Jestem przerażona zniesieniem prawa do cc po cc

Przed chwilą, Gość gość napisał:

ciekawe tylko czemu w sytuacji zagrożenia życia lekarze najpierw ratuja matke. Nie mówimy o komforcie a o rzeczach podstawowych. wymienione przeze mnie prawo do ludzkiego traktowania to jakiś luksus?  zamiast zabraniac kobietom prawa do wyboru moze lepiej poprawic warunki w jakich to sie odbywa a nie liczyc na to ze polozna bedzie w dobrym humorze. 

Chodziło mi o to że stopień łagodzenia bólu i medykalizacji porodu zależy od wielu czynników. Np nie można podać zzo bez odpowiedniego rozwarcia. Zapewnianie z góry o cc to nie jest ludzkie traktowanie ale chamskie komentarze to nieludzkie bez wątpienia. Z medycznego punktu widzenia dla dziecka lepsze jest SN jednak.

Dziękuję, widze jesteś jedną z niewielu rozsądnie myślących kobiet odpowiadających na mój temat. 

A co do odpowiedzi ze mam sobie opłacić klinikę prywatna - za te 6 tys wolę kupić dziecku wózek łóżeczko itp. Zamiast płacić za coś co powinno być gwarantowane i do tej pory było. I będę próbować wszelkich metod żeby zrobili mi cesarke w szpitalu na NFZ czy wam się to podoba czy nie

Przed chwilą, Gość gość napisał:

ciekawe tylko czemu w sytuacji zagrożenia życia lekarze najpierw ratuja matke. Nie mówimy o komforcie a o rzeczach podstawowych. wymienione przeze mnie prawo do ludzkiego traktowania to jakiś luksus?  zamiast zabraniac kobietom prawa do wyboru moze lepiej poprawic warunki w jakich to sie odbywa a nie liczyc na to ze polozna bedzie w dobrym humorze. 

Chodziło mi o to że stopień łagodzenia bólu i medykalizacji porodu zależy od wielu czynników. Np nie można podać zzo bez odpowiedniego rozwarcia. Zapewnianie z góry o cc to nie jest ludzkie traktowanie ale chamskie komentarze to nieludzkie bez wątpienia. Z medycznego punktu widzenia dla dziecka lepsze jest SN jednak.

1 minutę temu, Gość MamaJulki napisał:

Dziękuję, widze jesteś jedną z niewielu rozsądnie myślących kobiet odpowiadających na mój temat. 

A co do odpowiedzi ze mam sobie opłacić klinikę prywatna - za te 6 tys wolę kupić dziecku wózek łóżeczko itp. Zamiast płacić za coś co powinno być gwarantowane i do tej pory było. I będę próbować wszelkich metod żeby zrobili mi cesarke w szpitalu na NFZ czy wam się to podoba czy nie

to sobie próbuj, szanse masz jakieś tam  ze się uda

Autorko brakuje lekarzy i cc muszą być ograniczone.  Jak jest jeden anestezjolog na oddziale to wazniejsze ze ratowanie życia np operacja serca jest ważniejsza niż cc na życzenie.  Prawda taka ze ty możesz rodzic sn.  

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Autorko brakuje lekarzy i cc muszą być ograniczone.  Jak jest jeden anestezjolog na oddziale to wazniejsze ze ratowanie życia np operacja serca jest ważniejsza niż cc na życzenie.  Prawda taka ze ty możesz rodzic sn.  

dlatego trzeba brać szpital tylko położniczy jak mój, a nie ogólny

9 minut temu, Gość Gość napisał:

to niby gdzie mieszkasz? ponad 100 km to ok 1,5 -2 godz jazdy a jeśli to 1wszy poród to marneee szanse że będzie krótki zanim się rozkręci 3 razy zdążysz dojechać. Ja bym jechała po lepszą opiekę...

Mieszkam w Przasnyszu. W tutejszym szpitalu jak i innych w okolicy np. Ciechanow Makow Maxowiecki ZZO jesst zarezerwowane tylko dla pacjentek do CC. Jedyna dostepna forma lagodzenia bolu byl gaz wziewny ktorego mi nawet nie proponowano.  Pierwsze dziecko urodzilam w styczniu 2017 a drugie w litopadzie 2019 sorry ale nie ryzykowalabym jazdy do Warszawy do nieznanego mi szpitala.Znam doswiadczenia szwagierki ze szpitala sw. Rodziny i stwierdzam  ze  mimo braku zzo potraktowano mnie lepiej.  Po 10 godzinach i braku postepu  Zamiast vacuum ktore rozwazali zrobiono mi cc i jakos nad tym nie boleje. Moim drugim wyborem tez bylo cc. Wody mi odeszly  tydzien przed spodziewnaym terminem  operacji ale miałam WYBOR nikt mnie nie zmuszal do niczego tylko zrobiono mi operacje. Miałam ciarki jak przeczytałam o tej ustawie. 

3 minuty temu, Gość gośćl napisał:

Mieszkam w Przasnyszu. W tutejszym szpitalu jak i innych w okolicy np. Ciechanow Makow Maxowiecki ZZO jesst zarezerwowane tylko dla pacjentek do CC. Jedyna dostepna forma lagodzenia bolu byl gaz wziewny ktorego mi nawet nie proponowano.  Pierwsze dziecko urodzilam w styczniu 2017 a drugie w litopadzie 2019 sorry ale nie ryzykowalabym jazdy do Warszawy do nieznanego mi szpitala.Znam doswiadczenia szwagierki ze szpitala sw. Rodziny i stwierdzam  ze  mimo braku zzo potraktowano mnie lepiej.  Po 10 godzinach i braku postepu  Zamiast vacuum ktore rozwazali zrobiono mi cc i jakos nad tym nie boleje. Moim drugim wyborem tez bylo cc. Wody mi odeszly  tydzien przed spodziewnaym terminem  operacji ale miałam WYBOR nikt mnie nie zmuszal do niczego tylko zrobiono mi operacje. Miałam ciarki jak przeczytałam o tej ustawie. 

przy cc jest inny rodzaj znieczulenia niż zzo to po pierwsze

po 2 w wawie jest od groma szpitali, wystarczy dobrze się rozeznać

po 3 widać nastawienie chcę cc i już, wtedy wszystkie możliwe opcje będą zawsze na nie

skoro tak, ustawodawca nikogo nie pokrzywdził moim zdaniem. W UZASADNIONYCH przypadkach i tak będą ciąć

Mieszkam w bogatym zachodnim kraju. Nie ma tu cc na zyczenie w ramach panstwowego ubezpieczenia zdrowotnego, jedynie przy bardzo scislej indykacji medycznej. Takie zyczenia mozna miec tylko w prywatnych klinikach za dosc wysoka sume. Nie znam kogos, kto mialby cc bez absolutnej koniecznosci, czyli zagrozenia zycia/zdrowia matki/dziecka. Czasem mozna odniesc wrazenie, ze Polska to chory kraj. Wiekszosc kobiet chce miec dzieci, mozliwie szybko i wiecej niz jedno. Wiele kobiet spedza pol ciazy na zwolnieniu, poniewaz w Polsce ciaza to prawie choroba, ciezarna nie moze tez postac troche w kolejce ani bron boze w autobusie czy tramwaju. Ciezarna jest swieta krowa. Wiec chce koniecznie dzieci, w ciazy umiera, a porodu sie boi i chce cesarke. Takiego teatru w sprawie dzieci, ciazy i rodzenia jak w Polsce nie ma chyba nigdzie na swiecie.

2 minuty temu, Gość rome napisał:

Mieszkam w bogatym zachodnim kraju. Nie ma tu cc na zyczenie w ramach panstwowego ubezpieczenia zdrowotnego, jedynie przy bardzo scislej indykacji medycznej. Takie zyczenia mozna miec tylko w prywatnych klinikach za dosc wysoka sume. Nie znam kogos, kto mialby cc bez absolutnej koniecznosci, czyli zagrozenia zycia/zdrowia matki/dziecka. Czasem mozna odniesc wrazenie, ze Polska to chory kraj. Wiekszosc kobiet chce miec dzieci, mozliwie szybko i wiecej niz jedno. Wiele kobiet spedza pol ciazy na zwolnieniu, poniewaz w Polsce ciaza to prawie choroba, ciezarna nie moze tez postac troche w kolejce ani bron boze w autobusie czy tramwaju. Ciezarna jest swieta krowa. Wiec chce koniecznie dzieci, w ciazy umiera, a porodu sie boi i chce cesarke. Takiego teatru w sprawie dzieci, ciazy i rodzenia jak w Polsce nie ma chyba nigdzie na swiecie.

BRAWO !!!! wózek za 4 koła  z uszami na budce dla "małej księżniczki" potrzebny ale 6 koła na prywatną klinikę już szkoda, bo mnie się należy bo płacę grosze na nfz

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

przy cc jest inny rodzaj znieczulenia niż zzo to po pierwsze

po 2 w wawie jest od groma szpitali, wystarczy dobrze się rozeznać

po 3 widać nastawienie chcę cc i już, wtedy wszystkie możliwe opcje będą zawsze na nie

skoro tak, ustawodawca nikogo nie pokrzywdził moim zdaniem. W UZASADNIONYCH przypadkach i tak będą ciąć

dostałam zastrzyk w kręgosłup...czy to się nazywa zzo czy podpajeczynowkowe czy jakies inne teraz juz naprawdę mnie nie obchodzi

moze i jest ogromna ilosc szpitali ale wtedy to mnie nie iinteresowało bo na szkole rodzenia dowiedziałam sie ze znieczulenia nie ma i do porodu z pierwszym dzieckiem jechałam nastawiona pozytywnie chciałam rodzic naturalnie i nie przewidzialam ze to sie skonczy cc. bylam nieprzytomna z bolu jak moj maz zabronil uzycia vacuum i dowiedziałam sie o tym juz po wszystkim

 Bardzo ciesze się jednak ze tak wyszlo a nie tak jak u mojej szwagierki, gdzie niby dostępnego znieczulenia odmowiono a niedotlenione dziecko wyciagano sila i teraz wymaga kompleksowej rehabilitacji.

Przy drugim dziecku juz miałam inne podejscie. Bałam się popedzania oksytocyna i pęknięcia macicy wiec nie próbowałam rodzic sn i znów wyszło by i tak.cc. Mam wąska miednice  i dzieci prawie po 4kg ale co dla niektórych pewnie nie jest żadnym powodem.

9 minut temu, Gość rome napisał:

Mieszkam w bogatym zachodnim kraju. Nie ma tu cc na zyczenie w ramach panstwowego ubezpieczenia zdrowotnego, jedynie przy bardzo scislej indykacji medycznej. Takie zyczenia mozna miec tylko w prywatnych klinikach za dosc wysoka sume. Nie znam kogos, kto mialby cc bez absolutnej koniecznosci, czyli zagrozenia zycia/zdrowia matki/dziecka. Czasem mozna odniesc wrazenie, ze Polska to chory kraj. Wiekszosc kobiet chce miec dzieci, mozliwie szybko i wiecej niz jedno. Wiele kobiet spedza pol ciazy na zwolnieniu, poniewaz w Polsce ciaza to prawie choroba, ciezarna nie moze tez postac troche w kolejce ani bron boze w autobusie czy tramwaju. Ciezarna jest swieta krowa. Wiec chce koniecznie dzieci, w ciazy umiera, a porodu sie boi i chce cesarke. Takiego teatru w sprawie dzieci, ciazy i rodzenia jak w Polsce nie ma chyba nigdzie na swiecie.

Patrząc na to jak rodzące są traktowane przez lekarzy i położne u nas to wychodzi na to, że mamy inne krocza niż w krajach zachodnich (bo trzeba je rutynowo chlastać), inne procesy biochemiczne w organizmie podczas porodu (bo trzeba wspomagać sztuczną oksytocyną), dłużej dochodzimy do siebie (bo nie możemy po paru godzinach od porodu pójść sobie z dzieckiem odpoczywać do domu), do tego nie jesteśmy w stanie same prawidłowo dobrać pozycji do 2 fazy porodu (więc leżymy na plecach). Często nasze rozwarcie postępuje tak, że daje tylko 15 minut "okienka" na podanie znieczulenia,  a tak jest zawsze za wcześnie albo za późno. 

No bo jak inaczej wytłumaczyć taką różnicę w przebiegu porodu w Polsce i "bogatym zachodnim kraju"?

Nie potrzebuje wózka za 4 tys z uszami, wystarczy mi taki za tysiąc. 

Uważam że skoro lekarz pisze mi skierowanie na którym jak byk jest napisane "Cięcie cesarskie w 40 tygodniu, stan po cesarskim cięciu" to nikt nie ma prawa mi tego przywileju zabronić. Ani żaden polityk ani lekarz na dyżurze ani tym bardziej jedna czy druga położna czy pielęgniara rzucająca chamskie teksty. 

I zamierzam zrobić rundę po okolicznych szpitalach i dowiedzieć się w którym mi zrobią cc w 38 tygodniu na życzenie, żeby nie czekać do 40stego tygodnia aż się akcja zacznie i będę na łasce personelu szpitala do którego akurat pojadę. 

Autorko a ja uważam że przesadzasz. Moja kuzynka jest po 2 operacjach kręgosłupa i ona musi mieć cc bo sama nie urodzi. Ty możesz spróbować urodzić sn. Jak nie wyjdzie to tak zrobią cc wiec po co histeryzujesz i robisz z siebie  chorą?  

szkoda ze oni tak grzebia w tych przepisach nie pytając o zdanie samych kobiet.  Nie maja prawa zmuszac rodzącej. Takiej, ktora wpadnie w histerie i nie bedzie wspolpracowac  i tak beda musieli zrobic cc. Czy naprawde chodzi o to by rodzace czuly sie zaszczute i zdane na laske personelu? Prawda jest jednak, ze od cc na zimno lepsza jest taka gdzie akcja juz sie rozpoczela.

ps. Idę o zakład ze wp zrobi z tego tematu artykuł do działu kobieta.

Nie robię z siebie chorej bo nie jestem chora. Nie chcę próbować sn bo nie zamierzam znowu mdlec z bólu i pisałam to już kilka razy. Poza tym sn po cc wiąże się z dodatkowym ryzykiem, też o tym pisałam niejednokrotnie. 

Nikt mnie nie przekona do sn, stanę na rzęsach żeby mieć cc. Mam już blizne na brzuchu, kolejna na kroczu, czy pośladku mi nie jest potrzebna. 

Poza tym powtarzam po raz kolejny że do tej pory kobiety po cc miały przywilej rodzenia przez cc przy kolejnej ciąży i uważam to za bardzo krzywdzące że ktoś postanowił to zmienić. 

28 minut temu, Gość MamaJulki napisał:

Nie potrzebuje wózka za 4 tys z uszami, wystarczy mi taki za tysiąc. 

Uważam że skoro lekarz pisze mi skierowanie na którym jak byk jest napisane "Cięcie cesarskie w 40 tygodniu, stan po cesarskim cięciu" to nikt nie ma prawa mi tego przywileju zabronić. Ani żaden polityk ani lekarz na dyżurze ani tym bardziej jedna czy druga położna czy pielęgniara rzucająca chamskie teksty. 

I zamierzam zrobić rundę po okolicznych szpitalach i dowiedzieć się w którym mi zrobią cc w 38 tygodniu na życzenie, żeby nie czekać do 40stego tygodnia aż się akcja zacznie i będę na łasce personelu szpitala do którego akurat pojadę. 

Rób rób rekonesans, ciekawe czego się dowiesz, w którym to powiedzą..,,.. "jak panienka sobie życzy" 

Autorko jak ty histeryzujesz. ..masakra. 

6 minut temu, Gość MamaJulki napisał:

Nie robię z siebie chorej bo nie jestem chora. Nie chcę próbować sn bo nie zamierzam znowu mdlec z bólu i pisałam to już kilka razy. Poza tym sn po cc wiąże się z dodatkowym ryzykiem, też o tym pisałam niejednokrotnie. 

Nikt mnie nie przekona do sn, stanę na rzęsach żeby mieć cc. Mam już blizne na brzuchu, kolejna na kroczu, czy pośladku mi nie jest potrzebna. 

Poza tym powtarzam po raz kolejny że do tej pory kobiety po cc miały przywilej rodzenia przez cc przy kolejnej ciąży i uważam to za bardzo krzywdzące że ktoś postanowił to zmienić. 

Bo myślisz tylko o sobie, w służbie zdrowia jest zapaść, anestezjologów brak do planowanych operacji i nagłych przypadków ale ja nie może boleć w trakcie porodu, spoko 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Autorko jak ty histeryzujesz. ..masakra. 

Ona nie histeryzuje, przecież grozi jej zaslabniecie z bólu! Czy ty to rozumiesz? 

Dlatego cc na życzenie powinno być robione tylko w prywatnej klinice.  

Ale z was głupie baby, śmiać mi się z was chce, oczekiwałam rzeczowej dyskusji z kobietami w takiej sytuacji jak ja, ale jak zwykle zleciały się zwolenniczki sn i pieprzą swoje. Nie interesuje mnie wasze zdanie że wg was mam rodzić sn, załatwię sobie cc a wam życzę miłego syczenia i rodzenia kolejnych dzieci w bólach i popekanym po odbyt kroczem. Bye! 

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Jak szpital może zarabiać na badaniach, wynajmu sal operacyjnych, płatnych izolatkach, to na cc na życzenie też może. Podejrzewam, że dawno by to było zrobione, ale ginekolodzy pewnie to blokują, bo nie było by kasy w kieszeni od księżniczek.

Właśnie nie może bo nie ma czegoś takiego jak współfinansowanie świadczeń zdrowotnych z kieszeni pacjenta. Tak samo jak idzie sie na endoprotezoplastykę- nie możesz dopłacić i wybrać lepszej żeby Ci ją wstawili w ramach operacji w państwowym szpitalu. Był takie propozycje ale społeczeństwo nie chciało.... 

Autorko nie histetyxuj.  Ja sama miałam cc ale twoje powody są śmieszne.  

Aha czyli dla was "stan po cc" to nie jest powód do cc? To dlaczego do tej pory lekarze kierowali na cc kobiety które już miały cesarke? 

Wydaje mi się że po prostu zazdrościcie że kobiety po cc mogą mieć prawo do kolejnej cesarki bez proszenia się o nią w meczarniach

Głupia babo TAK stan po cc nie jest powodem żeby zrobić kolejne cc. . Chcesz kolejne cc na życzenie to idź do prywatnej kliniki. 

Autorko, bardzo nam przykro że nie stać cię na prywatną klinikę ale nie dorabiaj do tego ideologii.

Ktoś ci wyżej dobrze napisał wolisz dać w łapę zamiast legalnie opłacić to, co chcesz. 

Twój wybór. Zostać lapowkarzem dla widzimisie. Jesteś wygodnicka i rozkapryszona księżniczka i udajesz że jest inaczej. Współczuję mężowi i dzieciom. 

Stać mnie na prywatną klinikę, zanim poszłam na zwolnienie miałam bardzo dobre zarobki i mam odłozone pieniądze, mój mąż też dobrze zarabia ale nie o kasę chodzi. 

Do tej pory cc mi się należało skoro pierwszy poród miałam cc, dlaczego więc mam iść do prywatnej kliniki i płacić niemałe pieniądze skoro mam skierowanie od lekarza? 

Po prostu poszukam szpitala gdzie mi tą cesarke zrobią. W promieniu najbliższych 70 km mam przynajmniej 5 szpitali więc w którymś się myślę uda 

I dziękuję za słowa krytyki od kobiet rodzacych sn, a zwłaszcza tych które nazywają mnie "księżniczką", nie robi to na mnie wrażenia i współczuję wam porodu sn, bo domyślam się że stąd w was tyle złości w moim kierunku

Autorko czyli jednak nie stać cię na prywatną klinikę .

Ja miałam cc ale uważam że takie jak ty  powinny sobie same opłacać cc w prywatnym.szpitalu. CC w panstwowym szpitalu powinny być tylko dla kobiet które naprawdę tego potrzebują np wada wzroku ,operacja kręgosłupa,duże dziecko.