Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dobra i zaradna

Mąż ma pretensje o pieniądze dla dzieci

Polecane posty

Gość Gość
1 minutę temu, Edit666 napisał:

A co złego jest w wydawaniu swoich pieniędzy na siebie?

Wpieprzanie się do pieniędzy żony których nie wydała na siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Wpieprzanie się do pieniędzy żony których nie wydała na siebie!!!

Mowa była o pieniądzach że spadku, które są tylko jego własnością, nie żony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Edit666 napisał:

Tak. Takie jest prawo. Pieniadze sa wspolne jesli nie ma rozdzielnosci majatkowej.

To niech on jej odda równowartość pieniędzy których nie odłożył tylko wydał na,własne przyjemności - to były zgodnie z tym co piszesz również i jej pieniądze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Mowa była o pieniądzach że spadku, które są tylko jego własnością, nie żony. 

On póki co nie dostał jeszcze żadnego spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Też chcę w przyszłości pomóc dzieciom, ale trochę rozumiem męża autorki. A gdyby tak odwrócić sytuację i okazaloby się, że Wasi mężowie mają 500 000 zł oszczędności po części ze spadku, po części uciułane że wspólnego budżetu?

Czułabym się oszukana i nie dość bliska, żeby mi zaufać i uczestniczyć w jego planach. Wiadomo, że mąż/żona nie muszą wiedzieć o sobie absolutnie wszystkiego, ale pół miliona, to nie jest drobiazg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Wpieprzanie się do pieniędzy żony których nie wydała na siebie!!!

Pieniądze żony są tylko te, które ma że spadku. Reszta jest wspólna. Takie są zasady małżeństwa w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Wpieprzanie się do pieniędzy żony których nie wydała na siebie!!!

Pieniądze żony są tylko te, które ma że spadku. Reszta jest wspólna. Takie są zasady małżeństwa w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Mowa była o pieniądzach że spadku, które są tylko jego własnością, nie żony. 

Słusznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
13 minut temu, Gość Gość napisał:

To niech on jej odda równowartość pieniędzy których nie odłożył tylko wydał na,własne przyjemności - to były zgodnie z tym co piszesz również i jej pieniądze!!!

Mogła interweniować jak wydawał. Teraz to już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co za późno???

Okradał rodzinę kupując tylko dla siebie A teraz mu tak łatwo wybaczacie i jeszcze twierdzenie ze to co odłożyła żona odmawiając sobie przyjemności należy również do niego???

Dlaczego bronicie złodzieja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Edit666 napisał:

Pieniądze żony są tylko te, które ma że spadku. Reszta jest wspólna. Takie są zasady małżeństwa w Polsce.

To połowa równowartości tego co wydał na siebie powinna zostać przez niego spłacona żonie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjdjdjd

Właśnie ! Jeśli on swoją cześć wydawał a ona odkładała to jemu nic do tego. Co innego jakby on za swoją cześć utrzymywał rodzinie a ona swoją części sobie odkładała. Poza tym co to za ojciec co własnym dzieciom żałuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

To połowa równowartości tego co wydał na siebie powinna zostać przez niego spłacona żonie!!!

A żona przez lata żyła powietrzem?  Nigdy nic sobie nie kupiła? Nie wierzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

To połowa równowartości tego co wydał na siebie powinna zostać przez niego spłacona żonie!!!

A żona przez lata żyła powietrzem?  Nigdy nic sobie nie kupiła? Nie wierzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Dobra i zaradna napisał:

Witajcie

Ja z domu nie dostałam nic, żadnych pieniędzy na wesele, samochodu ani mieszkania. Postanowiłam że nigdy nie zrobię tego swoim dzieciom i pocichu odkładałam pieniądze z myślą o dzieciach. Są wykształceni, trochę wynajmowali mieszkania żeby się nauczyć życia i uważam że przyszła pora aby im ułatwić kupno mieszkania - nikt nie wiedział że odkładam i uzbieralam wraz z pieniędzmi z majątku osobistego (sprzedałam ziemię po dziadkach) po ponad 250tys dla każdego. Teraz mąż się do mnie nie odzywa. Wielka awantura była, że on przez tyle lat nie wiedział że mam pieniądze (mąż ma lekką rękę do wydawania pieniędzy a ja nie). Grozi, że jak im dam pieniądze to się rozwiedzie ze mną. Dzieci nie wiedzą jeszcze ze mam odlozone pieniądze. Sama nie wiem, chciałabym aby miały spokojną głowę o własne 4 kąty. Mają dobre prace, rozwijają się.

Czyli jednak dostałaś COŚ. hektar ziemi to w zależności od regionu PL od 26 do 60 tys.

Poza tym czy nie było tak , że mąż łożył na dom, a  Ty miałaś dzięki temu więcej na swoje wydatki (chwała Ci za to że odkładałaś tą kasę , inne przewalają na torebki za tysiaka itd)

Z perspektywy dziecka, które na prawde  nic nie dostało  (żadnej ziemi, żadnej pomocy po studiach (dom opuściłam z 700 zł , które zarobiłam w wakacje) , mimo że mam teraz dość dobrą pracę jak na PL warunki- powiem Ci coś takiego dla dzieci to dar z niebios. 

Ja jestem sama i mimo , ze jestem po 30 to  nie uśmiecha mi sie brac kredyt na kilkadziesiąt lat.

Daj dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona
2 godziny temu, Gość Bimba napisał:

Zawiedziony??? Oszukany???

Bo jego dzieci będą ustawione na start?

Bo nie mógł przepieprzyć na głupoty pieniędzy które pomogą jego własnym dzieciom?

 

Czytaj ze zrozumieniem proszę cały post, a nie urywki. Zawiedzony, bo żona ukrywała, że odkłada pieniądze. Ogólnie małżeństwo powinno się opierać na wzajemnym zaufaniu i o to może mieć żal. Natomiast jak mówiłam zdecydowanie jestem po stronie autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
8 minut temu, Gość Jjdjdjd napisał:

Właśnie ! Jeśli on swoją cześć wydawał a ona odkładała to jemu nic do tego. Co innego jakby on za swoją cześć utrzymywał rodzinie a ona swoją części sobie odkładała. Poza tym co to za ojciec co własnym dzieciom żałuje 

Pytanie kto więcej zarabiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
2 godziny temu, Gość anullla napisał:

poza tym, jesli ta ziemia byla spadkiem po dziadkach to nie wchodzi do majatku wspolnego, jesli dpstalas ty ten spadek a nie obydwoje wy

Ziemia która otrzymała w spadku jest jej owszem i nie wchodzi w skład ustawowej wspólnosci małżeńskiej. Ale jeśli w trakcie trwania małżeństwa autorka sprzedaje ziemię (ze spadku) to kasa już jest wspólna. Polecam się dokształcić bo można się zdziwić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona

Reasumując autorka nie była do końca fair, ale rozumiem ja, bo mąż przewalal kasę na głupoty..takze rozgrzeszona 😂 autorko nie słuchaj glupich komentarzy, że mężowi coś się należy daj dzieciom tak jak ustaliłas. To szczytny cel, a jeśli mąż będzie chciał odejść to niech odchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1
3 minuty temu, Gość Zona napisał:

Reasumując autorka nie była do końca fair, ale rozumiem ja, bo mąż przewalal kasę na głupoty..takze rozgrzeszona 😂 autorko nie słuchaj glupich komentarzy, że mężowi coś się należy daj dzieciom tak jak ustaliłas. To szczytny cel, a jeśli mąż będzie chciał odejść to niech odchodzi

I zabierze że sobą 250 tysi xd

Co do tematu to nie będę bronił żadnej strony, ale ciekawi mnie kto więcej zarabiał, płacił rachunki, spłacał kredyt na mieszkanie czy kupował samochody, ubierał dzieci, płacił za zakupy itp. Jeśli wszystko było na pół to ok, ale jak np. mąż sporo więcej wydawał na dom/ rodzinę to to co odłożył żona jak najbardziej mu się należy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klups

Na moje oko coś jest głęboko nie tak z waszym małżeństwem, że nagle spod ziemi występuje pół miliona zł i nie wiadomo skąd się wzięło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
10 minut temu, Gość Zona napisał:

Ziemia która otrzymała w spadku jest jej owszem i nie wchodzi w skład ustawowej wspólnosci małżeńskiej. Ale jeśli w trakcie trwania małżeństwa autorka sprzedaje ziemię (ze spadku) to kasa już jest wspólna. Polecam się dokształcić bo można się zdziwić 

Chyba że żona np. kupiła by za kasę mieszkanie i zaznaczyła że to kasa z jej majątku osobistego to wtedy mąż by miał guzik do mieszkania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Dobra i zaradna napisał:

Też tak myślę. On mówi, że nam nikt nie dał a żyje nam się dobrze. Chyba zapomniał jak jedliśmy ziemniaki z cebulą kiedyś bo bywało ciężko. Plus dobrze trafiliśmy z pracami. Dzieciom nic nie mówiłam, chciałam zobaczyć jak się będą rozwijały i jak myślały o życiu bez wiedzy o tym zabezpieczeniu. To naprawdę fajni i mądrzy młodzi dorośli. Obydwoje skończyli studia, pracują w zagranicznych firmach. Niedawno wypłynął temat kredytów hipotecznych więc pomyślałam że to dobra okazja wesprzeć ich. Mam ile udało mi się odłożyć (mam jeszcze jedną ziemię, mieszkanie po rodzicach które wynajmuję plus też mamy oszczędności wspólne z mężem i ja mam swoje, bo jak mówiłam, mam inne podejście do wydatków niż on). Nie chciałabym aby kupili jakieś klitki i dopiero wtedy im dać pieniądze

Pisałaś że nikt nic Ci nie dał, a teraz że masz ziemię i mieszkanie po rodzicach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pisałaś że nikt nic Ci nie dał, a teraz że masz ziemię i mieszkanie po rodzicach...

Pisała że nikt jej nic nie dał na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaa
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Pisałaś że nikt nic Ci nie dał, a teraz że masz ziemię i mieszkanie po rodzicach...

Właśnie🤣okazuje się że jeszcze ma ziemię, mieszkanie i pół bańki zbunkrowane😂dobre prowo... Tylko totalnie nie trzyma się kupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczeń
1 minutę temu, Gość Aaaaa napisał:

Właśnie🤣okazuje się że jeszcze ma ziemię, mieszkanie i pół bańki zbunkrowane😂dobre prowo... Tylko totalnie nie trzyma się kupy

Oczywiście że to , zmyślona historyjka😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Fakty są takie, że żona zawiodła zaufanie męża i zdradziła go, działając za jego plecami. To farsa, nie małżeństwo. Prawnie połowa zebranych pieniędzy należy do męża, jeśli nie było intercyzy. I może on nawet ubiegać się o swoje prawa w sądzie, co bym mu w tym przypadku polecała, jeśli autorka zdecyduje się bez porozumienia ruszyć choć część tych środków. To, co rodzice są winni dzieciom to wychowanie, wykształcenie i ewentualny spadek. A przede wszystkim naukę samodzielności życiowej. Wbijcie to sobie do łbów roszczeniowe niezaradne istoty. A pretensję o to co macie a czego nie kierujcie do siebie samych i do rządu, który Was wydy^mał. Rodzice mają prawo wydawać własne pieniądze na siebie i nie muszą się nimi dzielić. No chyba, że dalej chcą produkować patologiczne potomstwo i nie znają innych sposobów radzenia sobie z problemami natury psychologicznej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Fakty są takie, że żona zawiodła zaufanie męża i zdradziła go, działając za jego plecami. To farsa, nie małżeństwo. Prawnie połowa zebranych pieniędzy należy do męża, jeśli nie było intercyzy. I może on nawet ubiegać się o swoje prawa w sądzie, co bym mu w tym przypadku polecała, jeśli autorka zdecyduje się bez porozumienia ruszyć choć część tych środków. To, co rodzice są winni dzieciom to wychowanie, wykształcenie i ewentualny spadek. A przede wszystkim naukę samodzielności życiowej. Wbijcie to sobie do łbów roszczeniowe niezaradne istoty. A pretensję o to co macie a czego nie kierujcie do siebie samych i do rządu, który Was wydy^mał. Rodzice mają prawo wydawać własne pieniądze na siebie i nie muszą się nimi dzielić. No chyba, że dalej chcą produkować patologiczne potomstwo i nie znają innych sposobów radzenia sobie z problemami natury psychologicznej. 

Słusznie prawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Edit666 napisał:

No to niech odda swój spadek. Ale decyzje co wspólnych pieniędzy, które odkladala w trakcie trwania małżeństwa musi podejmować z mężem. 

Z połową tych pieniędzy może zrobić co chce. Ty go już tak nie broń. Prawda jest taka, że gdyby nie autorka nie miała mieszkania po rodzicach, to na koncie miałaby kilkadziesiąt tysięcy mniej, więc od tego też powinien się odstosunkować. Jeszcze się okaże, że z tych 500tys, ze wspólnych pieniędzy autorka odłożyła góra 200tys, czyli 100tys jest jego.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Z połową tych pieniędzy może zrobić co chce. Ty go już tak nie broń. Prawda jest taka, że gdyby nie autorka nie miała mieszkania po rodzicach, to na koncie miałaby kilkadziesiąt tysięcy mniej, więc od tego też powinien się odstosunkować. Jeszcze się okaże, że z tych 500tys, ze wspólnych pieniędzy autorka odłożyła góra 200tys, czyli 100tys jest jego.

 

Ja to nie bronię, tylko pisze jakie jest prawo.

Możemy różne scenariusze wymyślać co by było gdyby. Ale jest jak jest i połową majątku wypracowanego podczas trwania małżeństwa jest jego. Takie są fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×