Chce zerwać z dziewczyną, bo jestem za bardzo nieśmiały

Tak jak w temaciem. Dała mi szansę jest super z nią. Gdy jesteśmy sami. Ale niestety ja jestem tak nieśmiały, że nie jestem w stanie poznać nawet jej rodziców, wyjść z nią do jej znajomych Ostatnio odmówiłem pójścia na kolacja gdy jej mama zaprosiła. A najgorsze, że mam już 28 lat więc nie jestem nastolatkiem. Myślę, że to jedyna rozsądną decycja. Nie mogę robić jej przecież wiecznie przykrości. Dzikus ze mnie ehhh zakochałem się po uszy pierwszy raz w życiuz ale uświadomiło mi to, że zawsze będę sam

Eee tam ,nie warto przez nieśmiałość fundować sobie dozgonnej samotnosci

Tak, szkoda dziewczyny na takiego kogos

 

Eee tam ,nie warto przez nieśmiałość fundować sobie dozgonnej samotnosci

Próbowałem właśnie wyjść z tej samotność w ten sposób. I było mi super przez chwilę. Ale nie mogę kogoś ciągnąć w dół za sobą. I tak za dużo czasu już zmarnowała że mną. 

Chce się z nią umówić i powiem jej, że nie chce poznawać jej rodziny i znajomych bo to jest ponad moje siły. Liczyłemz że może z czasem pomału jakoś dam radę, ale niestety nic z tego

 

Tak, szkoda dziewczyny na takiego kogos

Też tak uważam. 

Jestem świadomy swoich problemów, ale chciałem spróbować. Jej też częściowo powiedziałem wcześniej, że mam różne leki, ale jednak nie powiedzialem, że aż do takiego stopnia, że boję się ludzi

To ten co mu baba nie daje się zaroochac od pół roku 

Nie zrywaj z nią ale idź do psychologa, bo Ci to zniszczy życie. 

A po bulki do sklepu chodzisz, czy tez sie wstydzisz?

Większość facetów to dziwaków, idź do jej rodziny. Facetom więcej się wybacza i nikt Cię specjalnie oceniał nie będzie o ile masz prace.

Rozumiem Cię doskonale bo jestem taki jak Ty. Myślę że powinieneś powiedzieć jaki masz problem i niech ona zdecyduje czy pisze się na życie z Tobą. Mi się wydaje że sama Twoja postawa mówi już bardzo dużo o tym że jesteś bardzo wartościowym człowiekiem i nie powinna pozwolić Ci odejść. 

 

To ten co mu baba nie daje się zaroochac od pół roku 

Tak to ja tamten temat pisałem, aczkolwiek para jesteśmy dopiero 1,5 miesiąca;) i brak seksu to też częściowo w pewnie z tego wynika. 

 

Nie zrywaj z nią ale idź do psychologa, bo Ci to zniszczy życie. 

Też się tego boje, bo jeśli z nią nie mogę to z żadną i tak mi nie wyjdzie. I nie będę nawet widział sensu poznawania nowych osób po takim doswiadczeniu. 

 

A po bulki do sklepu chodzisz, czy tez sie wstydzisz?

Nie no po bulki chodzę, jakos tam sobie radzę z takimi czynnościami. Najgorzej właśnie w kontakcie z ludźmi jakieś imprezy, domówki w tym się nie odnajduje zupełnie i zazwyczaj zamykam się w sobie. 

 

Rozumiem Cię doskonale bo jestem taki jak Ty. Myślę że powinieneś powiedzieć jaki masz problem i niech ona zdecyduje czy pisze się na życie z Tobą. Mi się wydaje że sama Twoja postawa mówi już bardzo dużo o tym że jesteś bardzo wartościowym człowiekiem i nie powinna pozwolić Ci odejść. 

Tylko jeśli Ona mnie kocha to pewnie właśnie nie będzie chciała mnie zostawić a na dłuższą metę będę dla niej tylko problemem. 

Z drugiej strony ja już płaczę na samą myśl, że przez moją z...a psychika mogę jej więcej nie zobaczyć. 

Ja np lubię nieśmiałych mężczyzn .Jeśli Cię kocha to wyrzadzisz Jej krzywdę odchodząc.Jedyna rada:idź do psychologa,zalicz terapię i szczerze rozmawiaj z Nią o wszystkim

Chodzilem na terapię kiedyś nie przyniosła nic dobrego. Teraz jak ją poznałem to wróciłem, bo chciałem się zmienić dla niej, ale nie da się chyba w moim przypadku. 

Ja myślę, że Ona o mnie zapomni za jakiś czas a im dłużej będę w to brnął tym więcej przykrości będzie miała. Gorzej to chyba ja będę beczał. Ale ok dzięki za waszą opinię. 

Tacy ludzie jak ja tylko potrafią ranić innych i siebie do bani z tym wszystkim

Znam podobny przypadek, ale nie aż tak bardzo skrajny jak ten opisany przez autora. Moja kumpela ma małomownego męża. Nie jest on raczej bardzo nieśmiały. Raczej takim gburem jest. Mama tej mojej koleżanki skarżyła mi się, że jej zięć  w ogóle z nią nie rozmawia. Mówi tylko dzień dobry i do widzenia. Gdy koleżanka z mężem przychodzą do teściowej to jest drętwo gdy jej mama zostaje z zięciem choć na chwilę sam na sam gdyż ten nie potrafi podtrzymać rozmowy. W takim momencie bez przerwy jej mama musi nadawać a jej mąż tylko słucha. 

No to właśnie ze mną będzie tak będzie. Ludzie nie lubią takich nic nie mówiących, ale szczerze mówiąc walabym być gburem i mieć gdzieś co myślą o mnie inni niż wszystko przeżywać i rozpamiętywać

Ja tam nie wiem, ale jeśli czujesz się zakochany i zrezygnujesz a później nikogo już nie poznasz to będziesz żałował do konca życia. Musisz sobie opowiedzieć czy to co czujesz jest na 100 % i pogadaj z nią otwarcie to jedyne wyjście. Jeśli Ona to zakceptuje to myślę, że razem jakoś dacie razem. I jeśli jest coś warta a widzi w tobie dobrą osobę to będzie dobrze A takie wizyty u jej rodziców to przecież nie co dziennie, tylko od święta, więc z czasem jakoś przywykniesz. Więc trzymam kciuki i powodzenia. 

Ja np. lubię nieśmiałych facetów  nie każda dziewczyna lubi takich "co to nie ja" , podrywających każdą co się nawinie cwaniaczków.

Dziękuj za słowa wsparcia dla mnie:) Miło się was czyta czasami i czasami na duchu potraficie człowieka posnieść.