Najlepszy typ kobiety to inteligentna i ambitna a zarazem kochająca i troskliwa czy takie jeszcze istnieją ?

 Wyobraźcie sobie kobietę z sukcesami zawodowymi, która zapina guzik koszuli swojego męża, poprawia mu marynarkę, daje buzi na do widzenia,  tęskni i się martwi gdy wyjeżdża gdzieś daleko. Jak myślicie czy to jest realne ?

2 minuty temu, Gość solziem35 napisał:

inteligentna i ambitna

takie istnieją

2 minuty temu, Gość solziem35 napisał:

kochająca i troskliwa

a takie już nie

2 minuty temu, Gość solziem35 napisał:

 Wyobraźcie sobie kobietę, która zapina guzik koszuli swojego męża, poprawia mu marynarkę, daje buzi na do widzenia,  tęskni i się martwi gdy wyjeżdża gdzieś daleko. Jak myślicie czy to jest realne ?

Nierealne.

Roznarzylam się widząc oczyma wyobraźni jak poprawiam ...enkę gdy on wyjeżdża,a jaką ubieram jak wraca...bo wiem,że lubi kobiety w s.u.k.i.e.n.k.a.c.h, a ja taka.steskniona .. Chyba jestem fajną  kobietą ,prawda,a takie też istnieją

Tęsknota i martwienie się o kogoś kogo się kocha jest normalne, ale zapinać guziki to chyba sam potrafi

Rozumiem że w twoim świecie człowiek sukcesu to robot. Można i tak sobie swój przegryw tłumaczyć. Niech zgadne jesteś 35 letnim praviczkiem bez prawa jazdy.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Roznarzylam się widząc oczyma wyobraźni jak poprawiam ...enkę gdy on wyjeżdża,a jaką ubieram jak wraca...bo wiem,że lubi kobiety w s.u.k.i.e.n.k.a.c.h, a ja taka.steskniona .. Chyba jestem fajną  kobietą ,prawda,a takie też istnieją

Byle by sznurówki sam wiązał;)

Przed chwilą, Gość Zasłuchana. napisał:

Byle by sznurówki sam wiązał;)

Oj tam,mogę się schylic do jego stóp jak niewolnica w haremie..,tyko,żeby pamiętał,że bycie sułtanem to jedno ,ale   najważniejsza sułtanka jest jedna . I potem ma mnie wziąć na ręce i zanieść do alkowy

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Oj tam,mogę się schylic do jego stóp jak niewolnica w haremie..,tyko,żeby pamiętał,że bycie sułtanem to jedno ,ale   najważniejsza sułtanka jest jedna . I potem ma mnie wziąć na ręce i zanieść do alkowy

W butach do alkowy?  Później znów trzeba się schylić by podłogę umyć. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Oj tam,mogę się schylic do jego stóp jak niewolnica w haremie..,tyko,żeby pamiętał,że bycie sułtanem to jedno ,ale   najważniejsza sułtanka jest jedna . I potem ma mnie wziąć na ręce i zanieść do alkowy

U sułtana widzę wyobraźnia pracuje pełną parą;) byle mu sił jeszcze zostało...

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

W butach do alkowy?  Później znów trzeba się schylić by podłogę umyć. 

Ja nie napisałam,że będę mu  zakładać buty..A schylajac się do stóp można wiele rzeczy zrobicpracowita jestem,więc umycie podłogi to Pikuś  ..zawsze mogę brudną scierką po łapach jak zasłużył.. grunt to ciekawa gra wstepna

Taką poznalem

Nierealne, natura tak stworzyła kobietę ze albo inteligentna albo troskliwa.

Inteligentne kobiety z ambicjami mają słabo rozwinięte poczucie opiekuńczości, troskliwości, są słabymi matkami. Mają dużo męskich cech, mają mniej empatii niż np. ich bardziej prostolinijne koleżanki.

Proste dziewuchy, są bardziej szczere, prostoduszne, opiekuńcze, rodzinne, one się bardziej nadają na taką troskliwą żonę (dzięki prostej mentalności i prostemu często pochodzeniu).

Tak to biologia urządziła w przypadku kobiety.

brzmi jak opis mojej osoby:) 

sprecyzuj "sukcesy zawodowe"

14 minut temu, brokentiger87 napisał:

brzmi jak opis mojej osoby:) 

sprecyzuj "sukcesy zawodowe"

Leżak okazał się nie aż tak tępy w porównaniu do broken

13 minut temu, Gość rozsądny napisał:

Nierealne, natura tak stworzyła kobietę ze albo inteligentna albo troskliwa.

Inteligentne kobiety z ambicjami mają słabo rozwinięte poczucie opiekuńczości, troskliwości, są słabymi matkami. Mają dużo męskich cech, mają mniej empatii niż np. ich bardziej prostolinijne koleżanki.

Proste dziewuchy, są bardziej szczere, prostoduszne, opiekuńcze, rodzinne, one się bardziej nadają na taką troskliwą żonę (dzięki prostej mentalności i prostemu często pochodzeniu).

Tak to biologia urządziła w przypadku kobiety.

Mylisz sie. Ja jestem urocza, troskliwa, kochajaca, rodzinna a przy tym mam intelekt, ścisły umysl. Ale co do męskich cech to sie zgadza: chęć rywalizacji, jednak jestem w stanie nad tym panować, ciężki humor, cięty jezyk. Wygląd (w sensie wady): duzy nos, figura może nie plaska, ale niestety nie klepsydra, duże dłonie.i co? Jestem sama... Bo męzczyźni chcą tylko te idealne, nawet gdy sa durne i puste jak but. A ja bym chciała gotować czasem dla ukochanego w samym fartuszku, zapinać mu ten ostatni guzik i dawać słodkiego buziaka na pozegnanie. Niestety, nie było mi dane. Wolałabym być pusta i tepa, ale piękna klepsydra. 

1 minutę temu, Gość Tak juz jest napisał:

Mylisz sie. Ja jestem urocza, troskliwa, kochajaca, rodzinna a przy tym mam intelekt, ścisły umysl. Ale co do męskich cech to sie zgadza: chęć rywalizacji, jednak jestem w stanie nad tym panować, ciężki humor, cięty jezyk. Wygląd (w sensie wady): duzy nos, figura może nie plaska, ale niestety nie klepsydra, duże dłonie.i co? Jestem sama... Bo męzczyźni chcą tylko te idealne, nawet gdy sa durne i puste jak but. A ja bym chciała gotować czasem dla ukochanego w samym fartuszku, zapinać mu ten ostatni guzik i dawać słodkiego buziaka na pozegnanie. Niestety, nie było mi dane. Wolałabym być pusta i tepa, ale piękna klepsydra. 

Bo inteligencja i umysł ścisły to antyafrodyzjaki dla nas facetów u kobiety. Po grzyba mi to ? Kobieta ma być niewinna, trochę humanistka, moze sie interesować poezją etc ale zadnych umysłów ścisłów, to domena facetóa.

No offence ale tak to wygląda na etapie męskiej podświadomoci.

Z pewnością to wina nosa i dużych dłoni że nie masz faceta raczej intelektem nie grzeszysz jeśli tak sądzisz bo nie takie pokraki mają facetów.

26 minut temu, Gość rozsądny napisał:

Nierealne, natura tak stworzyła kobietę ze albo inteligentna albo troskliwa.

Inteligentne kobiety z ambicjami mają słabo rozwinięte poczucie opiekuńczości, troskliwości, są słabymi matkami. Mają dużo męskich cech, mają mniej empatii niż np. ich bardziej prostolinijne koleżanki.

Proste dziewuchy, są bardziej szczere, prostoduszne, opiekuńcze, rodzinne, one się bardziej nadają na taką troskliwą żonę (dzięki prostej mentalności i prostemu często pochodzeniu).

Tak to biologia urządziła w przypadku kobiety.

nie wziales pod uwage madrosci, madre osoby sa empatyczne i troskliwe, posiadajac przy tym madra glowe i inteligencje, maja w sobie i meskie pierwiastki ktore odpowiadaja np za brak histerycznosci opanowanie, i kobiece pierwiastki odpowiadajace za czulosc, kazdy czlowiek powinien miec oba rozwiniete

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Z pewnością to wina nosa i dużych dłoni że nie masz faceta raczej intelektem nie grzeszysz jeśli tak sądzisz bo nie takie pokraki mają facetów.

Nie uważam siebie za pokrake. Wypraszam sobie. Powodzenie zawsze mialam, podobałam sie. 7/10 mezczyzn mowilo o mnie 'bardzo seksowna, ma to coś'. Niestety każdy bal sie, ze będzie tym głupszym. Inteligencja u kobiety to przeklenstwo. 

Nosa bym nie zoperowala. Nie będę ryzykować dla faceta. Modela nie szukam więc jak modelka wyglądać nie muszę. I jestem typem intelektualistki a nie karierowiczki. To zupełnie co innego. 

1 minutę temu, Gość Tak juz jest napisał:

Nie uważam siebie za pokrake. Wypraszam sobie. Powodzenie zawsze mialam, podobałam sie. 7/10 mezczyzn mowilo o mnie 'bardzo seksowna, ma to coś'. Niestety każdy bal sie, ze będzie tym głupszym. Inteligencja u kobiety to przeklenstwo. 

Nosa bym nie zoperowala. Nie będę ryzykować dla faceta. Modela nie szukam więc jak modelka wyglądać nie muszę. I jestem typem intelektualistki a nie karierowiczki. To zupełnie co innego. 

To w jakim celu był poprzedni twój komentarz? Wyraźnie się w nim uzalasz że to wina nosa i dłoni że nikt cie nie chce. Sama sobie przeczysz. 

11 minut temu, Gość ktos napisał:

Bo inteligencja i umysł ścisły to antyafrodyzjaki dla nas facetów u kobiety. Po grzyba mi to ? Kobieta ma być niewinna, trochę humanistka, moze sie interesować poezją etc ale zadnych umysłów ścisłów, to domena facetóa.

No offence ale tak to wygląda na etapie męskiej podświadomoci.

to antyafrodyzjaki dla prostych samczykow, z pewnymi kompleksami, mocna glowa w polaczeniu ze zmyslowoscia to rzadkie polaczenie i pewnie nie spotkales takiej, 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To w jakim celu był poprzedni twój komentarz? Wyraźnie się w nim uzalasz że to wina nosa i dłoni że nikt cie nie chce. Sama sobie przeczysz. 

Bo męzczyźni szukają idealu z wyglądu. Gdybym miała idealny wygląd, taki 10/10 to by żaden nie myślał o swoich kompleksach na punkcie intelektu. 

I tak, masz rację. Na ulicy mijam często takie brzydkie, zaniedbane kobiety, które maja mezow. No cóż, albo sa głupie albo takie udają. 

1 minutę temu, Gość Tak juz jest napisał:

Bo męzczyźni szukają idealu z wyglądu. Gdybym miała idealny wygląd, taki 10/10 to by żaden nie myślał o swoich kompleksach na punkcie intelektu. 

I tak, masz rację. Na ulicy mijam często takie brzydkie, zaniedbane kobiety, które maja mezow. No cóż, albo sa głupie albo takie udają. 

Po co komu zaniedbana albo głupia kobieta? Ludzie dobieraja się wedle podobieństw umysłowych. Zresztą tracisz mi ta 30 latka która narzeka na grube nogi na okrągło.

44 minuty temu, Gość rozsądny napisał:

Nierealne, natura tak stworzyła kobietę ze albo inteligentna albo troskliwa.

Inteligentne kobiety z ambicjami mają słabo rozwinięte poczucie opiekuńczości, troskliwości, są słabymi matkami. Mają dużo męskich cech, mają mniej empatii niż np. ich bardziej prostolinijne koleżanki.

Proste dziewuchy, są bardziej szczere, prostoduszne, opiekuńcze, rodzinne, one się bardziej nadają na taką troskliwą żonę (dzięki prostej mentalności i prostemu często pochodzeniu).

Tak to biologia urządziła w przypadku kobiety.

Prawda, choć są też takie, które nie są ani inteligentne, ani troskliwe.

28 minut temu, Gość Tak juz jest napisał:

Mylisz sie. Ja jestem urocza, troskliwa, kochajaca, rodzinna a przy tym mam intelekt, ścisły umysl. Ale co do męskich cech to sie zgadza: chęć rywalizacji, jednak jestem w stanie nad tym panować, ciężki humor, cięty jezyk. Wygląd (w sensie wady): duzy nos, figura może nie plaska, ale niestety nie klepsydra, duże dłonie.i co? Jestem sama... Bo męzczyźni chcą tylko te idealne, nawet gdy sa durne i puste jak but. A ja bym chciała gotować czasem dla ukochanego w samym fartuszku, zapinać mu ten ostatni guzik i dawać słodkiego buziaka na pozegnanie. Niestety, nie było mi dane. Wolałabym być pusta i tepa, ale piękna klepsydra. 

Ja nie szukam ideału, a bardziej cenię sobie charakter (wrażliwość, troskliwość, intelekt) niż wygląd. I też jestem sam.

8 minut temu, Gość gosc napisał:

to antyafrodyzjaki dla prostych samczykow, z pewnymi kompleksami, mocna glowa w polaczeniu ze zmyslowoscia to rzadkie polaczenie i pewnie nie spotkales takiej, 

niektórzy zmysłowość utożsamiają z urodą i nie rozumieją,  dlaczego nieladna kobieta tak bardzo ich pociąga, nie wiedzą, że  zmysłowość tworzą: poruszanie się, gesty, ruchy głowy,  spojrzenie, uśmiech a nie uroda. Gdy zmysłowa kobieta jest dodatkowo inteligentna jeszcze bardziej ich pieszy,  bo oprócz tego, że nie rozumieją dlaczego tak nanichdziala, to jeszcze obawiają się jej umysłu.

Różni są faceci. Ja jestem taka 6/10, niegłupia a faceta mam, normalny, wierny, kochający. Ważne by być na tej samej płaszczyźnie mentalnej i podobne wartości wyznawac 

Poziom 13 latka.

Uaktualniam bo to bardzo ważny temat.

Takie kobiety są już na wymarciu. Nie znam takiej.