Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Pola

Jak ogarnąć samemu komunię na 20 osób?

Polecane posty

Gość Gosc

Autorko spokojnie wystarczy jak zrobisz "niedzielny obiad ". Mięso, ziemniaki,kluski (gotowe) i 3  rodzaje surówki tez   kup gotowe . Do tego tort ,ciasto i wystarczy. Po co szykować tone żarcia jak tak tego nikt nie zje? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
36 minut temu, Gość Lidl napisał:

A myślisz że w lokalu masz świeżutkie prosto z patelni?

Ostatnio dostalam w knajpie odgrzewany kotlet I powedrowal z powrotem do kuchni. Smazonego nie powinno się odgrzewać, smażenie jest po to, żeby uzyskać chrupiąca skórkę czy panierkę, a odgrzewanie niweluje ten efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Autorko spokojnie wystarczy jak zrobisz "niedzielny obiad ". Mięso, ziemniaki,kluski (gotowe) i 3  rodzaje surówki tez   kup gotowe . Do tego tort ,ciasto i wystarczy. Po co szykować tone żarcia jak tak tego nikt nie zje? 

 

Amen!

 

9 minut temu, Gość gość napisał:

Nie no faktycznie nie ma dużo roboty. Na sam obiad kotlety, pieczeń, mielone i ryba, a dalej jest już tylko gorzej. Tak jakby wszyscy goscie nie mogli zjesc tylko jednego rodzaju mięsa.  O wiele bardziej podoba mi się opcja z jednym miesem albo ze zrobieniem pierogów dwa tygodnie wcześniej jak tu ktoś wcześniej napisał. Ty jej jeszcze zyczysz udanej zabawy... ale mi zabawa. Na miejscu autorki to bym Cię chyba wyśmiała.

No dokladnie! Zapieprz jak się patrzy i to na kilka dni w przód, a już od bladego świtu w dzień komunii to na bank. O wiele lepiej nastawić mięso w piekarniku na czas albo właśnie te pierogi w różnych rodzajach kilka dni wcześniej w ogóle zrobić, a dzień przed tylko rosół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qaz

Ok więc tak

Robiłam komunie na 17 osób w mieszkaniu w zeszłym roku więc posłuchaj moich rad

U mnie było tak, pomagała mi teściowa we wszystkim i mama trochę ale dopiero w dniu komunii w obsłudze a wszystko szykowalysmy z teściową dzień wcześniej 

U gotowalam rosół, makaron był kupny. Usmazylysmy schabowe, mielone i filety z kurczaka ala dewolaje z serem. Usmazylam karkowke i pokeoilam w kawałki. Całe mięso do piekarnika do odgrzania tylko. Zrobiłam sos pieczeniowy. Narobilysmy klusek Śląskich, obrane były już ziemniaki tylko do u gotowania tak jak kluski. 

Do tego kapusta zasmazana, mizeria i surówka z marchwi, też dzień wcześniej zrobione. 

Potem na stół wjechał tort z cukierni, dwa ciasta od sąsiadki i ciastka że sklepu. 

Potem zimne zakaski, też wszystko naszykowane w sobotę. Klopsiko w occie, wędliny, tortille zawijane, sałatka jarzynowa (z warzyw z rosołu), i sałatka gyros. 

I na koniec ciepła kolacja. Krokiety z kapusta i grzybami, barszczyk i golonki w kapuscie (golonki mi upiekla siostra w sobotę i przywiozła już do odgrzania tylko). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qaz
4 minuty temu, Gość Qaz napisał:

Ok więc tak

Robiłam komunie na 17 osób w mieszkaniu w zeszłym roku więc posłuchaj moich rad

U mnie było tak, pomagała mi teściowa we wszystkim i mama trochę ale dopiero w dniu komunii w obsłudze a wszystko szykowalysmy z teściową dzień wcześniej 

U gotowalam rosół, makaron był kupny. Usmazylysmy schabowe, mielone i filety z kurczaka ala dewolaje z serem. Usmazylam karkowke i pokeoilam w kawałki. Całe mięso do piekarnika do odgrzania tylko. Zrobiłam sos pieczeniowy. Narobilysmy klusek Śląskich, obrane były już ziemniaki tylko do u gotowania tak jak kluski. 

Do tego kapusta zasmazana, mizeria i surówka z marchwi, też dzień wcześniej zrobione. 

Potem na stół wjechał tort z cukierni, dwa ciasta od sąsiadki i ciastka że sklepu. 

Potem zimne zakaski, też wszystko naszykowane w sobotę. Klopsiko w occie, wędliny, tortille zawijane, sałatka jarzynowa (z warzyw z rosołu), i sałatka gyros. 

I na koniec ciepła kolacja. Krokiety z kapusta i grzybami, barszczyk i golonki w kapuscie (golonki mi upiekla siostra w sobotę i przywiozła już do odgrzania tylko). 

Do tego było picie typu cola fanta sprite, woda z cytryna 🍋, sok jabłkowy i pomarańczowy. Do ciasta kawa i herbata 🍵. Potem barszcz i dla chętnych herbata. 

Dla dorosłych chętnych mąż robił drinki, było wino, piwo do wyboru. Dla dzieci były galaretki z lodami jeszcze przed kolacja podane. 

OK 20 goście się rozeszli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No to miałaś dużą pomoc. Mama siostra i teściowa, a ona jest sama do wszystkiego więc te rozkazy "słuchaj mnie, bo ja zrobiłam" możesz sobie oprawić w ramki i powiesić. 

Teraz już tylko wsioki mentalne robią komunie z kolacjami. Normalni ludzie poprzestaja na obiedzie i deserze ew. jakichś lekkich przystawkach po deserze na zasadzie lekka sałata, pieczywo, masło, deska serów i wędlin ale to tylko opcjonalnie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qaz
12 minut temu, Gość gość napisał:

No to miałaś dużą pomoc. Mama siostra i teściowa, a ona jest sama do wszystkiego więc te rozkazy "słuchaj mnie, bo ja zrobiłam" możesz sobie oprawić w ramki i powiesić. 

Teraz już tylko wsioki mentalne robią komunie z kolacjami. Normalni ludzie poprzestaja na obiedzie i deserze ew. jakichś lekkich przystawkach po deserze na zasadzie lekka sałata, pieczywo, masło, deska serów i wędlin ale to tylko opcjonalnie.

 

Wsiokiem to jesteś ty ...ko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość gość napisał:

No to miałaś dużą pomoc. Mama siostra i teściowa, a ona jest sama do wszystkiego więc te rozkazy "słuchaj mnie, bo ja zrobiłam" możesz sobie oprawić w ramki i powiesić. 

Teraz już tylko wsioki mentalne robią komunie z kolacjami. Normalni ludzie poprzestaja na obiedzie i deserze ew. jakichś lekkich przystawkach po deserze na zasadzie lekka sałata, pieczywo, masło, deska serów i wędlin ale to tylko opcjonalnie.

 

Normalni ludzie nie wypowiadają się w tym tonie. Poprzedniczka nikogo nie atakuje, autorka pyta o rade i takową otrzymala, nie wazne czy Ty masz inne zdanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
49 minut temu, Gość gość napisał:

No to miałaś dużą pomoc. Mama siostra i teściowa, a ona jest sama do wszystkiego więc te rozkazy "słuchaj mnie, bo ja zrobiłam" możesz sobie oprawić w ramki i powiesić. 

Teraz już tylko wsioki mentalne robią komunie z kolacjami. Normalni ludzie poprzestaja na obiedzie i deserze ew. jakichś lekkich przystawkach po deserze na zasadzie lekka sałata, pieczywo, masło, deska serów i wędlin ale to tylko opcjonalnie.

 

A nie jest tak, że ci normalni, to po prostu skąpiradła, którzy uważają, że ich goście niechby spróbowali przyjść się nażreć, ale koperta musi być? A jeśli chodzi o nich to, te zasady już nie obowiązują? Wiesz co? Ja już wolę być przyzwoitym nienormalnym człowiekiem, który odpowiednio ugości, a jak idzie w gości, to nie z prezentem na od....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bez wyzywania ale ja też uważam, że to nie jest sytuacja adekwatna jeżeli masz pomoc dwóch osób, bo ona jest jednak sama. Ja bym się ograniczyła do samego obiadu i ciasta gdybym robila wszystko sama. Przecież przy 20 osobach i tak bedzie co robić w pojedynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Qaz napisał:

Ok więc tak

Robiłam komunie na 17 osób w mieszkaniu w zeszłym roku więc posłuchaj moich rad

U mnie było tak, pomagała mi teściowa we wszystkim i mama trochę ale dopiero w dniu komunii w obsłudze a wszystko szykowalysmy z teściową dzień wcześniej 

U gotowalam rosół, makaron był kupny. Usmazylysmy schabowe, mielone i filety z kurczaka ala dewolaje z serem. Usmazylam karkowke i pokeoilam w kawałki. Całe mięso do piekarnika do odgrzania tylko. Zrobiłam sos pieczeniowy. Narobilysmy klusek Śląskich, obrane były już ziemniaki tylko do u gotowania tak jak kluski. 

Do tego kapusta zasmazana, mizeria i surówka z marchwi, też dzień wcześniej zrobione. 

Potem na stół wjechał tort z cukierni, dwa ciasta od sąsiadki i ciastka że sklepu. 

Potem zimne zakaski, też wszystko naszykowane w sobotę. Klopsiko w occie, wędliny, tortille zawijane, sałatka jarzynowa (z warzyw z rosołu), i sałatka gyros. 

I na koniec ciepła kolacja. Krokiety z kapusta i grzybami, barszczyk i golonki w kapuscie (golonki mi upiekla siostra w sobotę i przywiozła już do odgrzania tylko). 

To jest jakiś żart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

A nie jest tak, że ci normalni, to po prostu skąpiradła, którzy uważają, że ich goście niechby spróbowali przyjść się nażreć, ale koperta musi być? A jeśli chodzi o nich to, te zasady już nie obowiązują? Wiesz co? Ja już wolę być przyzwoitym nienormalnym człowiekiem, który odpowiednio ugości, a jak idzie w gości, to nie z prezentem na od....

To nie do mnie ale czy uważasz, że normalny niedzielny obiad z deserem to skąpstwo? Przeciez nikt nie każe dawac dziecku quada ani laptopa. Ja wcześniej pisałam o obiedzie, który sama robiłam (z pierogami) nie uważam, że zrobiłam cokolwiek na odwal. Rodzina była poinformowana o formie i nikt nie miał nic przeciwko. Prezenty też nie były jak u większości byle więcej, byle drożej i nie wymagaliśmy tego od nikogo. Ludzie często niechętnie uczestniczą w komuniach, no  bo właśnie czują się zobowiazani żeby się wykosztować, bo "talerzyk", bo trzeba dać coś jeszcze, a u nas właśnie każdy przyszedł na luzie, nikt się z niczym nie żyłował. Nie liczyliśmy na żadne koperty i nie chcieliśmy oskubać gości.

Osoba której odpisałaś jest prymitywna ale tu takimi tekstami pokazujesz, że niczym siwnod niej nie różnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

A nie jest tak, że ci normalni, to po prostu skąpiradła, którzy uważają, że ich goście niechby spróbowali przyjść się nażreć, ale koperta musi być? A jeśli chodzi o nich to, te zasady już nie obowiązują? Wiesz co? Ja już wolę być przyzwoitym nienormalnym człowiekiem, który odpowiednio ugości, a jak idzie w gości, to nie z prezentem na od....

To nie do mnie ale czy uważasz, że normalny niedzielny obiad z deserem to skąpstwo? Przeciez nikt nie każe dawac dziecku quada ani laptopa. Ja wcześniej pisałam o obiedzie, który sama robiłam (z pierogami) nie uważam, że zrobiłam cokolwiek na odwal. Rodzina była poinformowana o formie i nikt nie miał nic przeciwko. Prezenty też nie były jak u większości byle więcej, byle drożej i nie wymagaliśmy tego od nikogo. Ludzie często niechętnie uczestniczą w komuniach, no  bo właśnie czują się zobowiazani żeby się wykosztować, bo "talerzyk", bo trzeba dać coś jeszcze, a u nas właśnie każdy przyszedł na luzie, nikt się z niczym nie żyłował. Nie liczyliśmy na żadne koperty i nie chcieliśmy oskubać gości.

Osoba której odpisałaś jest prymitywna ale tu takimi tekstami pokazujesz, że niczym siwnod niej nie różnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kshdhah

Poszukaj kobiety, która ci ta komunie przygotuje. Nie mówię o firmach cateringowych, tylko o babkach które sobie tak dorabiają. Popytaj po znajomych. Ewentualnie możesz zamówić no tylko zimna płytę i ciepłe danie do podgrzania,a zrobić tylko obiad. Albo zamówić ciepłe danie i mięso do obiadu gdzieś w knajpie. Nie musi być smażone. Może być np pieczeń w sosie, która się nada do podgrzania. Zresztą w firmach cateringowych też mięsa pieką i smażą w soboty, a potem odgrzewają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

To jest jakiś żart?

Dokladnie o tym samym pomyślałam. Toż to nic takiego, a na kolację jeszcze te krokiety z barszczem i kolonii w kapuście i cały tydzień łącznie z dniem komunii stoisz w garach i tyle masz z tego dnia 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

To jest jakiś żart?

A co w tym dziwnego? Ja robiłam na 22 osoby. Wieczorem w sobotę miałam mamę, a na drugi dzień panią do pomocy. Mięsa przygotowane rano i wieczorem rolady i udka do piekarnika. Z mamą zrobiłyśmy kluski, sałatkę jarzynową, kapusty. Mama przywiozła mi swojski makaron. Ciasta piekłam sama, tort z pomocą teściowej. Rano nastawiłam rosół, przyjechała pomoc i w czasie kiedy my byliśmy w kościele, ugotowała makaron, kluski, usmażyła panierowane kieszonki z piersi kurczaka. Zrobiła wszystko co trzeba było zrobić na świeżo. Wcześniej już pisałam, żeby sobie znaleźć panią do pomocy i da radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qaz
6 minut temu, Gość gość napisał:

Dokladnie o tym samym pomyślałam. Toż to nic takiego, a na kolację jeszcze te krokiety z barszczem i kolonii w kapuście i cały tydzień łącznie z dniem komunii stoisz w garach i tyle masz z tego dnia 😂

Jaki tydzień? Napisałam wyraźnie że robiłam wszystko w sobotę czyli dzień przed komunia. W niedzielę tylko osgrzewalam i u gotowalam kluski i ziemniaki. 

Jedynie krokiety miałam zrobione tydzień wcześniej i zamrożone już opanierowane. W niedzielę rano wyjelam z zamrażarki i wieczorem usmazylan. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Dokladnie o tym samym pomyślałam. Toż to nic takiego, a na kolację jeszcze te krokiety z barszczem i kolonii w kapuście i cały tydzień łącznie z dniem komunii stoisz w garach i tyle masz z tego dnia 😂

Tak Ci sie wydaje. Wielokrotnie gotowalam na rozne imprezy 30-40 osob i spokojnie w dwa dni sie wyrabiam z przyrzadzeniem ok 10 potraw miesnych, przekaski zimne z ryb, 2-3 ciasta. Ale zajmuje sie wtedy tylko tym. Autorko, poszukaj jakiejs kobitki co gotuje po weselach, popytaj o kucharki, ktore gotują w szkolach, a nawet o pomoce kucharek na weselach. Na chrzciny synka wynajmowalam kucharke brala 15 zl od osoby, nawet zakupy sama zrobila, a jedzenie przepyszne, upiekla 2 ciasta, my kupilismy tylko surówki i tort. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość march

Proponuję zrobić coś prostego mam kilka sprawdzonych rozwiązań

Pałki kurczaka w rękawie robią się praktycznie same 🙂 ,

coś z sosem szynkę karkówkę lub coś w ten deseń lub zrazy, bo jak zrobi się wcześniej to będą też dobre:) 

Zawijasy z ciasta francuskiego gotowego 2 opakowania wystarczą:) z czym się chce ( szynka ser lub ślimaczki z salami i serem każdy chwyci jest smaczne i B. szybkie i efektowne)

kotlety z piersi kurczaka z mozarellą i ananasem lub sama pierś z mozarellą i ananasem - 2 opjka szybsza of razu robi sie w naczyniu zaroodpornym 🙂

Na koniec w każdą dziurkę ananasa  nakłada się łyżkę żurawiny

Kulki ziemniaczne/Ryż/ziemniaki

Surówki np buraczki tarte że słoika ogóreczki i jakąś wiosenna gotowa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

To nie do mnie ale czy uważasz, że normalny niedzielny obiad z deserem to skąpstwo? Przeciez nikt nie każe dawac dziecku quada ani laptopa. Ja wcześniej pisałam o obiedzie, który sama robiłam (z pierogami) nie uważam, że zrobiłam cokolwiek na odwal. Rodzina była poinformowana o formie i nikt nie miał nic przeciwko. Prezenty też nie były jak u większości byle więcej, byle drożej i nie wymagaliśmy tego od nikogo. Ludzie często niechętnie uczestniczą w komuniach, no  bo właśnie czują się zobowiazani żeby się wykosztować, bo "talerzyk", bo trzeba dać coś jeszcze, a u nas właśnie każdy przyszedł na luzie, nikt się z niczym nie żyłował. Nie liczyliśmy na żadne koperty i nie chcieliśmy oskubać gości.

Osoba której odpisałaś jest prymitywna ale tu takimi tekstami pokazujesz, że niczym siwnod niej nie różnisz.

Jasne! 😄Wszyscy chamscy oprócz ciebie. Jakimi tekstami? Czytać nie potrafisz?

Co do reszty twojego wpisu. Jeśli mój wpis nie był do ciebie i ciebie nie atakował, to co się odzywasz? Gdzie ty widzisz u mnie doczepkę do normalnego obiadu? Gdzie ty widzisz jakiś wymóg z mojej strony, albo przymus na laptopy? Ups zapomniałam, umiejętność czytania jest ci obca. Nie dopisuj do moich wypowiedzi swoich mylnych teorii. Powtórzę. Przyzwoitość, mówi ci to coś? Ja masz trochę przyzwoitości, to nie będziesz liczyć gościom ziemniaków na talerzu, a idąc do kogoś w gości, nie dasz 20 zł w kopercie, czy badziewnej zabawki. Mało tu takich wpisów było, nawet w tym wątku? Przecież to tylko 3 godziny, nikt nie każe gościom dawać takiej grubej koperty, w gości się nie idzie nażreć. Podałam obiad z kotletem, tort i starczy. Tego typu osoby dają jak najmniej na swój stół dla gości i jak idą w gości, to też jak najmniej w torebce prezentowej. A fajną gościnę w którą idą, oraz normalny prezent niebędący badziewiem dla swoich dzieci komentują, przecież nikt im nie kazał.

Widzisz, masz podobne podejście do mojego i jeśli ja się od tego typu ludzi niczym nie różnię, co mi zarzuciłaś, to ty tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Qaz napisał:

Jaki tydzień? Napisałam wyraźnie że robiłam wszystko w sobotę czyli dzień przed komunia. W niedzielę tylko osgrzewalam i u gotowalam kluski i ziemniaki. 

Jedynie krokiety miałam zrobione tydzień wcześniej i zamrożone już opanierowane. W niedzielę rano wyjelam z zamrażarki i wieczorem usmazylan. 

Dokładnie. Kwestia organizacji. Takie krokiety spokojnie można usmażyć we frytownicy. Szybko i bez wysiłku. Ja mięsa podpiekłam wieczorem, a jak przyszła pani do pomocy, to przed samym wyjściem je włączyłam. Na każdym weselu tak robią. Mięsa przygotowują w czwartek, a wesele w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam wrażenie, ze niektóre z was nie potrafia ugotowac nawet jajka a co dopiero zrobić rolady. Nie jestem za tym żeby na komunie była tona żarcia ale jak. są dobre 2 kucharki to taka imprezę na 20 os ograna w jeden dzień.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ocen
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Teraz już tylko wsioki mentalne robią komunie z kolacjami. Normalni ludzie poprzestaja na obiedzie i deserze ew. jakichś lekkich przystawkach po deserze na zasadzie lekka sałata, pieczywo, masło, deska serów i wędlin ale to tylko opcjonalnie.

 

Wsioki??A co wyprosisz gości po deserze skoro nie mają zamiaru wracać do domu?Nie zawsze takie coś przejdzie, że po południu goście się rozchodzą, u mnie w kościele komunia jest o godzinie 9:30 więc o 11 wszyscy już są w domu, tym bardziej że rodzina jest przyjezdna i nocuje,więc siedzą do bardzo późna.Najczęściej jest tak, że na komunię zaprasza się również dawno nie widzianą rodzinę i oni chcą posiedzieć nieco dłużej skoro rzadko się spotykają. No chyba że Ty zapraszasz ludzi z którymi widujesz się na co dzień więc tacy ludzie nie będą długo siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutka
20 minut temu, Gość Ocen napisał:

Najczęściej jest tak, że na komunię zaprasza się również dawno nie widzianą rodzinę 

Wcale nie najczęściej. Może kiedyś tak było. Teraz to jest raczej rzadkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia

Przeciez to swieto dziecka.  No ale jesli juz musisz miec gosci to moze to co bylo u mnie:

Barszcz z pierozkami -te mozna miesiac wczesniej zrobic i zamrozic lub kupic gotowe

Karczek z piekarnika, nie jest suchy. Dwa sosy jeden normalny drugi mysliwski.

Gulasz

Pieczone nozki kurczaka

Ryba w galarecie, ryba po grecku 

salatki np. warzywna, warstwowa itd.

Paluszki (tez mozna przygotowac i zamrozic lub kupic).

Kompoty i inne napoje

Do pomocy psiapsie lub tesciowa i mame.

Zaplanuj to wczesniej, wyjdzie taniej i wiesz co jesz. Nie zapomnij o jaroszach. 

W ubieglym roku mialo byc 20 osob, przyszlo 5 wiecej. bylo fajnie. Chetnych do pomocy tez nie zabraklo. 

Nastaw sie pozytywnie, bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Qaz napisał:

Ok więc tak

Robiłam komunie na 17 osób w mieszkaniu w zeszłym roku więc posłuchaj moich rad

U mnie było tak, pomagała mi teściowa we wszystkim i mama trochę ale dopiero w dniu komunii w obsłudze a wszystko szykowalysmy z teściową dzień wcześniej 

U gotowalam rosół, makaron był kupny. Usmazylysmy schabowe, mielone i filety z kurczaka ala dewolaje z serem. Usmazylam karkowke i pokeoilam w kawałki. Całe mięso do piekarnika do odgrzania tylko. Zrobiłam sos pieczeniowy. Narobilysmy klusek Śląskich, obrane były już ziemniaki tylko do u gotowania tak jak kluski. 

Do tego kapusta zasmazana, mizeria i surówka z marchwi, też dzień wcześniej zrobione. 

Potem na stół wjechał tort z cukierni, dwa ciasta od sąsiadki i ciastka że sklepu. 

Potem zimne zakaski, też wszystko naszykowane w sobotę. Klopsiko w occie, wędliny, tortille zawijane, sałatka jarzynowa (z warzyw z rosołu), i sałatka gyros. 

I na koniec ciepła kolacja. Krokiety z kapusta i grzybami, barszczyk i golonki w kapuscie (golonki mi upiekla siostra w sobotę i przywiozła już do odgrzania tylko). 

I wy to wszystko zjedliście od obiadu (czyli pewnie jakaś 14:00) do 20:00, bo piszesz niżej że wtedy goście wyszli? Przecież to menu jak na całonocne wesele z tańcami. Na obiad mieliście rosół i smażone mięcho z kluskami. Potem tort i inne ciasta. Po takim sycącym obiedzie jeszcze podałaś tłuste i ciężkie zakąski (sałatka gyros i jarzynowa z majonezem, klopsy i jeszcze więcej mięcha). A na koniec, pewnie koło 18-19 podałaś golonki w kapuście 😄 Przecież normalny człowiek po takim menu już po torcie by rzygał z przejedzenia. Macie spusty, muszę powiedzieć. I jeszcze te 4 rodzaje mięsa na obiad dla 17 osób. To ja na weselu miałam mniej. 😄

 

Niech zgadnę, jesteś ze Śląska? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

I wy to wszystko zjedliście od obiadu (czyli pewnie jakaś 14:00) do 20:00, bo piszesz niżej że wtedy goście wyszli? Przecież to menu jak na całonocne wesele z tańcami. Na obiad mieliście rosół i smażone mięcho z kluskami. Potem tort i inne ciasta. Po takim sycącym obiedzie jeszcze podałaś tłuste i ciężkie zakąski (sałatka gyros i jarzynowa z majonezem, klopsy i jeszcze więcej mięcha). A na koniec, pewnie koło 18-19 podałaś golonki w kapuście 😄 Przecież normalny człowiek po takim menu już po torcie by rzygał z przejedzenia. Macie spusty, muszę powiedzieć. I jeszcze te 4 rodzaje mięsa na obiad dla 17 osób. To ja na weselu miałam mniej. 😄

 

Niech zgadnę, jesteś ze Śląska? 😄

Dla mnie to też jakaś masakra 😄 No ale jak nie zawalisz stołu od południa do wieczora mięsiwem, ciastami i toną kluch to komunia nieważna, a Ty jesteś sknerą 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

I wy to wszystko zjedliście od obiadu (czyli pewnie jakaś 14:00) do 20:00, bo piszesz niżej że wtedy goście wyszli? Przecież to menu jak na całonocne wesele z tańcami. Na obiad mieliście rosół i smażone mięcho z kluskami. Potem tort i inne ciasta. Po takim sycącym obiedzie jeszcze podałaś tłuste i ciężkie zakąski (sałatka gyros i jarzynowa z majonezem, klopsy i jeszcze więcej mięcha). A na koniec, pewnie koło 18-19 podałaś golonki w kapuście 😄 Przecież normalny człowiek po takim menu już po torcie by rzygał z przejedzenia. Macie spusty, muszę powiedzieć. I jeszcze te 4 rodzaje mięsa na obiad dla 17 osób. To ja na weselu miałam mniej. 😄

 

Niech zgadnę, jesteś ze Śląska? 😄

Ja nie jestem ze slaska ale nawet jak zapraszam na urodziny dziecka to 4 dania z miesa zawsze przyrzadzam. Skad w Was tyle agresji, przeciez kazdy przyjmuje gosci jak chce. Ja po porostu wole, aby cos zostalo niz mialoby zbraknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jem
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja po porostu wole, aby cos zostalo niz mialoby zbraknac.

też jestem tego zdania ,u mnie zawsze po uroczystościach rodzinnych coś zostaje i później spokojnie przez kilka dni nie muszę gotować obiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Jasne! 😄Wszyscy chamscy oprócz ciebie. Jakimi tekstami? Czytać nie potrafisz?

Co do reszty twojego wpisu. Jeśli mój wpis nie był do ciebie i ciebie nie atakował, to co się odzywasz? Gdzie ty widzisz u mnie doczepkę do normalnego obiadu? Gdzie ty widzisz jakiś wymóg z mojej strony, albo przymus na laptopy? Ups zapomniałam, umiejętność czytania jest ci obca. Nie dopisuj do moich wypowiedzi swoich mylnych teorii. Powtórzę. Przyzwoitość, mówi ci to coś? Ja masz trochę przyzwoitości, to nie będziesz liczyć gościom ziemniaków na talerzu, a idąc do kogoś w gości, nie dasz 20 zł w kopercie, czy badziewnej zabawki. Mało tu takich wpisów było, nawet w tym wątku? Przecież to tylko 3 godziny, nikt nie każe gościom dawać takiej grubej koperty, w gości się nie idzie nażreć. Podałam obiad z kotletem, tort i starczy. Tego typu osoby dają jak najmniej na swój stół dla gości i jak idą w gości, to też jak najmniej w torebce prezentowej. A fajną gościnę w którą idą, oraz normalny prezent niebędący badziewiem dla swoich dzieci komentują, przecież nikt im nie kazał.

Widzisz, masz podobne podejście do mojego i jeśli ja się od tego typu ludzi niczym nie różnię, co mi zarzuciłaś, to ty tak samo.

Ja niby gdzie byłam chamska? Długo nad tym myślałaś? Ty najpierw przeczytaj co napisałaś za pierwszym razem i owszem przypieprzyłaś się ogólnie do normalnych obiadów więc się nie wypieraj. Reszty tego prymitywnego jazgotu nawet nie komentuję, bo to są poglądy typu "zastaw się, a postaw się" i jako gospodarz i jako gość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×