Mam propozycję na związek bez zobowiązań...

Od kogoś i się zastanawiam czy w to wejść.  Kiedyś to było dla mnie nie do zrozumienia ,a teraz myślę, że może to nie takie złe...? Byłyście drogie koleżanki  w takim układzie?Jestem sama potrzebuje bliskości ale nie znalazłam nikogo do normalnego związku..:/

Nie idź w to. Potrzebujesz bliskości, to nie jest dla ciebie. Zaufaj, że jesteś w stanie znaleźć kogoś, kto będzie Ci blisko nie tylko pe ni sem

Odrzuc te propozycje

Nie pakuj się w to bo jest duże ryzyko ze zakochasz się po seksu (wieeele kobiet rak ma, przywiązuje się do kochanka) i bedziesz oczekiwała Czegoś więcej a on nadal będzie widział w Tobie tylko zapchajdziure i będziesz cierpieć! Nie warto. Lepiej czasem zaspokoić ta potrzebę bliskości samymi pocalunkami, przytulaniem (jak się nadarzy okazja, raz z jednym raz z drugim nawet) ale wyznaczyć granicę i nie iść do łóżka z facetem. Ja tak robię, np będąc w klubie (nie zawsze ktoś się trafi) ale czasem się trochę pomiziam, pocaluje a to z tym a to z tamtym bo bez tego bym zwariowala przynajmniej tak się zaspokoje, ta potrzebę czułości...i powstrzymuje się od przygodnego seksu zawsze bo wiem jakie to ryzyko. Po prostu wszystko jest do pewnego momentu...

Nie..to straszne zwlaszcza jeśli jesteś wrażliwa delikatna..szukaj kogoś kto cię otoczy uczuciem i troską,wiele kobiet mogłoby mieć takie związki,ja też ale przenigdy w takie coś nie wejdę...szanuj się,kobieta potrzebuje bliskości,poczucia bezpieczeństwa,stabilizacji jakiejś,tak skonstruowaną mamy psychikę,tak mamy wpisane w naturę,teraz może ci pasuje ale w przyszłości byś cierpiała..co zrobisz jak się zakochasz?

 

Nie..to straszne zwlaszcza jeśli jesteś wrażliwa delikatna..szukaj kogoś kto cię otoczy uczuciem i troską,wiele kobiet mogłoby mieć takie związki,ja też ale przenigdy w takie coś nie wejdę...szanuj się,kobieta potrzebuje bliskości,poczucia bezpieczeństwa,stabilizacji jakiejś,tak skonstruowaną mamy psychikę,tak mamy wpisane w naturę,teraz może ci pasuje ale w przyszłości byś cierpiała..co zrobisz jak się zakochasz?

brednie kobieta potrzebuje przygody zreszta najnowsze badania mowia ze kobieta ktora miala mniej niz 50 przygodnych facetow nie nadaje sie na zone,bo na pewno zdradzi, kobieta musi sie wyhuczyc

 

Od kogoś i się zastanawiam czy w to wejść.  Kiedyś to było dla mnie nie do zrozumienia ,a teraz myślę, że może to nie takie złe...? Byłyście drogie koleżanki  w takim układzie?Jestem sama potrzebuje bliskości ale nie znalazłam nikogo do normalnego związku..:/

nawet ci, ktorzy holdują takim związkom, w pewnym momencie zycia zapragną czegoś bardziej wartościoweo, z elementem czlowieczenstwa

Popieram powyższe wypowiedzi. Nie daj sie szmacić jakiemuś frajerowi. No jest dopiero bol, wracać do domu i wiedzieć ze nie Masz tak naprawdę na kogo liczyć, a seksualnie go zadowalasz. My kobiety, potrzebujemy czegoś innego. A jeśli on potrzebuje seksu niech sobie znajdzie głupia gdzie indziej, ewentualnie niech będzie uczciwy i zaplaci profesjonalistce za usługi. 

 

Nie..to straszne zwlaszcza jeśli jesteś wrażliwa delikatna..szukaj kogoś kto cię otoczy uczuciem i troską,wiele kobiet mogłoby mieć takie związki,ja też ale przenigdy w takie coś nie wejdę...szanuj się,kobieta potrzebuje bliskości,poczucia bezpieczeństwa,stabilizacji jakiejś,tak skonstruowaną mamy psychikę,tak mamy wpisane w naturę,teraz może ci pasuje ale w przyszłości byś cierpiała..co zrobisz jak się zakochasz?

Wiem ale jakoś wyszło , że jednak nikogo takiego nie spotkałam, a jestem po 30 stce za chwilę nawet nikt na mnie nie spojrzy... 

 

Od kogoś i się zastanawiam czy w to wejść.  Kiedyś to było dla mnie nie do zrozumienia ,a teraz myślę, że może to nie takie złe...? Byłyście drogie koleżanki  w takim układzie?Jestem sama potrzebuje bliskości ale nie znalazłam nikogo do normalnego związku..:/

Jako facet odradzam ci to. Kobiety zwykle na tym tracą psychicznie. Nie pakuj się w to.

 

Wiem ale jakoś wyszło , że jednak nikogo takiego nie spotkałam, a jestem po 30 stce za chwilę nawet nikt na mnie nie spojrzy... 

dlaczego ma nawet nie spojrzeć, bez przesady, jak troche o siebie dbasz a dodatkowo zagadujesz sama facetów to spora szansa że kogoś trafisz, chyba że nadmiernie wybrzydzasz 

 

Wiem ale jakoś wyszło , że jednak nikogo takiego nie spotkałam, a jestem po 30 stce za chwilę nawet nikt na mnie nie spojrzy... 

No to jeśli chcesz cierpieć... Ty sie zakochasz. On ciebie wyruucha póki będzie mu się z tobą chciało, po czym kopnie cie w tylek i znajdzie mlodsza, z którą się ożeni. A Ty zostaniesz sama, stara i zużyta emocjonalnie. Tego chcesz? 

ludzie wymyslili zwiazki bez zobowiązan w obawie przed utratą swojej wolności, ze bedą kontrolowani, sprawdzani itp itd

byc moze taki z.bez zob. z czasem przeksztalci sie w coś na wylaczność, jednak jest ryzyko, ze nie

jesli pragniesz bliskosci to taki zwiazek na pewno nie jest dla ciebie, bo gdy np zachorujesz, albo bedziesz potrzebowac wsparcia, np pomocy z wniesieniem czegos cięższeo do mieszkania, to nie sądzę, abys mogla liczyć na taka bliskość

decyzja nalezy do ciebie  

dla mnie cos takiego uwlacza mojej godności

Jesteś pewna, że się w nim nie zakochasz?

Ja raz tak się tylko spotkałam z przyjacielem, najbliższym... Żałuję, bo pokochałam, bez wzajemności

boli bardzo...

 

Nie idź w to. Potrzebujesz bliskości, to nie jest dla ciebie. Zaufaj, że jesteś w stanie znaleźć kogoś, kto będzie Ci blisko nie tylko pe ni sem

Odrzuc te propozycje

Gvno pravda. Skoro jeszcze nie znalazła to wcale nie jest w stanie a może nie jest jej to pisane. Ja bym w to poszła pod warunkiem że byłby między nami pociąg fizyczny. Będzie bliskość i do kogo gębę otworzyć 

Nie polecam. Weszłam w coś takiego i potem partner miał problemy - zazdrość kiedy spotykałam sie z innym, na stopie koleżeńskiej zaznaczam, nie że kolejnego kochanka miałam. Poza tym zawsze pojawi się jakiś taki zalążek zobowiązań czy to z jednej czy z drugiej strony, tego się nie uniknie. Zabawa zabawą ale w połączeniu z seksem to igranie z ogniem. Ludzie są zazdrośni i działają emocje w takich "związkach" które nawet jeśli z zasady mają być tylko spotkaniami na seks.

Nie! Penis nie jest wart szmacenia się z jego właścicielem,  dla którego jesteś tylko dodatkiem do waginy,  jeżeli masz poczucie wartości, to nigdy na to się nie zgodzisz. Chwilę przyjemności nie są warte ceny, która trzeba za nie zapłacić. Życie mija szybko, z czasem zrozumiesz, że godność, poczucie wartości  honor są więcej warte niż przeżyte orgazmy, bo te pierwsze będą z tobą do końca,  te drugie będą mglistym wspomnieniem.

 

ludzie wymyslili zwiazki bez zobowiązan w obawie przed utratą swojej wolności, ze bedą kontrolowani, sprawdzani itp itd

byc moze taki z.bez zob. z czasem przeksztalci sie w coś na wylaczność, jednak jest ryzyko, ze nie

jesli pragniesz bliskosci to taki zwiazek na pewno nie jest dla ciebie, bo gdy np zachorujesz, albo bedziesz potrzebowac wsparcia, np pomocy z wniesieniem czegos cięższeo do mieszkania, to nie sądzę, abys mogla liczyć na taka bliskość

decyzja nalezy do ciebie  

dla mnie cos takiego uwlacza mojej godności

Też tak kiedyś myślałam, że to uwłacza godności ale z czasem chyba zaczynam inaczej myśleć..Przez to idealizowanie związków teraz siedzę sama, a za chwilę będzie pozamiatane. 

Nie! Pe##nis nie jest wart szmacenia się z facetem, dla którego jesteś tylko dodatkiem do wag&&ony,  jeżeli masz poczucie wartości,  to nigdy na to się nie zgodzisz. Chwilę przyjemności nie są warte ceny,  jaką trzeba za nie zapłacić. Życie moja szybko, z czasem zrozumiesz, że godność,  honor, poczucie wartości są więcej warte niż przeżyte orgazmy, bo te pierwsze będą z tobą do końca,  gdy te drugie będą tylko mglistym wspomnieniem.

 

Też tak kiedyś myślałam, że to uwłacza godności ale z czasem chyba zaczynam inaczej myśleć..Przez to idealizowanie związków teraz siedzę sama, a za chwilę będzie pozamiatane. 

skoro wolisz okruchy zamiast batonika w calości... 

oczywiscie ze tak

przeciez idziesz na taki uklad i normalnie chodzisz na randki, twoja aura rosnie a muzg rozszerza sie jestes szczesliwsza i latwiej ci o prawdziwa milosc bo po seksie tworza sie nurony milosci, i latwiej poznac innego faceta, potem okazuej sie ze po seksie z kolega wsiadasz do pociagu uszczesliwiona i rozmawiasz z facetem ktory siedzi obok i on zostaje twoim mezem, tak dziala prawo przyciagania, nie masz seksu muzg umiera i w zyciu spotykaja cie nieszczescia,

seks to podstawowa po jedzenu i picu potrzeba kobiety

 

Też tak kiedyś myślałam, że to uwłacza godności ale z czasem chyba zaczynam inaczej myśleć..Przez to idealizowanie związków teraz siedzę sama, a za chwilę będzie pozamiatane. 

Skoro zadowala Cię bycie tylko koleżanką do r.uchania i to nawet nie na wyłączność to dlaczego nie. Godność i szacunek do samego siebie można stracić bardzo łatwo. Później jednak bardzo ciężko się podnieść. Twoje życie i twoje decyzje.

Pewnie nawet nie masz 35 lat. Nadal masz dużo możliwości, pełno portali randkowych, biur matrymonialnych. Tylko trzeba aktywnie szukać, zagadywać, napisać coś, a nie czekać na propozycje.

 

Skoro zadowala Cię bycie tylko koleżanką do r.uchania i to nawet nie na wyłączność to dlaczego nie. Godność i szacunek do samego siebie można stracić bardzo łatwo. Później jednak bardzo ciężko się podnieść. Twoje życie i twoje decyzje.

Pewnie nawet nie masz 35 lat. Nadal masz dużo możliwości, pełno portali randkowych, biur matrymonialnych. Tylko trzeba aktywnie szukać, zagadywać, napisać coś, a nie czekać na propozycje.

34 mam za chwilę portali to ja mam dość! Jakie szanse? Wszyscy zapoznani pytają czemu taka ładna jest sama, a sami są po rozwodach i suma summarum nic nie wychodzi bo jak ja się wczuje poczuje swobodniej to uważają, że chce seksu. 

 

34 mam za chwilę portali to ja mam dość! Jakie szanse? Wszyscy zapoznani pytają czemu taka ładna jest sama, a sami są po rozwodach i suma summarum nic nie wychodzi bo jak ja się wczuje poczuje swobodniej to uważają, że chce seksu. 

musiala bys powiedziec wiecej o sobie bo tak to ciezko ocenic po tym pytaniu

jaka jestes osoba, jacy ludzie cie intresuja, jak reagujesz na to czy ktos ci kiedys zrobil cos zlego czy puszczasz w niepamiec czy cie to boli, w jakim kregu sie obracasz gdzie pracuejsz czy to duze miasto, bo to od tego zalezy jak zniesiesz uklad, wg mnie warto i tyle, ale jesli jestes osoba deliaktna to moze byc bardzo zle

no i kogo oczekujesz?

Czego chcesz od mezczyzny i jakie masz oczekiwania, bo to wiele znaczy plus w jakim miescie meiszkasz -powierzchnia - bo jak duze miasto to lepiej poczekac na pewno kogos znajdziesz

 

Popieram powyższe wypowiedzi. Nie daj sie szmacić jakiemuś frajerowi. No jest dopiero bol, wracać do domu i wiedzieć ze nie Masz tak naprawdę na kogo liczyć, a seksualnie go zadowalasz. My kobiety, potrzebujemy czegoś innego. A jeśli on potrzebuje seksu niech sobie znajdzie głupia gdzie indziej, ewentualnie niech będzie uczciwy i zaplaci profesjonalistce za usługi. 

Przecież on też ją seksualnie zadowoli. To nie działa w jedną stronę, masz dziwne podejście, pewnie jesteś kłodą. 

 

Skoro zadowala Cię bycie tylko koleżanką do r.uchania i to nawet nie na wyłączność to dlaczego nie. Godność i szacunek do samego siebie można stracić bardzo łatwo. Później jednak bardzo ciężko się podnieść. Twoje życie i twoje decyzje.

Pewnie nawet nie masz 35 lat. Nadal masz dużo możliwości, pełno portali randkowych, biur matrymonialnych. Tylko trzeba aktywnie szukać, zagadywać, napisać coś, a nie czekać na propozycje.

kołtuńskie bzdety

Seks jest super i warto się nim cieszyć. 

 

No to jeśli chcesz cierpieć... Ty sie zakochasz. On ciebie wyruucha póki będzie mu się z tobą chciało, po czym kopnie cie w tylek i znajdzie mlodsza, z którą się ożeni. A Ty zostaniesz sama, stara i zużyta emocjonalnie. Tego chcesz? 

Może być zupełnie odwrotnie przecież. Nie sluchaj autorko tych 'cennych porad'. Zastanów się czego ty potrzebujesz. I pamiętaj że jeśli cis ci się nie spodoba w każdej chwili możesz się wycofac. Bez żadnego tłumaczenia, w końcu wolność dotyczy obu stron 

 

Może być zupełnie odwrotnie przecież. Nie sluchaj autorko tych 'cennych porad'. Zastanów się czego ty potrzebujesz. I pamiętaj że jeśli cis ci się nie spodoba w każdej chwili możesz się wycofac. Bez żadnego tłumaczenia, w końcu wolność dotyczy obu stron 

Taaa tylko o wielee.częściej to kobiety zako...ą się będąc w takich układach a dla facetów w wiekszosci to tylko seks i potem to kobieta cierpi! Chwile przyjemności nie są warte tego cierpienia. 

 

Taaa tylko o wielee.częściej to kobiety zako...ą się będąc w takich układach a dla facetów w wiekszosci to tylko seks i potem to kobieta cierpi! Chwile przyjemności nie są warte tego cierpienia. 

Te wszystkie cierpiętnice to są przede wszystkim na kafeterii. W realnym życiu różne układy jakoś zdają egzamin. Wszystko jest dla ludzi.