania o społeczeństwo a ciemny lud to łyka.

W Holandii kobiety rodzą w domu bo za poród w szpitalu trzeba sporo zapłacić.  CC to rzadkość  i tez się za to płaci.  

Może cc nie należało się z automatu ale kobieta miala wybór i nikt nie kwesionowal jej decyzji o cc

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

W Holandii kobiety rodzą w domu bo za poród w szpitalu trzeba sporo zapłacić.  CC to rzadkość  i tez się za to płaci.  

No i co z tego? W Afryce rodzą w polu, w Ugandzie ciężko o przeszczep serca i co w związku z tym? A w średniowieczu ludzie umierali średnio w wieku 25-30 lat. Czy to znaczy że mamy się cofać? Śmieszy mnie takie rozumowanie. 

Ta dyskusja przypomniała mi czytany niedawno artykuł na temat historii gorsetow. Ciekawe,ze dopiero gdy zaczeli nosic je pabowie, zaczeto rozpisywac sie w gazetach o ich szkodliwosci, np. tym ze miażdża i przesuwaja narzady wewnetrzne...

Coś mi sie zdaje ze gdyby to rodzili panowie ....☺nie byloby tej dyskusji. Oczywiście zupelnym przypadkiem jest to, ze Naczelna Izba Lekarska, która od dawien dawna miesza w standardach opieki okoloporodowej w znakomitej większości składa się z panów. 

*panowie

Ciekawy temat, bo ja akurat nie chce cc a lekarz chce mi wpisać skierowanie ze względu na operacje usunięcia mięśniaków macicy (listopad 2017). Mówi ze to tak, jakby już było cc, ale to nie jest tak do końca. Myślicie, ze pomimo skierowania, lekarz który akurat będzie miał dyżur może mi zaproponować SN? 

54 minuty temu, Gość może i nie na temat napisał:

Ta dyskusja przypomniała mi czytany niedawno artykuł na temat historii gorsetow. Ciekawe,ze dopiero gdy zaczeli nosic je pabowie, zaczeto rozpisywac sie w gazetach o ich szkodliwosci, np. tym ze miażdża i przesuwaja narzady wewnetrzne...

Coś mi sie zdaje ze gdyby to rodzili panowie ....☺nie byloby tej dyskusji. Oczywiście zupelnym przypadkiem jest to, ze Naczelna Izba Lekarska, która od dawien dawna miesza w standardach opieki okoloporodowej w znakomitej większości składa się z panów. 

Dokładnie to tak jak z dyskusją odnośnie L4 w ciąży. Są potepiane często kobiety które idą od razu na L4 ze względu na złe samopoczucie bo nudności, wymioty, senność, gorączka itp. Bo przecież ciąża to nie choroba. A jak facet ma operacje prostaty to idzie na pół roczne L4 i nikt z tego powodu nie histeryzuje. Jakby faceci rodzili to cc byłoby na porządku dziennym, aborcja legalna w większym zakresie, a macierzyński nawet 3 lata

17 minut temu, Gość Biała Dama napisał:

Dokładnie to tak jak z dyskusją odnośnie L4 w ciąży. Są potepiane często kobiety które idą od razu na L4 ze względu na złe samopoczucie bo nudności, wymioty, senność, gorączka itp. Bo przecież ciąża to nie choroba. A jak facet ma operacje prostaty to idzie na pół roczne L4 i nikt z tego powodu nie histeryzuje. Jakby faceci rodzili to cc byłoby na porządku dziennym, aborcja legalna w większym zakresie, a macierzyński nawet 3 lata

Dokładnie, zgadzam się.☺

ja wszystko rozumiem, strach nerwy ALE decyzja o drugim dziecku bo miało być cc a teraz nerwy i ból tyłka bo ojej nie przysługuje z automatu jak wcześniej i co teraz? ano nic się okaże, po co histeryzować?

7 minut temu, Gość Gość napisał:

ja wszystko rozumiem, strach nerwy ALE decyzja o drugim dziecku bo miało być cc a teraz nerwy i ból tyłka bo ojej nie przysługuje z automatu jak wcześniej i co teraz? ano nic się okaże, po co histeryzować?

Strasznie spłycasz, serio poród dziecka to sprawa typu "okaże się"? Może dla ciebie nie jest to ważne, mało istotne, będzie co ma być, ale nie dla wszystkich bo niektóre kobiety są odpowiedzialne i nie ma w tak ważnej sytuacji na "okaże się". Co się okaże, czy dziecko umrze, czy będzie niepełnosprawne? Dla ciebie to będzie co ma być?! 

23 godziny temu, Gość gość napisał:

Tak,jasne. To ciekawe czemu u.matkom po dwoch cieciach obowiazkowo robia cc. zależy  tez o jakim odstępie czasu mówimy.. musza tobyc przynajmniej 2 lata. Poród siłami natury po przybytym cc to duzo wieksze ryzyko np. pęknięcia macicy

 

Ryzyko pęknięcia macicy to MIT, proszę najpierw poczytać badania na ten temat, zanim zaczniesz siać niepopartą faktami panikę. Przebyte cc zwiększa ryzyko pęknięcia macicy zaledwie o 0,5%. Po cc z powodzeniem można urodzić drogami natury i samo przebyte cc nie jest wskazaniem do kolejnego. Poza tym cesarskie cięcie to nie wyrwanie zęba, możliwe komplikacje są często groźniejsze niż przy porodzie sn. Lekarz musi po prostu wybrać najlepszą dla stanu danej kobiety drogę, dla jednej to będzie sn, dla drugiej cc.

15 minut temu, Gość Czarna Mamba napisał:

Strasznie spłycasz, serio poród dziecka to sprawa typu "okaże się"? Może dla ciebie nie jest to ważne, mało istotne, będzie co ma być, ale nie dla wszystkich bo niektóre kobiety są odpowiedzialne i nie ma w tak ważnej sytuacji na "okaże się". Co się okaże, czy dziecko umrze, czy będzie niepełnosprawne? Dla ciebie to będzie co ma być?! 

w tym tłumaczeniu odpowiedzialne brzmi jak histeryczki właśnie.. bo dziecku się coś stanie..akurat, wam nie chodzi o dziecko, wam chodzi że nie chcecie się męczyć z bólu, też bym nie chciała ale zwalam tego na dziecko...