AsiaWin 996 Napisano Sierpień 9, 2020 3 godziny temu, Dzoana82 napisał: To mój 3 transfer crio, mam jeszcze 2 zarodki, tyle dobrego. Po tym razie to tobie sobie przerwę albo na 9 mcy albo na jakieś 2 zeby się zdystansować na nowo. Dzięki dziewczyny ;* trzymajcie się mocno Jak to crio to jutro idź na betę!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 9, 2020 3 godziny temu, Zuzana napisał: Kurcze w trakcje drugiej procedury miałam usowabą torbiel i tak mam niskie AMH to teraz az boje sie jakie mi wyjdzie Mi lekarz też usunął torbiel przy okazji usunięcia ciąży pozamacicznej. Później lekarze za głowę się lapali co on mi zrobił!!!! Chyba że miałabym policystyczne jajniki to by było ok. Albo torbiel z którą nie można sobie inaczej poradzić (hormonami) i jest zagrożeniem że pęknie lub skreci się. Może u Ciebie nie jest tak źle. Ale sprawdź sobie AMH czy bardzo nie spadło:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 9, 2020 1 godzinę temu, Strusio85 napisał: A usuwanie laparoskopowe torbieli okołojajnikowej (jajnik nie był ruszony) też może mieć wpływ? Miałam usuwana torbiel... Uwaga... 12cm... Lekarz myślał, że to torbiel na jajniku i nie mam już jajnika a ta torbiel go przesłaniała na usg. Jajnik został mi cały i zdrowy. Pytanie czy taki zabieg mógł obniżyć moje Amh? Jak nie ruszył jajnika to też nie powinno obniżyć amh. Torbiel hormonalna zazwyczaj jest w jajniku i wtedy siła rzeczy lekarz ruszy jajnik. A Ty miałaś inna torbiel z tego co piszesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dzoana82 15 Napisano Sierpień 9, 2020 52 minuty temu, AsiaWin napisał: Jak to crio to jutro idź na betę!!!! Chyba tak zrobię, czytałam ze wielu dziewczynom ladne bety juz wychodziły dość wcześnie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka Skakanka 343 Napisano Sierpień 9, 2020 2 godziny temu, Strusio85 napisał: Dziewczynki. Jako żółtodziób mam jeszcze pytania. 1.Ile mniej więcej trwają przygotowania do inseminacji a ile do invitro? Po jakim czasie od decyzji doszło do pierwszego transferu? 2. Czy partnerzy /małżonkowie mogą decydowac ile zarodkow będzie w jednym transferze czy to raczej lekarz decyduje lub są jakieś warunki? (pomijając oczywiście fakt gdy uzyska się mniej niż 2 zarodki). 3. Jak finansowo wygląda podejście do jednej próby invitro? (mniej więcej oczywiscie). 4. Jako, że od grudnia będę mieszkać z mężem kilka miesięcy oddzielnie w innym mieście to mam pytanie czy często by się musiał w klinice pojawiać czy głównie w celu oddawaniu nasienia? Kochana, wszystko zależy :) u nas zaczęliśmy w listopadzie, a pierwszy transfer w lipcu. Dlaczego? Dluuuugo czekaliśmy na badania, pierwsza stymulacja nie dała efektu, badaliśmy zarodek. mąż musiał podpisywać się kilka razy, przed procedura ale tez przed badaniem zarodka. Finansowo to jak dziewczyny pisały - jedna próba to jakieś 10-15 tysięcy, zalezy jakie dodatkowe rzeczy będziecie badać; badanie zarodków jest dodatkowo płatne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szarlot 9 Napisano Sierpień 9, 2020 Przez cala kwarantanne, wiec mniej wiecej 3 miesiace Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka Skakanka 343 Napisano Sierpień 9, 2020 Chciałam tez uspokoić wszystkie martwiące się, ze 28 lat to jakoś późno na leczenie. jestem już po 40 w ciąży po pierwszym transferze wiec spokojnie, jeśli lekarze dadzą Wam szanse, to ta szansa jest, nawet jeśli macie już kilka lat więcej niż znajome koleżanki z dziećmi 4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 9, 2020 Przed chwilą, Anka Skakanka napisał: Chciałam tez uspokoić wszystkie martwiące się, ze 28 lat to jakoś późno na leczenie. jestem już po 40 w ciąży po pierwszym transferze wiec spokojnie, jeśli lekarze dadzą Wam szanse, to ta szansa jest, nawet jeśli macie już kilka lat więcej niż znajome koleżanki z dziećmi Super ja mam prawie 35 i już się stresuje. Jak widać wiek nie jest wyznacznikiem powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 9, 2020 4 minuty temu, Anka Skakanka napisał: Kochana, wszystko zależy u nas zaczęliśmy w listopadzie, a pierwszy transfer w lipcu. Dlaczego? Dluuuugo czekaliśmy na badania, pierwsza stymulacja nie dała efektu, badaliśmy zarodek. mąż musiał podpisywać się kilka razy, przed procedura ale tez przed badaniem zarodka. Finansowo to jak dziewczyny pisały - jedna próba to jakieś 10-15 tysięcy, zalezy jakie dodatkowe rzeczy będziecie badać; badanie zarodków jest dodatkowo płatne. U mnie sporo badań już jest. Po 2 poronieniu zrobiłam i kariotypy, mutacje i multum badań pod kątem immunologicznym i wirusologicznym. Pewnie będzie trzeba dorobić ale chyba już nie dużo. Ile kosztuje badanie zarodkow? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 9, 2020 51 minut temu, AsiaWin napisał: Jak nie ruszył jajnika to też nie powinno obniżyć amh. Torbiel hormonalna zazwyczaj jest w jajniku i wtedy siła rzeczy lekarz ruszy jajnik. A Ty miałaś inna torbiel z tego co piszesz Tak.. Jakieś 5 lat temu miałam trudny czas w życiu. Zaburzenia żywienia i uzależnienie od sportu. Trafiłam do szpitala z zanikiem miesiączki... Przez kilka miesięcy musiałam brać hormony żeby ją odzyskac.. Miesiączka nie wracała... Dopiero po laparoskopii wszystko wróciło powoli do normy. Lekarz był w szoku bo rzadko się tak torbiele sytuują - zwłaszcza tak duże... No ale całe szczęście bo gdyby było inaczej straciłabym jajnik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 9, 2020 1 godzinę temu, m_art_a napisał: Nam lekarz powiedział, że jeden zarodek będzie podany ponieważ może on się i tak podzielić i wyjść z tego ciąża bliźniacza, mówił nam że przy dwóch zarodkach jest większe prawdopodobieństwo podziału i może być problem z donoszeniem ciąży, na ilość zarodków ma wpływ też wiek i chyba to który to jest transfer im dalej tym chyba podają więcej niż jeden zarodek Dzięki za odpowiedź. Nurtowało mnie to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 9, 2020 2 godziny temu, Magdaa napisał: 1. Jesli macie juz wszystkie badania ktore dopuszczaja Was do obu procedur to tylko kwestia poczatku cyklu i jest start. My powiedzielismy w polowie stycznia ze startujemy - dorobilismy pare badan zleconych przez lekarza i w lutym juz stymulacja 2. u mnie padalo pytanie tuz przed transferem czy 1 zarodek czy 2. 3. I to najtrudniej ocenic... ale tak do 10 tys. - chyba ze masz dofinansowanie, no ale jesli bedziesz badac zarodki to tu dziewczyny pisaly ze koszty rosna. 4. Nasienie oddaje w dniu Twojej punkcji, wczesniej musi tez podpisac zgody itd ale przy podgladach nie bedzie potrzebny, zreszta na punkcje i tak nie powinnas isc sama bo bedziesz po narkozie i lepiej by ktos sie zaopiekowal. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Super. Też chciałabym zacząć jak najszybciej Czy żeby dostać dofinansowanie w Warszawie muszę być zameldowana i odprowadzać podatki w Warszawie czy wystarczy mieszkać i pracować w Warszawie? Niejasno jest to opisane w necie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlaudiainvimedGdynia 89 Napisano Sierpień 9, 2020 30 minut temu, Strusio85 napisał: Bardzo dziękuję za odpowiedź. Super. Też chciałabym zacząć jak najszybciej Czy żeby dostać dofinansowanie w Warszawie muszę być zameldowana i odprowadzać podatki w Warszawie czy wystarczy mieszkać i pracować w Warszawie? Niejasno jest to opisane w necie. W Gdańsku jest tak , ze wystarczy tylko odprowadzać podatki , ja nie jestem zameldowana a dofinansowanie dostałam . Myśle ze w Warszawie będzie tak samo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 9, 2020 8 minut temu, KlaudiainvimedGdynia napisał: W Gdańsku jest tak , ze wystarczy tylko odprowadzać podatki , ja nie jestem zameldowana a dofinansowanie dostałam . Myśle ze w Warszawie będzie tak samo Ja mieszkam i pracuje w Warszawie. Ale podatki odprowadzam w moim mieście rodzinnym. Nie wiem czy się w takim razie kwalifikuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlaudiainvimedGdynia 89 Napisano Sierpień 9, 2020 7 minut temu, Strusio85 napisał: Ja mieszkam i pracuje w Warszawie. Ale podatki odprowadzam w moim mieście rodzinnym. Nie wiem czy się w takim razie kwalifikuje Zadzwoń do kliniki dopytaj ale wydaje mi się, ze dla nich wyznacznikiem jest to żeby podatki były odprowadzane w mieście gdzie się starasz o dofinansowanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka Skakanka 343 Napisano Sierpień 9, 2020 2 godziny temu, Strusio85 napisał: U mnie sporo badań już jest. Po 2 poronieniu zrobiłam i kariotypy, mutacje i multum badań pod kątem immunologicznym i wirusologicznym. Pewnie będzie trzeba dorobić ale chyba już nie dużo. Ile kosztuje badanie zarodkow? Kilka tysięcy złotych, w zależności od liczby zarodków. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nika0101 2 Napisano Sierpień 9, 2020 (edytowany) 6 godzin temu, Strusio85 napisał: Dziewczynki. Jako żółtodziób mam jeszcze pytania. 1.Ile mniej więcej trwają przygotowania do inseminacji a ile do invitro? Po jakim czasie od decyzji doszło do pierwszego transferu? 2. Czy partnerzy /małżonkowie mogą decydowac ile zarodkow będzie w jednym transferze czy to raczej lekarz decyduje lub są jakieś warunki? (pomijając oczywiście fakt gdy uzyska się mniej niż 2 zarodki). 3. Jak finansowo wygląda podejście do jednej próby invitro? (mniej więcej oczywiscie). 4. Jako, że od grudnia będę mieszkać z mężem kilka miesięcy oddzielnie w innym mieście to mam pytanie czy często by się musiał w klinice pojawiać czy głównie w celu oddawaniu nasienia? Jeśli decydujesz się na inseminacje albo in vitro musisz zacząć jak wiadomo od badań. U mnie przed 1 inseminacja badania (wymazy) zaczelam robić w czerwcu 2019, okazało się że mam złe wyniki więc antybiotyk i do poprawki, potem krew, badania męża... Koniec końców od czerwca zeszło do października. Druga inseminacja poszła gładko na tych samych badaniach w kolejnym cyklu. Teraz przez covid musieliśmy czekać by przystąpić do in vitro. Ale tu o dziwo poszło sprawnie. Bylismy pewni decyzji więc praktycznie ruszyło od ręki. I od nowa wymazy - tym razem wszystko ok, krew, nasienie... Dzisija dostałam okres od jutra stymulacja. Podsumowując moim zdaniem czas jest uzależniony od wyników badań. Jeśli wszystko jest ok to idzie szybko. 2.co do ilości zarodków wiadomo że decydujecie Wy. My zdecydowaliśmy się na zapłodnienie 6 a podanie 2. Reszta jeśli będzie możliwość to do mrożenia. Moim zdaniem to najrozsądniejsza opcja. Warto spróbować 6 bo nigdy nie wiesz ile się zapłodni do tego 5 dnia... 3. Co do kosztów tak jak pisała koleżanka wyżej myślę że samo in vitro około 10 tys wyjdzie conajmniej... Wliczając w to badania, leki, zabieg i ewentualne mrożenie zarodków. Podejrzewam że ceny mogą się różnić w zależności od kliniki. 4. Co do obecności męża, nie martw się mój mieszka w Niemczech, ja jestem z Podkarpacia. Leczymy się w Rzeszowie i udało się nam wszystko pogodzić więc i wy dacie radę Dodam tylko ze dofinansowania nie mamy, natomiast mam ubezpieczenie zdrowotne dzięki czemu część leków jest refundowana. W razie dodatkowych pytan służę pomocą. Pozdrawiam Edytowano Sierpień 9, 2020 przez Nika0101 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Sierpień 9, 2020 4 godziny temu, Strusio85 napisał: Bardzo dziękuję za odpowiedź. Super. Też chciałabym zacząć jak najszybciej Czy żeby dostać dofinansowanie w Warszawie muszę być zameldowana i odprowadzać podatki w Warszawie czy wystarczy mieszkać i pracować w Warszawie? Niejasno jest to opisane w necie. Aby dostac dofinansowanie w Warszawie należy mieszkać w niej 2 lata, nie trzeba być zameldowanym i nie trzeba się rozliczać. Chodzi tylko o miejsce zamieszkania :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 9, 2020 2 minuty temu, m_art_a napisał: Aby dostac dofinansowanie w Warszawie należy mieszkać w niej 2 lata, nie trzeba być zameldowanym i nie trzeba się rozliczać. Chodzi tylko o miejsce zamieszkania Serio?? Byłoby super. Mieszkam i pracuje od ponad 12 lat w Warszawie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 9, 2020 1 godzinę temu, Nika0101 napisał: Jeśli decydujesz się na inseminacje albo in vitro musisz zacząć jak wiadomo od badań. U mnie przed 1 inseminacja badania (wymazy) zaczelam robić w czerwcu 2019, okazało się że mam złe wyniki więc antybiotyk i do poprawki, potem krew, badania męża... Koniec końców od czerwca zeszło do października. Druga inseminacja poszła gładko na tych samych badaniach w kolejnym cyklu. Teraz przez covid musieliśmy czekać by przystąpić do in vitro. Ale tu o dziwo poszło sprawnie. Bylismy pewni decyzji więc praktycznie ruszyło od ręki. I od nowa wymazy - tym razem wszystko ok, krew, nasienie... Dzisija dostałam okres od jutra stymulacja. Podsumowując moim zdaniem czas jest uzależniony od wyników badań. Jeśli wszystko jest ok to idzie szybko. 2.co do ilości zarodków wiadomo że decydujecie Wy. My zdecydowaliśmy się na zapłodnienie 6 a podanie 2. Reszta jeśli będzie możliwość to do mrożenia. Moim zdaniem to najrozsądniejsza opcja. Warto spróbować 6 bo nigdy nie wiesz ile się zapłodni do tego 5 dnia... 3. Co do kosztów tak jak pisała koleżanka wyżej myślę że samo in vitro około 10 tys wyjdzie conajmniej... Wliczając w to badania, leki, zabieg i ewentualne mrożenie zarodków. Podejrzewam że ceny mogą się różnić w zależności od kliniki. 4. Co do obecności męża, nie martw się mój mieszka w Niemczech, ja jestem z Podkarpacia. Leczymy się w Rzeszowie i udało się nam wszystko pogodzić więc i wy dacie radę Dodam tylko ze dofinansowania nie mamy, natomiast mam ubezpieczenie zdrowotne dzięki czemu część leków jest refundowana. W razie dodatkowych pytan służę pomocą. Pozdrawiam Bardzo dziękuję za odpowiedź jakie wymazy robi się przed invitro lub inseminacja ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Sierpień 9, 2020 2 minuty temu, Strusio85 napisał: Serio?? Byłoby super. Mieszkam i pracuje od ponad 12 lat w Warszawie:) Tak ja już mam całą papierologię za sobą, więc mogę potwierdzić, że wystarczyło podpisać oświadczenie, że mieszkamy z mężem w Warszawie :) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 9, 2020 2 minuty temu, m_art_a napisał: Tak ja już mam całą papierologię za sobą, więc mogę potwierdzić, że wystarczyło podpisać oświadczenie, że mieszkamy z mężem w Warszawie Super zawsze to spora pomoc finansowa. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szarlot 9 Napisano Sierpień 10, 2020 7 godzin temu, Strusio85 napisał: Serio?? Byłoby super. Mieszkam i pracuje od ponad 12 lat w Warszawie:) Ja nie mieszkam w Warszawie, Tylko pod Warszawą;/ I niestety nie łapie się na dofinansowanie ;( A W Warszawie jaka klinika ma dofinansowanie? Bo wiem, że nie każda? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nika0101 2 Napisano Sierpień 10, 2020 8 godzin temu, Strusio85 napisał: Bardzo dziękuję za odpowiedź jakie wymazy robi się przed invitro lub inseminacja ? Przed in vitro robi się cytologie, badanie czystości pochwy, chlamydie, mycoplazme, ureaplazme. To wszystko z wymazów. Reszta to krew i usg piersi. A najważniejszy jest kariotyp też robi się go z krwi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 10, 2020 46 minut temu, Szarlot napisał: Ja nie mieszkam w Warszawie, Tylko pod Warszawą;/ I niestety nie łapie się na dofinansowanie ;( A W Warszawie jaka klinika ma dofinansowanie? Bo wiem, że nie każda? Ja zaczynam swoją przygodę z novum. Z tego co czytam u nich też jest dofinansowanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 10, 2020 (edytowany) 3 minuty temu, Nika0101 napisał: Przed in vitro robi się cytologie, badanie czystości pochwy, chlamydie, mycoplazme, ureaplazme. To wszystko z wymazów. Reszta to krew i usg piersi. A najważniejszy jest kariotyp też robi się go z krwi Kariotyp już mam, usg piersi też w tym miesiącu robiłam (co 2 lata powtarzam).. zastanawiam się czy nie pobrać tych wymazów przed 1 wizyta? Edytowano Sierpień 10, 2020 przez Strusio85 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Sierpień 10, 2020 34 minuty temu, Strusio85 napisał: Kariotyp już mam, usg piersi też w tym miesiącu robiłam (co 2 lata powtarzam).. zastanawiam się czy nie pobrać tych wymazów przed 1 wizyta? Na pierwszej wizycie dostaniesz rozpiske od lekarza jakie badania zrobic, my dostalismy cala kartke A4 badan do zrobienia i same badania robilismy ok. 3 mce bo na genetyczne czekalo sie 45dni roboczych. Bylismy w lutym na wizycie a w czerwcu stymulacja i punkcja. Do tej pory bez transferu wydalismy ponad 16 tys (wizyty, leki, badania, punkcja) także powinnismy sie w 19tys zamknac, nie korzystalismy z dofinansowania bo we Wrocławiu US w ktorym sie rozliczamy jako jedyny zostal wylaczony z dofinansowania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nika0101 2 Napisano Sierpień 10, 2020 38 minut temu, Strusio85 napisał: Kariotyp już mam, usg piersi też w tym miesiącu robiłam (co 2 lata powtarzam).. zastanawiam się czy nie pobrać tych wymazów przed 1 wizyta? Hmm ale wymazy i tak musi pobrać ci lekarz, ja badania robilam w klinice w której się leczę, krew jedynie robilam u siebie w mieście żeby nie jeździć 60 km co chwilę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Sierpień 10, 2020 4 minuty temu, Nika0101 napisał: Hmm ale wymazy i tak musi pobrać ci lekarz, ja badania robilam w klinice w której się leczę, krew jedynie robilam u siebie w mieście żeby nie jeździć 60 km co chwilę Tak. Przed wizytą w klinice planuje monitoring owulacji u mojego gina. To on pobrałby mi wymazy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 10, 2020 2 godziny temu, Strusio85 napisał: Tak. Przed wizytą w klinice planuje monitoring owulacji u mojego gina. To on pobrałby mi wymazy. Pamiętaj, że wymazy ważne są 3 miesiące. Ja wiedziałam, że od razu podchodzę do in vitro i tydzień przed wizytą pobrałam wszystkie wymazy. Na pierwszej wizycie miałam już część wyników. Za kolejny tydzień dostałam miesiączkę i zaczęłam stymulację (wtedy akurat już miałam wszystkie wyniki). U mnie to poszło szybko. Ale jak robisz kariotypy ewentualnie inne badania na które czeka się dłuuuugo to się zastanów czy masz problem z infekcjami i czy opłaca się robić wcześniej wymazy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach