Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asaaa2

Mąż nie interesuje się ciąża...

Polecane posty

Gość Asaaa2

Jestem w 5 mcu ciąży. Staraliśmy się o nią ponad rok, jak zaszłam w ciążę to mąż stwierdził że mam to co chciałam, nie interesuje się ciąża w ogóle. Do lekarza nie chce ze mną iść, nigdy nie zapyta mnie jak się czuje, w ogóle jakbym w ciazy nie była. Robiąc dobie herbatę nawet nie zapyta czy zrobić mi też. Ostatnio dostałam plamienia krwią i zdenerwowana poprosiłam czy pojedzie że mną do szpitalaa, on stwierdził że mam nie przesadzać i nigdzie nie chce mu się jechac więc pojechałam sama. Jak wrócę od lekarza to jest zainteresowany zdjęciami czy co lekarz powiedział ale na tym się kończy. Czy to ja przesadzam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pytanie czy oboje chcieliście dziecka czy tylko ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moim zdaniem nie przesadzasz. Jesteś pewna, że staraliscie się oboje, tzn.on tez tego dziecka chciał? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A wcześniej był zainteresowany przyszłą ciążą w czasie starań? Jak się odnosił do ciebie ogólnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asaaa2

Tak, jesteśmy 2 lata po ślubie i razem chcieliśmy tego dziecka. Mi może bardziej zależało bo że względu na mój wiek 34lata wiem że dłużej czekać nie mogę. Mąż jednak też chciał i co miesiąc się staraliśmy. A teraz traktuje mnie gorzej niż przed ciąża. Nie mówię że ma mnie nosić na rękach ale w przypadku krwawienia myślę że powinien chociaż postarać się pomóc a on w tym czasie jeszcze zaczął mnie wyzywać, że mam z głową, wymyślam a mu się nigdzie jechać nie chce i że on się wstydzi (bo 2 razy już wylądowałam na IP też z powodu plamień). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No ale powiedział ci przecież, że „masz to co chciałaś”. Czyli to ty bardziej chciałaś tego dziecka, a on się zgodził. Nie miałabym pretensji w takim wypadku. Może zmieni się jak dziecko już będzie na świecie, czasami tak jest. Bądź cierpliwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O matko, Dziewczyno, co za palant.... Ja jestem teraz w 7 miesiącu, ale od początku ciąży mój facet bardzo o mnie dba. Reakcja Twojego na plamienie po prostu mnie przeraża. 

Pogadaj z nim poważnie, bo to się musi zmienić. A co będzie jak już urodzisz?? Też będzie takim burakiem? I uświadom go, że plamienia w ciąży mogą być bardzo niebezpieczne. 

Współczuję Ci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sana

Boże współczuję .. tyle tu takich tematow .. czy wy dziewczyny serio nie widzicie ze cos z tymi chlopami jest nie tak wcześniej?  Ja osobiście staram sie z narzeczonym o dziecko tez juz nieco ponad rok i caly czas to on mnie namawia zeby pojsc do lekarza, robic badania , zawozi mnie wszedzie i idzie ze mną do ginekologa na kazda wizyte i wszystkim sie interesuje a nawet jeszcze nie jestem w ciąży.  W domu również mi dużo pomaga także chyba widać odrazu jaki jest facet 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dla własnego komfortu psychicznego powiedz mu żeby już teraz się wyprowadził 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No to jak naciskałas na dziecko i trulas mu tyłek, no to masz czego chciałaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

No to jak naciskałas na dziecko i trulas mu tyłek, no to masz czego chciałaś. 

No jasne,bo siłą go zmusiła do zaplodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asaaa2

Wcześniej tego nie widziałam, ale teraz zauważam że mój mąż jest strasznym egoista. Wyobraźcie sobie ze potrafi przynieść sobie swoje ulubione cukierki i przy mnie otworzyć i nawet mnie nie poczestuje choć wie że ja mam duży apetyt na słodycze 🙂 Robi mi to chyba na złość tak mi się wydaje. Ja się wszystkim dzielę, codziennie obiadek itp ale chyba czas z tym skonczyc. Jest mi przykro, nie chce porad że mam z nim zerwać, bardziej proszę o poradę jak się zachować żeby w końcu dotarło do niego że zachowuje się dziwnie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

No jasne,bo siłą go zmusiła do zaplodnienia

Siła pewnie nie, więc facet sam sobie jest winien, że uległ i pewnie teraz dociera do niego co zrobił i w jakie bagno się wpakował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeżeli sama reakcja na wieść, że jesteś w ciąży była taka jak powyższe zachowania to niestety zgadzam się z resztą. To Ty chciałaś tego dziecka, nie on. Jeżeli nie dał Ci tylko wcześniej dosadnej odpowiedzi, że nie chce dzieci to tez prawda, że zachowuje się jak palant co nie zmienia faktu, że posiadanie dziecka to musi być obustronna jasna deklaracja, że się chce, a nie bo mi się śpieszy więc teraz. Ewidentnie nie będzie on ojcem, a twoim będzie ale tym złym mężem, który olewa i nie pomaga albo będzie twoim eks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Facet się szykuje do ewakuacji, kalkuluje tylko ile alimentów mu przywalą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Wcześniej tego nie widziałam, ale teraz zauważam że mój mąż jest strasznym egoista. Wyobraźcie sobie ze potrafi przynieść sobie swoje ulubione cukierki i przy mnie otworzyć i nawet mnie nie poczestuje choć wie że ja mam duży apetyt na słodycze 🙂 Robi mi to chyba na złość tak mi się wydaje. Ja się wszystkim dzielę, codziennie obiadek itp ale chyba czas z tym skonczyc. Jest mi przykro, nie chce porad że mam z nim zerwać, bardziej proszę o poradę jak się zachować żeby w końcu dotarło do niego że zachowuje się dziwnie.. 

Ale zrozum, że on nie zrozumie i się nie zmieni bo on to robi specjalnie. Chce cie upokorzyć, sprawić żebyś czuła się winna sytuacji i jasno daje sygnał, że ma gdzieś tą ciążę. On się nie zmieni bo zobaczy cud życia, który będzie we wszystkich wydzielinach. Mało tego nawet nie zawiezie cie do szpitala, nie będzie go przy porodzie ani cie nie odwiedzi. I nie chce być wredna po prostu z twojego opisu to jasno widać, że tak będzie. Obudź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asaaa2

On też chciał dziecka, mówił mi nie raz że po ślubie chciałby synka, może nie zależało mu kiedy to dokładnie będzie ale nie oszukujmy się, mając 34 i 40 lat na co czekać? Na wieść o dziecku ucieszył się, wydzwaniał wszędzie i się chwalił. A potem tak jakby zrobił się obrażony że go to nie interesuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

On też chciał dziecka, mówił mi nie raz że po ślubie chciałby synka, może nie zależało mu kiedy to dokładnie będzie ale nie oszukujmy się, mając 34 i 40 lat na co czekać? Na wieść o dziecku ucieszył się, wydzwaniał wszędzie i się chwalił. A potem tak jakby zrobił się obrażony że go to nie interesuje. 

Ma kogoś, sprawdź to lepiej. Nie żartuję, wszystko co piszesz to tak jakbym o moim byłym czytała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale on chciał już gotowego i odchowanego syna!!!

Takiego który nie blokowałby by mu dostępu do bzykania dziury, takiego który nie będzie w nocy płakał i przede wszystkim takiego który nic nie będzie kosztował!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

On też chciał dziecka, mówił mi nie raz że po ślubie chciałby synka

Oczywiście nie brał pod uwagę że może urodzić się dziewczynka, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Raz mówisz, że ucieszył się, a zakładając temat pisałaś, że powiedział, że masz to co chciałaś. To jak to było? To może po prostu ma inną i tyle jeżeli był taki ideał, a z dnia na dzień nienawidzi ciąży w której jesyes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Raz mówisz, że ucieszył się, a zakładając temat pisałaś, że powiedział, że masz to co chciałaś. To jak to było? To może po prostu ma inną i tyle jeżeli był taki ideał, a z dnia na dzień nienawidzi ciąży w której jesyes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkgosc

Albo facet jest zazdrosny o Twoja uwagę albo ma to w d... Innych opcji nie ma, musisz z nim poważnie porozmawiać albo zmieni się i razem przebrnięcie przez ciąże albo czas zwijać manatki, potem będzie tylko trudniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko, pociesze Cię, że to wcale nie znaczy, że będzie złym ojcem. Mój mąż szalal jak się o ciąży dowiedzial-kwiaty, bizuteria, jakieś niespodzianki. Dbał o mnie, ale sama ciąża jakoś go nie interesowala. Co mu mowilam to kiwal głową, nie pytal, nie chodzil do lekarza, tzn do gabinetu nie wchodzil. Przy porodzie nie byl, niby nie nalegalam, ale tak bylo mu na rękę. Ojcem jest świetnym, rozpieszcza troszczy się, madrze wychowuje, poświęca czas. Nic nie mogę mu w tek kwestii zarzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
 

Wcześniej tego nie widziałam, ale teraz zauważam że mój mąż jest strasznym egoista. Wyobraźcie sobie ze potrafi przynieść sobie swoje ulubione cukierki i przy mnie otworzyć i nawet mnie nie poczestuje choć wie że ja mam duży apetyt na słodycze 🙂 Robi mi to chyba na złość tak mi się wydaje. Ja się wszystkim dzielę, codziennie obiadek itp ale chyba czas z tym skonczyc. Jest mi przykro, nie chce porad że mam z nim zerwać, bardziej proszę o poradę jak się zachować żeby w końcu dotarło do niego że zachowuje się dziwnie.. 

Nie chcesz porad że masz z nim zerwać to bardzo mi przykro, ale masz takiego nieczułego ...e na własne życzenie, sama go wybrałaś i do tego tolerujesz takie zachowanie. Jeśli on taki jest, to nie będziesz w stanie tego w nim zmienić bo empatii nie da się kogoś nauczyć, do tego nie zachowuje się jak facet który kocha swoją kobietę, dlatego najlepiej odejść chyba, źe chcesz być nieszczęśliwa przez resztę życia czekając aż zacznie Cie bić czy znęcać się psychicznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
 

Wcześniej tego nie widziałam, ale teraz zauważam że mój mąż jest strasznym egoista. Wyobraźcie sobie ze potrafi przynieść sobie swoje ulubione cukierki i przy mnie otworzyć i nawet mnie nie poczestuje choć wie że ja mam duży apetyt na słodycze 🙂 Robi mi to chyba na złość tak mi się wydaje. Ja się wszystkim dzielę, codziennie obiadek itp ale chyba czas z tym skonczyc. Jest mi przykro, nie chce porad że mam z nim zerwać, bardziej proszę o poradę jak się zachować żeby w końcu dotarło do niego że zachowuje się dziwnie.. 

Nie chcesz porad że masz z nim zerwać to bardzo mi przykro, ale masz takiego nieczułego ...e na własne życzenie, sama go wybrałaś i do tego tolerujesz takie zachowanie. Jeśli on taki jest, to nie będziesz w stanie tego w nim zmienić bo empatii nie da się kogoś nauczyć, do tego nie zachowuje się jak facet który kocha swoją kobietę, dlatego najlepiej odejść chyba, źe chcesz być nieszczęśliwa przez resztę życia czekając aż zacznie Cie bić czy znęcać się psychicznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda
 

Wcześniej tego nie widziałam, ale teraz zauważam że mój mąż jest strasznym egoista. Wyobraźcie sobie ze potrafi przynieść sobie swoje ulubione cukierki i przy mnie otworzyć i nawet mnie nie poczestuje choć wie że ja mam duży apetyt na słodycze 🙂 Robi mi to chyba na złość tak mi się wydaje. Ja się wszystkim dzielę, codziennie obiadek itp ale chyba czas z tym skonczyc. Jest mi przykro, nie chce porad że mam z nim zerwać, bardziej proszę o poradę jak się zachować żeby w końcu dotarło do niego że zachowuje się dziwnie.. 

Kobieto obudź się zanim nie jest za późno bo zmarnujesz sobie życie. Nie zmienisz go ani jego zachowania, bo empatię  albo się ma albo nie, nie można jej nikogo nauczyć. Na pewno zanim za niego wyszłaś miałaś już tego oznaki, ale je ignorowalas, jak wiele kobiet, a potem płacz. Ludzie do obcych mają więcej uczuć niż on do Ciebie, to brzmi jakby nawet Cie nie kochal

To już jest psychiczne znęcanie się, a będzie gorzej jak pojawi się dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×