Jest mi niebywale przykro, że nie mam z kim się spotkać i zostałem totalnie sam na stare lata

Jak wspominam swoje życie jeszcze sprzed 5 lat to było pełne energii, pasji, ludzi, radości.. 

miałem kolegów, miałem przede wszystkim kobiete, miałem regularny seks, miałem wyjazdy różne , co chwila z kimś się spotykałem, jak mogłem raz w miesiacu sam posiedziec to się cieszyłem jak małe dziecko... miałem pasje i zainteresowania

dzisiaj nie mam dosłownie z tego nic, kompletnie nic, a samemu spędzam każdy możliwy wieczór, dzień, weekend, swieta, urlop.., kazdy znajomy się wyprowadził bo poznał jakąś kobiete i się ustatkował, kobieta mnie zostawiła dla innego, od tego momentu już z żadną nawet nie spałem a co dopiero mówić o jakimś związku, a moje pasje i zainteresowania obecnie straciły dla mnie sens, nie kręcą mnie bo mam depresje..

to takie przykre, zostać na dorosłe zycie samotnym, mając w pamięci co działo sie jeszcze stosunkowo nie aż tak dawno ;(

która niestety w większosci spotyka facetów, nie znam kobiety, która po 30stce zostałaby sama (chyba, że tymczasowo i z wyboru)

Co Cie nie zabije to Cie wzmocni. Wez się w garść. Siłownia, sport, dieta, nowe ciuchy. Zrób sobie dobre foty, odpal Tindera, cokolwiek. 
 

Jeżeli masz zamiar już się poddać to tylko potwierdzisz to, że Twoja była dokonała słusznego wyboru zostawiając Ciebie.

Co Cie nie ukatrupi to Cie wzmocni. Wez się w garść. Siłownia, sport, dieta, nowe ciuchy. Zrób sobie dobre foty, odpal Tindera, cokolwiek. 
 

Jeżeli masz zamiar już się poddać to tylko potwierdzisz to, że Twoja była dokonała słusznego wyboru zostawiając Ciebie.

3 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Co Cie nie ukatrupi to Cie wzmocni. Wez się w garść. Siłownia, sport, dieta, nowe ciuchy. Zrób sobie dobre foty, odpal Tindera, cokolwiek. 
 

Jeżeli masz zamiar już się poddać to tylko potwierdzisz to, że Twoja była dokonała słusznego wyboru zostawiając Ciebie.

Po tym jak mnie zostawiła robiłem wszystko by wyjść na prostą i być lepszym, regularna siłownia, nowe ciuchy, dieta, mało alkoholu, próbowałem tez swoich sił na badoo i tinderze , o wychodzeniu na miasto do klubu nawet nie wspominam bo co weekend tam byłem i to wszystko dosłowne na nic się zdawało, nie miałem, nie mam i nigdy nie będe miał powodzenia, wszystkie starania są na darmo w moim przypadku ..

Myślę, że nie miałeś czystej głowy i mogło wiać od Ciebie desperacją. Tak samo jak teraz. Laski wyczuwają taki stan ducha na kilometr. Możesz być nawet super atrakcyjnym facetem ale Twój stan spłoszy każdą, nawet te mniej atrakcyjne. 
 

Sam miałem to samo po 7 letnim związku. Zostawiła mnie dla innego. Myśli, że nikogo nigdy nie poznam. Wiesz co mi pomogło? Poznałem średnią dziewczynę na badoo, ale 10 lat młodszą i pojechałem z nią na wakacje. Tydzień seksu non stop i od razu odżyłem. Nie ma lepszej kuracji.  

Mimo, ze sam jestem 7-8/10 to zanim nie ulozylem sobie wszystkiego w glowie to nie wychodzilo mi kompletnie z zadna. A wiec na poczatek proponuje wychodzenie na luzne kawy, drinki nawet z kolezankami czy dziewczynami, ktore Ci sie nie podobaja. Chodzi o to abys wrocil do żywych.

3 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Myślę, że nie miałeś czystej głowy i mogło wiać od Ciebie desperacją. Tak samo jak teraz. Laski wyczuwają taki stan ducha na kilometr. Możesz być nawet super atrakcyjnym facetem ale Twój stan spłoszy każdą, nawet te mniej atrakcyjne. 
 

Sam miałem to samo po 7 letnim związku. Zostawiła mnie dla innego. Myśli, że nikogo nigdy nie poznam. Wiesz co mi pomogło? Poznałem średnią dziewczynę na badoo, ale 10 lat młodszą i pojechałem z nią na wakacje. Tydzień seksu non stop i od razu odżyłem. Nie ma lepszej kuracji.  

Mimo, ze sam jestem 7-8/10 to zanim nie ulozylem sobie wszystkiego w glowie to nie wychodzilo mi kompletnie z zadna. A wiec na poczatek proponuje wychodzenie na luzne kawy, drinki nawet z kolezankami czy dziewczynami, ktore Ci sie nie podobaja. Chodzi o to abys wrocil do żywych.

nie rób z kobiet czarodziejek, one g0wno widza czy ty masz depresje czy nie... to mit

ja mam opinie najbardziej szczesliwego i wiecznie ucieszonego faceta w pracy, kazda kobieta mi wypomina "ten to jest ciagle radosny, nie ma problemow, ale ma super"  , takze jak robisz z nich wszechwiedzące to wierz mi, ze baaaardzo sie mylisz

moj optymizm, usmiech i otwartosc nadal na nic sie nie zdaje bo nadal nie ma kobiety - juz 4 rok, a lata lecą, bedzie tylko gorzej

co do kuracji o ktorej napisales, no wiesz jakbym sobie wyjechacl na wczasy z jakas fajna mloda lala (moze byc i starsza nie robi mi roznicy) i mialbym z nia codziennie seks to tez bym odżył, ale to nierealne u mnie

5 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Myślę, że nie miałeś czystej głowy i mogło wiać od Ciebie desperacją. Tak samo jak teraz. Laski wyczuwają taki stan ducha na kilometr. Możesz być nawet super atrakcyjnym facetem ale Twój stan spłoszy każdą, nawet te mniej atrakcyjne. 
 

Sam miałem to samo po 7 letnim związku. Zostawiła mnie dla innego. Myśli, że nikogo nigdy nie poznam. Wiesz co mi pomogło? Poznałem średnią dziewczynę na badoo, ale 10 lat młodszą i pojechałem z nią na wakacje. Tydzień seksu non stop i od razu odżyłem. Nie ma lepszej kuracji.  

Mimo, ze sam jestem 7-8/10 to zanim nie ulozylem sobie wszystkiego w glowie to nie wychodzilo mi kompletnie z zadna. A wiec na poczatek proponuje wychodzenie na luzne kawy, drinki nawet z kolezankami czy dziewczynami, ktore Ci sie nie podobaja. Chodzi o to abys wrocil do żywych.

On ma problemy społeczne, nie tylko kobiet nie potrafi poznawać, ale i kupki nie umie zdobyć. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

On ma problemy społeczne, nie tylko kobiet nie potrafi poznawać, ale i kupki nie umie zdobyć. 

* kumpli 

Ja piierdole niech ten pedal arysto w końcu tuli pysk. Ty optymistą hahahaha bo jebbne. Nie zkyslaj bajek. Pewnie na km od ciebie wali desperacja. 

25 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Myślę, że nie miałeś czystej głowy i mogło wiać od Ciebie desperacją. Tak samo jak teraz. Laski wyczuwają taki stan ducha na kilometr. Możesz być nawet super atrakcyjnym facetem ale Twój stan spłoszy każdą, nawet te mniej atrakcyjne. 
 

Sam miałem to samo po 7 letnim związku. Zostawiła mnie dla innego. Myśli, że nikogo nigdy nie poznam. Wiesz co mi pomogło? Poznałem średnią dziewczynę na badoo, ale 10 lat młodszą i pojechałem z nią na wakacje. Tydzień seksu non stop i od razu odżyłem. Nie ma lepszej kuracji.  

Mimo, ze sam jestem 7-8/10 to zanim nie ulozylem sobie wszystkiego w glowie to nie wychodzilo mi kompletnie z zadna. A wiec na poczatek proponuje wychodzenie na luzne kawy, drinki nawet z kolezankami czy dziewczynami, ktore Ci sie nie podobaja. Chodzi o to abys wrocil do żywych.

Czyli ma traktować kobiety instrumwntalnie, tak?! 

12 minut temu, Gość Chlip Chlip napisał:

nie rób z kobiet czarodziejek, one g0wno widza czy ty masz depresje czy nie... to mit

ja mam opinie najbardziej szczesliwego i wiecznie ucieszonego faceta w pracy, kazda kobieta mi wypomina "ten to jest ciagle radosny, nie ma problemow, ale ma super"  , takze jak robisz z nich wszechwiedzące to wierz mi, ze baaaardzo sie mylisz

moj optymizm, usmiech i otwartosc nadal na nic sie nie zdaje bo nadal nie ma kobiety - juz 4 rok, a lata lecą, bedzie tylko gorzej

co do kuracji o ktorej napisales, no wiesz jakbym sobie wyjechacl na wczasy z jakas fajna mloda lala (moze byc i starsza nie robi mi roznicy) i mialbym z nia codziennie seks to tez bym odżył, ale to nierealne u mnie

Nie zlicze ile miałem kobiet w łóżku w życiu. Po 30 przestałem liczyć. Nie jestem dumny z tego ale powiem Ci jedno. Znam się dużo lepiej na kobietach niż ktoś kto 4 lata był sam, a wcześniej w wątpliwej jakości związku. 
 

To Ty nic nie wiesz o kobietach. Mają szósty zmysł, który filtruje desperatów i słabych psychicznie samców. Robią to na miliony sposobów mniej lub bardziej świadomie. Im bardziej atrakcyjna kobieta tym bardziej będzie sprawdzać czy masz jaja i czy jestes dla niej odpowiedni. Jak masz stan emocjonalny rozbitka to nawet ze średnią laską nie stworzysz niczego. 
 

Wiec przestan mi tu opowiadac jakies androny o usmiechnietym facecie. Kogo obchodza Twoje kolezanki z pracy. Ciebie powinny interesowac realne randki i ich efekty, a jak nie bedzie Ci szlo to korygowac to co robisz zle. Ale zanim w ogole dojdziesz do tego etapu to musisz oczyscic swoja glowe z desperacji, ktora przesiaknales.

1 minutę temu, Gość Marta napisał:

Czyli ma traktować kobiety instrumwntalnie, tak?! 

Czytaj ze zrozumieniem. Ma wyjsc do ludzi. Nabrać ogłady i doświadczenia. 

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ja piierdole niech ten pedal arysto w końcu tuli pysk. Ty optymistą hahahaha bo jebbne. Nie zkyslaj bajek. Pewnie na km od ciebie wali desperacja. 

daron cwelu stul pysk, juz ci wczoraj pisalem

1 minutę temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Czytaj ze zrozumieniem. Ma wyjsc do ludzi. Nabrać ogłady i doświadczenia. 

Niezobowiązukący seks z ledwo poznaną dziewczyną to taka światowa lekcja? Nie ogarniam tej logiki 

1 minutę temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Czytaj ze zrozumieniem. Ma wyjsc do ludzi. Nabrać ogłady i doświadczenia. 

Niezobowiązukący seks z ledwo poznaną dziewczyną to taka światowa lekcja? Nie ogarniam tej logiki 

24 minuty temu, Gość Chlip Chlip napisał:

nie rób z kobiet czarodziejek, one g0wno widza czy ty masz depresje czy nie... to mit

ja mam opinie najbardziej szczesliwego i wiecznie ucieszonego faceta w pracy, kazda kobieta mi wypomina "ten to jest ciagle radosny, nie ma problemow, ale ma super"  , takze jak robisz z nich wszechwiedzące to wierz mi, ze baaaardzo sie mylisz

moj optymizm, usmiech i otwartosc nadal na nic sie nie zdaje bo nadal nie ma kobiety - juz 4 rok, a lata lecą, bedzie tylko gorzej

co do kuracji o ktorej napisales, no wiesz jakbym sobie wyjechacl na wczasy z jakas fajna mloda lala (moze byc i starsza nie robi mi roznicy) i mialbym z nia codziennie seks to tez bym odżył, ale to nierealne u mnie

Ale po co ci kobieta? Zdajesz sobie sprawę, że może zachorować i nie będzie mogła z tobą uprawiać seksu? Co więcej, będziesz zobowiązany, by się nią zaopiekować. Lata lecą, z czasem nie jest tylko kolorowo. 

5 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Czytaj ze zrozumieniem. Ma wyjsc do ludzi. Nabrać ogłady i doświadczenia. 

I wykorzystywać średnie, dostępne łaski do poprawy samooceny. Świetnie. 

1 minutę temu, Gość Aska napisał:

Ale po co ci kobieta? Zdajesz sobie sprawę, że może zachorować i nie będzie mogła z tobą uprawiać seksu? Co więcej, będziesz zobowiązany, by się nią zaopiekować. Lata lecą, z czasem nie jest tylko kolorowo. 

bo życie w samotności to koszmar, ja tak samo mogę zachorowac i chcialbym miec wtedy kogos obok.. bo inaczej lepiej sznur zalożyć na szyje

Przed chwilą, Gość chlip chlip napisał:

bo życie w samotności to koszmar, ja tak samo mogę zachorowac i chcialbym miec wtedy kogos obok.. bo inaczej lepiej sznur zalożyć na szyje

Nie dramatyzuj. Życie jest piękne. Desperacja nic nie da Nic na siłę. Myślę, że może kogoś poznasz. Ale nic na siłę. To musi być naturalne 

4 minuty temu, Gość chlip chlip napisał:

bo życie w samotności to koszmar, ja tak samo mogę zachorowac i chcialbym miec wtedy kogos obok.. bo inaczej lepiej sznur zalożyć na szyje

 Do "Sanatorium Miłości" się zgłoś tam nie tylko na ruch@nie laskę znajdziesz

6 minut temu, Gość chlip chlip napisał:

bo życie w samotności to koszmar, ja tak samo mogę zachorowac i chcialbym miec wtedy kogos obok.. bo inaczej lepiej sznur zalożyć na szyje

To miej świadomość, że w momencie gdy Ty będziesz w potrzebie, ten ktoś może zniknąć "bo szkoda życia". Uważaj na ludzi. Nigdy nie ma nic pewnego. 

13 minut temu, Gość Aska napisał:

To miej świadomość, że w momencie gdy Ty będziesz w potrzebie, ten ktoś może zniknąć "bo szkoda życia". Uważaj na ludzi. Nigdy nie ma nic pewnego. 

 Asiu jak ty byś była w potrzebie to  bym wnikł /w ciebie/   a nie znikł.

15 minut temu, Gość Aska napisał:

To miej świadomość, że w momencie gdy Ty będziesz w potrzebie, ten ktoś może zniknąć "bo szkoda życia". Uważaj na ludzi. Nigdy nie ma nic pewnego. 

To zniknie, a teraz autor "najlepsze lata" jest sam, nie dziwię się depresji, równie dobrze można zabronić używania ognia bo niejeden się poparzył, ale jakis wszyscy go używamy i potrzebujemy. 

tak sie konczy jak sie uzaleznia cos od czyjegos widzimisie. je/bany mieczak i naiwniak. ludzie to zdradzieckie ku/rwy i tak trzeba wszystkich traktowac

tak sie konczy jak sie uzaleznia cos od czyjegos widzimisie. je/bany mieczak i naiwniak. ludzie to zdradzieckie ku/rwy i tak trzeba wszystkich traktowac, nigdy wtedy sie nie rozczarujesz

38 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Nie zlicze ile miałem kobiet w łóżku w życiu. Po 30 przestałem liczyć. Nie jestem dumny z tego ale powiem Ci jedno. Znam się dużo lepiej na kobietach niż ktoś kto 4 lata był sam, a wcześniej w wątpliwej jakości związku. 
 

To Ty nic nie wiesz o kobietach. Mają szósty zmysł, który filtruje desperatów i słabych psychicznie samców. Robią to na miliony sposobów mniej lub bardziej świadomie. Im bardziej atrakcyjna kobieta tym bardziej będzie sprawdzać czy masz jaja i czy jestes dla niej odpowiedni. Jak masz stan emocjonalny rozbitka to nawet ze średnią laską nie stworzysz niczego. 
 

Wiec przestan mi tu opowiadac jakies androny o usmiechnietym facecie. Kogo obchodza Twoje kolezanki z pracy. Ciebie powinny interesowac realne randki i ich efekty, a jak nie bedzie Ci szlo to korygowac to co robisz zle. Ale zanim w ogole dojdziesz do tego etapu to musisz oczyscic swoja glowe z desperacji, ktora przesiaknales.

Wreszcie coś mądrego, ale ten beton nic nie zrozumie. Możesz napisać więcej o tym sprawdzaniu kobiet? Jak to robią? 

Żal to mi może być dziecka umierającego na nieuleczalna chorobę a nie starego pijaka który ma problem ze znalezieniem piozdy. Kiedyś cię spotka coś gorszego i wtedy zrozumiesz jakim jesteś zyeebem że swoimi problemami z doopy. 

10 minut temu, Gość **** napisał:

 Asiu jak ty byś była w potrzebie to  bym wnikł /w ciebie/   a nie znikł.

A bo kobiecie można pomóc tylko przez wy Ru cha nie. Ręce opadają. 

10 minut temu, Gość **** napisał:

 Asiu jak ty byś była w potrzebie to  bym wnikł /w ciebie/   a nie znikł.

A bo kobiecie można pomóc tylko przez wy Ru cha nie. Ręce opadają.