Samotne kobiety w wieku 25 do 32 lat

Powiedzcie, ale tylko szczerze.........

Dlaczego jestescie samotne, z jakiego powodu.

Czy to uroda, charakter, brak powodzenia, niesmialosc, fatalne zakochanie w kims z kim nei mozecie byc, nadwaga ...........czy cos inne?

szukają księcia z bajki, ideała, no i nie znajdują, a nie będą z "byle kim" jak twierdzą

Nadwaga? Ileż to bab z nadwagą jest w związkach. Najważniejszy czynnik to paskudny charakter!!! 

Ja jeszcze jestem w zwiazku ale za chwilke pewnie bede samotna, dlaczego? Bo facet ktorego kocham nie traktuje mnie na powaznie

18 minut temu, Gość tępe dzidy napisał:

szukają księcia z bajki, ideała, no i nie znajdują, a nie będą z "byle kim" jak twierdzą

Twój program leci na Polsacie. 

wiekszosc z nich ma nie rowno pod sufitem, mysla ze sa boginiami i faceci powinni do nich przylatywac odrzutowcami

48 minut temu, Gość tępe dzidy napisał:

szukają księcia z bajki, ideała, no i nie znajdują, a nie będą z "byle kim" jak twierdzą

Bzdura. Dziewczyny które dawały mi kosza bądź frendzonowały potem znajdywały sobie całkowicie normalnych facetów. Niekiedy brzydszych, głupszych czy bardziej pierdołowatych. Poprostu każdy musi trafić na swego.

1 godzinę temu, Gość tępe dzidy napisał:

szukają księcia z bajki, ideała, no i nie znajdują, a nie będą z "byle kim" jak twierdzą

Księcia z bajki to szukają tak do 25rż. Potem te co bardziej ogarnięte obniżają wymagania i do tego same zaczynają podrywać.

Bo nie lubię mężczyzn. Nie lubię ich mentalności, sposobu, w jaki patrzą na kobiety i jak pojmują relacje damsko-męskie. Nie odpowiada mi ich towarzystwo i poza nielicznymi wyjątkami, nie czuje się w ich otoczeniu swobodnie. Nie chcę, żeby mnie oceniali przez pryzmat seksualny czy rzucali w moim kierunku jakieś seksualne aluzje. Nie podoba mi się to, że w swoim towarzystwie komentują wygląd kobiet i tylko myślą o tym, czy dana pani nadaje się do wybzykania. Ja mam zupełnie inny poziom świadomości i mnie taki prymitywizm od razu odrzuca. A prawda jest taka, że każdy facet taki jest i tak myśli, tylko nie każdy ma odwagę, by o tym głośno mówić. Więc ja podziękuje, nie moje klimaty

1 minutę temu, Mizo napisał:

Bo nie lubię mężczyzn. Nie lubię ich mentalności, sposobu, w jaki patrzą na kobiety i jak pojmują relacje damsko-męskie. Nie odpowiada mi ich towarzystwo i poza nielicznymi wyjątkami, nie czuje się w ich otoczeniu swobodnie. Nie chcę, żeby mnie oceniali przez pryzmat seksualny czy rzucali w moim kierunku jakieś seksualne aluzje. Nie podoba mi się to, że w swoim towarzystwie komentują wygląd kobiet i tylko myślą o tym, czy dana pani nadaje się do wybzykania. Ja mam zupełnie inny poziom świadomości i mnie taki prymitywizm od razu odrzuca. A prawda jest taka, że każdy facet taki jest i tak myśli, tylko nie każdy ma odwagę, by o tym głośno mówić. Więc ja podziękuje, nie moje klimaty

Zapomniałaś dodać ze mówiąc mężczyzn myślisz o tych którzy maja wygląd modela, bo tylko tacy są w zasięgu twojego radaru.

Nie będę się wiązać ani tym bardziej szukać kogokolwiek na siłę. Jeśli uznam że ktoś mi pasuje z wzajemnością to się będę zastanawiać i może zmienię zdanie. A póki co to kij w oko ludziom którzy mają z tym problem.

6 minut temu, Gość gość napisał:

Zapomniałaś dodać ze mówiąc mężczyzn myślisz o tych którzy maja wygląd modela, bo tylko tacy są w zasięgu twojego radaru.

No ty na pewno nie jesteś w zasięgu radaru desperatki nawet. Idź się wyzywaj na swojej matce albo innych kobietach w twoim pobliżu. 

8 minut temu, Gość gość napisał:

Zapomniałaś dodać ze mówiąc mężczyzn myślisz o tych którzy maja wygląd modela, bo tylko tacy są w zasięgu twojego radaru.

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz... To, o czym piszę nie ma absolutnie żadnego powiązania z urodą danego faceta, bo widzę takie zachowania u całej męskiej populacji. Takimi prostakami są zarówno meżczyźni przystojni, jak i ci nieatrakcyjni, młodzi i starzy, wyksztalceni i ci bez szkoły. Zupełnie nie ma reguły. Ale faktem jest, że u tego z kiepską aparycją razi to podwójnie bo jak facet nie ma wyglądu, to sobie myślisz, że może nadrabia charakterem a tu takie zaskoczenie...

Bo z większością facetów życie  to po prostu męka jest. Nie wszystkie kobiety widza się w roli żon i matek. 

29 minut temu, Mizo napisał:

A prawda jest taka, że każdy facet taki jest i tak myśli

Goovno prawda.

1 godzinę temu, Gość smutna napisał:

Ja jeszcze jestem w zwiazku ale za chwilke pewnie bede samotna, dlaczego? Bo facet ktorego kocham nie traktuje mnie na powaznie

a co to jest traktować poważnie?

34 minuty temu, Mizo napisał:

Bo nie lubię mężczyzn. Nie lubię ich mentalności, sposobu, w jaki patrzą na kobiety i jak pojmują relacje damsko-męskie. Nie odpowiada mi ich towarzystwo i poza nielicznymi wyjątkami, nie czuje się w ich otoczeniu swobodnie. Nie chcę, żeby mnie oceniali przez pryzmat seksualny czy rzucali w moim kierunku jakieś seksualne aluzje. Nie podoba mi się to, że w swoim towarzystwie komentują wygląd kobiet i tylko myślą o tym, czy dana pani nadaje się do wybzykania. Ja mam zupełnie inny poziom świadomości i mnie taki prymitywizm od razu odrzuca. A prawda jest taka, że każdy facet taki jest i tak myśli, tylko nie każdy ma odwagę, by o tym głośno mówić. Więc ja podziękuje, nie moje klimaty

masz zryty beret, widać to z daleka, masz kota przynajmniej?

18 minut temu, Mizo napisał:

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz... To, o czym piszę nie ma absolutnie żadnego powiązania z urodą danego faceta, bo widzę takie zachowania u całej męskiej populacji. Takimi prostakami są zarówno meżczyźni przystojni, jak i ci nieatrakcyjni, młodzi i starzy, wyksztalceni i ci bez szkoły. Zupełnie nie ma reguły. Ale faktem jest, że u tego z kiepską aparycją razi to podwójnie bo jak facet nie ma wyglądu, to sobie myślisz, że może nadrabia charakterem a tu takie zaskoczenie...

natura faceta, szczególnie młodego, to ruhać wszystko naokoło co nie ucieka na drzewo........ ty jako psychiczna powinnaś celować w inną grupe demograficzną np facetów pod 50stke, bo tacy już nie mają parcia na ruhanie

12 minut temu, Gość Dgikn napisał:

Bo z większością facetów życie  to po prostu męka jest. Nie wszystkie kobiety widza się w roli żon i matek. 

kup kota i przestań marudzić

42 minuty temu, Gość Samanta napisał:

Księcia z bajki to szukają tak do 25rż. Potem te co bardziej ogarnięte obniżają wymagania i do tego same zaczynają podrywać.

Nie, te co bardziej ogarnięte księcia znajdują, po 14 latach małżeństwa widzą, że warto było szukać i nie obniżać wymagań. Stara jestem i bardziej próżna niż wszystkie młode z tego forum, im dłużej z mężem tym bardziej próżna, bo mąż mnie tak rozpiescił, tak, umrę pusta jak bęben i szczęśliwa. 

Witam.

Mam 23lata...od 4rech lat Jestem sama...

Hm...Dlaczego jes. sama?

Bo przyzwyczailam sie do samotnosci, i Nie szukam na sile.... To chyba tyle...:)

A faceci przez internet?? Panowie w wieku od 23l do 28l...TRAGEDIA...Na portal. Darmowych. Piszecie tyl. o 1nym...

TAKA PRAWDA! BRZYDZE SIE JUZ WAMI!

8 minut temu, Gość zambesi napisał:

natura faceta, szczególnie młodego, to ruhać wszystko naokoło co nie ucieka na drzewo........ ty jako psychiczna powinnaś celować w inną grupe demograficzną np facetów pod 50stke, bo tacy już nie mają parcia na ruhanie

Fajne macie ambicje w takim razie I Wy się uważacie za "lepszą" płeć? Śmiechu warte

5 minut temu, Gość Samotne Kobiety... napisał:

Witam.

Mam 23lata...od 4rech lat Jestem sama...

Hm...Dlaczego jes. sama?

Bo przyzwyczailam sie do samotnosci, i Nie szukam na sile.... To chyba tyle...:)

A faceci przez internet?? Panowie w wieku od 23l do 28l...TRAGEDIA...Na portal. Darmowych. Piszecie tyl. o 1nym...

TAKA PRAWDA! BRZYDZE SIE JUZ WAMI!

musi cie ktos przelecieć:) od razu ci się humor poprawi:))

15 minut temu, Gość zambesi napisał:

natura faceta, szczególnie młodego, to ruhać wszystko naokoło co nie ucieka na drzewo........ 

Bzdura.

35 minut temu, Mizo napisał:

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz... To, o czym piszę nie ma absolutnie żadnego powiązania z urodą danego faceta, bo widzę takie zachowania u całej męskiej populacji. Takimi prostakami są zarówno meżczyźni przystojni, jak i ci nieatrakcyjni, młodzi i starzy, wyksztalceni i ci bez szkoły. Zupełnie nie ma reguły. Ale faktem jest, że u tego z kiepską aparycją razi to podwójnie bo jak facet nie ma wyglądu, to sobie myślisz, że może nadrabia charakterem a tu takie zaskoczenie...

Kolejne krzywdzące uogólnienia. Nie znasz każdego mężczyzny na świecie, więc nie możesz stwierdzić, że każdy jest taki sam.

Ja nie jestem taki jak opisujesz, ale ty chyba nie potrafisz tego przyjąć do wiadomości. Zbyt ograniczone horyzonty myślowe?

Ja nie mam faceta bo nie czuję parcia na to aby go mieć, mam fajne, ułożone życie, pracę którą uwielbiam, jestem całkowicie samodzielna i bez problemu utrzymam się bez faceta. Miałam kilku facetów ale nie wyszło nam, bo oni chcieli mieć dzieci a ja nie chcę. Poza tym jestem perfekcjonistką i rzadko który facet jest mi w stanie czymś zaimponować. Dodatkowy problem polega na tym, że lubię facetów starszych od siebie a podrywają mnie zwykle gówniarze bo pomimo wieku wyglądam bardzo młodo. Nie jestem brzydka wręcz przeciwnie ( filigranowa blondynka, długie gęste włosy, delikatne rysy twarzy). Za to wszystkie moje mało atrakcyjne koleżanki mają mężów. Mam 31 lat.

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Bzdura.

Kolejne krzywdzące uogólnienia. Nie znasz każdego mężczyzny na świecie, więc nie możesz stwierdzić, że każdy jest taki sam.

Ja nie jestem taki jak opisujesz, ale ty chyba nie potrafisz tego przyjąć do wiadomości. Zbyt ograniczone horyzonty myślowe?

Chyba twoje bo piērdolisz ciągle to samo. Na pewno życie z Tobą to męka dla kobiety. Jesteś nudny i monotematyczny. Ograniczony umysłowo i ze zbyt wielkim mniemaniem. Łał jesteś wartościowy uczciwy itp. No ok ale co z tego? Inne rzeczy też się liczą. Jeśli nikogo nie możesz znaleźć od dawna to przyjmij do wiadomości że prawdopodobnie nie nadajesz się do sparowania i skończ się ośmieszać ciągłym jekiem. 

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba twoje bo piērdolisz ciągle to samo. Na pewno życie z Tobą to męka dla kobiety. Jesteś nudny i monotematyczny. Ograniczony umysłowo i ze zbyt wielkim mniemaniem. Łał jesteś wartościowy uczciwy itp. No ok ale co z tego? Inne rzeczy też się liczą. Jeśli nikogo nie możesz znaleźć od dawna to przyjmij do wiadomości że prawdopodobnie nie nadajesz się do sparowania i skończ się ośmieszać ciągłym jekiem. 

Mizo też ciągle pisze to samo, a jej się nie czepiasz. Podwójne standardy?

Nie jestem nudny ani monotematyczny. Kobieta, która by się ze mną spotkała, z pewnością nie nudziłaby się na randce ani później w związku. Rozmawialibyśmy też na wiele tematów, o czym tylko by chciała. I nie, nie mam zbyt wielkiego mniemania o sobie, bo gdyby tak było, to szukałbym modelki 10/10 i sam uważałbym się za przystojnego.

To, że nie mogę nikogo znaleźć, nie jest żadnym argumentem, skoro jest wielu ludzi, którzy do związku się nie nadają, a mimo to kogoś mają i odwrotnie.

18 minut temu, Gość Lara565y7 napisał:

Ja nie mam faceta bo nie czuję parcia na to aby go mieć, mam fajne, ułożone życie, pracę którą uwielbiam, jestem całkowicie samodzielna i bez problemu utrzymam się bez faceta. Miałam kilku facetów ale nie wyszło nam, bo oni chcieli mieć dzieci a ja nie chcę. Poza tym jestem perfekcjonistką i rzadko który facet jest mi w stanie czymś zaimponować. Dodatkowy problem polega na tym, że lubię facetów starszych od siebie a podrywają mnie zwykle gówniarze bo pomimo wieku wyglądam bardzo młodo. Nie jestem brzydka wręcz przeciwnie ( filigranowa blondynka, długie gęste włosy, delikatne rysy twarzy). Za to wszystkie moje mało atrakcyjne koleżanki mają mężów. Mam 31 lat.

 

Starszych o ile o 3 lata czy o 10 lat a może 20 ?

Przed chwilą, Gość vvv napisał:

Mizo też ciągle pisze to samo, a jej się nie czepiasz. Podwójne standardy?

Nie jestem nudny ani monotematyczny. Kobieta, która by się ze mną spotkała, z pewnością nie nudziłaby się na randce ani później w związku. Rozmawialibyśmy też na wiele tematów, o czym tylko by chciała. I nie, nie mam zbyt wielkiego mniemania o sobie, bo gdyby tak było, to szukałbym modelki 10/10 i sam uważałbym się za przystojnego.

To, że nie mogę nikogo znaleźć, nie jest żadnym argumentem, skoro jest wielu ludzi, którzy do związku się nie nadają, a mimo to kogoś mają i odwrotnie.

Widocznie nie nadają się jedynie w twoim mniemaniu...mizo też się czepiam. Na bank jesteś pantoflarzem który by robił wszystko co kobieta chce. Śmieszny jesteś. Pa.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Na bank jesteś pantoflarzem który by robił wszystko co kobieta chce.

Nie.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Widocznie nie nadają się jedynie w twoim mniemaniu...

W moim mniemaniu? Czyli uważasz, że ci wszyscy zdradzający faceci, na których kobiety tak narzekają, nadają się do związków? Albo agresywni alkoholicy?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Śmieszny jesteś.

Tylko w twoim mniemaniu

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

mizo też się czepiam

Jakoś nie widzę.