Nie da się być samotnym i szczęśliwym

Taka prawda 

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Taka prawda 

Da się...bycie z byle kim byle kogoś mieć,albo zaklamanym człowiekiem nie daje powodów do szczęścia.. A jak ktoś potrafi fajnie sam ze sobą spędzać czas,to nigdy się nie nudzi.Samotność ma wiele twarzy.Moja  jest  uśmiechnięta.

Dla was samotność równa się brak partnera co świadczy tylko o tym jak bardzo zależni jesteście od innych a to cecha ludzi słabych i emocjonalnie niedorozwinietych. Samotny jest bezdomny który nawet psa nie ma.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Dla was samotność równa się brak partnera co świadczy tylko o tym jak bardzo zależni jesteście od innych a to cecha ludzi słabych i emocjonalnie niedorozwinietych. Samotny jest bezdomny który nawet psa nie ma.

Oni bez drugiej osoby nie istnieją a moja wartość jest taka,że facet u boku jest albo go nie ma,a ja istnieje jako człowiek i bywam szczęśliwa.To różni mnie od kobiet,które bez faceta nic nie znaczą. 

28 minut temu, Gość Gość napisał:

 A jak ktoś potrafi fajnie sam ze sobą spędzać czas,to nigdy się nie nudzi.

masz na myśli to całe trzepanie kapucyna? 

11 minut temu, Gość Gość napisał:

masz na myśli to całe trzepanie kapucyna? 

Mam na myśli pasje,hobby,ciekawą osobowość własną, a nie tylko pustą seksualność .Ktoś kto nic sobą nie reprezentuje nie ogarnie tematu.Pozdrawiam 

ja nic sobą nie reprezentuję, nie mam pasji, hobby, ciekawej osobowosci a jednak jestem sama i szczesliwa.

ty za to ubliżając innym chyba nie za bardzo...

Tez jestem sama z wyboru. I jest mi cudownie, moze kiedys mi sie zmieni?Wolna, nikomu nie tlumacze sie, sama decyduje gdzie pracuje, ile pracuje. Kocham swoje zycie . 

Ej wy samotne i szczęśliwe,w jakim jesteście wieku?.może do tego trzeba dojrzec

Przed chwilą, Gość Mixmi napisał:

Ej wy samotne i szczęśliwe,w jakim jesteście wieku?.może do tego trzeba dojrzec

Z tym trzeba albo się urodzić albo mieć same niepowodzenia po życiu z facetami. Dojrzałość nie ma nic do rzeczy bo są ludzie którzy potrzebuja innego człowieka przez całe życie żeby miało jakikolwiek sens.

W stwierdzeniu, ze do smotnosci trzeba dojrzec jest chyba duzo prawdy. Ja jestem 30+.Jestem kobieta bardzo niezalezna, bardzo asertywna i nie boje sie niczego. Niczego. Zadnych wyzwan. Jedynie moje plany moga sie przesunac w czasie. Dla mnie mezczyzna jest TYLKO dodatkiem do zycia. Fajnym, ale absolutnie  niekoniecznym. 

Ale dla jasnosci szanuje mezczyzn, jako istoty bardzo wartosciowe,  uzyteczne. Dla innych  kobiet - prosze bardzo. Ale ja  nie tesknie, by po moim domu sie platal  i mial jakies ALE.  O nie!!! 

A i nie mialam zlego doswiadczenia z mezczyznami. Po prostu kocham byc samotna i niezalezna - absolutnie w kazdym aspekcie zycia. 

To prawda. Ale lepiej być samotnym i mieć dużo znajomych niż z kimś kto Cię dołuje i kogo masz codziennie dosyć. Do seksu wcale nie potrzeba związków więc ten aspekt odpada.

Według mnie, da się być samotnym i nie nieszczęśliwym. Bo aby być naprawdę szczęśliwym trzeba się zakochać z wzajemnością.

To prawda. Ale lepiej być samotnym i mieć dużo znajomych niż z kimś kto Cię dołuje i kogo masz codziennie dosyć. Do seksu wcale nie potrzeba związków więc ten aspekt odpada.

Według mnie, da się być samotnym i nie nieszczęśliwym. Bo aby być naprawdę szczęśliwym trzeba się zakochać z wzajemnością.

eeee, ta niezależna

sama sobie pieczesz chleb z własnorecnzie zmielonej mąki? sama sobie jesteś szefem? sama sobie auto naprawiasz? ano własnie! sama sobie wytniesz guza?

Przed chwilą, Gość gggggggg napisał:

eeee, ta niezależna

sama sobie pieczesz chleb z własnorecnzie zmielonej mąki? sama sobie jesteś szefem? sama sobie auto naprawiasz? ano własnie! sama sobie wytniesz guza?

Do wymienionych rzeczy nie jest potrzebny partner mąż konkubent czy jak zwal tak zwał a fachowiec. 

Ja jestem samotna i jakos nie narzekam.Mam swoje pasje i piec kochanych szczurkow.Wiecej mi nie trzeba.

Nie zrozumiales /as. Niezalezna w sensie, ze sama zapracuje na swoje potrzeby. Niezalezna bo sama zdecyduje, jak wydam swoje zarobione srodki i jak zycie poprowadze sobie. 

Zaden mezczyzna do tego jest mi niepotrzebny. Wykonuje bardzo trudny zawod, wymagajacy duzo wyrzeczen i z mojej pracy inni korzystaja tez. Bardzo jest pozyteczna dla ludzi. A ze ktos upiecze dla mnie chleb, wyhoduje jajka, zrobi ser to  chwala mu. Za darmo jednak mi tez nikt nie da. To  o czym piszesz to zwyczajna wymiana prac, srodkow finansowych. 

na swoje potrzeby nie trzeba pracować, one po prostu są.

Tak tak i samemu się cieszyć jak głupi to sera...

8 godzin temu, Gość Ell.... napisał:

W stwierdzeniu, ze do smotnosci trzeba dojrzec jest chyba duzo prawdy. Ja jestem 30+.Jestem kobieta bardzo niezalezna, bardzo asertywna i nie boje sie niczego. Niczego. Zadnych wyzwan. Jedynie moje plany moga sie przesunac w czasie. Dla mnie mezczyzna jest TYLKO dodatkiem do zycia. Fajnym, ale absolutnie  niekoniecznym. 

Ale dla jasnosci szanuje mezczyzn, jako istoty bardzo wartosciowe,  uzyteczne. Dla innych  kobiet - prosze bardzo. Ale ja  nie tesknie, by po moim domu sie platal  i mial jakies ALE.  O nie!!! 

 

masz zimne serce, ja tez niepotrzebuje ale jesli juz kocham to nie jest zadnym dodatkiem tylko miloscia radoscia troska, i ta ocena. .uzyteczny, prawie przedmiotowe traktowanie

1 minutę temu, Gość natura napisał:

masz zimne serce, ja tez niepotrzebuje ale jesli juz kocham to nie jest zadnym dodatkiem tylko miloscia radoscia troska, i ta ocena. .uzyteczny, prawie przedmiotowe traktowanie

Płaczesz już? 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Płaczesz już? 

ze co?? osoby zrownowazone nie zalewaja sie lzami oceniajac postawy innych

Przed chwilą, Gość natura napisał:

ze co?? osoby zrownowazone nie zalewaja sie lzami oceniajac postawy innych

Ty niewrazliwy bucu. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ty niewrazliwy bucu. 

idz na watek o pierdzeniu, moze tam zablysniesz

Przed chwilą, Gość natura napisał:

idz na watek o pierdzeniu, moze tam zablysniesz

Nie jadam potraw pierdzącogennych więc nie sondzem. I tak błyszcze jak psu jaja odbitym blaskiem. Moim małym kootaskiem którego lubujesz się mlaskiem . 

8 minut temu, Gość Patodieta napisał:

Nie jadam potraw pierdzącogennych więc nie sondzem. I tak błyszcze jak psu jaja odbitym blaskiem. Moim małym kootaskiem którego lubujesz się mlaskiem . 

juz mowilam ze jestes symbolem upadku poezji" zegnam,

3 minuty temu, Gość natura napisał:

juz mowilam ze jestes symbolem upadku poezji" zegnam,

Nie tacy jak ja upadali a później wstali i na takich jak ty näsrali.

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mam na myśli pasje,hobby,ciekawą osobowość własną, a nie tylko pustą seksualność .Ktoś kto nic sobą nie reprezentuje nie ogarnie tematu.Pozdrawiam 

Dokładnie tak samo uważam

Jeśli uzależnia ktoś szczęście od obecności kogoś ,to ciężko aby był samotnym szczęśliwym . Opisujemy tu obecność kogoś jako drugą połówkę ,a obecność to też obecność członka rodziny ,dziecka itd . Czy tak na pewno samotność nie powoduje nieszczęśliwości ? Nie masz komu sprawić przyjemności ,nie ma kto jej sprawić tobie .Nikogo niczym nie zaskoczysz ,nikt ciebie . Rozmawiasz sam z sobą itd ,czy to daje szczęście skoro znasz odpowiedzi na swoje pytania ? Trudne kwestie zależne od chwili ,momentu życia .