Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

też tak macie, że na wywody tych co od zawsze mają full kasy, niańki i sprzątaczko-kucharki patrzycie trochę z przymrużeniem oka?

Polecane posty

Gość Lilu
2 minuty temu, Gość gość napisał:

to nie są JEJ pieniądze, to są pieniądze męża. Wpływają co miesiąc na jego konto, a nie na jej konto. 

A ty będziesz oceniała co w małżeństwie jest czyje? Może oni ustalili tak między sobą i tak im dobrze? Nieeee, bo Ty kurka kwoczka wiesz lepiej, że ona to jest taka i siaka, on to pantofel i  w ogóle osąd wydany, wyrok ogłoszony. Wara ci od cudzej kasy! Te pieniądze mimo wszystko są bardziej jej niż twoje więc morda w kubeł.

Moja teściowa to takie samo dno jak ty. Też był czas, że zarabialam dużo więcej od męża i właściwie ja nas utrzymywałam. No to nie było dnia bez telefonu z ciosaniem mu kołków, że on za moje żyje i jak mu nie wstyd, a jak miał żyć lekarz na stażu i na rezydenturze przez pierwsze lata zwłaszcza, że ja jestem od niego starsza o 4 lata i skończyłam inny kierunek? W życiu nie wypomniałam mu tego i nie powiem nigdy, że to nie były jego pieniądze. Wara wam psy od cudzych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość moooo napisał:

Mam duzy dom, mnostwo pracy zawodowej i innej. Jesli na godzine zarabiam 3 razy tyle co pani do sprzatania, to wolę to przenaczyc na swoja pracę. której nikt za mnie nie wykona a przy tym  oszczędzam 2 godziny z zycia. A nie ma nic cenniejszego, niz czas.

No to jesteś nieudacznicą ale spoko nie jesteś sama ja to już jestem super nieudolna, bo mam pomoc domową 2 razy w tygodniu i nianię, a nie pracuję od 2 miesięcy, bo jestem na zwolnieniu lekarskim. Chyba się zabiję z tego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
55 minut temu, Gość gosc napisał:

dlaczego nieudacznictwa?? ciekawi mnie taki punkt widzenia. czy jazda samochodem tez jest nieudacznictwem? bo przeciez mozna isc na piechote. 

No pralka też w podstawkę i w ogóle chleb z piekarni, bo można zrobić samemu no i nie zapominajmy, że najlepiej samemu wyhodować zboże na ten chleb i samemu ukręcić z niego mąkę. No przecież nie chcemy być nieudacznikami

20 minut temu, Gość GOSC napisał:

JAK TO CO?!!! POWINNAS CIERPIEC I NARZEKAC, A MAZ POWINIEN BIC JAK NA PRAWDZIWA MADKE POLKE PRZYSTALO! A POTEM ISC PRAC DO RZEKI, NIE DAJ BOZE JECHAC TAM SAMOCHODEM- NARZEDZIEM SZATANA!!!!!! 

No właśnie, a potem się biczować jeszcze 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
59 minut temu, Gość Ewa napisał:

Bo to świadczy o tym że sobie nie radzisz.Trochę inaczej wygląda sprawa jeżeli oboje rodzice pracują, rodzice pracują i dziadków brak, no to wiadomo że wtedy opiekunka potrzebna.

Czyli jesli ja mam furę hajsu, duży dom z pięcioma sypialniami, sześcioma łazienkami, osobno kuchnia, salonem, jadalnia, spiżarnia, czterema balkonami i tarasem, do tego kawał ogrodu, który latem trzeba podlewać codziennie, w tym wszystkim psa który nanosi piach i gubi sierść, to żeby nie być nieudaczniczka mam latać na mopie po domu, bo inaczej „sobie nie radzę”, zamiast zatrudnić kilka osób do pomocy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jesli ja mam furę hajsu, duży dom z pięcioma sypialniami, sześcioma łazienkami, osobno kuchnia, salonem, jadalnia, spiżarnia, czterema balkonami i tarasem, do tego kawał ogrodu, który latem trzeba podlewać codziennie, w tym wszystkim psa który nanosi piach i gubi sierść, to żeby nie być nieudaczniczka mam latać na mopie po domu, bo inaczej „sobie nie radzę”, zamiast zatrudnić kilka osób do pomocy? 

To jest właśnie takie myślenie tych tłuków i nie przegadasz. Dla mnie sprzątanie to przykrybobowiazek więc skoro mnie stać na pomoc to po co się męczyć? Zarabiam na tyle że mnie stać więc po cholerę się męczyć? Skoro dobrze zarabiamy to jaki niby że mnie czy z Ciebie nieudacznik? Też nie rozumiem tej "logiki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
45 minut temu, Gość gość napisał:

Ja się zgadzam z paniami powyżej, że owszem, sprzątaczka to nie jest żaden wstyd, pod warunkiem że pracujesz. A jeśli siedzisz w domu cały dzień, sadzisz bąki w skórzaną kanapę jak moja koleżanka, która od  5 lat nie była w pracy, to jeśli jednocześnie potrzebuje sprzątaczki i nianki na pól dnia (powtarzam: jest na macierzynskim!) to znaczy ze sobie nie radzi i jest ofermą. Dziwi mnie że takie koboety nie maja niskiego poczucia wlasnej wartosci. Teraz jej maz chce rozkręcić firme z kolegami, ale wiąże sie to ze zwolnieniem sie z intratnego stanowiska i mniejsza pensją przez jakiś czas. Ona skutecznie pierze temu pantoflowi mózg i w efekcie on chyba tej firmy nie zalozy, choc jakby zaryzykowal to za kilka lat byliby prawdopodobnie multimilionrami

A wiesz, ze są osoby których poczucie własnej wartości nie zależy od tego czy wypucowaly dom własnoręcznie? Jest ich nawet sporo, przede wszystkim prawie 100% mężczyzn tak ma, a i sporo kobiet. Jesli Twoje poczucie własnej wartości zależy od wypracowanych mopogodzin to współczuje i faktycznie Ty lepiej rób wszystko sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

bo ma się wtedy poczucie że jest się do niczego, ani zająć się dzieckiem nie umie taka, ani sobie posprzątać, w zasadzie do niczego się nie nadaje tylko do siedzenia na internecie. Jak to mój ojciec mówi, wyłączyć im internet i zaraz w domu byłby błysk, z samych nudów choćby

Posłuchaj taka osoba umie posprzątać czy ugotować zapewniam Cię, bo większość z nas musiała sobie tak radzić zanim się dorobiła, a skoro już mamy pieniądze, a nie lubimy domowych czynności to po co mamy to robić? Żeby takim Januszom jak twój ojciec udowadniać naszą użyteczność? Stać mnie więc właśnie będę sobie siedziała na necie w tym czasie albo poczytam ksiazkę (teraz i tak nie wolno mi z domu wyhodzić), a jak wyzdrowieję to zamiast latać ze szmatką po pracy pójdę z koleżankami na kawę, na koncert albo na jogę. Nie, nie zabijam nudy sprzątaniem, nie zamierzam poświęcać na sprzątanie swojego wolnego czasu jeżeli nie muszę. Mam trochę szersze horyzonty niż ty i twój tatuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

To jest właśnie takie myślenie tych tłuków i nie przegadasz. Dla mnie sprzątanie to przykrybobowiazek więc skoro mnie stać na pomoc to po co się męczyć? Zarabiam na tyle że mnie stać więc po cholerę się męczyć? Skoro dobrze zarabiamy to jaki niby że mnie czy z Ciebie nieudacznik? Też nie rozumiem tej "logiki"

No, bo przecież skoro nie sprzątam domu, to znaczy ze nie potrafię zadbać o własne życie. Bo sprzątanie to jest wyższa szkoła jazdy, nie każdy potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

nie uważam że to, że raz w tygodniu dłużej posprzątam czyni ze mnie cierpiętnicę. Niekórych to relaksuje, a przynajmniej nie jest jakąś tragedią i męczarnią. Ale rozumiem że pokolenie dzisiejszych 30latków (też należę, ale nie identyfikuję się z nimi, jak widać) musi mieć więcej czasu na fejsbunio, kafeterię i Netflix, wiec dobrze by było by Grazynka w tym czasie ogarnęła chatę, bo pani domu ma zapier//olll na fejsie 🙂

Wiesz dla mnie cierpiętnica to osoba, która się przypieprza o to że inni zatrudniaja pomoc domową. Pomoc zatrudniają  ludzie, których na to stać i nie ważne czy w tym czasie siedzą na fejsie czy pływają na basenie więc jeżeli ktoś ma na to kasę to co nam do tego na co ją wydaje? Takie rozliczanie i krytykowanie, że jakaś pani sobie seriale ogląda czy na fejsie siedzi zamiast szorować sedes to jest charakterystyczne dla ideologii stalinowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niby to takie naturalne, niby takie nic, a jednak emocjonujecie się tym jakby ktoś wam krzywdził matkę 🙂 Jednak okazuje się, że to że nie umiecie same umyć umywalki raz na kilka tygodni czy pomachać odkurzaczem raz na kilka dni, jakoś tam jest waszym kompleksem. W przeciwnym razie nie byłybyście tak zajadłe w dyskusji z jakąś anonimową Grażynką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

nie uważam że to, że raz w tygodniu dłużej posprzątam czyni ze mnie cierpiętnicę. Niekórych to relaksuje, a przynajmniej nie jest jakąś tragedią i męczarnią. Ale rozumiem że pokolenie dzisiejszych 30latków (też należę, ale nie identyfikuję się z nimi, jak widać) musi mieć więcej czasu na fejsbunio, kafeterię i Netflix, wiec dobrze by było by Grazynka w tym czasie ogarnęła chatę, bo pani domu ma zapier//olll na fejsie 🙂

No widzisz NIEKTÓRYCH sprzątanie relaksuje, a mnie NIE! Mnie relaksuje uprawa warzyw w ogródku, a zimą owszem wolę coś poczytać, obejrzeć film albo iść na biegówki zamiast pucowac dom. Sprzątać nienawidzę dlatego zatrudniam pomoc,  jak ktos inny w tym czasie nawet siedzi na fejsie? No to WOLNY KRAJ, wolno mu. Jak można tak się przywalać i dojeżdżać za to? Czy wy życia nie macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Niby to takie naturalne, niby takie nic, a jednak emocjonujecie się tym jakby ktoś wam krzywdził matkę 🙂 Jednak okazuje się, że to że nie umiecie same umyć umywalki raz na kilka tygodni czy pomachać odkurzaczem raz na kilka dni, jakoś tam jest waszym kompleksem. W przeciwnym razie nie byłybyście tak zajadłe w dyskusji z jakąś anonimową Grażynką

Tak jasne. Widać kto ma kompleksy właśnie. Same nie umiemy, bo to wielka sztuka hahaha trzeba sobie dodać prestiżu mopem co? Wiesz sama też umiem zrobić chleb, a jednak kupuję fo w piekarni i jakoś o to nikt wiek nie przypieprza. Każdy umie sprzątać tylko nie każdy chce jeżeli ma pieniądze.

Oczywiście jeżeli bierzemy udział w dyskusji z wami to znaczy, że mamy kompleksy. Typowe na kafe. Wy tak samo tutaj walicie swoje wykłady na temat jakie to my jesteśmy nieudacznice i tak samo się podniecacie i wam wolno, wy to robicie neutralnie i to nie są kompleksy. My piszemy z wami i to już kompleksy są. Wiesz co? Nie bądź śmieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

Niby to takie naturalne, niby takie nic, a jednak emocjonujecie się tym jakby ktoś wam krzywdził matkę 🙂 Jednak okazuje się, że to że nie umiecie same umyć umywalki raz na kilka tygodni czy pomachać odkurzaczem raz na kilka dni, jakoś tam jest waszym kompleksem. W przeciwnym razie nie byłybyście tak zajadłe w dyskusji z jakąś anonimową Grażynką

Tak sobie tłumacz. Z mopem jesteś bardziej wartościowa, inni mają kompleksy 😂 mnie bardziej razi brak tolerancji takich mopowych buraków. To chyba ty masz kompleksy bo cię nie stać na wygodne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 21.01.2020 o 12:42, Gość Ola napisał:

Czemu full kasy przecież to nie jest jakiś luksus że ci babeczka przyjdzie wysprzątać wyprasować czy przypilnuje dzieciaka chwile. To nie średniowiecze. Jedna kawa w starbaksie mniej i już masz wyprasowane z całego tygodnia 

Wolę sama wszystko w domu robić choć stać mnie na sprzątaczkę.Ale co to za życie?Nudzić się i łazić po galeriach???Wolę w domu siedzieć i mieć czysto bez paletajacej się obcej osoby 🙂

ja bogatym i znudzonym po prostu współczuję.Bo proste życie jest najlepsze.Depresję mają ci,ktorzy mają wszystko lub prawie wszystko.Na Zachodzie ludzie masowo biorą xanax.A u nas ludzie się szarpią,pedza ciągle ale umysł jest zdrowy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak sobie tłumacz. Z mopem jesteś bardziej wartościowa, inni mają kompleksy 😂 mnie bardziej razi brak tolerancji takich mopowych buraków. To chyba ty masz kompleksy bo cię nie stać na wygodne życie.

Psycholog powie ci,ze jak porzadkujesz biurko,porzadkujesz swój mózg.Jak sprzątasz to wywalasz złe emocje.Tak jak w sporcie.Gorzej gdy obsesyjnie sprzątasz 😉 Grunt to umiar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Wolę sama wszystko w domu robić choć stać mnie na sprzątaczkę.Ale co to za życie?Nudzić się i łazić po galeriach???Wolę w domu siedzieć i mieć czysto bez paletajacej się obcej osoby 🙂

ja bogatym i znudzonym po prostu współczuję.Bo proste życie jest najlepsze.Depresję mają ci,ktorzy mają wszystko lub prawie wszystko.Na Zachodzie ludzie masowo biorą xanax.A u nas ludzie się szarpią,pedza ciągle ale umysł jest zdrowy 😉

Xanax nie jest na depresje, w Polsce mamy najwyższy wskaźnik zachorowań na depresje i inne schorzenia psychiczne w historii, a jesli nie masz żadnego innego pomysłu na spędzanie wolnego czasu poza sprzątaniem i chodzeniem po galeriach (nie wydaje mi się żebyś miała na myśli galerie sztuki) to jest mi Cię żal i faktycznie lepiej już sprzątaj.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Psycholog powie ci,ze jak porzadkujesz biurko,porzadkujesz swój mózg.Jak sprzątasz to wywalasz złe emocje.Tak jak w sporcie.Gorzej gdy obsesyjnie sprzątasz 😉 Grunt to umiar!

ja to wole isc na silownie, a moj mozg ma sie dobrze 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

Wolę sama wszystko w domu robić choć stać mnie na sprzątaczkę.Ale co to za życie?Nudzić się i łazić po galeriach???Wolę w domu siedzieć i mieć czysto bez paletajacej się obcej osoby 🙂

ja bogatym i znudzonym po prostu współczuję.Bo proste życie jest najlepsze.Depresję mają ci,ktorzy mają wszystko lub prawie wszystko.Na Zachodzie ludzie masowo biorą xanax.A u nas ludzie się szarpią,pedza ciągle ale umysł jest zdrowy 😉

bogaci ludzie nie chodza po galeriach, ale widze ze to u ciebie jedyna alternatywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wywiązała się burza.  A ja powiem tyle:

1. Nie schlebiajcie sobie! Nie każdy, kto nie zamawia sprzątaczki do domu, jest biedakiem którego na to zwyczajnie nie stać. Niektórzy nie widzą nic uwłaczającego w posprzątaniu raz na czas WŁASNEGO lokum, rączek im nie up/ie/rd/oliło

2. W tytule padło zdanie: "Też tak macie, że na wywody ("jakie to życie ciężkie") tych, co mają full kasy, a inni wszystko za nich robią, patrzycie z przymrużeniem oka?

TAK, patrzymy z przymrużeniem oka. Ja, jak już mówiłam, mogę mieć gosposię ale nie chcę. Ale gdybym nie miała kasy to owszem patrzyłabym na damesy ze służbą z przymrużeniem oka, bo ja już teraz tak na nie patrzę.  Bo nie ma nic gorszego niż znudzona, zblazowana panienka, która nic nie musi, a jednocześnie wszystko ją przerasta i męczy. Dodatkowo nie ma moralnego prawa wypowiadać się o trudach codziennego dnia, bo ich nie doznaje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Wywiązała się burza.  A ja powiem tyle:

1. Nie schlebiajcie sobie! Nie każdy, kto nie zamawia sprzątaczki do domu, jest biedakiem którego na to zwyczajnie nie stać. Niektórzy nie widzą nic uwłaczającego w posprzątaniu raz na czas WŁASNEGO lokum, rączek im nie up/ie/rd/oliło

2. W tytule padło zdanie: "Też tak macie, że na wywody ("jakie to życie ciężkie") tych, co mają full kasy, a inni wszystko za nich robią, patrzycie z przymrużeniem oka?

TAK, patrzymy z przymrużeniem oka. Ja, jak już mówiłam, mogę mieć gosposię ale nie chcę. Ale gdybym nie miała kasy to owszem patrzyłabym na damesy ze służbą z przymrużeniem oka, bo ja już teraz tak na nie patrzę.  Bo nie ma nic gorszego niż znudzona, zblazowana panienka, która nic nie musi, a jednocześnie wszystko ją przerasta i męczy. Dodatkowo nie ma moralnego prawa wypowiadać się o trudach codziennego dnia, bo ich nie doznaje. 

ale tak to mozna porownac tez w druga strone, bo masz lepiej niz przyslowiowe dzieci w lepiankach w Afryce i tez nie masz prawa mowic o trudach. kazdy ma swoje problemy i troski na kazdym poziomie zycia i nie tobie decydowac czy maja prawo sie wypowiadac czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjj
3 godziny temu, Gość Jej napisał:

Dodam jeszcze że nie znam i nigdy nie znałam rodziny która miałaby opiekunkę do dziecka czy panią do sprzątania.A mam już 43 lata.

A gdzie mieszkasz i się wychowałaś? 

Ja znam mnóstwo osób które albo miały lub mają panią do sprzątania albo opiekunkę do dziecka. Jedynie na wsiach wszędzie każdy sam wykonuje wszystkie czynności w domu. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 minuty temu, Gość gość napisał:

Wolę sama wszystko w domu robić choć stać mnie na sprzątaczkę.Ale co to za życie?Nudzić się i łazić po galeriach???Wolę w domu siedzieć i mieć czysto bez paletajacej się obcej osoby 🙂

ja bogatym i znudzonym po prostu współczuję.Bo proste życie jest najlepsze.Depresję mają ci,ktorzy mają wszystko lub prawie wszystko.Na Zachodzie ludzie masowo biorą xanax.A u nas ludzie się szarpią,pedza ciągle ale umysł jest zdrowy 😉

Ale ja nie jestem znudzona, nie musisz mi fałszywie współczuć i to że nie sprzatam to nie znaczy, że snuję się tylko po galeriach.Przestańcie snuć teteorie, że ludzie którzy mają pomóc to już tylko nuda i dno. Skąd wam się to bierze? SERIO musisz sprzątać, bo inaczej się nudzisz? To ja tobie współczuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie jestem znudzona, nie musisz mi fałszywie współczuć i to że nie sprzatam to nie znaczy, że snuję się tylko po galeriach.Przestańcie snuć teteorie, że ludzie którzy mają pomóc to już tylko nuda i dno. Skąd wam się to bierze? SERIO musisz sprzątać, bo inaczej się nudzisz? To ja tobie współczuję 

bo to jest podbudowywanie sobie ego. takie wynagrodzenie trudow sprzatania, jakby nie wiadomo co to bylo za osiagniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjj
3 godziny temu, Gość gość napisał:

nie, złotko. ja kilka dni temu skonczyłam 30 lat. I nie, nie rozumiem tego waszego nieudacznictwa.

Im dłużej się udzielasz tylko tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że wcale nie możesz sobie pozwolić na panią do pomocy a bardzo byś chciała.  Dlatego z takim jadem jedziesz po ludziach, dla których sprzątanie własnego domu nie oznacza zbawiania świata.  Próbując leczyć swoje kompleksy, wmówiłaś sobie, że jesteś lepsza bo sama sprzątasz. Do tego podejrzewam, że pochodzisz ze wsi i przez całe życie byłaś indoktrynowana przez rodziców, że prawdziwa przygotowana do życia kobieta to taka, która gotuje codziennie obiad i sprząta w domu.  A latając, ze szmatą kliesz pod nosem. Ja sprzątam sama  bo nie stać mnie na sprzątaczkę. Jeśli kiedyś będę mogła sobie pozwolić to na pewno taka osoba będzie do mnie przychodżyć,  bo nie widzę niczego fajnego w ciągłym sprzątaniu tego samego. Nie uważam się,  tez za osobę nieudolne z tego powodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gosc napisał:

bo to jest podbudowywanie sobie ego. takie wynagrodzenie trudow sprzatania, jakby nie wiadomo co to bylo za osiagniecie

No właśnie. Ja mam różne zajęcia które zajmują mój czas, ale szczerze mowiac wolałabym patrzeć jak schnie farba niż sprzątać, nawet gdybym nie miała innych zajęć. Nie znoszę sprzątać, wiec nie sprzątam, lubię gotować wiec gotuje. Moje życie jest proste i przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
25 minut temu, Gość Gosc napisał:

No właśnie. Ja mam różne zajęcia które zajmują mój czas, ale szczerze mowiac wolałabym patrzeć jak schnie farba niż sprzątać, nawet gdybym nie miała innych zajęć. Nie znoszę sprzątać, wiec nie sprzątam, lubię gotować wiec gotuje. Moje życie jest proste i przyjemne.

bo życie prostych ludzi jest jak oni sami: proste 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
25 minut temu, Gość Gosc napisał:

No właśnie. Ja mam różne zajęcia które zajmują mój czas, ale szczerze mowiac wolałabym patrzeć jak schnie farba niż sprzątać, nawet gdybym nie miała innych zajęć. Nie znoszę sprzątać, wiec nie sprzątam, lubię gotować wiec gotuje. Moje życie jest proste i przyjemne.

bo życie prostych ludzi jest jak oni sami: proste 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMI Me

Moze lepiej bedzie jak kazdy bedzie.robil jak mu pasuje i nie staral sie przekona innych ze jego sposob zycia jest najlepszy. Nie ma jednej drogi. Kazdy musi pzejsc swoja droga po swojemu. Po ci narzucać innym swoje scenariusze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franca z k
Dnia 21.01.2020 o 12:56, Gość Mik napisał:

odkurzamy co dwa dni zajmuje to 15 minut, 2 razy w tygodniu mop 20 minut, kurze 5-10 minut.

Serio, nie chcialabym widziec tego twojego sprzatania i podlogi po umyciu w 20 minut... no chyba ze mieszkasz w 20 metrowej kawalerce 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Wolę sama wszystko w domu robić choć stać mnie na sprzątaczkę.Ale co to za życie?Nudzić się i łazić po galeriach???Wolę w domu siedzieć i mieć czysto bez paletajacej się obcej osoby 🙂

ja bogatym i znudzonym po prostu współczuję.Bo proste życie jest najlepsze.Depresję mają ci,ktorzy mają wszystko lub prawie wszystko.Na Zachodzie ludzie masowo biorą xanax.A u nas ludzie się szarpią,pedza ciągle ale umysł jest zdrowy 😉

No jeżeli ty nie znasz innych sposobów na wolny czas niż mop to twoja sprawa. Nie wiem dlaczego uważasz, że ludzie mający pomoc w domu mają depresję, są znudzeni i jedyne co robią to łażą po galeriach? Bo ty tak byś robiła gdybyś nie sprzątała?

 

A co do depresji to akurat u nas jest jej bardzo dużo. Poczytaj coś wiecej niż kafe i skład domestosa to zobaczysz, że wcale nie cierpią na nią zblazowani bogacze tylko wlasnie w większości ludzie biedni lub żyjący na średnim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×