Kaja_ 29 Napisano Luty 28, 2020 Ooooh tyke stresu a to napewno przez to, ze cos jadlas to dlatego wszystko zwariowalo! Ale najwazniejsze, ze tersz wszystko ladnie Teraz masz suuuuuper wyniki 🥰 trzymaj sie teraz zawsze tego samego laboratorium, zebys miala porownanie Tak hetero jest o wiele lepsze niz homo witaminy tak szybko sie nie zmienia, wiec to pewnie problem z tym jedzeniem przed badaniem no i wszystko wyglada super! Twoja dieta bezglutenowa i bezmleczna tez dziala super i witaminy sie wchlaniaja nawet nie wiesz, jak sie ciesze, ze wszystko dobrze Dietetyk tragedia! Lekarze nie chca nam dawac suplementow dietetyk tez nie, to kto? Tym bardziej, ze do dietetyka tez sie idzie z jakas przypadloscia a jak sie ma problem z witaminami to nie ma cudow w z dnia na dzien nie nadrobimy dieta Ale tylko przed badaniem kwasu foliowego wtedy coś zjadłam. Bo na stronie alabu napisali że nie trzeba się specjalnie przygotowywac do badania hmm. A potem się dowiedziałam jak drazylam wynik że na czczo i rano powinno się być. Natomiast homocysteine tydzień później badałam z tym wynikiem 9,5 to już wtedy nie jadłam nic. Myślę że był wiarygodny. Rozmawiałam z lekarzem klinicznym - konsultację telefoniczna miałam. Przy PA1 4g mówił że poronienia przewiduje się najczęściej na etapie 5,6,7 tydzien. A ja 12 mam to że już bezpieczniej jest. Ale że w środę na USG prenatalnym żebym pokazała jaka mam mutacje i lekarz będzie wiedział co sprawdzić czyli przepływy tętnic macicznych i coś tam jeszcze i jak wyjdzie wskaźnik jakiś podwyższony to akard 150 żebym brała. Co do mthfr uznał że mam problem z kwasem ale ze dobrze sobie poradziłam z tym skoro takie wyniki uzyskałam. Ale polecił mi femibion brać...plus metylowane kwas i B12 dalej. I żebym pamiętała o b6 żeby była w witaminach. Ja kupiłam prenatal Duo. Teraz przez 3 tyg będę brała co drugi dzień , na zmianę z metylowany kwasem i B12 i zrobię wynik. Muszę ustalić te dawkowanie sama chyba. . Trochę mam żal do kliniki że nie zbadali mi tego..mam nadzieję że mimo to wszystko dobrze będzie z dzieckiem. Chyba w 9 TC to wykrylam i zaczęłam działać w pomocy z Tobą dzieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Luty 28, 2020 Byłam na krwi Rano - 2 weryfikacja . takie zalecenia w invikcie czytałam gdzieś w nocy na forum, że po 5 dniach już można robić „taki sikany” 6 lat czekania A teraz te kilka dni dłużą się niemiłosiernie Sikany to czasem w 8 tc nie wychodzi a co dopiero 5 dpt... No beta to co innego... Przykro mi który to twój transfer? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karisiaa 0 Napisano Luty 28, 2020 Sikany to czasem w 8 tc nie wychodzi a co dopiero 5 dpt... No beta to co innego... Przykro mi który to twój transfer? Pierwszy ... zle napisałam - sikaniec wyszedł negatywny na betę czekam na wyniki 🥺 za dużo się w nocy naczytałam , ze sikaniec już może wyjść po 5 dniach . dziekuje za wsparcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Luty 28, 2020 Pierwszy ... zle napisałam - sikaniec wyszedł negatywny na betę czekam na wyniki 🥺 za dużo się w nocy naczytałam , ze sikaniec już może wyjść po 5 dniach . dziekuje za wsparcie Eee no to dziewczyno straszysz tylko to trzymam kciuki za betę... Napewno będzie piekna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaaasia 33 Napisano Luty 28, 2020 Kasia A powiedz w jakiej klinice się leczysz? Jesteś chyba pierwszą osobą od której słyszę że takie badania zalecają przed procedurą Dobrze trafiłaś Zięba Clinic w Katowicach. To jest mała klinika, ale na prawdę zanim przystąpiliśmy do procedury to na wszystkie możliwe strony byliśmy przebadani, ja miałam tez jakaś bakterie to tez ją wyleczyliśmy, bo tez może mieć wpływ na zagnieżdżenie się zarodka. Myślałam, ze to są standardowe procedury, a jak tak czytam niektóre historie to jestem w mega szoku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiaa 11 Napisano Luty 28, 2020 Zięba Clinic w Katowicach. To jest mała klinika, ale na prawdę zanim przystąpiliśmy do procedury to na wszystkie możliwe strony byliśmy przebadani, ja miałam tez jakaś bakterie to tez ją wyleczyliśmy, bo tez może mieć wpływ na zagnieżdżenie się zarodka. Myślałam, ze to są standardowe procedury, a jak tak czytam niektóre historie to jestem w mega szoku. A czy jeśli chodzi o bakterie to miałaś wykonywany posiew pochwy czy jakieś inne badania? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiaa 11 Napisano Luty 28, 2020 Pierwszy ... zle napisałam - sikaniec wyszedł negatywny na betę czekam na wyniki 🥺 za dużo się w nocy naczytałam , ze sikaniec już może wyjść po 5 dniach . dziekuje za wsparcie Daj znać jak dostaniesz wyniki bety, sikańce do kosza - już się na nie napatrzyłyśmy z jedną kreską, teraz tylko dwie nas interesują ;* Sikańca zrobisz sobie na pamiątkę jak beta pięknie przyrośnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Luty 28, 2020 Pierwszy ... zle napisałam - sikaniec wyszedł negatywny na betę czekam na wyniki 🥺 za dużo się w nocy naczytałam , ze sikaniec już może wyjść po 5 dniach . dziekuje za wsparcie Hej mi sikaniec dopiero wyszedł w 11 dniu więc 5 dzień to zdecydowanie za szybko hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja_ 29 Napisano Luty 28, 2020 Mi sikaniec chyba w 8 albo 9 dpt 5 dniowej blastocysty pokazał bardzo, bardzo blada druga kreskę. Myślałam że tylko ja ją widzę bo chce ją zobaczyć. Więc spokojnie Misia Trzymam kciuki za betę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lexyy 30 Napisano Luty 28, 2020 (edytowany) Pierwszy ... zle napisałam - sikaniec wyszedł negatywny na betę czekam na wyniki 🥺 za dużo się w nocy naczytałam , ze sikaniec już może wyjść po 5 dniach . dziekuje za wsparcie Trzymam kciuki za bete ja sikańca robiłam dopiero po wizycie serduszkowej żeby mieć na pamiątkę sikańce oszukańce Edytowano Luty 28, 2020 przez Lexyy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karisiaa 0 Napisano Luty 28, 2020 Beta 0,2 Weryfikacja telefoniczna ... lekarz kazał zostawić leki do 3 weryfikacji ale odniosłam wrażenie ze nie chce mi tego powiedzieć przez telefon .... a ja już wiem dziewczyny rycze od godziny , wiem ze każda z Was mnie rozumie ... nie umiem sobie poradzić Podświadomie myślałam ze teraz to już na pewno się uda ... Że to tylko „formalność” Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Luty 28, 2020 Beta 0,2 Weryfikacja telefoniczna ... lekarz kazał zostawić leki do 3 weryfikacji ale odniosłam wrażenie ze nie chce mi tego powiedzieć przez telefon .... a ja już wiem dziewczyny rycze od godziny , wiem ze każda z Was mnie rozumie ... nie umiem sobie poradzić Podświadomie myślałam ze teraz to już na pewno się uda ... Że to tylko „formalność” Bardzo mi przykro. Ale słuchaj lekarza. Teoretycznie implantacja zarodka odbywa się do 12 dnia życia zarodka. I dopiero implantacja daje organizmowi sygnał do produkcji bhcg. Były tu i na innych forach przypadki, że pozytywna beta pojawiała się dopiero koło 11-13 dnia po transferze, czyli dużo później niż u ciebie teraz. Choć faktycznie, u większości było już z coś wiadomo koło 8-9 dnia po transferze. Ale to nadal później niż ty dziś. In vitro to wieczne czekanie. Ale co zrobić.... Doskonale rozumiem twoje rozczarowanie i podejście na pewniaka. Chyba większość z nas miała podobnie. Ja jak już wiedziałam, że zostało tylko in vitro, to też pomyślałam sobie: ok. Nie dało się naturalnie. Szkoda. Będzie sztucznie. Ale przynajmniej będzie. Zamiast leczyć się kolejne lata już za kilka tygodni mogę być w ciąży. Taki pewniak. Rozwiązanie radykalne, ale pewne. Coś za coś". No a potem się okazało, że to nie droga na skróty, tylko spacer nad przepaścią. Widoki piękne, ale ryzyko upadku ogromne. Z tymi testami sikanymi to ja od dawna mam zagawostke. Może wy mi to wytłumaczycie. Na nich wszystkich jest zwykle napisane, że wykrywa ciążę już od 7 dnia po zapłodnieniu i czułość mają 10 lub 25. Tylko że 7 dnia po zapłodnieniu to zarodek co najwyżej zaczyna się zagnieżdżać (przy transferze blastocysty to jest przecież dopiero 2 dzień po transferze), a zanim beta naprodukuje się do tych nawet 10, to to też trochę czasu potrzeba, i jeszcze musi się dostać do krwi, a potem do moczu. To musi potrwać kilka dni. Więc jak te testy mogą niby wykryć ciążę tak wcześnie? 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Luty 28, 2020 Ale tylko przed badaniem kwasu foliowego wtedy coś zjadłam. Bo na stronie alabu napisali że nie trzeba się specjalnie przygotowywac do badania hmm. A potem się dowiedziałam jak drazylam wynik że na czczo i rano powinno się być. Natomiast homocysteine tydzień później badałam z tym wynikiem 9,5 to już wtedy nie jadłam nic. Myślę że był wiarygodny. Rozmawiałam z lekarzem klinicznym - konsultację telefoniczna miałam. Przy PA1 4g mówił że poronienia przewiduje się najczęściej na etapie 5,6,7 tydzien. A ja 12 mam to że już bezpieczniej jest. Ale że w środę na USG prenatalnym żebym pokazała jaka mam mutacje i lekarz będzie wiedział co sprawdzić czyli przepływy tętnic macicznych i coś tam jeszcze i jak wyjdzie wskaźnik jakiś podwyższony to akard 150 żebym brała. Co do mthfr uznał że mam problem z kwasem ale ze dobrze sobie poradziłam z tym skoro takie wyniki uzyskałam. Ale polecił mi femibion brać...plus metylowane kwas i B12 dalej. I żebym pamiętała o b6 żeby była w witaminach. Ja kupiłam prenatal Duo. Teraz przez 3 tyg będę brała co drugi dzień , na zmianę z metylowany kwasem i B12 i zrobię wynik. Muszę ustalić te dawkowanie sama chyba. . Trochę mam żal do kliniki że nie zbadali mi tego..mam nadzieję że mimo to wszystko dobrze będzie z dzieckiem. Chyba w 9 TC to wykrylam i zaczęłam działać w pomocy z Tobą dzieki Wszystko bedzie dobrze bardzo sie ciesza i dobrze, ze ktos wyjasnil tez z PAI, teraz wszedzie gdzie idziesz to pokazuj, ze to masz, im wiecej lekarzy widzi tym wiecej info dostaniesz bo my jestesmy specjalnymi pacjentkami i o wszystko sie boimy ty masz najlepsza diete zeby dostarczac witamin bo to dokladnie dieta na Hashimoto i ja czytam, ze jak sie ma uregulowana diete, to nie trzeba brac tylu supli i w sumie dieta powinna byc zawsze naszym celem, a ty juz to masz od dawna opanowane 🥬 wiec wszystko bedzie dobrze dobrze, ze zbadalas mutacje, bo malenstwo moze tez ja odziedziczyc, to przynajmniej wiedza zdobyta na przyszlosc, ze tez bedzie musialo jesc wiecej owocow i warzyw, niz jogurtow i serkow niech rosnie zdrowo 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Luty 28, 2020 Zięba Clinic w Katowicach. To jest mała klinika, ale na prawdę zanim przystąpiliśmy do procedury to na wszystkie możliwe strony byliśmy przebadani, ja miałam tez jakaś bakterie to tez ją wyleczyliśmy, bo tez może mieć wpływ na zagnieżdżenie się zarodka. Myślałam, ze to są standardowe procedury, a jak tak czytam niektóre historie to jestem w mega szoku. Szczesciara z ciebie Nie kazdy ma takie szczescie. Witamin nie bada nam prawie nikt moge spytac czy ta bakteria to streptococcus agalactiae? Czy jakas inna? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Luty 28, 2020 Beta 0,2 Weryfikacja telefoniczna ... lekarz kazał zostawić leki do 3 weryfikacji ale odniosłam wrażenie ze nie chce mi tego powiedzieć przez telefon .... a ja już wiem dziewczyny rycze od godziny , wiem ze każda z Was mnie rozumie ... nie umiem sobie poradzić Podświadomie myślałam ze teraz to już na pewno się uda ... Że to tylko „formalność” Karisia sciskam, chcialoby sie powiedziec nie zalamuj sie. Ale nie, wyplacz sie ile potrzebujesz zanim zaczniesz walczyc dalej:* Aja pieknie to opisalas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja_ 29 Napisano Luty 28, 2020 Wszystko bedzie dobrze bardzo sie ciesza i dobrze, ze ktos wyjasnil tez z PAI, teraz wszedzie gdzie idziesz to pokazuj, ze to masz, im wiecej lekarzy widzi tym wiecej info dostaniesz bo my jestesmy specjalnymi pacjentkami i o wszystko sie boimy ty masz najlepsza diete zeby dostarczac witamin bo to dokladnie dieta na Hashimoto i ja czytam, ze jak sie ma uregulowana diete, to nie trzeba brac tylu supli i w sumie dieta powinna byc zawsze naszym celem, a ty juz to masz od dawna opanowane 🥬 wiec wszystko bedzie dobrze dobrze, ze zbadalas mutacje, bo malenstwo moze tez ja odziedziczyc, to przynajmniej wiedza zdobyta na przyszlosc, ze tez bedzie musialo jesc wiecej owocow i warzyw, niz jogurtow i serkow niech rosnie zdrowo 🥰 Bede pytać lekarzy co wiedzą o tym, co sądzą. W środę jadę do lekarzy do Białegostoku na badania prenatalne to też myślę że powiedzą mi co uważają na temat tych mutacji. Co do dziedziczenia, na forach przewinął mi się temat szczepień dzieci. Teraz chyba każdy zastanawia się nad tymi szczepieniami. Ja mam mutacje, byłam szczepiona, nic mi nie jest... Ten temat też wydaje mi się że co lekarz to opinia i ciężko rodzicom podjąć decyzję. Zamówiłam sobie też tego dnia co USG , konsultację genetyczna. Jestem ciekawa co powie ten lekarz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lexyy 30 Napisano Luty 28, 2020 Beta 0,2 Weryfikacja telefoniczna ... lekarz kazał zostawić leki do 3 weryfikacji ale odniosłam wrażenie ze nie chce mi tego powiedzieć przez telefon .... a ja już wiem dziewczyny rycze od godziny , wiem ze każda z Was mnie rozumie ... nie umiem sobie poradzić Podświadomie myślałam ze teraz to już na pewno się uda ... Że to tylko „formalność” Przykro mi ściskam Ciebie mocno ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Luty 28, 2020 Bede pytać lekarzy co wiedzą o tym, co sądzą. W środę jadę do lekarzy do Białegostoku na badania prenatalne to też myślę że powiedzą mi co uważają na temat tych mutacji. Co do dziedziczenia, na forach przewinął mi się temat szczepień dzieci. Teraz chyba każdy zastanawia się nad tymi szczepieniami. Ja mam mutacje, byłam szczepiona, nic mi nie jest... Ten temat też wydaje mi się że co lekarz to opinia i ciężko rodzicom podjąć decyzję. Zamówiłam sobie też tego dnia co USG , konsultację genetyczna. Jestem ciekawa co powie ten lekarz. Dobrze, je zobaczysz innych lekarzy i co wazne nie z kliniki, tylko nowych, bo to szans na inny Punkt widzenia teraz spytaj o wszystko, genetyka i od razu pytaj o szczepionki, wykorzystuj kazda mozliwosc, zeby zadac pytanie w koncu to ich zadanie, nas o wszystkim informowac. My nie musimy wiedziec wszystkiego, nie studiowalysmy medycyny ... pytaj od razu jaki wplyw na dziecko maja obie mutacje, bo przeciez 50% dziedziczy od mamy, wiec tez moze miec mthfr albo PAI. ...kiedys bylo mniej szczepionek i pewnie troche innej jakosci, ale tez byly NOP, tylko nie bylo internetu i tylu informacji przy mthfr 677 jest problem z detoxem, a szczepionki moga zawierac cos toksycznego, ciagle czytam, ze zawieraja rtec!, ktorej wolno sie pozbywanmy, a dla takiego malucha to wogole szok. Trzeba ogladac sklad szczepionek i wykluczyc przeciwskazania W Polsce juz w pierwszej dobie jest podawana witamina K jako szczepionka i na forum o mthfr jest poruszany czesto ten problem, bo kazdy ja woli w postaci tabletki pod jezyk (jak na przyklad w Niemczech) O innych szczepionkach na forum tez mozna poczytac...kazdy temat niestety musimy same przeanalizowac, zainteresowanie lekarzy mutacjami jest male Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lexyy 30 Napisano Luty 28, 2020 Ginko szczepionki zawierają tiomersal, który nie jest szkodliwą metylortęcią jakiej wszyscy się powinniśmy obawiać (którą znajdziemy m. in. w owocach morza), a jej pochodna, czyli etylortęć, która w tak małych dawkach jest zupełnie niegroźna. Polecam poczytać Blog Ojciec - o szczepieniach, gościu fajnie wszystko opisał ja na pewno swoje będę szczepić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaaasia 33 Napisano Luty 28, 2020 A czy jeśli chodzi o bakterie to miałaś wykonywany posiew pochwy czy jakieś inne badania? Posiew. Przy okazji cytologii od razu robią badania właśnie na ta bakterie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Luty 28, 2020 Beta 0,2 Weryfikacja telefoniczna ... lekarz kazał zostawić leki do 3 weryfikacji ale odniosłam wrażenie ze nie chce mi tego powiedzieć przez telefon .... a ja już wiem dziewczyny rycze od godziny , wiem ze każda z Was mnie rozumie ... nie umiem sobie poradzić Podświadomie myślałam ze teraz to już na pewno się uda ... Że to tylko „formalność” Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Luty 28, 2020 Ginko szczepionki zawierają tiomersal, który nie jest szkodliwą metylortęcią jakiej wszyscy się powinniśmy obawiać (którą znajdziemy m. in. w owocach morza), a jej pochodna, czyli etylortęć, która w tak małych dawkach jest zupełnie niegroźna. Polecam poczytać Blog Ojciec - o szczepieniach, gościu fajnie wszystko opisał ja na pewno swoje będę szczepić Ja jeszcze nie wiem, bo sie na razie nie interesuje ale kiedys przyjdzie na to czas i przeczytam napewno Dokladnie strach ma wielkie oczy i wszyscy pisza o najgorszym, ale napewno trzeba sie interesowac, czytac i wybrac najlepsza dla nas opcje 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Luty 28, 2020 Ginko szczepionki zawierają tiomersal, który nie jest szkodliwą metylortęcią jakiej wszyscy się powinniśmy obawiać (którą znajdziemy m. in. w owocach morza), a jej pochodna, czyli etylortęć, która w tak małych dawkach jest zupełnie niegroźna. Polecam poczytać Blog Ojciec - o szczepieniach, gościu fajnie wszystko opisał ja na pewno swoje będę szczepić Hej dziewczyny ja moja córeczkę szczepię szczepionkami 6w1 nie wyobrażam sobie jej nie szczepić nie mam w sobie na tyle odwagi żeby ryzykować i narażać ja na choroby... Mamy przykład w rodzinie odob co nie szczepily dzieci i w jednym przypadku noworodek załapał krztusca i do dnia dzisiejszego a ma już 4 lata zbierają żniwo tej choroby. Drugie dziecko zachorowało na rotawirusy w wieku 6 lat i wszyscy myśleli że dziecko się wykończy... Wiem że to nie jest reguła ale jednak o czymś świadczy... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Luty 28, 2020 Dziewczynki , nie wytrzymałam . Zrobilam test ... negatywny . . . 6 dni po transferze 5dniowych zarodków chyba nie ma co się łudzić , co myślicie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiaa 11 Napisano Luty 28, 2020 Posiew. Przy okazji cytologii od razu robią badania właśnie na ta bakterie A czy orientujesz się może, lub wy dziewczyny, czy posiew jest obowiązkowy przed in vitro? Ja bardzo bym chciała sprawdzić wszystko pod tym kątem, bo swego czasu miałam nawracające infekcje pęcherza i pieczenie dość częste w tamtych okolicach. Chcę mieć pewność, że w tym okresie będę wolna od bakterii i grzybów a mój lekarz jakoś się do tego nie pali. Chcę koniecznie poruszyć ten temat na wizycie kwalifikacyjnej do procedury. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Luty 28, 2020 U nas bylo wymagane - cala lista badan lacznie z wymazami: stopien czystosci pochwy, cytologia i na chlamydie. Powtarzalam je pare razy, bo szybko konczyla sie ich waznosc w naszej klinice. Jak bylo cos nie tak - raz bakterie to dostalam najpierw leki na to, potem dopiero reszta. Ale jesli lekarz nie bedzie tego wymagal to powiedz ze masz watpliwosci w tej kwestii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Luty 28, 2020 Hej dziewczyny ja moja córeczkę szczepię szczepionkami 6w1 nie wyobrażam sobie jej nie szczepić nie mam w sobie na tyle odwagi żeby ryzykować i narażać ja na choroby... Mamy przykład w rodzinie odob co nie szczepily dzieci i w jednym przypadku noworodek załapał krztusca i do dnia dzisiejszego a ma już 4 lata zbierają żniwo tej choroby. Drugie dziecko zachorowało na rotawirusy w wieku 6 lat i wszyscy myśleli że dziecko się wykończy... Wiem że to nie jest reguła ale jednak o czymś świadczy... Biedne dzieciaki Dlatego warto czytac, analizowac i szczepic z glowa, wykluczyc tez przeciwskazania tym bardziej, ze podrozujemy do innych krajow gdzie szczepionek nie ma, ale i kraje w ktorych mieszkamy odwiedza tysiace turystow i nigdy nie wiadomo, kto co przywiezie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja_ 29 Napisano Luty 29, 2020 Dziewczęta pytanie do Pań które będą miały synka , a były na cyklu sztucznym czyli z estrofemem. Do którego tygodnia ciąży bralyscie estrofem ? Mi mój lekarz w mieście nie chciał przepisać estrofemu bo powiedział że już 12 TC i jeśli to chłopiec to mu zaszkodzę. Kiedy Wy odstawilyscie estrofem ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Luty 29, 2020 (edytowany) Dziewczęta pytanie do Pań które będą miały synka , a były na cyklu sztucznym czyli z estrofemem. Do którego tygodnia ciąży bralyscie estrofem ? Mi mój lekarz w mieście nie chciał przepisać estrofemu bo powiedział że już 12 TC i jeśli to chłopiec to mu zaszkodzę. Kiedy Wy odstawilyscie estrofem ? Mi kazano odstawić Estrofem zaraz po pozytywnym tescie ciążowym. To było coś koło 5 tygodnia ciąży. Przy czym kazano mi jeszcze przez ok. tydzień zachodzić z dawki, a nie tak radykalnie. I też tłumaczono mi, że to dlatego, że jeśli tam jest chłopiec, to może mieć poważne problemy hormonalne potem. Ale też sam mój lekarz mi powiedział, że są 2 szkoły. Jedna, że właśnie zaraz po potwierdzeniu ciąży należy odstawić. I on jest jej zwolennikiem. Ale że są lekarze którzy zalecają branie do 12, a czasem nawet do 16 tc. Edytowano Luty 29, 2020 przez Aja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lexyy 30 Napisano Luty 29, 2020 Dziewczęta pytanie do Pań które będą miały synka , a były na cyklu sztucznym czyli z estrofemem. Do którego tygodnia ciąży bralyscie estrofem ? Mi mój lekarz w mieście nie chciał przepisać estrofemu bo powiedział że już 12 TC i jeśli to chłopiec to mu zaszkodzę. Kiedy Wy odstawilyscie estrofem ? Ja odstawilam chyba w 6 tyg ciąży, stopniowo schodząc z dawki, to było na pierwszej wizycie serduszkowej w klinice. Z tego co wiem estrofem to lek kat.D, i nie powinno przyjmować się go w ciąży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach