Mąż nakrzyczał mnie, że wydałam na kosmetyki 250 zł, gdy mamy kryzys finansowy

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja farbowałam indygo. Moje włosy wyglądały wtedy najlepiej, niestety nie mam cierpliwości do trzymania tego cholerstwa pół dnia na głowie i chodzenie z tym smrodem kilka dni. No i indygo to już na beton, nie wyplucze się. Ale chętnie bym do tego wróciła, bo moje włosy kochały to.

Co to to indygo?? 

Ja wydalam jednego dnia 900zl na krem i esencje, a drugiego dnia 600zl na maseczki i mąż nawet się nie spytał na co wydałam, a tez rozmawialiśmy o tym ze oszczędzamy teraz pieniądze. Skoro kupiłaś krem za 125 to widocznie musiałaś, a skoro mąż podważa Twoje wybory to chyba znaczy ze nie uważa Cię za zdolna do podejmowania decyzji. 

28 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mąż ma rację. Krótko napiszę, ponieważ nie w kasie tkwi wartość czegokolwiek. To, że coś jest tanie to nie znaczy, że złe. Wydałaś sporo kasy na swoje ''ego''. Napiszę Ci tak. Też mnie stać aby sobie kupić jakieś droższe kremy, ale po co? W jakim celu? Aby poczuć ''ekskluziw'' na swojej twarzy bo drogie? Głupota.

Drogie kremy są lepsze niż tanie- co do zasady. Wiadomo, ze są wyjątki i można trafić na krem drogi a kiepski, tak jak na tańszy i dobry, ale jesli ktoś nie ma czasu ani ochoty szukać, to najlepiej jest kupić droższy. ja stosuje kosmetyki drogiej marki (400zl za krem) oraz taniej marki (the ordinary). Te drugie stosuję na noc, te pierwsze na dzień, bo maja super działanie, konsystencje, cera jest nawilżona ale się nie błyszczy. Na noc liczy się dla mnie samo działanie składników aktywnych. 

50 minut temu, Gość napisał:

You made my day

Hahaha też to teraz dopiero zauważyłam Aż się spłakałam przy kawce Ludzie mają zryte berety, ale komentarz trafny w sumie.

3 strona a ja dalej nie wiem jakie to są te super kremy z nazwy.

14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja wydalam jednego dnia 900zl na krem i esencje, a drugiego dnia 600zl na maseczki i mąż nawet się nie spytał na co wydałam, a tez rozmawialiśmy o tym ze oszczędzamy teraz pieniądze. Skoro kupiłaś krem za 125 to widocznie musiałaś, a skoro mąż podważa Twoje wybory to chyba znaczy ze nie uważa Cię za zdolna do podejmowania decyzji. 

to chyba musisz byc strasznie brzydka i glupia. niektore sa takie laski a nie uzywaja nic albo same naturalne rzeczy np maseczka z miodu. a glupia bo nie zdajesz sobie sprawy co moze byc czyms takim za 900 zl -wiecej chemii niz bron jądrowa. faceci sie smieja z takich pudernic z tipsami haha. moze ma ci nic nie mowo bo sie wlasnie smieje z ciebie lub uwaza ze nic juz ci nie pomoze i tak:)

*mąż ci nic nie mówi tam miało być sory za błędy pisane w biegu

 A czemu nie skonsultowałaś z nim zakupu, czemu nie powiedziałaś: „Zdzichu, wiem że jest ciężko, czy sądzisz, że możemy sobie na to pozwolić?”. Rozpiprzasz kasę za jego plecami to się wpienia, uwzględniłabyś go w procesie decyzyjnym i by się poczuł dobry i szlachetny, że dla żonki coś miłego zrobi. 

dokladnie haha - dalej nie wiadomo jakie to kremy

a ta co wydala 600 zl na maseczki- rece opadaja kup sobie glinke naturalna, algi, spiruline to jest natura a nie jakies go/wno naszpikowane chemia. niektore z was to serio jak dzieci jesli by zapakowac kupe w pikne opakowanie i dac cene 900zl to byscie kupowaly bo takie ekskluzywne

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ale przyznaj, że ma rację, nie?

No ja się popłakałam ze śmiechu

wiekszosc z was nie zastanawia sie nad tym o czym wspomniala "bomba hormonalna". robie czesto zakupy i widze co ludzie zra. kupuja kremy za 900zl i zra tony scierwa z marketu litry coli wodki paczke papiersow dziennie, tone cukru slodyczy, nopoje typu mirinda pepsi, siedza w du.pie i dziwia sie swiatu...

zainteresujcie co w siebie wkladacie zoladek to nie smietnik

na du.pie poprawka

50 minut temu, Gość Oschła napisał:

Co to to indygo?? 

idygo to roślina. Oryginalnie barwi na niebieski, ale można nią zabarwić włosy na piękną czerń. Tyle, że to decyzja nieodwołalna, bo jesli potem chcesz przejść na blondy czy na jakikolwiek jasny kolor i rozjasnisz włosy rozjaśniaczem to wyjdzie ci zielony. Najlepiej za pierwszym razem zabarwić włosy czystą henną, a na drugi dzień indygo wtedy da to porządaną czerń.

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

A Ty chyba musisz być strasznie niedouczona, skoro myślisz ze drogie kosmetyki są pełne szkodliwych składników (bo rozumiem ze to masz na myśli, pisząc „chemii”), a przy tym biedna, tak ze nawet nie rzucasz okiem na składy drogich produktów. Może to lepiej, bo zrobiłoby Ci się przykro, ze Cię na nie nie stać. 
Mężczyźni z mojego otoczeni faktycznie śmieją się z pudernic z tipsami, ale tez z niedouczonych gąsek bez klasy jak Ty. 
 

Ja obsesyjnie wręcz dbam o skórę, używam świetnych kosmetyków pielęgnacyjnych, stosuję ochronę przed słońcem, śpię na jedwabnych poduszkach, jedwabne poszewki zabieram nawet do samolotów i do hoteli. Na dłuższych lotach stosuję maski nawilżające, często nie noszę makijażu, mam naturalny kolor włosów i naturalne paznokcie. Nie wydaje mi się żeby stosowanie droższych niż Twoje kosmetyków robiło ze mnie pudernicę z tipsami. 

Podaj nazwy twoich kremów?

przykro mi ale jestem za opinia czarnej mamby niestety ale to ty gosciu (ktora pisala o tych za 900 i 600zl) jestes niedouczona. bo wywodze sie z rodziny aptekarskiej, znam tez chemie i nie wcisniesz nikomu bajeczki, po prostu placi sie za firme. farmaceuci i podobne osoby czesto po godzinach lub "po kieliszku" sypia prawde o tym przemysle. juz ktos pisal slyszlas o glince np? niekoniecznie ktos musi byc biedny tylko nie glupi jak inni zeby placic za marke. dbasz o skore to posadz sama warzywa zeby miec pewnosc ze sa nie pryskane i rob z nich kremy i maseczki to nazwe rozsadnym dbaniem o skore.

reszte tez potwierdzam niestety tesciowa jest po 70 tce ale wywodzi sie z rodziny gdzie dbalo sie o siebie (ale o zdrowie a nie kupowaniem kremow) i przez cale zycie uzywala tylko kremu nivea (straszny smiec wiem ale czasem w prostocie tkwi sens) byla aktywna dbala o zdrowie i gdybys ja zobaczyla -ludzie jej daja 50 lat a nie 70 pare. kolejny przyklad matka kolezanki ze studiow wtedy tez byla po 70tce a nic nie uzywa ma bzika na punkcie ciuchow tylko to potwierdzam bo znam ja a taka laska z niej ze inne ze swoimi kremami sie moga schowac a byla wtedy kobieta po 70tce. tak jak pisze ktos wyzej jestes tym co jesz...

3 godziny temu, Gość Poseł ka napisał:

I to są właśnie ludzie bez kasy tacy jak autorka. Jak można mieć jakieś zabezpieczenie finansowe gdy wydaje się na kosmetyki 250 zł? To jest normalnie chore. Ja mam na koncie 150 tys.samochod terenowy za 65 tys.zł a wiesz autorko skąd?Po prostu  ja i mąż nie kupujemy drogich kosmetyków ani drogich ciuchów.Jedyne przyjemności na jakie wydajemy to wczasy nad morzem i teraz w sezonie wyjazdy na narty.Kosmetyków prawie nie używam,jedynie tusz do rzęs i kredkę do oczu. Mój mąż nie kupuje nawet pianki do golenia tylko goli się na sucho.Perfumę kupiłam za 140 zł ale mam już ją pół roku. Butów żadnych sobie nie kupuję bo dostaję od chrzestnej i od rodziny ciuchy i buty. Telefonu nie zasilam już od roku, mąż ma służbowy i to z niego korzystamy.A jak coś potrzebuję skontaktować się z kimś to przez WhatsApp bo jest bezpłatny lub Messenger.Pamiętajcie -pieniądze mają ludzie chytry i oszczędni.Ten kto jest rozrzutny nigdy nie będzie mieć kasy. Im więcej człowiek ma pieniędzy tym bardziej jest chytry i oszczędny.

Jesteście dziadami i nie ma się czym chwalić.

To o czym piszesz jest niesmaczne .

Ktoś napisze, że woli wozić dupę o połowę tańszym autem,ale normalnie żyć,a nie chytrusic na każdym kroku jak wy,wielkie państwo:)

Ty pewnie z tych co dupę gazetom wycieraczki i kąpiesz się raz w tygodniu jedno po drugim ,bo oszczędzacie

Przed chwilą, Gość Polinezjako napisał:

Jesteście dziadami i nie ma się czym chwalić.

To o czym piszesz jest niesmaczne .

Ktoś napisze, że woli wozić dupę o połowę tańszym autem,ale normalnie żyć,a nie chytrusic na każdym kroku jak wy,wielkie państwo:)

Ty pewnie z tych co dupę gazetom wycieraczki i kąpiesz się raz w tygodniu jedno po drugim ,bo oszczędzacie

 

*Gazetą

34 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A Ty chyba musisz być strasznie niedouczona, skoro myślisz ze drogie kosmetyki są pełne szkodliwych składników (bo rozumiem ze to masz na myśli, pisząc „chemii”), a przy tym biedna, tak ze nawet nie rzucasz okiem na składy drogich produktów. Może to lepiej, bo zrobiłoby Ci się przykro, ze Cię na nie nie stać. 
Mężczyźni z mojego otoczeni faktycznie śmieją się z pudernic z tipsami, ale tez z niedouczonych gąsek bez klasy jak Ty. 
 

Ja obsesyjnie wręcz dbam o skórę, używam świetnych kosmetyków pielęgnacyjnych, stosuję ochronę przed słońcem, śpię na jedwabnych poduszkach, jedwabne poszewki zabieram nawet do samolotów i do hoteli. Na dłuższych lotach stosuję maski nawilżające, często nie noszę makijażu, mam naturalny kolor włosów i naturalne paznokcie. Nie wydaje mi się żeby stosowanie droższych niż Twoje kosmetyków robiło ze mnie pudernicę z tipsami. 

nie zagladaj nikomu do portfela bo nic nie wiesz- wiesz ile znam osob z FORTUNA a nie wydaja kasy na takie glupoty. gdybym ci pokazal ich domy i samochody. ..glupie gaski to nie te ktore mysla tylko te ktore kupuja glupoty. znam nawet milionerow i jak bym ci ich pokazal to bys nie uwierzyla ze oni maja pieniadze. wygladaja przecietnie z ciuchow i myja sie mydlem. znam ich osobiscie. jest nawet taki filmik jak biedni marnuja pieniadze a prawdziwi bogaci nie zastanawiaja sie nad glupotami. patrz chyba strone wczesniej pisze osoba ktoa jest prawdziwa i nie szpanuje

Troche cie rozumiem, ja mam problemy z dlonmy. Nie kupie kremu za 5 zl bo porobia sie pekniecia do krwi, rany, swedzenie a skora zacznie po prostu smierdziec. Musze kupowac masc w aptece z 40 zl. I takie schodza mi dwie w miesiacu. I juz od kilku lat nie eksperynentuje.

ktos pisal tu o kremie bb nivea blagam tylko nie to. bb ok ale jesli juz to burżuja (tak pisze nazwe tej fimry haha) vianek, miya ale nie nivea najgorszy krem jaki jest i pisza to ja osoba z cera problemowa a nie jak tam zarzucali bezproblemowa

21 minut temu, Gość anonim napisał:

nie zagladaj nikomu do portfela bo nic nie wiesz- wiesz ile znam osob z FORTUNA a nie wydaja kasy na takie glupoty. gdybym ci pokazal ich domy i samochody. ..glupie gaski to nie te ktore mysla tylko te ktore kupuja glupoty. znam nawet milionerow i jak bym ci ich pokazal to bys nie uwierzyla ze oni maja pieniadze. wygladaja przecietnie z ciuchow i myja sie mydlem. znam ich osobiscie. jest nawet taki filmik jak biedni marnuja pieniadze a prawdziwi bogaci nie zastanawiaja sie nad glupotami. patrz chyba strone wczesniej pisze osoba ktoa jest prawdziwa i nie szpanuje

I co z tego, każdy z nich i tak umrze, po co tym twoim bogaczom pieniądze skoro z nich nie korzystają, do grobu ich nie zabiorą, już lepiej marnować kasę i korzystać z życia.

7 minut temu, Gość Aga83 napisał:

Troche cie rozumiem, ja mam problemy z dlonmy. Nie kupie kremu za 5 zl bo porobia sie pekniecia do krwi, rany, swedzenie a skora zacznie po prostu smierdziec. Musze kupowac masc w aptece z 40 zl. I takie schodza mi dwie w miesiacu. I juz od kilku lat nie eksperynentuje.

zainteresuj sie skad to ci sie bierze bo nie z powietrza pewnie. a odnosnie problem dziecko z rodziny tak mialo i polecam ci tania jak barszcz masc z witamina A z apteki tak wyleczyli to. najlepiej tez na noc pod rekawiczki masc jw lub oliwa z oliwek

7 minut temu, Gość gosc napisał:

I co z tego, każdy z nich i tak umrze, po co tym twoim bogaczom pieniądze skoro z nich nie korzystają, do grobu ich nie zabiorą, już lepiej marnować kasę i korzystać z życia.

tu sie zgadzam nikt do grobu nie zabierze ale w zyciu sa tez inne wartosci jak milosc rodzina a nie tylko "korzystanie z zycia" ci ludzie nie sa nieszczeliswi wcale kazdy ma inne priorytety a odnosnie tego ze nie zabierze do grobu kasy- owszem ale zabiezpieczy nastepne pokolenia a nie. wnuczka takiej bogaczki wlasnie jakies 2 lata temu dostala dom i jest tam z mezem. jej babcia twierdzi wlasnie tak ze do grobu nie zabierze a zabezpieczy rodzine i przekazala dom temu kto sie bedzie opiekowal jej juz niepotrzebny jest

Nie rozumiem tego topiku. Autorka zamiast porozmawiać na spokonie z mężem i wytłumaczyć mu powód swojego zakupu żali się tu i usilnie wszystkiech utwierdza, że kosmetyki za 250zł sa lepsze niż tańsze. Nie są. Oczywiście jeśli to specjalistyczne rzeczy, które widocznie poprawiają stan cery, wręcz leczą to moge to zrozumieć i wtedy popieram szczególnie jeśli są one na konkretny problem i tylko one pomagają. Jeśli to jednak cos takiego, że według niektórych tusz za 150zł jest lepszy od tego za 30zł , bo przecież ma logo Dior czy Chanel to śmieję się na głos. Przerobiłam naprawdę wiele kosmetyków zarówno z bardzo wysokiej pólki o których mam jak najgorsze zdanie, a teraz kocham kosmetyki cruelity free, ekologiczne, tanie i tylko naturalne. One działają, sa pozbawione chemii. Sama natura. Dziękuję za wszelakie badziewia światowych koncernów, to sama chemia i dziadostwo za które przepłacamy i wiele daje się nabrac,że jak drogi to musi być lepszy.

26 minut temu, Gość anonim napisał:

tu sie zgadzam nikt do grobu nie zabierze ale w zyciu sa tez inne wartosci jak milosc rodzina a nie tylko "korzystanie z zycia" ci ludzie nie sa nieszczeliswi wcale kazdy ma inne priorytety a odnosnie tego ze nie zabierze do grobu kasy- owszem ale zabiezpieczy nastepne pokolenia a nie. wnuczka takiej bogaczki wlasnie jakies 2 lata temu dostala dom i jest tam z mezem. jej babcia twierdzi wlasnie tak ze do grobu nie zabierze a zabezpieczy rodzine i przekazala dom temu kto sie bedzie opiekowal jej juz niepotrzebny jest

Żyć po to aby pracować na następne pokolenia to trzeba mieć coś z głową, zycie trwa tylko chwile, korzystać z życia można z dziećmi i rodziną, a nie wszystko kitrac dla wnuków. W wakacje jedziemy ja mąż i 2 dzieci na miesiąc do USA, mamy na to 50 tyś, co mam zrezygnować i kupić obligacje dla przyszłych wnukow?!

czy tylko ja to przeczytalam "maz nakrzyczal mnie" to po jakiemu jest ?

a tamto o kolejce do lekarza to chyba jakis troll. tydzien do dermatologa to dlugo? kochana wiesz ze ludzie umieraja w kolejce do specjalisty czy na operacje?

18 minut temu, Gość tyczka napisał:

Nie rozumiem tego topiku. Autorka zamiast porozmawiać na spokonie z mężem i wytłumaczyć mu powód swojego zakupu żali się tu i usilnie wszystkiech utwierdza, że kosmetyki za 250zł sa lepsze niż tańsze. Nie są. Oczywiście jeśli to specjalistyczne rzeczy, które widocznie poprawiają stan cery, wręcz leczą to moge to zrozumieć i wtedy popieram szczególnie jeśli są one na konkretny problem i tylko one pomagają. Jeśli to jednak cos takiego, że według niektórych tusz za 150zł jest lepszy od tego za 30zł , bo przecież ma logo Dior czy Chanel to śmieję się na głos. Przerobiłam naprawdę wiele kosmetyków zarówno z bardzo wysokiej pólki o których mam jak najgorsze zdanie, a teraz kocham kosmetyki cruelity free, ekologiczne, tanie i tylko naturalne. One działają, sa pozbawione chemii. Sama natura. Dziękuję za wszelakie badziewia światowych koncernów, to sama chemia i dziadostwo za które przepłacamy i wiele daje się nabrac,że jak drogi to musi być lepszy.

zgadzam sie

13 godzin temu, Gość mnjkjjjjjjjj napisał:

henna nie jest dobra dla wlosów. oblepia strukturę włosa. nie wiesz co piszesz..

Doucz sie najpierw , a nie powielasz mityczne bzdury.

Nie wiesz jak dziala henna skarbie.

15 godzin temu, Gość Gość napisał:

Trochę się pogubiliśmy i musimy się nakombinować, żeby nam starczało. Ale powiem tak, że powoli wychodzimy na prostą. I tak nie kupiłam nowej kurtki ani butów. I oszczędzam kosmetyki, ale wszystkie się kończą, ostatnio musiałam zamówić krem i serum, wydałam na to 250 zł, i tak nie kupiłam wymarzonych, ale to już takie minimum, żeby buzia nie była sucha, a mąż nie rozumie jakie to dla mnie ważne i że nie będę chodziła z suchą buzią. A tańsze mi się nie sprawdzają. I już mnie to wkurza, że co chwilę 100 zł na paliwo idzie, a ja muszę się tłumaczyć, że 250 wydałam na krem. 

mąż lubi pustaka to ma. malowana lala wydaje tyle kasy

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie, nie znam sprawdzonych kosmetyków z niższej półki. Mam wrażliwą skórą, często mi się przesusza albo ściąga, gdy użyję nieodpowiedniego kosmetyku. Nie uważam, żeby krem za 125 zł to był jakiś szał.

To posmaruj gębusię oliwą z oliwek lub czyms podobnym, serio niezaradna jesteś i dodatkowo pasożyt w rodzinie z ciebie.