In vitro 2020

Cześć dziewczyny.
Mam niskie amh. 
Miałam dzisiaj pierwszy monitoring (8 dzień cyklu) miałam cło od 2-6 dc, 3,4,6,8 dzień menopur 75 ml. 
Na dzień dzisiejszy 5 pęcherzyków (4x10mm i 1x6mm) podobno słabo reaguje na leki.
Byłyście w podobnej sytuacji i się udało ?

3 godziny temu, AsiaWin napisał:

Emilia, kariotyp w testdna robiłam miesiąc temu. Niby piszą że 5-6 tygodni ale dostałam wynik po 3 tygodniach! Nie ma co się łamać:) mi zmiana protokołu posłużyła.  Co prawda z krótkiego na dlugi ale różnica kolosalna! Jestem od Ciebie starsza o rok mam niższe amh ale nie mam endomdtriozy. Glowa do góry!!! 

Dzięki za wsparcie. Mam nadzieję że u mnie też będzie szybciej. I że ta zmiana protokołu coś pomoże 

1 godzinę temu, Iffci@ napisał:

Ja trzymam kciuki za Ciebie, a Ty za mnie też we wtorek mam wizytę w klinice. Oby serduszka już biły!! 🥰

Muszą być🥰

Kochane, chwilę mnie nie było, musiałam dojść do siebie i spróbować ułożyć wszystko w głowie + na spokojnie przygotować się do kolejnej stymulacji. 

We wtorek mam punkcję, niestety - widać 3 pęcherzyki, a estradiol 330. Jestem załamana, poprzednio przy 9 i 7 pęcherzykach udało się nam wyhodować jeden zarodek. A menopuru biorę końskie dawki, większe niż poprzednio.

Wiem, że nie powinnam się jeszcze załamywać, z tych 3 pęcherzyków możliwe przecież jest uzyskanie zarodka, nawet zdrowego... ale wiecie, jak jest. Szanse są mizerniutkie. Siedzę sobie i płaczę i nie wiem, jak się zebrać do kupy.

Dnia 16.10.2020 o 12:18, Mariolka# napisał:

5 minut temu, Anka Skakanka napisał:

Kochane, chwilę mnie nie było, musiałam dojść do siebie i spróbować ułożyć wszystko w głowie + na spokojnie przygotować się do kolejnej stymulacji. 

We wtorek mam punkcję, niestety - widać 3 pęcherzyki, a estradiol 330. Jestem załamana, poprzednio przy 9 i 7 pęcherzykach udało się nam wyhodować jeden zarodek. A menopuru biorę końskie dawki, większe niż poprzednio.

Wiem, że nie powinnam się jeszcze załamywać, z tych 3 pęcherzyków możliwe przecież jest uzyskanie zarodka, nawet zdrowego... ale wiecie, jak jest. Szanse są mizerniutkie. Siedzę sobie i płaczę i nie wiem, jak się zebrać do kupy.

 

Jesteśmy z Tobą

Będzie dobrze!!!

Czekamy na dobre nowiny już niebawem:) 

11 minut temu, Anka Skakanka napisał:

Kochane, chwilę mnie nie było, musiałam dojść do siebie i spróbować ułożyć wszystko w głowie + na spokojnie przygotować się do kolejnej stymulacji. 

We wtorek mam punkcję, niestety - widać 3 pęcherzyki, a estradiol 330. Jestem załamana, poprzednio przy 9 i 7 pęcherzykach udało się nam wyhodować jeden zarodek. A menopuru biorę końskie dawki, większe niż poprzednio.

Wiem, że nie powinnam się jeszcze załamywać, z tych 3 pęcherzyków możliwe przecież jest uzyskanie zarodka, nawet zdrowego... ale wiecie, jak jest. Szanse są mizerniutkie. Siedzę sobie i płaczę i nie wiem, jak się zebrać do kupy.

 

Wiem, ze się martwisz, ale pocieszę Cię, ja przy pierwszej stymulacji miałam tylko jedną dobrą komórkę i udało się uzyskać piękną blastkę, a u Ciebie możliwe są jeszcze 3 komórki więc i 3 zarodki. Trzymam kciuki żeby właśnie tak było

Wiosenka, AsiaWin  rany, super!

Dziewczyny czy wiecie może jak wyglada kwestia zażywania tabletek przeciwbólowych podczas stymulacji? Strasznie boli mnie dziś głowa i zastanawiam się co można zażyć, orientujecie się czy wszystkie leki są dozwolone ? 

5 godzin temu, NiskieAmH napisał:

Cześć dziewczyny.
Mam niskie amh. 
Miałam dzisiaj pierwszy monitoring (8 dzień cyklu) miałam cło od 2-6 dc, 3,4,6,8 dzień menopur 75 ml. 
Na dzień dzisiejszy 5 pęcherzyków (4x10mm i 1x6mm) podobno słabo reaguje na leki.
Byłyście w podobnej sytuacji i się udało ?

Mi przy amh 0.2 pobrali tylko 2 oocyty które poszły do zamrożenia. Teraz jestem w trakcie 2 stymulacji i w poniedziałek mam usg, więc zobaczymy czy coś będzie tym razem, ale spodziewam się złych wiadomości bo nawet mnie jajniki nie bolą.

26 minut temu, karioka84 napisał:

Mi przy amh 0.2 pobrali tylko 2 oocyty które poszły do zamrożenia. Teraz jestem w trakcie 2 stymulacji i w poniedziałek mam usg, więc zobaczymy czy coś będzie tym razem, ale spodziewam się złych wiadomości bo nawet mnie jajniki nie bolą.

A czemu nie ma zarodków ? Czemu kilka stymulacji, a nie transfer ?

Dziewczyny ile dni bralyscie tabletki antykoncepcyjne przed właściwą symulacją? 

Mi lekarz powiedział żeby pobrać conajmniej  z 10 dni... dziś jest 8 dzien a  następna wizyta w klinice w środę. 

W Internecie wyczytałam że tabletki bierze się 20 dni. Czy tak jest zawsze ? 

Czy juz jestem na sztucznym cyklu czy jeszcze bede musiała czekać na okres ? 

1 godzinę temu, NiskieAmH napisał:

A czemu nie ma zarodków ? Czemu kilka stymulacji, a nie transfer ?

Lekarz stwierdził że lepiej zamrozić te 2, dodać do nich kolejne i dopiero wtedy zapłodnić jak już będzie ich więcej i większa szansa że powstanie więcej zarodków

3 godziny temu, Anka Skakanka napisał:

Kochane, chwilę mnie nie było, musiałam dojść do siebie i spróbować ułożyć wszystko w głowie + na spokojnie przygotować się do kolejnej stymulacji. 

We wtorek mam punkcję, niestety - widać 3 pęcherzyki, a estradiol 330. Jestem załamana, poprzednio przy 9 i 7 pęcherzykach udało się nam wyhodować jeden zarodek. A menopuru biorę końskie dawki, większe niż poprzednio.

Wiem, że nie powinnam się jeszcze załamywać, z tych 3 pęcherzyków możliwe przecież jest uzyskanie zarodka, nawet zdrowego... ale wiecie, jak jest. Szanse są mizerniutkie. Siedzę sobie i płaczę i nie wiem, jak się zebrać do kupy.

 

Kochana trzymam kciuki aby udało się:-*

2 godziny temu, kiteras napisał:

Dziewczyny czy wiecie może jak wyglada kwestia zażywania tabletek przeciwbólowych podczas stymulacji? Strasznie boli mnie dziś głowa i zastanawiam się co można zażyć, orientujecie się czy wszystkie leki są dozwolone ? 

dozwolone, jeśli na ulotce nie ma przeciwskazań

1 godzinę temu, Martuska napisał:

Dziewczyny ile dni bralyscie tabletki antykoncepcyjne przed właściwą symulacją? 

Mi lekarz powiedział żeby pobrać conajmniej  z 10 dni... dziś jest 8 dzien a  następna wizyta w klinice w środę. 

W Internecie wyczytałam że tabletki bierze się 20 dni. Czy tak jest zawsze ? 

Czy juz jestem na sztucznym cyklu czy jeszcze bede musiała czekać na okres ? 

Właściwa stymulacja zacznie się w 2 lub 3 dniu cyklu, więc tak, dostaniesz okres.

2 godziny temu, kiteras napisał:

Dziewczyny czy wiecie może jak wyglada kwestia zażywania tabletek przeciwbólowych podczas stymulacji? Strasznie boli mnie dziś głowa i zastanawiam się co można zażyć, orientujecie się czy wszystkie leki są dozwolone ? 

mi lekarz mowil ze paracetamol mozna brac bez stresu. natomiast ibuprom unikac bo on moze zle wplynac na owulacje..

27 minut temu, Izulka87 napisał:

mi lekarz mowil ze paracetamol mozna brac bez stresu. natomiast ibuprom unikac bo on moze zle wplynac na owulacje..

@kiteras mój lekarz mówił dokladnie to samo. Paracetamol można. Leki z ibupfofenem nie. 

9 godzin temu, NiskieAmH napisał:

Cześć dziewczyny.
Mam niskie amh. 
Miałam dzisiaj pierwszy monitoring (8 dzień cyklu) miałam cło od 2-6 dc, 3,4,6,8 dzień menopur 75 ml. 
Na dzień dzisiejszy 5 pęcherzyków (4x10mm i 1x6mm) podobno słabo reaguje na leki.
Byłyście w podobnej sytuacji i się udało ?

Hej też mam niskie Amh, też wyprpdukowalam 5 I pobrali 5,z tego 3 się zaplodnily bardzo ładnie się dzieliły,w 5 dobie miałam transfer jednego świeżego, mam 2 mrożaczki I w tej chwili jestem w 6 tyg ciąży!!! Więc nie martw się będzie dobrze. Jak bylam na pierwszym monitoringu to miałam tylko 3 , wyszłam I płakałam, ale udało się! Więc głowa do góry🥰

2 godziny temu, Martuska napisał:

Dziewczyny ile dni bralyscie tabletki antykoncepcyjne przed właściwą symulacją? 

Mi lekarz powiedział żeby pobrać conajmniej  z 10 dni... dziś jest 8 dzien a  następna wizyta w klinice w środę. 

W Internecie wyczytałam że tabletki bierze się 20 dni. Czy tak jest zawsze ? 

Czy juz jestem na sztucznym cyklu czy jeszcze bede musiała czekać na okres ? 

Ja brałam całe opakowanie (chyba 21 tab) , zaczęłam zastrzyki a jeszcze musiałam brać antykoncepcje

6 godzin temu, Anka Skakanka napisał:

Kochane, chwilę mnie nie było, musiałam dojść do siebie i spróbować ułożyć wszystko w głowie + na spokojnie przygotować się do kolejnej stymulacji. 

We wtorek mam punkcję, niestety - widać 3 pęcherzyki, a estradiol 330. Jestem załamana, poprzednio przy 9 i 7 pęcherzykach udało się nam wyhodować jeden zarodek. A menopuru biorę końskie dawki, większe niż poprzednio.

Wiem, że nie powinnam się jeszcze załamywać, z tych 3 pęcherzyków możliwe przecież jest uzyskanie zarodka, nawet zdrowego... ale wiecie, jak jest. Szanse są mizerniutkie. Siedzę sobie i płaczę i nie wiem, jak się zebrać do kupy.

 

Anka nie załamuj się! Nie ma reguły i możesz mieć 3 zarodki! Ja tez płakałam i u mnie poszło dobrze,  więc uwierz mi u Ciebie też tak może być. Przy poprzedniej procedurze bardzo Ci kibicowalam, wiem że jesteś silna i na pewno szczęście uśmiechnie się do Ciebie!

9 godzin temu, Poziomka85 napisał:

Hej też mam niskie Amh, też wyprpdukowalam 5 I pobrali 5,z tego 3 się zaplodnily bardzo ładnie się dzieliły,w 5 dobie miałam transfer jednego świeżego, mam 2 mrożaczki I w tej chwili jestem w 6 tyg ciąży!!! Więc nie martw się będzie dobrze. Jak bylam na pierwszym monitoringu to miałam tylko 3 , wyszłam I płakałam, ale udało się! Więc głowa do góry🥰

Dziękuje za informacje mam nadzieje ze w moim przypadku tak będzie.

dziewczyny a jeszcze zarodek może się u nas podzielić ? 

11 godzin temu, karioka84 napisał:

Lekarz stwierdził że lepiej zamrozić te 2, dodać do nich kolejne i dopiero wtedy zapłodnić jak już będzie ich więcej i większa szansa że powstanie więcej zarodków

To fajnie podszedł do tematu. I miałaś stymulację cykl po cyklu ?

9 godzin temu, Poziomka85 napisał:

Ja brałam całe opakowanie (chyba 21 tab) , zaczęłam zastrzyki a jeszcze musiałam brać antykoncepcje

Dziekuje

Napiszesz mi jak to dokładnie wyglądało?  Ile miałaś wizyt kontrolnych i co ile dni ? 

23 godziny temu, Mags1706 napisał:

@wiosenka jak sie czujesz?? 

Ja wiem, ze to latwo sie mowi a w momencie kiedy czekamy na bete czarne scenariusze przelatuja nam przez mysl 24h na dobe. Musisz byc optymistyczna i pozytywnie nastawiona bo polowa rzeczy dzieje sie w naszej glowie. Takze, cieple skarpety ( bo to podstawa), zadnych zimnych napojow i jedzenia i Netflix ON i czekamy z Toba... kiedy beta ???

No więc od ostatniego wpisu czułam się już bardzo dobrze, temperatura podnosi mi sie wieczorami, ale nigdy już nie dochodzi do 37 stopni, a wyczytałam, ze w ciąży jest trochę wyższa 

Dzisiaj rano wstałam i poczułam taką falę mdłości, że ledwo dobiegłam do łazienki.  Jestem dzisiaj dopiero 6 dpt, ale włozyli dwa zarodki wiec wymyśliłam, ze skoro są mdłosci - to jeśli powoduje je ciaża to powinien wyjść już test ciążowy. No i o 6 pojechałam do apteki całodobowej. 

No i moje kochane NA TESCIE WYSZŁY MI DWIE KRESKI !!!!!!!!!!   

Co prawda skłamałabym mówiąc ze nie czułam tego, że się udało,, ponieważ czułam, ze coś się dzieje od 1 dpt, ale najważniejsze jest to, że wszystkie moje obawy i niepokoje się rozwiały. Nie mam negatywnych mysli, ani obaw kiedy powiedzieć w pracy czy rodzinie. Teraz już moze być tylko dobrze  

45 minut temu, Martuska napisał:

Dziekuje

Napiszesz mi jak to dokładnie wyglądało?  Ile miałaś wizyt kontrolnych i co ile dni ? 

 

 

Hejka Gonapeptyl zaczęłam brać o koło 1,5 tyg przed pierwsza wyzyta monitorująca. Przez pierwsze 4 dni brałam codziennie a potem co 2 dzień. Pierwsza wizytę miałam 3dc I dodał mi na 4 dni menopur, kolejna wizytę miałam 10dc I tu znów dołożył mi 2 zastrzyki z menopur, kolejna 12dc , 14 dc miałam punkcje, a 5 dni później miałam transfer. To chyba tyle, szczerze mimo że było to raptem miesiąc temu to już zapominam

15 godzin temu, Anka Skakanka napisał:

Kochane, chwilę mnie nie było, musiałam dojść do siebie i spróbować ułożyć wszystko w głowie + na spokojnie przygotować się do kolejnej stymulacji. 

We wtorek mam punkcję, niestety - widać 3 pęcherzyki, a estradiol 330. Jestem załamana, poprzednio przy 9 i 7 pęcherzykach udało się nam wyhodować jeden zarodek. A menopuru biorę końskie dawki, większe niż poprzednio.

Wiem, że nie powinnam się jeszcze załamywać, z tych 3 pęcherzyków możliwe przecież jest uzyskanie zarodka, nawet zdrowego... ale wiecie, jak jest. Szanse są mizerniutkie. Siedzę sobie i płaczę i nie wiem, jak się zebrać do kupy.

 

Bardzo się cieszę, że się odezwałaś. Ja tez niestety brałam końskie dawki Menopuru 4 fiolki na raz

Pamiętaj, ze nie ilość pęcherzyków ma znaczenia tylko ich jakość. Trzy pęcherzyki mogą być silne i ładnie się zapłodnić. Ja miałam 9 a do blastocysty dotarł tylko jeden i to jeszcze był maluszek wadliwy   To jest walka, zwłasza gdy z każdym miesiacem nasze komórki są coraz starsze, ale to nie zmienia faktu, że wszystkie są już marne. Gdzieś tam jeszcze są te SUPER które trzeba tylko wydobyć. 

Może właśnie dzięki temu, ze jest ich mało będą lepszej jakości i lepiej się wyhodują . Trzymam kciuki.

10 minut temu, Wiosenka napisał:

No więc od ostatniego wpisu czułam się już bardzo dobrze, temperatura podnosi mi sie wieczorami, ale nigdy już nie dochodzi do 37 stopni, a wyczytałam, ze w ciąży jest trochę wyższa 

Dzisiaj rano wstałam i poczułam taką falę mdłości, że ledwo dobiegłam do łazienki.  Jestem dzisiaj dopiero 6 dpt, ale włozyli dwa zarodki wiec wymyśliłam, ze skoro są mdłosci - to jeśli powoduje je ciaża to powinien wyjść już test ciążowy. No i o 6 pojechałam do apteki całodobowej. 

No i moje kochane NA TESCIE WYSZŁY MI DWIE KRESKI !!!!!!!!!!   

Co prawda skłamałabym mówiąc ze nie czułam tego, że się udało,, ponieważ czułam, ze coś się dzieje od 1 dpt, ale najważniejsze jest to, że wszystkie moje obawy i niepokoje się rozwiały. Nie mam negatywnych mysli, ani obaw kiedy powiedzieć w pracy czy rodzinie. Teraz już moze być tylko dobrze  

 

Wiosenko powodzenia jutro na wynikach. Ja jutro idę już na 4 i będzie to 13dpt mam nadzieję że przyrost będzie taki jak powinien bo po wczorajszej konsultacji z Panią doktor trochę się zdołowałam. 

20 minut temu, Wiosenka napisał:

No więc od ostatniego wpisu czułam się już bardzo dobrze, temperatura podnosi mi sie wieczorami, ale nigdy już nie dochodzi do 37 stopni, a wyczytałam, ze w ciąży jest trochę wyższa 

Dzisiaj rano wstałam i poczułam taką falę mdłości, że ledwo dobiegłam do łazienki.  Jestem dzisiaj dopiero 6 dpt, ale włozyli dwa zarodki wiec wymyśliłam, ze skoro są mdłosci - to jeśli powoduje je ciaża to powinien wyjść już test ciążowy. No i o 6 pojechałam do apteki całodobowej. 

No i moje kochane NA TESCIE WYSZŁY MI DWIE KRESKI !!!!!!!!!!   

Co prawda skłamałabym mówiąc ze nie czułam tego, że się udało,, ponieważ czułam, ze coś się dzieje od 1 dpt, ale najważniejsze jest to, że wszystkie moje obawy i niepokoje się rozwiały. Nie mam negatywnych mysli, ani obaw kiedy powiedzieć w pracy czy rodzinie. Teraz już moze być tylko dobrze  

 

Gratulacje !!!!!

9 minut temu, Poziomka85 napisał:

Hejka Gonapeptyl zaczęłam brać o koło 1,5 tyg przed pierwsza wyzyta monitorująca. Przez pierwsze 4 dni brałam codziennie a potem co 2 dzień. Pierwsza wizytę miałam 3dc I dodał mi na 4 dni menopur, kolejna wizytę miałam 10dc I tu znów dołożył mi 2 zastrzyki z menopur, kolejna 12dc , 14 dc miałam punkcje, a 5 dni później miałam transfer. To chyba tyle, szczerze mimo że było to raptem miesiąc temu to już zapominam

Dzięki za tak szczegółowy opis

odliczam dni, już nie mogę się doczekać tych zastrzykow i punkcji...

Przed chwilą, Mariolka# napisał:

Wiosenko powodzenia jutro na wynikach. Ja jutro idę już na 4 i będzie to 13dpt mam nadzieję że przyrost będzie taki jak powinien bo po wczorajszej konsultacji z Panią doktor trochę się zdołowałam. 

Myśl pozytywnie  

Ja po rozmowie z lekarzem zawsze czuję się lepiej psychicznie. Rozwiewa wszelkie moje wątpliwości.

Przyrost będzie prawidłowy, zobaczysz.

Więc obie jutro weryfikujemy  Ja już nie mogę się doczekać. Chociaż to moja 4 ciaża nigdy wczesniej nie robiłam testu z krwi, tylko po 1 sikańcu, więc chętnie zobaczę jak to HCG rośnie.