Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Po co uczyć się a później siedzieć w domu

Polecane posty

Gość
14 minut temu, Gość Odm napisał:

Autorko teraz każdy może skończyć studia,dlatego ludzie się uczą bo łatwo je skończyć, to nie jest to co kiedyś ,że mało kto miał studia.

W 1990 roku studia kończyło 56tys osób rocznie. W 2009  - 440tys. Te studia kupę warte, o poziomie studentów można pogadać z nauczycielami akademickim. I to jest właśnie marnowanie pieniędzy podatników. Tym bardziej, że brakuje ludzi do konkretnej pracy. Za to pełno specjalistów od reklamy, zarządzania zasobami ludzkimi, pr i podobnych g...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
14 minut temu, Gość Odm napisał:

Autorko teraz każdy może skończyć studia,dlatego ludzie się uczą bo łatwo je skończyć, to nie jest to co kiedyś ,że mało kto miał studia.

W 1990 roku studia kończyło 56tys osób rocznie. W 2009  - 440tys. Te studia kupę warte, o poziomie studentów można pogadać z nauczycielami akademickim. I to jest właśnie marnowanie pieniędzy podatników. Tym bardziej, że brakuje ludzi do konkretnej pracy. Za to pełno specjalistów od reklamy, zarządzania zasobami ludzkimi, pr i podobnych g...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
14 minut temu, Gość Odm napisał:

Autorko teraz każdy może skończyć studia,dlatego ludzie się uczą bo łatwo je skończyć, to nie jest to co kiedyś ,że mało kto miał studia.

W 1990 roku studia kończyło 56tys osób rocznie. W 2009  - 440tys. Te studia kupę warte, o poziomie studentów można pogadać z nauczycielami akademickim. I to jest właśnie marnowanie pieniędzy podatników. Tym bardziej, że brakuje ludzi do konkretnej pracy. Za to pełno specjalistów od reklamy, zarządzania zasobami ludzkimi, pr i podobnych g...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiem tak poszłam na studia zaoczne właśnie po to, aby jednocześnie pracować.Tak się złożyło, że nie  przepracowałam ani jednego dnia w zawodach wyuczonych, więc też się czasami zastanawiam po co mi te studia były.Ale pracowałam  do końca 8 m-ca ciąży, potem bylo drugie dziecko i bardzo chciałabym wrócić do pracy tylko, że niestety nie mogę bo muszę opiekować się niepełnosprawnym synem. Także nie każdy perfidnie unika pracy, czasami tak się układa życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666

Jeszcze tak a propos studiów. Uniwersytety nie mają w założeniu uczenia zawodu, bo to nie są szkoły zawodowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Edit666 napisał:

Jeszcze tak a propos studiów. Uniwersytety nie mają w założeniu uczenia zawodu, bo to nie są szkoły zawodowe. 

No wreszcie coś mądrego napisałaś. Ale z tego wniosek, że studia na wielu kierunkach uniwersyteckich mogą być tak samo przydatne "kurze" domowej, jak i właścicielce sieci zakładów fryzjerskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie znam żadnej kury domowej która skończyła dobre studia To raczej głupie kobiety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
29 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie znam żadnej kury domowej która skończyła dobre studia To raczej głupie kobiety .

No jesli się obracasz w takim towarzystwie to na pewno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie znam żadnej kury domowej która skończyła dobre studia To raczej głupie kobiety .

A co ma ukończenie studiow do głupoty? Niektórzy pomimo mgr czy dr przed nazwiskiem są niezbyt mądrzy, a są osoby bez studiów o dużej mądrości życiowej.

Ale fakt, że nie znam bliżej ani jednej kury domowej. (Nie liczę kobiet w wieku emerytalnym.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala
Dnia 12.01.2020 o 20:41, Gość Gosc napisał:

Zawsze jak jest temat o " kurach domowych" to każda pisze jakie to super studia skończyła,  zna języki obce itd. Zastanawiam się po co  kobieta uczy się kilka lat jak później tak siedzi w domu . Przecież to są stracone pieniądze podatników.  

No to teraz wyobraź sobie, ze takie wykształcone kury domowe są żonami wykształconych mężczyzn, mogły wybierać bo obracały się w innym środowisku. Nie były skazane na kogokolwiek. Ze znajomosci języków korzystają podróżując zrodzona po świecie, mówią ładnym językiem a często, mimo, ze nie pracują maja jeszcze pomoc domową. Myśle, ze należy podzielić kobiety niepracujące na różne grupy. Jedne są kurami domowymi a inne są żonami i matkami bez „ obowiązku „ tzw prowadzenia domu. To sytuacja finansowa męża sprawia o sytuacji niepracującej żony. Niektórzy żyją aby pracować, inni pracują aby żyć a jeszcze inni po prostu nic nie muszą. Jak kobieta nie pracuje a w domu są pieniądze to wcale nie znaczy, ze ona nie ma nic do roboty 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasa
Dnia 13.01.2020 o 21:19, Gość gosc napisał:

Nie kazdy chce robic kariere, niektorzy wola siedziec w domu, ich sprawa. Ja osobiscie bym sie nudzila i miala poczucie, ze marnuje zycie, ale zdaje sobie sprawe, ze kazdy jest inny. 

Zdradź jaka wykonujesz prace która twoim zdaniem nie marnuje twojego życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×