Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Pola

Jak ogarnąć samemu komunię na 20 osób?

Polecane posty

Gość Pola

Jakieś rady? Na catering nie mam co liczyć bo wszędzie dzwoniłam i za późno. Tort zamówię. Ciasta też. 

Chce żeby był rosół i obiad ale co jeszcze zrobić? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez robię komunie sama, myślę,że dam radę ale jeszcze nie myślałam o menu,tort i ciasta zamawiam,rosół i tradycyjny obiad będziecie ziemniaki,kluski,parę rodzajów mięsiwa,kapusta gotowana i mix sałat na obiadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam na 30 osób i chyba bym oszalała latać przy garach, przy gościach..... Dlatego zarezerwowałam miejsce w restauracji rok wcześniej. Współczuję Wam dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Ze dwa gatunki mięsa i najlepiwj takie ktore mozna zrobic w piekarniku wtedy mozesz zajac sie jakas sałatką

do tego jakieś przystawki na zimno i jesteś na full. 
20 osób to nie jest jakaś ogromna liczba, dasz radę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
20 minut temu, Gość Pola napisał:

Jakieś rady? Na catering nie mam co liczyć bo wszędzie dzwoniłam i za późno. Tort zamówię. Ciasta też. 

Chce żeby był rosół i obiad ale co jeszcze zrobić? 

 

Oprócz tortu, jeszcze jakieś dwa rodzaje ciast dokup i starczy wg mnie. Można jeszcze jakieś zakąski, klopsiki, no ale tak z marszu to nie wyrobisz się, trzeba tak 2 dni wczesniej zacząć. Ja robiłam komunię na 15 osób 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W styczniu za późno na katering? 
Gdybym była na Twoim miejscu i faktycznie nie byłoby żadnej restauracji która zgodziłaby się przyszykować wszystko... chyba nagotowalabym wcześniej duży gar sosu bolońskiego (takiego super- z selerem naciowym, marchewka, cebula, pomidorami San marzano, dobra wołowina i pancettą), i podałabym makaron na danie główne, trochę nieortodoksyjnie na komunie, ale nie ma opcji żebym stała przy garach i smażyła schabowe dla tylu osób... do tego zupa, deski serów i wędlin z suszonymi owocami, musztardami, miodem, orzechami, figami i winogronami na „dopchniecie się” gdyby komuś było mało i jakaś sałata (sałatę można przygotować już rano, tylko nie polewać dressingów aż do podania). Potem tort i kawa i tyle. 

Albo może gulasz z kluskami śląskimi? Ogólnie coś, co można w wielkim garze przygotować wcześniej, wszystko co smażone musi być niestety przygotowane na świeżo...

wolowina po burgundzku? To można podać z ziemniakami. 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Szybka efektowna warstwowa sałatka: kilka puszkowych/ słoikowych różnokolorowych warzyw które są już utarte. Odsączam z wody i warstwami układam w przezroczystym naczyniu. Można dodać właściwie wszystko co lubisz. Ja akurat lubię w wersji śledziowej, Ale możesz dodać nawet warstwę makaronu. Szybko się robi, wychodzi dużo, każdy sobie miesza na talerzu. U mnie znika moment.

polecam też sałatkę gyros z kurczakiem. Rownie szybka, syta, efektowna.  

fajne mięsko na imprezy: schab w jednym kawałku obsmażam na patelni i zawijam w ciasto francuskie. Na cieście możesz wyciąć Lub dokleić wzorki/ warkocze z resztek ciasta  i jest jeszcze bardziej efektownie. Kroi się gotowe w plastry przed podaniem. 
 

Fajnie wyglądają tez wołowe filety w które zawijasz co tam masz. Szparagi, boczek, paprykę, cebule, ogórka. Co tam lubisz... spinasz wykałaczkami i wrzucasz do gara niech się duszą. Robi się samo. Na koniec zagęścisz sos. Pasuje do ziemniakow Ryżu i klusek śląskich.. co tam podasz 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuchta

Ja bym postawila na pieczenie, np karkówka i pałki z kurczaka, bo trudno popsuć. Warzywa tez mozna podać pieczone, w tym ziemniaki, ewentualnie jakies zimne sosy, chrzanowy, czosnkowy. Mieso macerujesz dzień wczesniej,.wstawiasz przed kościołem, warzywa po powrocie. W tym czasie serwujesz rosół.

Jak chcesz to  mozesz tez podać zimne przekaski, dobre wedliny, ze dwie salatki, jakies śledzie, rolada z łososia, kurczak w galarecie, deska serów itp plus ciekawe dodatki jakies grzybki, sliwki, ogoreczki, oliwki nadziewane i co tam masz i lubisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

A miejsca jest na tyle osób. 2 lata temu córka miala komunie. Dobry rok przed o dzwoniłam wszystkie lokale w mieście Nigdzie miejsca nie było. Komunia na 16 osób. W ostatniej chwili dosłownie 3 tyg. Przed zwolnilo się miejsce.udalo się zrobić w restauracji.nie raz ludzie w ostatniej chwili rezygnują. Bo np. Goście się wyrusza. I robią w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Byłam dwa lata temu na podobnej komunii, chyba na 18 osób jak dobrze pamiętam, i całkiem nieźle to zorganizowana impreza była, ale pani domu nie robiła wszystkiego sama oczywiście (i nie wyglądała na umęczoną). Menu: zupa-krem z cukinii z grzankami, gulasz  z pieczarkami plus pieczone ziemniaki i mix sałat z winegretem, na deser tort (zamówiony) i sałatka owocowa plus jeszcze jakieś ciasto było ale już nie pamiętam jakie. Do tego roladki z tortilli z 3 czy 4 nadzieniami, keks wytrawny, deska serów i wędlin, jakaś sałatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja torta pieke sama😊mieszkam w de i tu mi te poprostu nie smakują 

a catering zamawiam do domu(z greckiej restauracji) ... będzie tylko 9 osób, takze nie narobie się 😁

do tego kupimy i zrobimy deskę z greckimi dodatkami( papryka nadziewana kozim serem, peperoni, suszone pomidory, krab, oliwki nadziewane orzechami czy sardynkami  i takie z ziołami czy czosnkiem... pycha😋) zrobię hummus i do tego chlebek pita.... jakieś dobre wino na wieczór dla dorosłych i wystarczy👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Pola napisał:

Jakieś rady? Na catering nie mam co liczyć bo wszędzie dzwoniłam i za późno. Tort zamówię. Ciasta też. 

Chce żeby był rosół i obiad ale co jeszcze zrobić? 

 

Deska serów i wędlin, owoce, sałatki jakieś albo warzywa marynowane (papryki, ogórki itp.). A jeśli chce ci się robić więcej to muffiny wytrawne, może sushi, ogólnie przekąski. Nie ma co przesadzać, skoro będzie obiad i ciasta. Najgorzej to i tak napoje. Narób od razu kawy i herbaty w termosach i niech każdy sam się obsługuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Pola napisał:

Jakieś rady? Na catering nie mam co liczyć bo wszędzie dzwoniłam i za późno. Tort zamówię. Ciasta też. 

Chce żeby był rosół i obiad ale co jeszcze zrobić? 

 

Zalezy jak czujesz sie w kuchni. Tradycyjnie rosol, mielone, schabowe, jakies udka pieczone, kieszonki nadziewane, mozesz zrobic rybe i kotlety w zalewie (postoja kilka dni), golabki siekane, karkowke pieczona, rybe po grecku. Salatke i surowki mozesz kupic gotowe. Mi zdarza sie ogarniac imprezy na ok 30 osob i bez problemu daje rade w 2 dni przygotowac wszystko razem z ciastami. Fajnie by bylo gdybys zorganizowala sobie kogos do odgrzewania i podawania, abys nie stala cala impreze przy garach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moja rada jest taka. Znajdź sobie autorko jakąś panią do pomocy. Może być nawet sąsiadka, która w miarę gotuje i pomoże ci też z naczyniami. Mięso podpiekasz w piekarniku na późny wieczór, rano tylko dochodzi. Żeby nie  było, tak się robi w każdej restauracji na takie imprezy. Nigdy nie jesz świeżo pieczonego mięsa, nigdy. Kluski robisz wcześniej, ziemniaki niech ci ta pani ugotuje rano, kotlety opanierowane dzień wcześniej też niech usmaży pani. Rosół stawiasz rano i niech ci go pani pilnuje. Ja robię dużo imprez na 20 osób, gdzie piekę ciasta, robię sałatki, mięso itp, tylko jest to jako kolacja, a nie obiad. Na komunię robiłam podobnie, plus obiad i z obiadem jest najgorzej, bo musisz być w kościele, a jak wrócicie, to wszyscy są głodni. A tak to ona ci przygotuje świeży makaron do rosołu, usmaży jakiegoś "dewolaja", ugotuje ziemniaki i przypilnuje rosołu, który możesz spokojnie doprawić jak przyjdziesz, oraz pomoże ci z podaniem obiadu. Przyjdzie na 8 godzin, wsadzisz do kieszeni 100zł i problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Za późno na catering w styczniu? Pierwsze słyszę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja proponuję zrobić coś w rodzaju takiego bufetu na zimno, zawsze się u mnie na imprezie sprawdza. Sałatki, jakieś koreczki może, takie przekąski z tortilli i platery np. z szynką lub schabem w galarecie. Większość rzeczy można przygotować dzień wcześniej, a niektóre tylko skończyć rano przed imprezą. Ja np. wieczorem kroję już prawie wszystko na sałatkę, rano tylko dodaję np. majonez. Możesz też zrobić hummus, albo inny dip i do tego krakersy, albo jakieś inne przegryzki. Ja na obiad zrobiłabym jakieś mięso w sosie np. zrazy wołowe. Trochę z tym roboty, ale można przecież zrobić wcześniej kilka dni i zapasteryzować w słoikach. Niektórzy mrożą, ale ja nie lubię, bo czasami zmienia się konsystencja np. mrożony bigos jest do d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgggfsh

Ja wynajelam kucharke. Przyszla z pomoca. Wszystko same robily, po sobie pomyly. Ma stole ukladaly. Ja ciadta upieklam, oprocz tortu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wódkę planujecie postawić? Bo na mojej komunii mój ojciec z moim chrzestnym, wujkiem i dziadkami pili, ale teraz tych czasach mówią że nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja nie mialam komunii, ale na chrzciny mialam catering z obsługą na 40 osób a na coroczne święta sama wszystko robię na 20-25 osób i nie jestem jakoś obciążona. Fakt, że lubię gotować, ale kwestię pracy można rozwiązać planując na kilka dni. Coś na ciepło, surowki, sałatki, zimna płyta. Możesz zamiast ciast kupić tort i lody. Będziesz zadowolona, tylko spokojnie pomyśl nad menu. Powinno być coś, co lubicie, co umiesz zrobić i co można przechować jak zostanie, bo zawsze zostaje. Surówkę można coś z nowalijek. Pasuje każde mięso, od pieczeni, przez schabowe i kurczaki. Masz dużo czasu, zaplanujesz i będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość gość napisał:

Ja proponuję zrobić coś w rodzaju takiego bufetu na zimno, zawsze się u mnie na imprezie sprawdza. Sałatki, jakieś koreczki może, takie przekąski z tortilli i platery np. z szynką lub schabem w galarecie. Większość rzeczy można przygotować dzień wcześniej, a niektóre tylko skończyć rano przed imprezą. Ja np. wieczorem kroję już prawie wszystko na sałatkę, rano tylko dodaję np. majonez. Możesz też zrobić hummus, albo inny dip i do tego krakersy, albo jakieś inne przegryzki. Ja na obiad zrobiłabym jakieś mięso w sosie np. zrazy wołowe. Trochę z tym roboty, ale można przecież zrobić wcześniej kilka dni i zapasteryzować w słoikach. Niektórzy mrożą, ale ja nie lubię, bo czasami zmienia się konsystencja np. mrożony bigos jest do d.

Pamietaj, ze to komunia swieta a nie zwykly obiad. Niektorzy daja w prezencie nawet po 1000 zl i wg mnie nie wypada poczestowac ich sałatka i krakersami. To pierwsza, wazna uroczystosc w zyciu dziecka, bo chrzcin nie pamieta, wg mnie powinno byc bardziej wystawnie skoro zapraszamy gosci. Jesli autorko nie radzisz sobie w kuchni szukaj kucharki czy nawet jakiejs kobitki co pomaga na weselach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pamietaj, ze to komunia swieta a nie zwykly obiad. Niektorzy daja w prezencie nawet po 1000 zl i wg mnie nie wypada poczestowac ich sałatka i krakersami. To pierwsza, wazna uroczystosc w zyciu dziecka, bo chrzcin nie pamieta, wg mnie powinno byc bardziej wystawnie skoro zapraszamy gosci. Jesli autorko nie radzisz sobie w kuchni szukaj kucharki czy nawet jakiejs kobitki co pomaga na weselach. 

A kto ich zmusza żeby dawać po 1000zł? Każdy daje ile ma ochotę. Ja dostałam na komunię zegarek i też to samo dam chrześniakowi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Pamietaj, ze to komunia swieta a nie zwykly obiad. Niektorzy daja w prezencie nawet po 1000 zl i wg mnie nie wypada poczestowac ich sałatka i krakersami. To pierwsza, wazna uroczystosc w zyciu dziecka, bo chrzcin nie pamieta, wg mnie powinno byc bardziej wystawnie skoro zapraszamy gosci. Jesli autorko nie radzisz sobie w kuchni szukaj kucharki czy nawet jakiejs kobitki co pomaga na weselach. 

Tylko czy sensem życia zawsze musi być żarcie? Jak ktoś daje w kopercie 200 zł to wystarczy skromny obiad, a za 1000 muszą być dewolaje, zrazy i schaboszczaki po 3 sztuki na łebka? Bez przesady, komunia to nudna impreza, na której się tylko siedzi za stołem. Ile można w siebie napchać przez 3-4 godziny.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Maszka napisał:

Tylko czy sensem życia zawsze musi być żarcie? Jak ktoś daje w kopercie 200 zł to wystarczy skromny obiad, a za 1000 muszą być dewolaje, zrazy i schaboszczaki po 3 sztuki na łebka? Bez przesady, komunia to nudna impreza, na której się tylko siedzi za stołem. Ile można w siebie napchać przez 3-4 godziny.... 

No wlasnie, skoro siedzi sie przy stole 4 godziny to powinno cos na tym stole stac. Nie wazne ile kto daje w prezencie, ale skoro zapraszam to moim obowiazkiem jest jakos ugoscic. Kiedys bylam na imprezie, gdzie na ok 20 osob podano tylko udka i moze z kilogram frytek, kazdy byl glodny ze szok, a do domu mielismy ok 100 km, wyszlismy i pierwsze co poslzismy zjesc. Nikt nie mowi, ze stoly maja sie uginac, ale chociaz dwa trzy cieple dania wedlug mnie powinny byc na takiej imprezie, bo to jest wlasnie kilkugodzinna impreza a nie zwykly obiad. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

No wlasnie, skoro siedzi sie przy stole 4 godziny to powinno cos na tym stole stac. Nie wazne ile kto daje w prezencie, ale skoro zapraszam to moim obowiazkiem jest jakos ugoscic. Kiedys bylam na imprezie, gdzie na ok 20 osob podano tylko udka i moze z kilogram frytek, kazdy byl glodny ze szok, a do domu mielismy ok 100 km, wyszlismy i pierwsze co poslzismy zjesc. Nikt nie mowi, ze stoly maja sie uginac, ale chociaz dwa trzy cieple dania wedlug mnie powinny byc na takiej imprezie, bo to jest wlasnie kilkugodzinna impreza a nie zwykly obiad. 

To jest zwykły obiad i JEDNO danie główne plus przystawki wystarczy w zupełności. Nie rozumiem zupełnie polskiej maniery robienia żarcia jak restauracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gość napisał:

To jest zwykły obiad i JEDNO danie główne plus przystawki wystarczy w zupełności. Nie rozumiem zupełnie polskiej maniery robienia żarcia jak restauracja.

Dokładnie! Trzy ciepła dania? To wychodzi ciepłe danie co 1,5-2 godziny. Żarcie bez opamiętania. Obiad (może być zupa, mięso i ziemniaki pieczone, sałaty), deser i kawa i jakieś sałatki i finger food na koniec i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kika

Musisz usiąść i policzyć ile wszystkiego trzeba i nie czytaj durnych porad typu klopsiki albo gulasz z kluskami śląskimi, bo na tyle osób będziesz musiała nalepić tego ponad 100 sztuk, a na bank nie będziesz miała czasu. Kupne kluski są niesmaczne i nie podałabym na imprezę. 

Zacznij od upewnienia się, że będziesz miała w domu 20 krzeseł i wystarczająco miejsca przy stole. Trzeba liczyć min. 60cm stołu na osobę, musisz więc rozłożyć stół i pomierzyć czy wszyscy się zmieszczą. Meble można wypożyczyć, ale dobrze jest zarezerwować wcześniej. Sprawdź też i policz zastawę stołową, większość osób ma na maks 12 osób, więc być może będziesz musiała pożyczyć. 

A co do menu, to zrób dania, które nie wymagają mozolnego lepienia, krojenia i przygotowywania na świeżo. Pamiętaj też o ograniczeniach piekarnika, czyli jak wstawisz np. udka na 20 osób, to zajmą ci dwie blachy piekarnika i nie wstawisz w tym samym czasie np. pieczonego mięsa lub pieczonych ziemniaków. Ja bym podała jedno mięso pieczone, a drugie duszone, żeby dało się je podgrzać w tym samym czasie. Do tego ryż lub kasza, ew. młode ziemniaki ze świeżymi ziołami. Sałatki musisz zrobić co najmniej 3 lub 4, bo na tyle osób jedna to za mało. Tort możesz zamówić, ciasta też, ale oczywiście z porządnej cukierni. Rosół też jest dobrym pomysłem, bo można przygotować dzień wcześniej i w dniu imprezy tylko podgrzać. I tyle, więcej nie trzeba bo to tylko obiad. Podstawą jest moim zdaniem dobre planowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Maszka napisał:

Dokładnie! Trzy ciepła dania? To wychodzi ciepłe danie co 1,5-2 godziny. Żarcie bez opamiętania. Obiad (może być zupa, mięso i ziemniaki pieczone, sałaty), deser i kawa i jakieś sałatki i finger food na koniec i tyle. 

Ja tez podalabym wiecej niz jedno danie. Ja zawsze podaje jednoczesnie a nie co dwie godziny. Przeciez nie kazdy lubi np zrazy albo malemu dziecku nie bardzo podchodzi karkowka, a kotleta mielonego zje bez problemu. I wg mnie to nie jest zwykly obiad a przyjecie, bardzo wazna uroczystosc. Kazdy robi jak uwaza, nie rozumiem dlaczego sie tak denerwujecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Maszka napisał:

Dokładnie! Trzy ciepła dania? To wychodzi ciepłe danie co 1,5-2 godziny. Żarcie bez opamiętania. Obiad (może być zupa, mięso i ziemniaki pieczone, sałaty), deser i kawa i jakieś sałatki i finger food na koniec i tyle. 

Nie wszyscy wyrzucają swoich gości po 3 godzinach jak ta co niektórzy tutaj. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie wszyscy wyrzucają swoich gości po 3 godzinach jak ta co niektórzy tutaj. 

 

Aaa to  życzę miłego napychania bez opamiętania przez pół dnia zamiast zabrania rodziny chociażby na spacer 🙂 a autorka biedna będzie dygać cały dzień w kuchni zamiast cieszyć się świątecznym dniem razem z dzieckiem, bo na kafe kazali nasmażyć kotletów dla armii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a do pizzerii dzwoniłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×