Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

U nas sytuacja się pogarsza, mąż ma 39 stopni gorączki, ból pleców/kaszel ....po prostu ryczeć mi się chce, już się cieszyłam, że ta stymulacja idzie ładnie i taka sytuacja się dzieje. Boze czemu ciągle mamy po górkę 😞 😞 Lekarz przyśpieszył mój wynik na covid, jak będzie pozytywny to już po wszystkim zapewne na kilka miesiecy, jak ujemny to jade sama na punkcję jutro i biorą nasienie mrożone

trzymajcie proszę kciuki zeby ten wynik był ujemny 😞 

Edytowano przez m_art_a
  • Sad 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, m_art_a napisał:

U nas sytuacja się pogarsza, mąż ma 39 stopni gorączki, ból pleców/kaszel ....po prostu ryczeć mi się chce, już się cieszyłam, że ta stymulacja idzie ładnie i taka sytuacja się dzieje. Boze czemu ciągle mamy po górkę 😞 😞 Lekarz przyśpieszył mój wynik na covid, jak będzie pozytywny to już po wszystkim zapewne na kilka miesiecy, jak ujemny to jade sama na punkcję jutro i biorą nasienie mrożone

trzymajcie proszę kciuki 😞 

Echhh przykro mi ale trzymam kciuki za negatywny wynik i skuteczność z mrożonym nasieniem 😘trzymaj się tam i oddziel od męża ile tylko dasz rade. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Wiosenka napisał:

No własnie u mnie też tak jest tylko ze ja myslałam ze będą badać sam progesteron, bo tylko o tym lekarz mówił, a na zleceniu szczegółowym widzę że progesteron, estradiol i HCG. Trochę mnie to dziwi bo po co badać hcg w 3 dobie, tylko się zestresuję, ale już w 6 i 10 może coś wyjść.

Wczoraj miałam dwa razy stan podgoraczkowy rano 3-4 godzinny i wieczorem ok 2 h. Czułam się fatalnie ale po tych godzinach jak ręką odjął. Ale wyczytałam gdzies, ze czasami tak organizm reaguje na implantację, więc przestałam sie tym przejmować A od wczoraj ciągnie mnie coś z boku brzucha w dół, zwłaszcza przy szybkiej zmianie pozycji, czuje to tak jak ciągnęły mnie więzadła w ciąży.  Nie wiem czy na tak wczesnym etapie mogą już one ciągnać, ale wiem, że od pierwszego dnia macica się powiększa wiec może to dobry znak. 

No i widzę, że jeśli udało mi się zajść w tą ciazę to nie będzie juz tak rózowo jak 20 - 16 lat temu, gdzie prawie jej nie zauważałam, ale czego się nie robi dla tych małych kropeczek 🙂

A ile dni jesteś po transferze i jakie masz wyniki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, m_art_a napisał:

U nas sytuacja się pogarsza, mąż ma 39 stopni gorączki, ból pleców/kaszel ....po prostu ryczeć mi się chce, już się cieszyłam, że ta stymulacja idzie ładnie i taka sytuacja się dzieje. Boze czemu ciągle mamy po górkę 😞 😞 Lekarz przyśpieszył mój wynik na covid, jak będzie pozytywny to już po wszystkim zapewne na kilka miesiecy, jak ujemny to jade sama na punkcję jutro i biorą nasienie mrożone

trzymajcie proszę kciuki zeby ten wynik był ujemny 😞 

Trzymaj się kochana. Trzymam mocno za ciebie kciuki. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Dziewczyny, jestem po wizycie po nieudanym transferze. Lekarz zlecił mi badania na trombofilie i wiele badan na p/ciala krzepliwosci krwi. Dodatkowo dostalam skierowanie na badanie hsc. Transfer odlozony w czasie do poki nie porobimy dalszych badan. Mysle ze do konca roku moge zapomniec 😞 po raz pierwszy rozplakalam sie u lekarza ale bylo to ode mnie silniejsze. 

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, m_art_a napisał:

U nas sytuacja się pogarsza, mąż ma 39 stopni gorączki, ból pleców/kaszel ....po prostu ryczeć mi się chce, już się cieszyłam, że ta stymulacja idzie ładnie i taka sytuacja się dzieje. Boze czemu ciągle mamy po górkę 😞 😞 Lekarz przyśpieszył mój wynik na covid, jak będzie pozytywny to już po wszystkim zapewne na kilka miesiecy, jak ujemny to jade sama na punkcję jutro i biorą nasienie mrożone

trzymajcie proszę kciuki zeby ten wynik był ujemny 😞 

Bidulko, trzymaj się, trzymam kciuki żeby wszystko bylo dobrze, chociaż tyle ze macie mrożone nasienie ☘️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Wiosenka napisał:

No własnie u mnie też tak jest tylko ze ja myslałam ze będą badać sam progesteron, bo tylko o tym lekarz mówił, a na zleceniu szczegółowym widzę że progesteron, estradiol i HCG. Trochę mnie to dziwi bo po co badać hcg w 3 dobie, tylko się zestresuję, ale już w 6 i 10 może coś wyjść.

Wczoraj miałam dwa razy stan podgoraczkowy rano 3-4 godzinny i wieczorem ok 2 h. Czułam się fatalnie ale po tych godzinach jak ręką odjął. Ale wyczytałam gdzies, ze czasami tak organizm reaguje na implantację, więc przestałam sie tym przejmować A od wczoraj ciągnie mnie coś z boku brzucha w dół, zwłaszcza przy szybkiej zmianie pozycji, czuje to tak jak ciągnęły mnie więzadła w ciąży.  Nie wiem czy na tak wczesnym etapie mogą już one ciągnać, ale wiem, że od pierwszego dnia macica się powiększa wiec może to dobry znak. 

No i widzę, że jeśli udało mi się zajść w tą ciazę to nie będzie juz tak rózowo jak 20 - 16 lat temu, gdzie prawie jej nie zauważałam, ale czego się nie robi dla tych małych kropeczek 🙂

Ja miałam podobne objawy po udanym transferze. Rano obudziłam się jakby chora, zatkany nos, czułam się słabo i stan podgorączkowy. Przeszło w ciągu 2 dni. Potem zaczęły mnie boleć jajniki przy szybkiej zmienie pozycji, ból był taki jak opisujesz 'ciągnący'. U mnie było to związane ze wzrostem hcg który zaczął stymulować jajniki i nakręcał hiperkę. Trzymam kciuki za pozytywną weryfikację 🙂

56 minut temu, m_art_a napisał:

U nas sytuacja się pogarsza, mąż ma 39 stopni gorączki, ból pleców/kaszel ....po prostu ryczeć mi się chce, już się cieszyłam, że ta stymulacja idzie ładnie i taka sytuacja się dzieje. Boze czemu ciągle mamy po górkę 😞 😞 Lekarz przyśpieszył mój wynik na covid, jak będzie pozytywny to już po wszystkim zapewne na kilka miesiecy, jak ujemny to jade sama na punkcję jutro i biorą nasienie mrożone

trzymajcie proszę kciuki zeby ten wynik był ujemny 😞 

Miejmy nadzieję że to może sezonowa grypa nie covid. Bardzo mocno trzymam kciuki za ujemny wynik. Po takim stresie i przejściach to człowiekowi się wydaje że los powinien już być łaskawszy... 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny, właśnie wróciłam z punkcji, nie taki diabeł straszny jak by sie mogło wydawać, smacznie spałam, Pani pielęgniarka zrobiła pyszna bułeczkę, troszku krwawię teraz ale to normalne i czasem zaboli ale to nic strasznego nie ma tragedii, można funkcjonować normalnie 🙂 pobrali mi 4 komórki, szału nie ma ale lekarz powiedział, ze są zdrowe (cokolwiek miał na myśli), jutro mam zadzwonić co i jak i wstepnie transfer umówiony na poniedziałek na 11:00 😄 trzymajcie kciuki

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, m_art_a napisał:

U nas sytuacja się pogarsza, mąż ma 39 stopni gorączki, ból pleców/kaszel ....po prostu ryczeć mi się chce, już się cieszyłam, że ta stymulacja idzie ładnie i taka sytuacja się dzieje. Boze czemu ciągle mamy po górkę 😞 😞 Lekarz przyśpieszył mój wynik na covid, jak będzie pozytywny to już po wszystkim zapewne na kilka miesiecy, jak ujemny to jade sama na punkcję jutro i biorą nasienie mrożone

trzymajcie proszę kciuki zeby ten wynik był ujemny 😞 

Bardzo mi przykro 😞 Mam nadzieję, że to nie covid i będziesz mogła mieć pobrane jajeczka 🙂 i pomyśl ile w tym szczęścia, że macie zamrożone nasienie! My nie mieliśmy, więc w takiej sytuacji to bym musiała mrozić jajka 😕  Trzymam kciuki żeby poszło dobrze i żeby los wynagrodził Wam w dzieciach 😄 

34 minuty temu, Milach napisał:

Hej Dziewczyny, jestem po wizycie po nieudanym transferze. Lekarz zlecił mi badania na trombofilie i wiele badan na p/ciala krzepliwosci krwi. Dodatkowo dostalam skierowanie na badanie hsc. Transfer odlozony w czasie do poki nie porobimy dalszych badan. Mysle ze do konca roku moge zapomniec 😞 po raz pierwszy rozplakalam sie u lekarza ale bylo to ode mnie silniejsze. 

Przytulam Cię Milach. Ja też robiłam badania na trombofilię, przeciwciała i kariotypy i o dziwo wszystkie badania były szybciej niż miały być! Zajęło mi to max 3 tyg! a same kariotypy miały być po 5 tyg! Nie wiem co to hsc i ile to trwa. Głowa do góry bo jeśli zrobisz te badania tak jak ja w 3 tyg to w następnym cyklu podejdziesz do transferu!!! 🙂 Jakby co to służę informacją gdzie to robiłam!

11 minut temu, Katya22 napisał:

Hej dziewczyny, właśnie wróciłam z punkcji, nie taki diabeł straszny jak by sie mogło wydawać, smacznie spałam, Pani pielęgniarka zrobiła pyszna bułeczkę, troszku krwawię teraz ale to normalne i czasem zaboli ale to nic strasznego nie ma tragedii, można funkcjonować normalnie 🙂 pobrali mi 4 komórki, szału nie ma ale lekarz powiedział, ze są zdrowe (cokolwiek miał na myśli), jutro mam zadzwonić co i jak i wstepnie transfer umówiony na poniedziałek na 11:00 😄 trzymajcie kciuki

No widzisz! Nie było się czego bać! Pewnie jeszcze znieczulenie nie zeszło do końca, więc może Cię trochę bardziej boleć brzuch po południu i wieczorem ale się tym nie martw 😄 Trzymam kciuki za zarodeczki 🙂 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, abi napisał:

w miednicy mniejszej a wiesz gdzie? na macicy też może. czy tego tak nie wyszczególniali. miałam operację w tamtym roku i teraz mam pretensje do siebie bo o nic nie wypytałam.jajnik mi usuneli z torbielą , pouwalniał zrosty ale nie zapytałam czy mam gdzieś jeszcze te ogniska, byłam pewna ze będzie pisać przy wypisie. boję się ,że teraz przy tych lekach się poodżywiała ta endometrioza , bo cały czas jestem na sztucznym cyklu. no nie mam czasu by pobyć na antykach np

 

 

Nie wyszczególniali. Na wypisie mam takie informacje Rozpoznanie: niepłodność pierwotna, torbiel endometrialna jajnika lewego, ognisko endometriozy zatoki Douglasa, endometrioza miednicy mniejszej ASF III. Mi torbiel wyluszczyli jajnik został ale praktycznie nie reaguje na stymulacje. Lekarz mówił tylko że duże ognisko w miednicy mniejszej akurat to co do ciąży najbardziej potrzebne, więc być może też w macicy też nie dopytalam😕 Mi odrazu wypisal anty żeby nic się znowu tam nie porobiło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Katya22 napisał:

Hej dziewczyny, właśnie wróciłam z punkcji, nie taki diabeł straszny jak by sie mogło wydawać, smacznie spałam, Pani pielęgniarka zrobiła pyszna bułeczkę, troszku krwawię teraz ale to normalne i czasem zaboli ale to nic strasznego nie ma tragedii, można funkcjonować normalnie 🙂 pobrali mi 4 komórki, szału nie ma ale lekarz powiedział, ze są zdrowe (cokolwiek miał na myśli), jutro mam zadzwonić co i jak i wstepnie transfer umówiony na poniedziałek na 11:00 😄 trzymajcie kciuki

Super, bardzo się cieszę, że punkcja przebiegła pomyślnie, dawaj znać jak się mają zarodki ile uda się ich uzyskać 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, m_art_a napisał:

U nas sytuacja się pogarsza, mąż ma 39 stopni gorączki, ból pleców/kaszel ....po prostu ryczeć mi się chce, już się cieszyłam, że ta stymulacja idzie ładnie i taka sytuacja się dzieje. Boze czemu ciągle mamy po górkę 😞 😞 Lekarz przyśpieszył mój wynik na covid, jak będzie pozytywny to już po wszystkim zapewne na kilka miesiecy, jak ujemny to jade sama na punkcję jutro i biorą nasienie mrożone

trzymajcie proszę kciuki zeby ten wynik był ujemny 😞 

Marta, tak jak pisały dziewczyny, masz mrożone nasienie więc nie jest tak źle. A co do Covida, to bez przesady nie każdy chory od razu musi mieć koronę. Ale od męża z daleka na razie się trzymaj.

 Zastanawiam sie jednak co by się stało gdyby, którejś dziewczynie w trakcie symulacji wyszedł korona wirus. Wysyłają wtedy do domu bez punkcji i co martw sie sama ? Nieprzyjemna sytuacja

1 godzinę temu, Mariolka# napisał:

A ile dni jesteś po transferze i jakie masz wyniki? 

Dopiero drugi 🙂  A pierwszą weryfikację mam jutro, ale raczej niczego jeszcze nie pokaże. Następna  w poniedziałek.

 

37 minut temu, DoMi napisał:

Ja miałam podobne objawy po udanym transferze. Rano obudziłam się jakby chora, zatkany nos, czułam się słabo i stan podgorączkowy. Przeszło w ciągu 2 dni. Potem zaczęły mnie boleć jajniki przy szybkiej zmienie pozycji, ból był taki jak opisujesz 'ciągnący'. U mnie było to związane ze wzrostem hcg który zaczął stymulować jajniki i nakręcał hiperkę. Trzymam kciuki za pozytywną weryfikację 🙂

Dobrze słyszeć, ja już zadzwoniłam do kliniki i powiedzieli, ze stan podgorączkowy czasami pojawia sie przy implantacji, bo organizm nie wie co się dzieje i reaguje jak potrafi, ale jak już się zarodek lepiej wgryzie to zaczyna wydzielać HCG i wtedy powinno odpuścić. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Wiosenka napisał:

Marta, tak jak pisały dziewczyny, masz mrożone nasienie więc nie jest tak źle. A co do Covida, to bez przesady nie każdy chory od razu musi mieć koronę. Ale od męża z daleka na razie się trzymaj.

 Zastanawiam sie jednak co by się stało gdyby, którejś dziewczynie w trakcie symulacji wyszedł korona wirus. Wysyłają wtedy do domu bez punkcji i co martw sie sama ? Nieprzyjemna sytuacja

Oczywiście wiem, że nie każdy chory ma covid, tylko jak powiedziałam w szpitalu że mąż ma gorączkę to zaczęli tam siać panikę, żeby tylko nie covid, mi badanie na covid robili tak czy siak ze względu na punkcje, u nas to obowiązek. 

Lekarz odrazu mi powiedział, że jeśli będę miała wynik pozytywny to punkcja się nie odbędzie, narazie jestem umówiona na jutro na 7 na punkcje ale czy się odbędzie to potwierdzą dopiero, gdy będzie mój wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Wiosenka napisał:

Marta, tak jak pisały dziewczyny, masz mrożone nasienie więc nie jest tak źle. A co do Covida, to bez przesady nie każdy chory od razu musi mieć koronę. Ale od męża z daleka na razie się trzymaj.

 Zastanawiam sie jednak co by się stało gdyby, którejś dziewczynie w trakcie symulacji wyszedł korona wirus. Wysyłają wtedy do domu bez punkcji i co martw sie sama ? Nieprzyjemna sytuacja

Dopiero drugi 🙂  A pierwszą weryfikację mam jutro, ale raczej niczego jeszcze nie pokaże. Następna  w poniedziałek.

 

Dobrze słyszeć, ja już zadzwoniłam do kliniki i powiedzieli, ze stan podgorączkowy czasami pojawia sie przy implantacji, bo organizm nie wie co się dzieje i reaguje jak potrafi, ale jak już się zarodek lepiej wgryzie to zaczyna wydzielać HCG i wtedy powinno odpuścić. 

 

10 minut temu, Wiosenka napisał:

Marta, tak jak pisały dziewczyny, masz mrożone nasienie więc nie jest tak źle. A co do Covida, to bez przesady nie każdy chory od razu musi mieć koronę. Ale od męża z daleka na razie się trzymaj.

 Zastanawiam sie jednak co by się stało gdyby, którejś dziewczynie w trakcie symulacji wyszedł korona wirus. Wysyłają wtedy do domu bez punkcji i co martw sie sama ? Nieprzyjemna sytuacja

Dopiero drugi 🙂  A pierwszą weryfikację mam jutro, ale raczej niczego jeszcze nie pokaże. Następna  w poniedziałek.

 

Dobrze słyszeć, ja już zadzwoniłam do kliniki i powiedzieli, ze stan podgorączkowy czasami pojawia sie przy implantacji, bo organizm nie wie co się dzieje i reaguje jak potrafi, ale jak już się zarodek lepiej wgryzie to zaczyna wydzielać HCG i wtedy powinno odpuścić. 

Daj znać jak wyniki ja jutro mam 3 weryfikację i już mam różne myśli w głowie boję się strasznie. A miałaś zastrzyk z ovitrelle? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Wiosenka napisał:

 Zastanawiam sie jednak co by się stało gdyby, którejś dziewczynie w trakcie symulacji wyszedł korona wirus. Wysyłają wtedy do domu bez punkcji i co martw sie sama ? Nieprzyjemna sytuacja

Tak sytuacja nieprzyjemna - mi powiedzieli, że jak mi wyjdzie covid to nie zrobią punkcji i będę miała dużo torbieli... więc nieprzyjemne 😕 ale co poradzisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, AsiaWin napisał:

Tak sytuacja nieprzyjemna - mi powiedzieli, że jak mi wyjdzie covid to nie zrobią punkcji i będę miała dużo torbieli... więc nieprzyjemne 😕 ale co poradzisz..

No właśnie to jest najgrosze...ale przyszło żyć nam w czasach, a liczba zachorować rośnie z dnia na dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, m_art_a napisał:

No właśnie to jest najgrosze...ale przyszło żyć nam w czasach, a liczba zachorować rośnie z dnia na dzień

Powiem Ci że się tego bałam u siebie (a nie byłam nawet przeziębiona), że tyle zastrzyków, hormonów i nic z tego nie będzie 😕 ale trzymam kciuki!!!✊ kiedy masz ten wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to nie pozostaje nam nic innego jak czekać z tobą na ten wynik. Mówili kiedy ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, AsiaWin napisał:

Powiem Ci że się tego bałam u siebie (a nie byłam nawet przeziębiona), że tyle zastrzyków, hormonów i nic z tego nie będzie 😕 ale trzymam kciuki!!!✊ kiedy masz ten wynik?

 

14 minut temu, Aja napisał:

No to nie pozostaje nam nic innego jak czekać z tobą na ten wynik. Mówili kiedy ma być?

Wynik ma być dziś popołudniu, ale lekarz powiedział, że zadzwoni jak będzie miał chwilę, że może nawet wieczorem więc muszę uzbroić się w cierpliwość

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, DoMi napisał:

Nie miałam z nim styczności. Ja raczej trzymałam się swojego zestawu lekarzy, głównie Zygler-Przysucha i kilka monitoringów u Starosławskiej. Ktoś tam jeszcze się przewinął przy punkcjach i transferze ale w sumie ty o nawet ich nie pamiętam. 

Ja czuję się trochę lepiej. W piątek mam usg i oczywiście panikuję trochę że może coś być nie tak. A w sobotę zaczynam już 3 miesiąc. 

Mi wypada monitoring w sobotę a podobno wtedy tylko on jest 🙂 

szybko zleciało 🙂 jesteś cały xzas na zwolnieniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, NiskieAmH napisał:

Mi wypada monitoring w sobotę a podobno wtedy tylko on jest 🙂 

szybko zleciało 🙂 jesteś cały xzas na zwolnieniu ?

W Novum lekarze biorą dyżury w soboty choć nie każdy chętnie się na to godzi, może akurat w tą sobotę jest tylko on. 

No zleciało, tak jestem na zwolnieniu bo pracuje z grupą maluchów i nie wyobrażam sobie żeby teraz wrócić do pracy, do chorób, wiecznych katarów (zawsze alergicznych) i innych cudowności. Zresztą ja już byłam wcześniej uprzedzona przez lekarkę że wolałaby gdybym w ciąży została w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, DoMi napisał:

W Novum lekarze biorą dyżury w soboty choć nie każdy chętnie się na to godzi, może akurat w tą sobotę jest tylko on. 

No zleciało, tak jestem na zwolnieniu bo pracuje z grupą maluchów i nie wyobrażam sobie żeby teraz wrócić do pracy, do chorób, wiecznych katarów (zawsze alergicznych) i innych cudowności. Zresztą ja już byłam wcześniej uprzedzona przez lekarkę że wolałaby gdybym w ciąży została w domu. 

A No to rzeczywiście 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny, mam takie pytanko bierze ktoś ESTROFEM I wie na co to dokładnie jest??? Bo na ulotce jest napisane ze to na menopauze itd, a lekarz mi to przepisał? ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Poziomka85 napisał:

Hej dziewczyny, mam takie pytanko bierze ktoś ESTROFEM I wie na co to dokładnie jest??? Bo na ulotce jest napisane ze to na menopauze itd, a lekarz mi to przepisał? ! 

😄 estrofem to są estrogeny i to jest na wzrost endometrium 🙂 więc spokojnie to standardowy lek!

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, AsiaWin napisał:

😄 estrofem to są estrogeny i to jest na wzrost endometrium 🙂 więc spokojnie to standardowy lek!

Dzięki☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Poziomka85 napisał:

Hej dziewczyny, mam takie pytanko bierze ktoś ESTROFEM I wie na co to dokładnie jest??? Bo na ulotce jest napisane ze to na menopauze itd, a lekarz mi to przepisał? ! 

Dokładnie tak. Nie przejmuj się tym. Chyba wszystkie to brałyśmy przy crio transferze. Część leków ma tak zwane zastosowanie "out of the lebel". Czyli po ludzku mówiąc producent zrobił badania i wykupił licencję medyczna czy jak to się tam nazywa tylko na menopauzę. Ale nie zmienia to faktu że zawarte w leku estrogeny za równo łagodzą niedoor estrogenów w menopauzie jak i karmią endometrium do in vitro. 

Edytowano przez Aja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj 3 doba hodowli naszych zarodów i z pięciu - pięć się dobrze rozwija 🙂 oby chociaż połowa przetrwała do 5 doby! Jestem myślami z nimi! Nie mogę doczekać się piątku informacji ile z nami zostaje no i transferu! To już za 2 dni!!! 😍

  • Like 11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Poziomka85 napisał:

Hej dziewczyny, mam takie pytanko bierze ktoś ESTROFEM I wie na co to dokładnie jest??? Bo na ulotce jest napisane ze to na menopauze itd, a lekarz mi to przepisał? ! 

Brałam ale nie pamietam na co w cyklu był 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×