P@ulina 92 Napisano Październik 18, 2020 Dziewczyny nadrabialam forum po ponad tygodniowej nieobecnosci i jestem w pozytywnym szoku ile mamy nowych ciąż!! ❤ moje gratulacje dla tych ktorym sie udalo i beta pozytywna trzymam kciuki za te z Was które zaczely stymulacje i za te ktore lada chwila jadą na punkcję czy transfer. Bedzie dobrze dziewczyny! Dobra passa niech nie opuszcza tego forum Mam pytanie o priming. Wiem ze kiedys przewijal sie tu ten temat i chciałam zapytac czy wiecie czy można go zastosowac przy dlugim protokole? Czy tylko przy krotkim? Zapytalam o priming mojej gin i powiedziala ze jak dla mnie z dlugim protokolem to nie zrobi mi tego bo to sie robi tylko przy krótkim. I szukam info czy to prawda. Wiecie cos w temacie?? 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 18, 2020 Dziewczyny czy któraś z was używała żelu dopochwowego Crinone? Używam go od dnia punkcji i na zaleceniach od lekarza napisane mam aby używać do czasu zrobienia bety, bety robić nie będę bo transfer odroczony, ale czytam też ze powinno się go uzywac po transferze wiec zastanawiam czy nie aby nie uzywam go nie potrzebnie ;/ Czy którejs z was lekarz tez przepisał go juz po punkcji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 18, 2020 Dziewczyny mam skonczone 35 lat, 3 podejście do procedury. W środę prawdopodobnie punkcja jutro monitoring. My chcielibyśmy 2 zarodki podać jeśli będą. lekarz jest bardziej za 1 do podania. Jak myślicie moge nalegać czy to juz od lekarza zależy. Pateycja jesteś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 18, 2020 1 godzinę temu, m_art_a napisał: Dziewczyny czy któraś z was używała żelu dopochwowego Crinone? Używam go od dnia punkcji i na zaleceniach od lekarza napisane mam aby używać do czasu zrobienia bety, bety robić nie będę bo transfer odroczony, ale czytam też ze powinno się go uzywac po transferze wiec zastanawiam czy nie aby nie uzywam go nie potrzebnie ;/ Czy którejs z was lekarz tez przepisał go juz po punkcji? Tak. Ja używałam. Marianowski zapisuje go zamiast luteiny. Bo uważa że jest lepszy. I mimo odroczenia transferów kazał mi go zwykle brać tydzień lub 10 dni po punkcji. Różnie to bywało. Ja zwykle przychodziłam na kontrole jakoś tydzień, 1,5 po punkcji czy jajniki się zmniejszają. I wtedy decydował czy mam brać dalej crinone czy odstawiamy i czekam na miesiączkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Październik 18, 2020 21 minut temu, Zuzana napisał: Dziewczyny mam skonczone 35 lat, 3 podejście do procedury. W środę prawdopodobnie punkcja jutro monitoring. My chcielibyśmy 2 zarodki podać jeśli będą. lekarz jest bardziej za 1 do podania. Jak myślicie moge nalegać czy to juz od lekarza zależy. Pateycja jesteś? U mnie w klinice nie ma możliwości dwoch. Próbowałam lekarza mocno cisnac. Ale lekarz twoerdzi ze lepiej kilka zdrowych ciąż niż jedna zagrożona z wczesniactwem. mozesz próbować nacisnąć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 18, 2020 18 minut temu, Zuzana napisał: Dziewczyny mam skonczone 35 lat, 3 podejście do procedury. W środę prawdopodobnie punkcja jutro monitoring. My chcielibyśmy 2 zarodki podać jeśli będą. lekarz jest bardziej za 1 do podania. Jak myślicie moge nalegać czy to juz od lekarza zależy. Pateycja jesteś? Ogólnie możesz nalegać, w sensie że zgodnie z przepisami lekarz ma prawo podać ci dwa zarodki. W praktyce to zależy od lekarza i kliniki. Część z założenie podaje tylko 1. Część podaje tyle ile zdecyduje lekarz że jest korzystniej w danym przypadku. Część lekarzy konsultuje to z pacjentem. A cześć zwyczajnie mówi że to wasza decyzja.. Warto na pewno z nim porozmawiać i dowiedzieć się jakie ma argumenty, oraz przedstawić mu swoje. Trzymam kciuki żeby było dużo więcej na z dwa zarodki i było o czym dyskutować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 18, 2020 23 minuty temu, Zuzana napisał: Dziewczyny mam skonczone 35 lat, 3 podejście do procedury. W środę prawdopodobnie punkcja jutro monitoring. My chcielibyśmy 2 zarodki podać jeśli będą. lekarz jest bardziej za 1 do podania. Jak myślicie moge nalegać czy to juz od lekarza zależy. Pateycja jesteś? Ja podał za pierwszym razem dwa i żałuję bo został mi tylko jeszcze jednen niby teraz beta rośnie ale dalej niepewność jest. Jak masz ich dużo to podaj dwa jak nie to nie szalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Październik 18, 2020 4 minuty temu, Mariolka# napisał: Ja podał za pierwszym razem dwa i żałuję bo został mi tylko jeszcze jednen niby teraz beta rośnie ale dalej niepewność jest. Jak masz ich dużo to podaj dwa jak nie to nie szalej. Mariolka! Czego żałujesz kobieto! Ty się ciesz ze beta rośnie i myśl pozytywnie bo to teraz ważne a nie to idę Ci zostało! Tak się wypowiadasz jak byś już tego bobaska „skreśliła” a on walczy tam w Tobie i potrzebuje Twojego wsparcia!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 18, 2020 12 minut temu, malagosia napisał: Mariolka! Czego żałujesz kobieto! Ty się ciesz ze beta rośnie i myśl pozytywnie bo to teraz ważne a nie to idę Ci zostało! Tak się wypowiadasz jak byś już tego bobaska „skreśliła” a on walczy tam w Tobie i potrzebuje Twojego wsparcia!!! Ja poprostu tak się boję że znów nic z tego nie będzie, jestem już tym zmęczona. Niby coś tam czuję rozmawiam głaszcze jak jakaś wariatka (podejrzewam że nie tylko ja ) ale... Jutro zobaczymy czy rośnie tak jak powinno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiulaaa89 35 Napisano Październik 18, 2020 49 minut temu, Zuzana napisał: Dziewczyny mam skonczone 35 lat, 3 podejście do procedury. W środę prawdopodobnie punkcja jutro monitoring. My chcielibyśmy 2 zarodki podać jeśli będą. lekarz jest bardziej za 1 do podania. Jak myślicie moge nalegać czy to juz od lekarza zależy. Pateycja jesteś? Hej u mnie w Niemczech decyduje pacjentka. W naszym przypadku zalecił 2 (ja 31 lat, maz 38 - problem z nasieniem). I na dwa sie zdecydujemy jeśli sie uda. Myślę że możesz próbować przedstawić swoje argumenty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Październik 18, 2020 1 godzinę temu, Zuzana napisał: Dziewczyny mam skonczone 35 lat, 3 podejście do procedury. W środę prawdopodobnie punkcja jutro monitoring. My chcielibyśmy 2 zarodki podać jeśli będą. lekarz jest bardziej za 1 do podania. Jak myślicie moge nalegać czy to juz od lekarza zależy. Pateycja jesteś? Zapytaj, porozmawiaj a lekarz powie Ci co myśli o każdej opcji. Mój od początku mówił, że dwa ze względu na wiek, ale pytał mnie o zdanie i informował o ewentualnych wadach i zaletach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Październik 18, 2020 1 godzinę temu, Zuzana napisał: Dziewczyny mam skonczone 35 lat, 3 podejście do procedury. W środę prawdopodobnie punkcja jutro monitoring. My chcielibyśmy 2 zarodki podać jeśli będą. lekarz jest bardziej za 1 do podania. Jak myślicie moge nalegać czy to juz od lekarza zależy. Pateycja jesteś? Hej u nas problem z nasieniem i pco. Na 5 transferów 1 raz były podawane 2 zarodki, pozostałe pojedynczo bo byly wg lekarza dobrej klasy. Teraz szykujemy się do 2 procedury i nowy lekarz mówił że woli podawać u nas po 1 zarodku jako blastocysty, ale zobaczymy jeszcze. Ufam mu. Nigdy beta nawet nie drgnęła, więc zawsze to dodatkowa szansa na transfer i ciążę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2020 Dziewczyny dzieki za odpowiedź. Trzymam za wszystkie kciuki i życzę miłego dnia:-) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2020 7 godzin temu, Mariolka# napisał: Ja podał za pierwszym razem dwa i żałuję bo został mi tylko jeszcze jednen niby teraz beta rośnie ale dalej niepewność jest. Jak masz ich dużo to podaj dwa jak nie to nie szalej. Trzymam kciuki aby już tylko dobrze było:-* 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patrycjaa 78 Napisano Październik 19, 2020 9 godzin temu, Zuzana napisał: Dziewczyny mam skonczone 35 lat, 3 podejście do procedury. W środę prawdopodobnie punkcja jutro monitoring. My chcielibyśmy 2 zarodki podać jeśli będą. lekarz jest bardziej za 1 do podania. Jak myślicie moge nalegać czy to juz od lekarza zależy. Pateycja jesteś? Jestem Jesli chcesz dwa to nalegaj, ja żałowałam że nie nalegałam na zapłodnienie większej ilości komórek mimo ze mielismy naprawdę fatalne nasienie i tak jak się obawiałam mieliśmy tylko jeden zarodek, na szczęście się udało ale gdyby potoczyło się inaczej to musiałabym zaczynac wszystko od nowa... Trzeba walczyć o swoje, trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2020 18 minut temu, Patrycjaa napisał: Jestem Jesli chcesz dwa to nalegaj, ja żałowałam że nie nalegałam na zapłodnienie większej ilości komórek mimo ze mielismy naprawdę fatalne nasienie i tak jak się obawiałam mieliśmy tylko jeden zarodek, na szczęście się udało ale gdyby potoczyło się inaczej to musiałabym zaczynac wszystko od nowa... Trzeba walczyć o swoje, trzymam kciuki Nie dziękuję. Jadę na monitoring, po dam znać:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 19, 2020 2 godziny temu, Zuzana napisał: Trzymam kciuki aby już tylko dobrze było:-* Dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Październik 19, 2020 Hej, no i znowu problemy. Okazało sie ze w mojej szkole jest koronawirus. Dyrekcja trochę zamiotła pod dywan, ale ostatecznie wypłynęło, ze dwie nauczycielki mają pozytywne testy Niestety obie są dosć mi bliskie. Dlatego teraz siedzę i wściekam się że na czwartek i piątek wróciłam do szkoły. Teraz będę siedziała do końca tygodnia i zastanawiała sie czy złapałam koronę czy nie, a ponieważ nie ma żadnych danych na temat tego jak koronawirus wpływa na zarodki na tak wczesnym etapie to chyba osiwieje Dodatkowo wiadomo, że nauczyciele nie przynieśli korony z domu tylko miedzy dziećmi w szkole wirus musi już krążyć bezobjawowo 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Październik 19, 2020 1 minutę temu, Wiosenka napisał: Hej, no i znowu problemy. Okazało sie ze w mojej szkole jest koronawirus. Dyrekcja trochę zamiotła pod dywan, ale ostatecznie wypłynęło, ze dwie nauczycielki mają pozytywne testy Niestety obie są dosć mi bliskie. Dlatego teraz siedzę i wściekam się że na czwartek i piątek wróciłam do szkoły. Teraz będę siedziała do końca tygodnia i zastanawiała sie czy złapałam koronę czy nie, a ponieważ nie ma żadnych danych na temat tego jak koronawirus wpływa na zarodki na tak wczesnym etapie to chyba osiwieje Dodatkowo wiadomo, że nauczyciele nie przynieśli korony z domu tylko miedzy dziećmi w szkole wirus musi już krążyć bezobjawowo Wiosenka z tego co mi wiadomo Nie wpływa to na zarodek. Wiec staraj się zachować spokój. Ważne żebyś nie dostała wyższej temperatury. Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Październik 19, 2020 Hej dziewczyny, u mnie niestety ciąży już nie maporonilam rano Zastanawiam się dlaczego? To wszystko jest takie nie sprawiedliwe Powiedzcie mi ile muszę odczekać aby mieć kolejny transfer? 12 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Październik 19, 2020 8 minut temu, Poziomka85 napisał: Hej dziewczyny, u mnie niestety ciąży już nie maporonilam rano Zastanawiam się dlaczego? To wszystko jest takie nie sprawiedliwe Powiedzcie mi ile muszę odczekać aby mieć kolejny transfer? Bardzo mi przykro wiem co teraz czujesz bo sama straciłam 2 ciąze...daj sobie przyzwolenie na płacz, złość ... Najprawdopodobniej mogło dojść do złego połączenia chromosomów ( to jedna z najczęstszych przyczyn poronień) na co nie mialas wpływu .. u mnie tak było w drugiej ciazy bo zrobiłam badania genetyczne płodu. To Twoja pierwsza pierwsza strata? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Październik 19, 2020 4 minuty temu, Strusio85 napisał: Bardzo mi przykro wiem co teraz czujesz bo sama straciłam 2 ciąze...daj sobie przyzwolenie na płacz, złość ... Najprawdopodobniej mogło dojść do złego połączenia chromosomów ( to jedna z najczęstszych przyczyn poronień) na co nie mialas wpływu .. u mnie tak było w drugiej ciazy bo zrobiłam badania genetyczne płodu. To Twoja pierwsza pierwsza strata? Druga, wcześniej było puste jajo 11 tyg poronilam w szpitalu byłam na wywolaniu Tak się powoli zaczynałam cieszyć to było 6-7tygdz, w piątek beta była taka ładna Życie jest takie nie fair 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2020 28 minut temu, Poziomka85 napisał: Hej dziewczyny, u mnie niestety ciąży już nie maporonilam rano Zastanawiam się dlaczego? To wszystko jest takie nie sprawiedliwe Powiedzcie mi ile muszę odczekać aby mieć kolejny transfer? Bardzo mi przykro:-* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2020 Wracam od lekarza. W środę 9.30 punkcja. Dwa zarodki podadzą, lekarz zgodził się:-) . Mam nadzieję, że nie zmieni zdania. 7 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KARKA 65 Napisano Październik 19, 2020 Dnia 11.10.2020 o 22:46, Madziallena31 napisał: Hej bardzo, bardzo mi przykro . U mnie serduszko przestało bić w 8tyg. Poronilam w domu po 5 dniach od odstawienia tabletek, ale krwawienie zatrzymało się w zasadzie po 1-1,5 dnia. Okazało się, że macica się nie oczyscila do końca, bo za szybko przestałam krwawic. Dostałam tabletki poronne. Wzielam, całe opakowanie i niestety nic się nie zadziało. W końcu skończyło się na lyzeczkowaniu. Przepraszam, że tutaj, ale.nie umiem pierwsza napisać priv. hej, ja już czekam 2 tygodnie na poronienie... dziś rano byłam w szpitalu, ale nie przyjęli mnie, bo nie było miejsc.... 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Październik 19, 2020 56 minut temu, Poziomka85 napisał: Hej dziewczyny, u mnie niestety ciąży już nie maporonilam rano Zastanawiam się dlaczego? To wszystko jest takie nie sprawiedliwe Powiedzcie mi ile muszę odczekać aby mieć kolejny transfer? Smutek ogromny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Październik 19, 2020 40 minut temu, Poziomka85 napisał: Druga, wcześniej było puste jajo 11 tyg poronilam w szpitalu byłam na wywolaniu Tak się powoli zaczynałam cieszyć to było 6-7tygdz, w piątek beta była taka ładna Życie jest takie nie fair Wiem, że to bardzo niesprawiedliwe ...Moja droga...zabrzmi to głupio ale ja sobie mówię, ze do 3 razy sztuka. Na pewno się uda - tego nam obu życzę !. Czy robiłaś badania immunologiczne, kariotypy i w kierunku trombofilii po stracie? Może warto byłoby zbadać czy miałaś po prostu pecha czy coś mogło miec wpływ na straty . Ja osobiście po 2 stracie wykonałam sporo badań . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Październik 19, 2020 (edytowany) . Edytowano Październik 19, 2020 przez Wiosenka edycja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Październik 19, 2020 7 minut temu, KARKA napisał: hej, ja już czekam 2 tygodnie na poronienie... dziś rano byłam w szpitalu, ale nie przyjęli mnie, bo nie było miejsc.... CIąża w teraz to walka o życie, o wszystko trzeba się prosić a i tak zazwyczaj usłyszysz radz sobie sama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Październik 19, 2020 14 minut temu, Strusio85 napisał: Wiem, że to bardzo niesprawiedliwe ...Moja droga...zabrzmi to głupio ale ja sobie mówię, ze do 3 razy sztuka. Na pewno się uda - tego nam obu życzę !. Czy robiłaś badania immunologiczne, kariotypy i w kierunku trombofilii po stracie? Może warto byłoby zbadać czy miałaś po prostu pecha czy coś mogło miec wpływ na straty . Ja osobiście po 2 stracie wykonałam sporo badań . Tylko kariotypy mam zrobione, no zobaczymy co powie lekarz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach