Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

1 godzinę temu, DoMi napisał:

Dziwne te nasze organizmy. Musiałaś mieć brzuch jak w ciąży przy takich rozmiarach jajników. Dobrze, że po jakimś czasie wszystko wraca do normy 🙂 Mnie też jakoś nie boli podbrzusze, jedynie co to może mnie trochę mdli ale to chyba od luteiny pod język bo jestem bardzo wrażliwa na smak i zapach a ona akurat jest ochydna.

No ale żeby nie było zbyt idealnie to niestety od rana mam straszny katar, którego nie mogę się pozbyc nawet inhalacjami 😞 aż ciężko mi się oddycha bo od zawsze mam problem z oddychaniem przez usta 😕chyba muszę kupić coś w aptece żeby go odetkac

10 cm w obwodzie więcej. Ale mi zawsze po stymulacji tyle przybywało, wiec mnie to nie zdziwiło. Bo to była moja 3 stymulacja. 

No tak. Nie może być za łatwo. Oby szybko przeszło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Aja napisał:

10 cm w obwodzie więcej. Ale mi zawsze po stymulacji tyle przybywało, wiec mnie to nie zdziwiło. Bo to była moja 3 stymulacja. 

No tak. Nie może być za łatwo. Oby szybko przeszło. 

Oby oby 🙂 dziękuję za wsparcie 🙂

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, kwiatoszka napisał:

Ja dzisiaj miałam betę i wynik 165,60 🙂 za tydzień mam wizytę i kontrolne usg 

Super ! 😍

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Aja napisał:

Trzymaj się kochana. To bardzo trudne chwile dla ciebie. A stres tylko pogarsza sytuację, ale jak tu się nie stresować.... 

Rozumiem że to ciąża po in vitro? Bo jeśli naturalna to takie różnice w wielkości zarodka mogą się zdarzyć. Dlatego potem ustala się wiek ciąży na podstawie USG a nie miesiączki. Bo owulacja mogła by. Nawet do 2 tygodni później. 

Serduszko biło? Czy też sprzęt był za słaby żeby to sprawdzić? Może warto pójść gdzie indziej i zrobić USG, gdzie mają dobry sprzęt. To kosztuje w Warszawie ok. 200 zł. Nie sądzę żeby w innych miastach było drożej. A zawsze to druga opinia. No USG to ma prawdę trudne badanie i ważne jest by i sprzęt i operator był dobry. 

Kiedy teraz masz iść na kolejną kontrolę?

Tak po in vitro. Myślę właśnie żeby iść w inne miejsce na usg, a tymczasem dzisiaj poszłam na betę, wynik jutro rano. Sprawdzę jeszcze za 3dni, w którą stronę to zmierza. Przeczytałam od wczoraj cały internet chyba i takie przypadki się czasem zdarzają, że kończą się dobrze, więc póki nie zobaczę spadającej bety to iskierka nadziei się tli. Ech gdyby nie to czekanie. W każdym razie dziękuję za wsparcie wszystkim i trzymam kciuki żebyscie wszystkie usłyszały bicie serducha na usg 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, PeggiSue napisał:

Tak po in vitro. Myślę właśnie żeby iść w inne miejsce na usg, a tymczasem dzisiaj poszłam na betę, wynik jutro rano. Sprawdzę jeszcze za 3dni, w którą stronę to zmierza. Przeczytałam od wczoraj cały internet chyba i takie przypadki się czasem zdarzają, że kończą się dobrze, więc póki nie zobaczę spadającej bety to iskierka nadziei się tli. Ech gdyby nie to czekanie. W każdym razie dziękuję za wsparcie wszystkim i trzymam kciuki żebyscie wszystkie usłyszały bicie serducha na usg 

To czekanie w niepewności jest faktycznie nieodzowna częścią tego procesu. USG w innym miejscu wydaje się sensowne. Jednak robienie bety na tak późnym etapie chyba nie.... Po pierwsze beta może rosnąć mimo że zarodek się nie rozwija. Po drugie beta od ok. 8-10 tygodnia zaczyna sama z siebie spadać mimo że ciąża rozwija się prawidłowo, no powoli produkcję progesteronu przejmuje lożysko. Ciałko żółte, które bhcg podtrzymuje przy dzialaniu przestaje być już potrzebne. To widać nawet po normach jakie są wypisane dla poszczególnych tygodni ciąży jak się ją bada z krwi. Więc o ile nie kazał co tej bety zrobić lekarz, to ja bym aż tak bardzo nie przywiązywała wagi do jej wyników. A raczej delikatnie sugerowalabym odpuszczenie robienia jej. Teraz kluczowe jest USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, PeggiSue napisał:

Tak po in vitro. Myślę właśnie żeby iść w inne miejsce na usg, a tymczasem dzisiaj poszłam na betę, wynik jutro rano. Sprawdzę jeszcze za 3dni, w którą stronę to zmierza. Przeczytałam od wczoraj cały internet chyba i takie przypadki się czasem zdarzają, że kończą się dobrze, więc póki nie zobaczę spadającej bety to iskierka nadziei się tli. Ech gdyby nie to czekanie. W każdym razie dziękuję za wsparcie wszystkim i trzymam kciuki żebyscie wszystkie usłyszały bicie serducha na usg 

Hej , z ta beta w 8 tygodniu jest różnie , ja robiłam 31.08 moja beta to 13900 a tydzień później przyrosła tylko do 30900. Przyrost beta jest kiepski ale zarodek bardzo urósł , z usg jest większy niż z om, serduszko bije. Już na takim etapie beta nie przyrasta tak książkowe tak mówił lekarz i żeby się nią nie sugerować bo to tylko dodatkowe badanie. Myśle , ze powinnaś pojechać na dobre usg , jak moj zarodek miał 2 i pół mm już widziałam serduszko. Zapisz się gdzie indziej prywatnie , żeby się uspokoić 🥰 szkoda pieniędzy na betę ✊✊trzymam kciuki 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki. Jestem załamana 😞 😞 😞 Ponieważ jestem  przed pierwszą wizytą w klinice 14 wrzesnia zmusiłam mojego męża do wykonania badania nasienia. Jesteśmy po 2 straconych ciążach naturalnych ( 5 i 12tc) w zeszłym roku. Mąż był niechętny na badanie twierdząc, że jest na pewno wszystko ok skoro byly 2 ciąże. Co gorsza , mój lekarz ginekolog byl tego samego zdania - ze to pewnie ja sie zblokowalam po stratach i za bardzo chce, ze nie ma co męza stresowac, ze bedzie na pewno niebawem 3 ciąża. ..Obecnie mija rok od staran o kolejną i nic.... Oto co wyszło. Plizz..błagam... powiedzcie mi czy jest źle, bardzo źle czy już tragicznie.. Czy takie wyniki są wskazaniem do inseminacji czy invitro? Niby do poniedziałku kilka dni ale już dzis w nocy ze stresu nie moglam spac... dzis mam dostac okresu i o tylko potęguje smutek. Moze któras w Was ma podobne wyniki u męża ? Da sie je poprawic ? 

Ocena mikroskopowa:

Koncentracja plemników:  8.3   (norma >15mln/ml ) 

Całkowita liczba plemników w ejakulacie  33.2   ( norma >39 mln)

Ruch postępowy : 25    v     ( norma >=32%)

Ruch postępowy : 8.3     v    ( norma >= 12,48mln)

Ruch calkowity : 43              ( norma >=40 %)

Ruch całkowity : 14.3      v         ( norma >=15.6 mln)

Brak ruchu :  57 %

Brak ruchu : 18.9 mln

Żywotność : 56             v         (norma >= 58%)

Żywotnosć : 18.6         v          (norma >= 22.62 mln)

Plemniki o prawidłowej budowie    3%    v    (norma >= 4%)

Koncentracja komórek okrągłych :   0.5    (norma <5) 

 

Edytowano przez Strusio85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki. Jestem załamana 😞 😞 😞 Ponieważ jestem  przed pierwszą wizytą w klinice 14 wrzesnia zmusiłam mojego męża do wykonania badania nasienia. Jesteśmy po 2 straconych ciążach naturalnych ( 5 i 12tc) w zeszłym roku. Mąż był niechętny na badanie twierdząc, że jest na pewno wszystko ok skoro byly 2 ciąże. Co gorsza , mój lekarz ginekolog byl tego samego zdania - ze to pewnie ja sie zblokowalam po stratach i za bardzo chce, ze nie ma co męza stresowac, ze bedzie na pewno niebawem 3 ciąża. ..Obecnie mija rok od staran o kolejną i nic.... Oto co wyszło. Plizz..błagam... powiedzcie mi czy jest źle, bardzo źle czy już tragicznie.. Czy takie wyniki są wskazaniem do inseminacji czy invitro? Niby do poniedziałku kilka dni ale już dzis w nocy ze stresu nie moglam spac... dzis mam dostac okresu i o tylko potęguje smutek. Moze któras w Was ma podobne wyniki u męża ? Da sie je poprawic ? 

Ocena mikroskopowa:

Koncentracja plemników:  8.3   (norma >15mln/ml ) 

Całkowita liczba plemników w ejakulacie  33.2   ( norma >39 mln)

Ruch postępowy : 25    v     ( norma >=32%)

Ruch postępowy : 8.3     v    ( norma >= 12,48mln)

Ruch calkowity : 43              ( norma >=40 %)

Ruch całkowity : 14.3      v         ( norma >=15.6 mln)

Brak ruchu :  57 %

Brak ruchu : 18.9 mln

Żywotność : 56             v         (norma >= 58%)

Żywotnosć : 18.6         v          (norma >= 22.62 mln)

Plemniki o prawidłowej budowie    3%    v    (norma >= 4%)

Koncentracja komórek okrągłych :   0.5    (norma <5) 

 

Są poniżej normy ale nie są jakieś bardzo złe mój ma gorsze wyniki. Myślę że jakieś suplementy i odpowiednia dieta mogły by mu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki. Jestem załamana 😞 😞 😞 Ponieważ jestem  przed pierwszą wizytą w klinice 14 wrzesnia zmusiłam mojego męża do wykonania badania nasienia. Jesteśmy po 2 straconych ciążach naturalnych ( 5 i 12tc) w zeszłym roku. Mąż był niechętny na badanie twierdząc, że jest na pewno wszystko ok skoro byly 2 ciąże. Co gorsza , mój lekarz ginekolog byl tego samego zdania - ze to pewnie ja sie zblokowalam po stratach i za bardzo chce, ze nie ma co męza stresowac, ze bedzie na pewno niebawem 3 ciąża. ..Obecnie mija rok od staran o kolejną i nic.... Oto co wyszło. Plizz..błagam... powiedzcie mi czy jest źle, bardzo źle czy już tragicznie.. Czy takie wyniki są wskazaniem do inseminacji czy invitro? Niby do poniedziałku kilka dni ale już dzis w nocy ze stresu nie moglam spac... dzis mam dostac okresu i o tylko potęguje smutek. Moze któras w Was ma podobne wyniki u męża ? Da sie je poprawic ? 

Ocena mikroskopowa:

Koncentracja plemników:  8.3   (norma >15mln/ml ) 

Całkowita liczba plemników w ejakulacie  33.2   ( norma >39 mln)

Ruch postępowy : 25    v     ( norma >=32%)

Ruch postępowy : 8.3     v    ( norma >= 12,48mln)

Ruch calkowity : 43              ( norma >=40 %)

Ruch całkowity : 14.3      v         ( norma >=15.6 mln)

Brak ruchu :  57 %

Brak ruchu : 18.9 mln

Żywotność : 56             v         (norma >= 58%)

Żywotnosć : 18.6         v          (norma >= 22.62 mln)

Plemniki o prawidłowej budowie    3%    v    (norma >= 4%)

Koncentracja komórek okrągłych :   0.5    (norma <5) 

 

Nie wiem gdzie robiłaś badania. Ale jeśli badaliscie spermę pierwszy raz, to warto za te 3-5 dni powtórzyć badanie w innym laboratorium. Około miesiąca temu była tu dyskusja na ten temat i różne kwiatki wychodziły.... Nam też się zdarzyło raz mieć fatalne wyniki badań ( 100% że zła morfologia, 55% żywych) ale w innych laboratoriach wyniki były dobre więc tamten jeden wynik musiał być błędny, albo popełniono błąd w przechowywaniu próbki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Aja napisał:

Nie wiem gdzie robiłaś badania. Ale jeśli badaliscie spermę pierwszy raz, to warto za te 3-5 dni powtórzyć badanie w innym laboratorium. Około miesiąca temu była tu dyskusja na ten temat i różne kwiatki wychodziły.... Nam też się zdarzyło raz mieć fatalne wyniki badań ( 100% że zła morfologia, 55% żywych) ale w innych laboratoriach wyniki były dobre więc tamten jeden wynik musiał być błędny, albo popełniono błąd w przechowywaniu próbki. 

Badanie bylo robione 1 raz w Medice...moze faktycznie to nie dlupi pomysl zeby powtorzyc. Mam wizyte w Warszawie - moze tam juz to zrobie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Strusio85 napisał:

 

31 minut temu, Zuzanna# napisał:
32 minuty temu, Zuzanna# napisał:

Są poniżej normy ale nie są jakieś bardzo złe mój ma gorsze wyniki. Myślę że jakieś suplementy i odpowiednia dieta mogły by mu pomóc.

od roku daje mojemu  fertilman i stosujemy zdrowa diete bogata w orzechy, nasiona i warzywa... Ciekawe jaki bylby wynik gdyby nie to 😞 ...Ciekawa jestem czy z takim wynikiem lekarz pokieruje nas na inseminacje lub invitro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Strusio85 napisał:

 

Słyszałam że inseminacja to od 10 mln/ml musi być odpowiednia ilość tych plemników ale to już lekarz decyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Strusio85 napisał:

   

 

Teraz są takie metody na wybranie tego jednego właściwego plemnika, że szkoda żebyś się tak tym przejmowała. Przy in vitro i słabych parametrach nasienia na pewno warto skorzystać z dodatkowych opcji typu separacja plemników lub metoda FAMSI. Były tu na forum przypadki, gdzie nasienie było fatalne a udało się nawet naturalnie zajść. Pamiętaj, że wystarczy ten jeden jedyny a wśród tych mln na pewno taki się znajdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, margareta napisał:

Teraz są takie metody na wybranie tego jednego właściwego plemnika, że szkoda żebyś się tak tym przejmowała. Przy in vitro i słabych parametrach nasienia na pewno warto skorzystać z dodatkowych opcji typu separacja plemników lub metoda FAMSI. Były tu na forum przypadki, gdzie nasienie było fatalne a udało się nawet naturalnie zajść. Pamiętaj, że wystarczy ten jeden jedyny a wśród tych mln na pewno taki się znajdzie;)

A czy ten wynik mojego męża jest zły, b. Zły czy tragiczny? Byliśmy w 2 ciążach w ciągu 1 roku (obie stracone). Zastanawiam się czy lekarz zaproponuje inseminacje czy invitro. Bo roxumiem, że o ciążę naturalna z takim wynikiem będzie trudno? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Zuzanna# napisał:

Słyszałam że inseminacja to od 10 mln/ml musi być odpowiednia ilość tych plemników ale to już lekarz decyduje.

Zobaczymy co powie lekarz.. Jestem bardzo ciekawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Strusio85 napisał:

A czy ten wynik mojego męża jest zły, b. Zły czy tragiczny? Byliśmy w 2 ciążach w ciągu 1 roku (obie stracone). Zastanawiam się czy lekarz zaproponuje inseminacje czy invitro. Bo roxumiem, że o ciążę naturalna z takim wynikiem będzie trudno? 

Warta żeby zrobił badanie defragmentacji plemników i sprawdzić jaki procent ma uszkodzone DNA. Jeśli plemnik ma uszkodzone DNA czego nie widać pod mikroskopem  może dojść do zapłodnienia ale zarodek nie rozwija się niestety i to może być wina słabych plemników. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki. Jestem załamana 😞 😞 😞 Ponieważ jestem  przed pierwszą wizytą w klinice 14 wrzesnia zmusiłam mojego męża do wykonania badania nasienia. Jesteśmy po 2 straconych ciążach naturalnych ( 5 i 12tc) w zeszłym roku. Mąż był niechętny na badanie twierdząc, że jest na pewno wszystko ok skoro byly 2 ciąże. Co gorsza , mój lekarz ginekolog byl tego samego zdania - ze to pewnie ja sie zblokowalam po stratach i za bardzo chce, ze nie ma co męza stresowac, ze bedzie na pewno niebawem 3 ciąża. ..Obecnie mija rok od staran o kolejną i nic.... Oto co wyszło. Plizz..błagam... powiedzcie mi czy jest źle, bardzo źle czy już tragicznie.. Czy takie wyniki są wskazaniem do inseminacji czy invitro? Niby do poniedziałku kilka dni ale już dzis w nocy ze stresu nie moglam spac... dzis mam dostac okresu i o tylko potęguje smutek. Moze któras w Was ma podobne wyniki u męża ? Da sie je poprawic ? 

Ocena mikroskopowa:

Koncentracja plemników:  8.3   (norma >15mln/ml ) 

Całkowita liczba plemników w ejakulacie  33.2   ( norma >39 mln)

Ruch postępowy : 25    v     ( norma >=32%)

Ruch postępowy : 8.3     v    ( norma >= 12,48mln)

Ruch calkowity : 43              ( norma >=40 %)

Ruch całkowity : 14.3      v         ( norma >=15.6 mln)

Brak ruchu :  57 %

Brak ruchu : 18.9 mln

Żywotność : 56             v         (norma >= 58%)

Żywotnosć : 18.6         v          (norma >= 22.62 mln)

Plemniki o prawidłowej budowie    3%    v    (norma >= 4%)

Koncentracja komórek okrągłych :   0.5    (norma <5) 

 

Tak jak mówią dziewczyny- warto zrobić drugie badanie. Z moich doświadczeń radzę iść na badanie rano, poranne nasienie czasem ma lepsze parametry. Na jakość wpływa też każda nawet najmniejsza infekcja. U mnie ostatnio tak było. Przed samym in vitro mąż miał infekcję i ewidentnie jakość plemników które oddał już do zapłodnienia była słabsza (ale jednak udało się wybrać te najlepsze i wszystkie komórki się zapłodniły) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, KlaudiainvimedGdynia napisał:

Hej , z ta beta w 8 tygodniu jest różnie , ja robiłam 31.08 moja beta to 13900 a tydzień później przyrosła tylko do 30900. Przyrost beta jest kiepski ale zarodek bardzo urósł , z usg jest większy niż z om, serduszko bije. Już na takim etapie beta nie przyrasta tak książkowe tak mówił lekarz i żeby się nią nie sugerować bo to tylko dodatkowe badanie. Myśle , ze powinnaś pojechać na dobre usg , jak moj zarodek miał 2 i pół mm już widziałam serduszko. Zapisz się gdzie indziej prywatnie , żeby się uspokoić 🥰 szkoda pieniędzy na betę ✊✊trzymam kciuki 

Ano właśnie o tym myślę żeby iść na inne usg. Tym bardziej że odczytałam betę z wczoraj i jest 39 147...więc zgłupiałam do reszty. Chyba czas odwiedzić innego specjalistę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, PeggiSue napisał:

Ano właśnie o tym myślę żeby iść na inne usg. Tym bardziej że odczytałam betę z wczoraj i jest 39 147...więc zgłupiałam do reszty. Chyba czas odwiedzić innego specjalistę 

A przynajmniej skonsultować to z kimś z lepszym sprzętem. A betą się nie sugeruje. Na tym etapie ciąży, tak jak pisze Klaudia, nie jest juz miarodajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.09.2020 o 19:39, Anna Katarzyna napisał:

Co u ciebie?

Hej. U mnie ok, Michaś 28.09. kończy pół roku. Jest zdrowy, radosny i rośnie jak na drożdżach, a ja często patrząc na niego płaczę, przypominając sobie jaką drogę musiałam przejść. Na forum jestem rzadko, bo mały jest bardzo aktywny, ale mam nadzieję, że dla każdej zaświeci słońce i każda z nas będzie szczęśliwa. A Ty na jakim etapie jesteś?

  • Like 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Zuzanna# napisał:

Warta żeby zrobił badanie defragmentacji plemników i sprawdzić jaki procent ma uszkodzone DNA. Jeśli plemnik ma uszkodzone DNA czego nie widać pod mikroskopem  może dojść do zapłodnienia ale zarodek nie rozwija się niestety i to może być wina słabych plemników. 

Poczekam na wizytę. Pewnie zleci to badanie lekarz... Jestem załamana, że nie zrobiliśmy tego badania wcześniej 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej ja mam jutro z samego rana betę. Oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam właśnie test domowy żeby wiedzieć na czym stoję i powiem wam, że coś chyba zaskoczyło bo jest bardzo wyraźna pionowa kreska. Dam znać jutro jak się to przekłada na cyferki.

  • Like 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, czarnamamba777 napisał:

Hej ja mam jutro z samego rana betę. Oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam właśnie test domowy żeby wiedzieć na czym stoję i powiem wam, że coś chyba zaskoczyło bo jest bardzo wyraźna pionowa kreska. Dam znać jutro jak się to przekłada na cyferki.

Super, trzymam kciuki ♥️

Ja zaczynam znów przygotowania do transferu, tym razem jednej blastki.

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kotciołek napisał:

Super, trzymam kciuki ♥️

Ja zaczynam znów przygotowania do transferu, tym razem jednej blastki.

Super trzymam kciuki 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.09.2020 o 20:11, Anka Skakanka napisał:

Ściskam Cię, dziękuję 😘
ale czy mam szanse to właśnie na ten moment jest dla mnie straszna myśl, że niewielką ;( 

alw masz racje. Musimy się czasem pożalić czy wypłakać, ale potem otrząsnąć i jeszcze próbować. 

Musze przyznać, ze gdy zaczynałam starania cztery lata temu kwestii wieku w ogóle nie brałam pod uwagę, mam wiele przypadków dzieci urodzonych po czterdziestce w rodzinie (moja siostra zaszła w ciąże w pierwszym cyklu planowania mając już 40 lat i urodziła zdrową córkę) ale im więcej czytam tym bardziej mnie to przygnębia. 

Miałam tylko jedną stymulację z 8 komórkami z której została mi jedna 5 dniowa blastka, która po dwóch tygodniach okazła sie wadliwa, w dodatku był to chłopiec 😞  a ja mam trzy córki. I W pierwszym odruchu chciałam się poddać zupełnie, tyle przeczytalam na temat szans wyprodukowania zdrowej blastki w moim wieku, że uzałam, że nie będę pieniędzy wyrzucać w błoto. 

Teraz natomiast zaczełam mysleć o komórce dawczyni. Zastanawiam się nad tym bardzo poważnie. Może zamiast stresować się kolejnymi stymulacjami i ich wynikiem po prostu zaakceptować fakt, że coś juz u mnie sie przestawiło. Szanse na ciąże i zdrowe dziecko z taką komórką bardzo mocno rosną.  Już sama nie wiem co robić. 

Poddać sie? stymulować? spróbować z komórką dawczyni ? 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Wiosenka napisał:

Musze przyznać, ze gdy zaczynałam starania cztery lata temu kwestii wieku w ogóle nie brałam pod uwagę, mam wiele przypadków dzieci urodzonych po czterdziestce w rodzinie (moja siostra zaszła w ciąże w pierwszym cyklu planowania mając już 40 lat i urodziła zdrową córkę) ale im więcej czytam tym bardziej mnie to przygnębia. 

Miałam tylko jedną stymulację z 8 komórkami z której została mi jedna 5 dniowa blastka, która po dwóch tygodniach okazła sie wadliwa, w dodatku był to chłopiec 😞  a ja mam trzy córki. I W pierwszym odruchu chciałam się poddać zupełnie, tyle przeczytalam na temat szans wyprodukowania zdrowej blastki w moim wieku, że uzałam, że nie będę pieniędzy wyrzucać w błoto. 

Teraz natomiast zaczełam mysleć o komórce dawczyni. Zastanawiam się nad tym bardzo poważnie. Może zamiast stresować się kolejnymi stymulacjami i ich wynikiem po prostu zaakceptować fakt, że coś juz u mnie sie przestawiło. Szanse na ciąże i zdrowe dziecko z taką komórką bardzo mocno rosną.  Już sama nie wiem co robić. 

Poddać sie? stymulować? spróbować z komórką dawczyni ? 😞 

Ja mam 38 lat i jeśli nie uda się z moich komórek będę próbować z komórkami dawczyni bardzo chce mieć dziecko. Wiadomo że każdy chciałby żeby to były jego komórki ale jeśli mam nie mieć wogóle dzieci to wolę KD myślę że to kwestia podejścia i oswojenia się z tą sytuacją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, czarnamamba777 napisał:

Hej ja mam jutro z samego rana betę. Oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam właśnie test domowy żeby wiedzieć na czym stoję i powiem wam, że coś chyba zaskoczyło bo jest bardzo wyraźna pionowa kreska. Dam znać jutro jak się to przekłada na cyferki.

Super. Bardzo się cieszę. No jak są dwie kreski na teście to musi być ciążą. Chyba że w Szwajcarii są inne testy niż te w Polsce i to jakoś inaczej działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Aja napisał:

Super. Bardzo się cieszę. No jak są dwie kreski na teście to musi być ciążą. Chyba że w Szwajcarii są inne testy niż te w Polsce i to jakoś inaczej działa.

Hehe nie, problem w tym, że wahałam się bo miałam ostatni zastrzyk mogący zaburzyć wynik dzień przed transferem...Ale z tego co znalazłam na ulotce była to minimalna dawka (mniejsza od tej z ovitrelle) więc zakładam, że w większości się wchłonęło już i niemożliwe żeby do jutra z takiej kreski spadło do zera. Zresztą skoro mnie skierowali jutro na badanie to znaczy, że chyba powinno już się wchłonąć.... no nic zobaczymy, ale czuję, że może coś z tego być 🤩🍀🍀🍀

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Strusio85 napisał:

A czy ten wynik mojego męża jest zły, b. Zły czy tragiczny? Byliśmy w 2 ciążach w ciągu 1 roku (obie stracone). Zastanawiam się czy lekarz zaproponuje inseminacje czy invitro. Bo roxumiem, że o ciążę naturalna z takim wynikiem będzie trudno? 

Ja myślę że te wyniki nie są najgorsze (mój mąż ma gorsze) ale poczekaj na wizytę u lekarza bo to on najlepiej Ci wszystko opowie może zleci jakieś dodatkowe badania np genetyczne żeby wykluczyć jakieś czynniki w w tamtym obszarze .trzymaj się tam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×