Czy facetowi przestało zależeć na mnie?

Cześć częściej zaczelam myśleć że facetowi przestało zależeć na mnie na naszym związku chyba coś się wypala albo Juz wypalilo. Zaczęliśmy ze sobą chodzić jak miałam 16 lat a on 17lat przyszlo 1 dziecko na świat jak miałam 19 lat i oświadczył się 6grudnia 2013 roku i jeszcze ślubu nie mamy a jeszcze mamy 2 dziecko aktualnie mam 26lat a on 27lat mieszkam znim u niego w domu na gospodarstwie ja gotuję sprzątam i dziećmi się zajmuje oraz pomagam mu przy tej gospodarstwie domowym dobra teraz do rzeczy od jakiegos czasu on wg nie chce mnie przytulić jak doniego się Przytulę to on nawet mnie nie obejmie buzi też mi nie daje tylko siedzi w tym telefonie i ogląda filmiki jak remontuje np ciągnik itp i zawsze do mnie z tekstem nie widzisz oglądam przeszkadzasz albo że odpoczywam albo nie dam bo nie mam a jak wspomnę o ślubie to nie mam kasy albo że jutro albo za rok ale na maszyny rolnicze to kasę ma a na ślub już nie ma nigdzie razem nie wychodzimy w domu spędzamy czas kiedyś on taki nie byl. Kiedyś Nawet kupował mi kwiaty bez okazji przytula całował mówił jak mnie bardzo kocha że mu zależy a teraz nawet nie słyszę od niego słowa kocham czasami go ostatnio pytałam czy mnie kocha ale odpowiedział z tekstem yhy tak dla odczepnego i co mam zrobić jak nim potrzasnac zostawić go mamy 2 dzieci córka 6 lat syn 2 lata córka jest bardzo za ojcem Partner jest dobrym ojcem

Każdy facet tak ma ,myśli że jak zdobył kobietę to już nic nie musi. A  potem prędzej czy później rośnie im poroże do sufitu. Niestety my kobiety nie potrafimy żyć bez tych czułości za dnia . Mężczyźni się potem dziwią ,że nie chcemy się z nimi kochać. Oni tą obojętnoś nawet do seksu wnoszą ,liczy się tylko ich przyjemność.

Sama się wkopalas w ...!! Po co brałaś sobie jakoś golodupca rolnika, biedaka,trzeba było myśleć dziewczyno w jakie szambo się pakujesz!!! Nie mieszkać z nim bez ślubu i nie rodzić mu dzieci. Dałaś mu wszystko na tacy to mu ślub nie potrzebny. Sama jesteś winna bo jesteś nie odpowiedzialna u nie praktyczna. Po co brałaś sobie tego gównianego rolnika ze wsi, sama to sobie zrobiłaś.

Takie mlode zwiazki na ogol przegrywaja z czasem. Tak pokazuje zycie. Nie chce cie martwic ale mysle, ze to sie rozpadnie, to tylko kwestia czasu. Obym sie mylila.

20 minut temu, Gość maczu piczu napisał:

Takie mlode zwiazki na ogol przegrywaja z czasem. Tak pokazuje zycie. Nie chce cie martwic ale mysle, ze to sie rozpadnie, to tylko kwestia czasu. Obym sie mylila.

Myśle, że z wiekiem często mądrzejemy i stawiamy i sobie i innym wyższe wymagania, dlatego nie tak łatwo wchodzimy w związki, częściej analizujemy, przewidujemy, może to mniej  romantyczne ale bardziej praktyczne. 

Autorko, lepiej już było jak to mówią, wątpię, że kiedykolwiek weźmiecie ślub, narzeczony nie na motywacji, motylki z brzucha odleciały, więc go nie ciągnie do ołtarza. Proza życia. 

Zacznij myslec o swojej niezaleznosci, idz gdzies do pracy, uciulaj na boku troche kasy, bo niewiadomo czy rzeczywiscie wasz zwiazek sie nie skonczy. Zostaniesz wtedy raptem z 1000 zl na dzieci z 500 plus I jakimis malymi alimentami, utrzymasz sie? Jakby co bedziesz miec gdzie mieszkac z dziecmi? Na slub narazie moze nie nalegaj, skup sie na biezacych relacjach z facetem, na odbudowaniu uczucia jesli jest wg na to jakas szansa. Moze tez przytylas, nie dbasz o siebie, przestalas sie mu podobac. Moze boli go tez ze tylko siedzisz w chalupie na d....a moze to tylko prosty rolnik ktory widzi jedynie ziemie, maszyny I swoje gispodarstwo I juz nie milosc mu w glowie. Zapewne skonczyly sie tez wam tematy do rizmow bo raczej ty gadasz tylko.o zarciu I dxueciach a on masxynach I calym tym swoim gospodarskim chlewie, nigdzie nie wyjezdzacie na urlop bo jesli ma zwierzeta na gospodarstwie to tego nie zostawi, kazdy dzien jest u was taki sam. Przykre ale prawdziwe. Obym sie mylila?

Dzień w dzień nowa sciema,nowy kit.Już tyle zescie nalgali aby tylko osiągnąć swój cel i zmusić mnie do tyrania..HaHa

6 godzin temu, Gość IGA napisał:

Cześć częściej zaczelam myśleć że facetowi przestało zależeć na mnie na naszym związku chyba coś się wypala albo Juz wypalilo. Zaczęliśmy ze sobą chodzić jak miałam 16 lat a on 17lat przyszlo 1 dziecko na świat jak miałam 19 lat i oświadczył się 6grudnia 2013 roku i jeszcze ślubu nie mamy a jeszcze mamy 2 dziecko aktualnie mam 26lat a on 27lat mieszkam znim u niego w domu na gospodarstwie ja gotuję sprzątam i dziećmi się zajmuje oraz pomagam mu przy tej gospodarstwie domowym dobra teraz do rzeczy od jakiegos czasu on wg nie chce mnie przytulić jak doniego się Przytulę to on nawet mnie nie obejmie buzi też mi nie daje tylko siedzi w tym telefonie i ogląda filmiki jak remontuje np ciągnik itp i zawsze do mnie z tekstem nie widzisz oglądam przeszkadzasz albo że odpoczywam albo nie dam bo nie mam a jak wspomnę o ślubie to nie mam kasy albo że jutro albo za rok ale na maszyny rolnicze to kasę ma a na ślub już nie ma nigdzie razem nie wychodzimy w domu spędzamy czas kiedyś on taki nie byl. Kiedyś Nawet kupował mi kwiaty bez okazji przytula całował mówił jak mnie bardzo kocha że mu zależy a teraz nawet nie słyszę od niego słowa kocham czasami go ostatnio pytałam czy mnie kocha ale odpowiedział z tekstem yhy tak dla odczepnego i co mam zrobić jak nim potrzasnac zostawić go mamy 2 dzieci córka 6 lat syn 2 lata córka jest bardzo za ojcem Partner jest dobrym ojcem

wąchaj jaja

IGA - najlepiej porozmawiaj z nim i zadaj mu to pytanie. Przeciez nie znamy ani ciebi ani twojego partnera więc nikt odpowiedzialny tobie nie powie co masz robić. Tutaj jedyna rozsądna osoba to ADA. Tez uważam, niedobrze jest byc uzależionym od partnera, a poza tym nie macie innych zainteresowań jak ziemia i maszyny rolnicze? Warto od czasu do czasu iść na dobry film, do teatru czy do opery i porozmawiac na ten temat,  przeczytać ciekawa książkę ... wszystko zalezy od was, bo jak wiadomo i jak nasze babcie mówiły,  miłość to piękny ogród o który trzeba dbać i musza to robić te 2 osoby ... powodzenia