Zerwane Zaręczyny, zwrot pierścionka...czy wciąż są narzeczeństwem?

 

Ona go zmusiła do dziecka. Skłamała,że bierze środki antykoncepcyjne,więc to on jest raczej ofiarą niżeli ona.Można by polemizować czy zrobiła to by go zatrzymać przy sobie, czy liczyła na 500+ nie wiem..ale wiem,że jedynie wspominał,że chciałby mieć w przyszłości dziecko...tego nikt nie wiem jakie ona miała zamiary....

Jeju biedny, no teraz to rozumiem a nie myślałaś żeby po ślubie go ubezwlasnowolnic? Bo wiesz będziesz współodpowiedzialna za decyzję męża a jak on taka ...a że zmuszają go kobiety do zaręczyn czy dzieci to musisz się prawnie zabezpieczyć dziewczyno. 

 

Ona go zmusiła do dziecka. Skłamała,że bierze środki antykoncepcyjne,więc to on jest raczej ofiarą niżeli ona.Można by polemizować czy zrobiła to by go zatrzymać przy sobie, czy liczyła na 500+ nie wiem..ale wiem,że jedynie wspominał,że chciałby mieć w przyszłości dziecko...tego nikt nie wiem jakie ona miała zamiary....

O tej antykoncepcji to ona Ci powiedziala, czy on? Poza tym jak sie kogos nie kocha wie, ze nie chce sie miec z ta osoba dziecka to sie z nia nie jest i nie wspolzyje. Kazdy srodek antykoncepcyjny moze zawiezc. Lepiej stosujcie dwa jednoczesnie, zeby kolejnej nie wmawial, ze go specjalnie wrobilas w dziecko

 

O tej antykoncepcji to ona Ci powiedziala, czy on? Poza tym jak sie kogos nie kocha wie, ze nie chce sie miec z ta osoba dziecka to sie z nia nie jest i nie wspolzyje. Kazdy srodek antykoncepcyjny moze zawiezc. Lepiej stosujcie dwa jednoczesnie, zeby kolejnej nie wmawial, ze go specjalnie wrobilas w dziecko

Przepraszam, a jaki to ma związek z moim pytaniem?

 

Wg prawa? Jakiego?

NIE SĄ NARZECZEŃSTWEM 

Nie pcha się ze związku w związek, to moja złota rada w temacie

Odczekaj ten rok czy więcej ale  aby poznać człowieka lepiej, na luzie, w wielu sytuacjach bez robienia planów na resztę życia.

Dziękuję bardzo, bo jako jedyna osoba  odpowiedziała Pani na moje pytanie

Poznaliśmy się przez przypadek i tak już zostało

To nie było tak,że On pchał się w związek .

Na razie nie planujemy wiele, próbujemy jakoś walczyć z szarą rzeczywistością jaka nas otacza...jak np. Ci ludzie co piszą te bzdury...jakieś feministki chyba

" Ale pytanie moje polegało na tym " CZY NAWET JAK SIĘ ROZSTALI I PIERŚCIONEK ZOSTAŁ ODDANY,TO MOŻNA TWIERDZIĆ,ŻE TRZEBA CZEKA ROK,ŻEBYŚMY MOGLI ZACZĄĆ PLANOWAĆ WSPÓLNĄ PRZYSZŁOŚĆ JAK NP. OŚWIADCZYNY?" "

Tak, zgadza sie. O to nas zapytalas, ale chyba dalej nie rozumiesz, ze to, to jest najmniejszy problem w tej calej sytuacji. Wrecz niewazny. I wlasnie ten fakt probowalismy ci uswiadomic, ze to jego zachowania sa podejrzane i malo wiarygodne. Ale ty zadnych innych problemow nie chcesz do siebie dopuscic bo jestes zakochana i we wszystko co on ci mowi wierzysz. Rozkminiarz co powiedziala jego siostra ale nie zauwazasz glownego problemu, ktory moze miec mega wplyw na twoje dalsze zycie. Powodzenia!

ja powiem tylko tyle, że nie chce płacić na gówniaki, które spłodzi ten k re ty n, więc z łaski swojej zabezpieczaj się! 

 

Przepraszam, a jaki to ma związek z moim pytaniem?

Przepraszam, jesli nie ma, to po co nam o tym mowisz?

To polskie społeczeństwo to jednak durne jest -.-.

 

Przepraszam, jesli nie ma, to po co nam o tym mowisz?

Bo oskarżacie niewinną osobę,a ja dążyłam tylko do sprawiedliwości.

Jak mozna kogos zmusic do dziecka? To jest odpowiedzialnosc. Co za ciapa z tego faceta, ale trzeba przyznac powodzenie ma!!!

 

O ślubie rozmawialiśmy już dawno,zanim się oświadczył.

To tym bardziej! Ledwo zerwał z była a juz się oświadcza innej, a nie znacie sie jeszcze tak dobrze, noi w tle ich dziecko które zawsze bedzie w waszym życiu, to zawsze będzie trójkąta (plus jego była). Poczytak sobie jakie ,,piekne" zycie maja kobiety ktore maja dzieciatych facetow...Jesteś taka desperatka? 

 

Jak mozna kogos zmusic do dziecka? To jest odpowiedzialnosc. Co za ciapa z tego faceta, ale trzeba przyznac powodzenie ma!!!

Nie ciapa tylko widocznie za bardzo zaufał byłej.

 

Ja jestem jedynaczką. Rozchodzi sie o siostre mojego partnera. I ogólnie co sądzicie o takim twierdzeniu,że para się rozstaje, kobieta oddaje pierścionek i związek i wszelkie formalności są zakończone.Z czego SIOSTRA MOJEGO partnera twierdzi,że mamy poczekac rok,aż ta jego była oswoi się z sytuacja. Ale pytanie moje polegało na tym " CZY NAWET JAK SIĘ ROZSTALI I PIERŚCIONEK ZOSTAŁ ODDANY,TO MOŻNA TWIERDZIĆ,ŻE TRZEBA CZEKA ROK,ŻEBYŚMY MOGLI ZACZĄĆ PLANOWAĆ WSPÓLNĄ PRZYSZŁOŚĆ JAK NP. OŚWIADCZYNY?" To była decyzja moje partnera, kiedy chce i jak chce się oświadczyć, i to jest kwestia indywidualna. Ja nie słyszałam rozmowy,tylko mi później opowiedział.

Ja jestem zupełnie spokojna i pisze bardzo neutralnie. 

I nie jestem dzieckiem,tylko dorosłą osobą. Raczej kobiet po 30 nie nazywa się dzieckiem..no chyba,że same jesteście dziećmi poniżej 20 roku życia,nic o życiu nie wiecie a się niepotrzebnie wypowiadacie.

Noi wszystko jasne, po 30stce to juz masz ciśnienie na slub i nie patrzysz na to trzezwo, ze ten facet rozdaje pierścionek raz jednej a za pol roku drugiej. To widać niewiele dla niego znaczy, skonczysz jak ta pierwsza z dzieckiem pewnie a on po kilku miesiacach oswiadczy się nowej panience bo taki z niego romantyk . Juz to widze...ale Ty widać ślepa jesteś i naiwna. 

 

Noi wszystko jasne, po 30stce to juz masz ciśnienie na slub i nie patrzysz na to trzezwo, ze ten facet rozdaje pierścionek raz jednej a za pol roku drugiej. To widać niewiele dla niego znaczy, skonczysz jak ta pierwsza z dzieckiem pewnie a on po kilku miesiacach oswiadczy się nowej panience bo taki z niego romantyk . Juz to widze...ale Ty widać ślepa jesteś i naiwna. 

Hmmm jak już napisałam jedne oświadczyny były 2 lata przed końcem zwiazku,,a drugie rok po poznaniu się ze mną,wiec jak nie wiesz to sie nie odzywaj.

 

Noi wszystko jasne, po 30stce to juz masz ciśnienie na slub i nie patrzysz na to trzezwo, ze ten facet rozdaje pierścionek raz jednej a za pol roku drugiej. To widać niewiele dla niego znaczy, skonczysz jak ta pierwsza z dzieckiem pewnie a on po kilku miesiacach oswiadczy się nowej panience bo taki z niego romantyk . Juz to widze...ale Ty widać ślepa jesteś i naiwna. 

Hmmm jak już napisałam jedne oświadczyny były 2 lata przed końcem zwiazku,,a drugie rok po poznaniu się ze mną,wiec jak nie wiesz to sie nie odzywaj.