Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

6 minut temu, Martuska napisał:

Kiedy zaplanowany transfer ? 🙂

Punkcja 9-tego, a 15 transfer zaplanowany jak bedzie coś z naszych zarodków.  Stresujacy tydzien sie szykuje i jeszcze bardziej przyszly weekend,ale widze ze u ciebie i innych kobitek także.  

W "kupie" siła.  Także do dzieła dziewczyny 😘😘

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Dreamscometrue napisał:

Zazdroszczę Ci tego optymizmu. 🙂 Nie żebym ja siedziała i się dołowała bo po cichu patrzę sobie na wózki 🤭😉 ,ale ja już dwa razy cieszyłam się za wcześnie dlatego jestem troszkę zdystansowana tym razem.

Z natury jestem optymistką ale kilka ostatnich dni było bardzo trudnych... dzięki wam jakiś to przetrwałam. Zwłaszcza jednej dobrej duszy 💚

A co do testów to po transferze kupiłam 3 by planowo dziś je zrobić. Życie zweryfikowalo plany bo musiałam pędzić na betę szybciej. Dziś zrobiłam jeden z nich i wyszły dwie kreski (10dpt).

Za dwa tygodnie mam urodziny. Myślisz, że do tego czasu usłyszę serduszko ? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Nadzieja1993 napisał:

Punkcja 9-tego, a 15 transfer zaplanowany jak bedzie coś z naszych zarodków.  Stresujacy tydzien sie szykuje i jeszcze bardziej przyszly weekend,ale widze ze u ciebie i innych kobitek także.  

W "kupie" siła.  Także do dzieła dziewczyny 😘😘

Pierwsza procedura ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Martuska napisał:

Z natury jestem optymistką ale kilka ostatnich dni było bardzo trudnych... dzięki wam jakiś to przetrwałam. Zwłaszcza jednej dobrej duszy 💚

A co do testów to po transferze kupiłam 3 by planowo dziś je zrobić. Życie zweryfikowalo plany bo musiałam pędzić na betę szybciej. Dziś zrobiłam jeden z nich i wyszły dwie kreski (10dpt).

Za dwa tygodnie mam urodziny. Myślisz, że do tego czasu usłyszę serduszko ? 

 

Jesteś dwa dni za mną czyli za dwa tygodnie będzie 6 czy 7 tydzień więc nie jest to wykluczone 🙂 miała byś piękny prezent na urodziny i Święta 🥰 Ja urodziny mam w styczniu.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Martuska napisał:

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Serce i rozum podpowiadają to samo. 

Zostaje w domu. 

Jutro kolejna weryfikacja bety. Trzymajcie kciuki ❤

Zostań w domu i odpoczywaj. Nie zapominaj, że jest jeszcze ryzyko zarażenia koronawirusem. Nie ryzykuj.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Goralka napisał:

Emkw jak tam się miewasz? Przeszły ci dolegliwości po punkcji? Gotowa na jutro? Trzymam mocno kciuki 😘

Dzięki, że pytasz.. 🙂 czuję się już trochę lepiej. Żołądek odpuścił. 

Nawet przed jutrem jestem w miarę spokojna. Aż zadziwiająco bardzo.

Jedyne co mnie stresuje, to że przez zaparcie nie bedzie dobrze widać macicy na usg.

Zastanawiam się, czy relanium jest konieczne przed transferem jeśli kobieta się nie stresuje i je od kilku dni nospę?

I mam takie wstydliwe pytanie... na noc biore progesteron w zelu, a rano i w południe luteine Też że tak powiem bezpośrednio, nie doustnie.

Czy mam ją brać przed samym transferem? Co z tym żelem z nocy? :classic_huh::classic_biggrin:Czy ma się tam tego daleko teges pozbywać? 

 

A Ty jak sie miewasz?:) 

Edytowano przez emkw35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze dziewczyny zastanawia mnie - jesli mialam 6 jajeczek, a pobrali 5 - to co z tym szóstym? Czy zmieni się w torbiel? Dzisiaj kłują mnie jajniki troche, zastanawiam się, czy to nie jakieś pozostałości pecherzykowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, emkw35 napisał:

A jeszcze dziewczyny zastanawia mnie - jesli mialam 6 jajeczek, a pobrali 5 - to co z tym szóstym? Czy zmieni się w torbiel? Dzisiaj kłują mnie jajniki troche, zastanawiam się, czy to nie jakieś pozostałości pecherzykowe.

Nie zastanawiałam się nad tym ale to ciekawe pytanie? Chętnie posłucham odpowiedzi. 

Ja przed transferem normalnie brałam wszystkie leki ( również te dopochwowe). 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Martuska napisał:

Nie zastanawiałam się nad tym ale to ciekawe pytanie? Chętnie posłucham odpowiedzi. 

Ja przed transferem normalnie brałam wszystkie leki ( również te dopochwowe). 

Zastanawiałam się też, czy w całej tej branży in vitro np nie dochodzi do przekrętów..  kradzieży jajeczek, zarodkow itd. Tzn pewnie nie, mam taka nadzieje.. ale w sumie jak sprawdzić to co oni mówią..  np ze zarodek nie przetrwał.

Jest jakaś dokumentacja itd dostarczana parze w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny 🙂 

ja dziś wysprzątałam chatę, ugotowałam na dwa dni by jutro i pojutrze się wylegiwać z zarodkiem 🙂 jeju jestem dziś tak pozytywnie nakręcona od rana, nie mogę się doczekać tego transferu jutro, kupiliśmy dziś z mężem na wszelki wypadek też dwa testy ciążowe 😄 choinka ubrana, prezenty kupione, głowa spokojna!

możliwe ze troche wariujemy, ale tez licze sie z tym ze moze nie wyjsc, no nic bedzie co ma byc tym czasem trzymam za was dziewczyny kciuki jutro! Pamiętam, że chyba emkw35 ma jutro rano transfer 🍀

a co do lekow ja biore na noc i rano crinone i popoludniu estrofemi jutro biore dalej wszystko przed transfere, lekarz mi mówił ze brać wszystko dopóki nie powie stop 🙂

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, emkw35 napisał:

Zastanawiałam się też, czy w całej tej branży in vitro np nie dochodzi do przekrętów..  kradzieży jajeczek, zarodkow itd. Tzn pewnie nie, mam taka nadzieje.. ale w sumie jak sprawdzić to co oni mówią..  np ze zarodek nie przetrwał.

Jest jakaś dokumentacja itd dostarczana parze w takiej sytuacji?

Miałam podobne przemyślenia, ale z tego co się dowiedziałam to nie ma takiej możliwości. Nie mówię już o etyce, ale przede wszystkim weryfikacji i kontroli dokumentów. Komórki, które zostają i przekazujesz je klinice maja służyć do badań. Choć jak pisałam, długo się nad tym kiedyś zastanawiałam. Mi pobrano 12 komórek i 6 zapłodniono, reszta została przekazana klinice do badań. Choć nie wiem czy nie lepiej by było gdybym je zamroziła, żeby drugi raz nie podchodzić do procedury.. jak teraz mi się nie uda to niestety muszę znów się kłuć 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, m_art_a napisał:

Hej dziewczyny 🙂 

ja dziś wysprzątałam chatę, ugotowałam na dwa dni by jutro i pojutrze się wylegiwać z zarodkiem 🙂 jeju jestem dziś tak pozytywnie nakręcona od rana, nie mogę się doczekać tego transferu jutro, kupiliśmy dziś z mężem na wszelki wypadek też dwa testy ciążowe 😄 choinka ubrana, prezenty kupione, głowa spokojna!

możliwe ze troche wariujemy, ale tez licze sie z tym ze moze nie wyjsc, no nic bedzie co ma byc tym czasem trzymam za was dziewczyny kciuki jutro! Pamiętam, że chyba emkw35 ma jutro rano transfer 🍀

a co do lekow ja biore na noc i rano crinone i popoludniu estrofemi jutro biore dalej wszystko przed transfere, lekarz mi mówił ze brać wszystko dopóki nie powie stop 🙂

 

Powodzenia!;)

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, emkw35 napisał:

Dzięki, że pytasz.. 🙂 czuję się już trochę lepiej. Żołądek odpuścił. 

Nawet przed jutrem jestem w miarę spokojna. Aż zadziwiająco bardzo.

Jedyne co mnie stresuje, to że przez zaparcie nie bedzie dobrze widać macicy na usg.

Zastanawiam się, czy relanium jest konieczne przed transferem jeśli kobieta się nie stresuje i je od kilku dni nospę?

I mam takie wstydliwe pytanie... na noc biore progesteron w zelu, a rano i w południe luteine Też że tak powiem bezpośrednio, nie doustnie.

Czy mam ją brać przed samym transferem? Co z tym żelem z nocy? :classic_huh::classic_biggrin:Czy ma się tam tego daleko teges pozbywać? 

 

A Ty jak sie miewasz?:) 

Mi lekarz mowil ze rano normalnie mam brac lutinus natomiast dawke popoludniowa zaaplikowac 2h po transferze 

Edytowano przez Milach
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, emkw35 napisał:

Zastanawiałam się też, czy w całej tej branży in vitro np nie dochodzi do przekrętów..  kradzieży jajeczek, zarodkow itd. Tzn pewnie nie, mam taka nadzieje.. ale w sumie jak sprawdzić to co oni mówią..  np ze zarodek nie przetrwał.

Jest jakaś dokumentacja itd dostarczana parze w takiej sytuacji?

 

Dostałam w dniu transferu tylko jedną kartę ze stopniami rozwoju zarodków w systemie 5 dniowym, ponieważ mój ostatni zarodeczek jeszcze walczył o przejście w stadium blastki. Procedura nie została zakończona w 5 dniu więc pełna dokumentacja nie została mi wydana. Ma przyjść pocztą 😉

Myślę, że to mało prawdopodobne z tą kradzieżą... to byłoby nieludzkie i okrutne. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, m_art_a napisał:

Hej dziewczyny 🙂 

ja dziś wysprzątałam chatę, ugotowałam na dwa dni by jutro i pojutrze się wylegiwać z zarodkiem 🙂 jeju jestem dziś tak pozytywnie nakręcona od rana, nie mogę się doczekać tego transferu jutro, kupiliśmy dziś z mężem na wszelki wypadek też dwa testy ciążowe 😄 choinka ubrana, prezenty kupione, głowa spokojna!

możliwe ze troche wariujemy, ale tez licze sie z tym ze moze nie wyjsc, no nic bedzie co ma byc tym czasem trzymam za was dziewczyny kciuki jutro! Pamiętam, że chyba emkw35 ma jutro rano transfer 🍀

a co do lekow ja biore na noc i rano crinone i popoludniu estrofemi jutro biore dalej wszystko przed transfere, lekarz mi mówił ze brać wszystko dopóki nie powie stop 🙂

 

Dobry plan 🙂

ja z choinką czekam do połowy miesiąca, ale już mnie korci... 😁

Po transferze trzeba cały dzień leżeć? Czytałam, że to nie jest wymagane i że można normalnie funkcjonować 

Myślałam, że w drodze z kliniki załatwię kilka rzeczy Teraz tak myślę- hmm moze faktycznie powinnam prosto do domu i wyra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny a brałyście relanium przed i po transferze? Czy to konieczne?

 

Ja w sumie recepty nie dostałam, jem od piątku nospę to chyba wyklucza skurcze macicy?

 

Widzialam tez, ze dziewczyny przed transferem wołali na jakiś zastrzyk Wiecie co to mogło być? Nie dostałam info od lekarza o tym... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Yoka napisał:

Miałam podobne przemyślenia, ale z tego co się dowiedziałam to nie ma takiej możliwości. Nie mówię już o etyce, ale przede wszystkim weryfikacji i kontroli dokumentów. Komórki, które zostają i przekazujesz je klinice maja służyć do badań. Choć jak pisałam, długo się nad tym kiedyś zastanawiałam. Mi pobrano 12 komórek i 6 zapłodniono, reszta została przekazana klinice do badań. Choć nie wiem czy nie lepiej by było gdybym je zamroziła, żeby drugi raz nie podchodzić do procedury.. jak teraz mi się nie uda to niestety muszę znów się kłuć 😞 

zakładaj, że się uda ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, emkw35 napisał:

dziewczyny a brałyście relanium przed i po transferze? Czy to konieczne?

 

Ja w sumie recepty nie dostałam, jem od piątku nospę to chyba wyklucza skurcze macicy?

 

Widzialam tez, ze dziewczyny przed transferem wołali na jakiś zastrzyk Wiecie co to mogło być? Nie dostałam info od lekarza o tym... 

Ja nie brałam żadnych leków. Zle reaguje na nospe wiec jej nie biore. Zastrzyku też nie dostałam bo lekarz stwierdził, że przyniesie mi więcej szkody niż pożytku.

Tylko raz wzięłam jeden apap jak prawdopodobnie zarodek mi się implantowal w 3dpt. Straszny ból. Czułam jak się,,wgryza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, emkw35 napisał:

dziewczyny a brałyście relanium przed i po transferze? Czy to konieczne?

 

Ja w sumie recepty nie dostałam, jem od piątku nospę to chyba wyklucza skurcze macicy?

 

Widzialam tez, ze dziewczyny przed transferem wołali na jakiś zastrzyk Wiecie co to mogło być? Nie dostałam info od lekarza o tym... 

Ja miałam przed i po transferze relanium. Przed transferem miałam także zastrzyk ovitrelle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, emkw35 napisał:

zakładaj, że się uda ❤

Marzę o tym... mam nadzieje ze zarodek się rozmrozi bo czeka od sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Yoka napisał:

Ja miałam przed i po transferze relanium. Przed transferem miałam także zastrzyk ovitrelle.

Ovitrelle? Ooo myslalam, że tylko przed punkcja sie go robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, emkw35 napisał:

Ovitrelle? Ooo myslalam, że tylko przed punkcja sie go robi

Przepraszam sprawdziłam to był pregnyl. Ale to samo działanie, być może dlatego ze miałam crio transfer.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Yoka napisał:

Przepraszam sprawdziłam to był pregnyl. Ale to samo działanie, być może dlatego ze miałam crio transfer.

Juz sie wystraszyłam,  że znów ovitrelle Wydaje mi się ze mogr miec OHSS i to by chyba pogorszyło sprawę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, emkw35 napisał:

A jeszcze dziewczyny zastanawia mnie - jesli mialam 6 jajeczek, a pobrali 5 - to co z tym szóstym? Czy zmieni się w torbiel? Dzisiaj kłują mnie jajniki troche, zastanawiam się, czy to nie jakieś pozostałości pecherzykowe.

Miałaś pewnie 6 pęcherzyków, w pęcherzykach są komórki ale mogą być niedojrzałe - nie wiem czy pisząc o 5 nie masz na myśli komórek i ta 1 była niedojrzała. Być może pęcherzyk był trudno umiejscowiony i lekarz nie mógł go pobrać, mógł też pewnie być za mały, odstawać od reszty, ale nie wiem co się robi w takich sytuacjach. Jeśli go nie pobrano to pewnie może sie zamienić w torbiel, ja miałam raz bo mi nie pękł pecherzyk podczas cyklu, mam pco, i na usg była widoczna  torbiel kolo 25dc, ale na początku następnego cyklu było już ok, sama się wchłonęła i dr mi mówiła że przeważnie się wchłaniają. Powiedz tylko o swoich dolegliwościach lekarzowi. Jajniki mogą kuć po punkcji, trochę przeszły, przeważnie produkuja 1 jajeczko, a Ty miałaś kumulację półroczna😉 trzymam kciuki za jutro bedzie dobrze💚✊💚✊💚

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, emkw35 napisał:

Juz sie wystraszyłam,  że znów ovitrelle Wydaje mi się ze mogr miec OHSS i to by chyba pogorszyło sprawę 

Ja miałam ohss i wstrzymali transfer. Nic przyjemnego. Podchodziliśmy do crio, ale nic się nie ruszyło. Pregnyl zafałszowal tylko wynik. Teraz czekam do połowy grudnia, mój drugi i ostatni zarodek. Jeżeli się nie uda to nie boje się kłucia itp, ale ze znów hormony się rozszaleją i ponownie hiperka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Yoka napisał:

Marzę o tym... mam nadzieje ze zarodek się rozmrozi bo czeka od sierpnia.

Na pewno przetrwa rozmrażanie i zadomowi się na 9 mcy😊 nie stresuj się tym w ogóle, bardzo rzadko się zdarza by zarodek nie przetrwał rozmrażania. Śledzę to forum cały rok i nie kojarzę by któraś z nas o tym pisała, więc ze statystyki to jak wygrać w lotka😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Kinga123 napisał:

Na pewno przetrwa rozmrażanie i zadomowi się na 9 mcy😊 nie stresuj się tym w ogóle, bardzo rzadko się zdarza by zarodek nie przetrwał rozmrażania. Śledzę to forum cały rok i nie kojarzę by któraś z nas o tym pisała, więc ze statystyki to jak wygrać w lotka😉

Dziękuje Kinga za wiadomość😘 Oby wszystko się udało, bo już kończą się pomysły na badania, bo póki co wszystko u mnie ok. U męża nasienie średnie, ale to obeszlismy sposobami zapłodnienia. 
Statystycznie hiperka i pozamaciczna tez jest rzadko 😉 ale jestem takim pacjentem, ze już nic mnie i lekarzy nie zaskoczy, zawsze to ja jestem tym wyjątkiem🙈

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, emkw35 napisał:

Dobry plan 🙂

ja z choinką czekam do połowy miesiąca, ale już mnie korci... 😁

Po transferze trzeba cały dzień leżeć? Czytałam, że to nie jest wymagane i że można normalnie funkcjonować 

Myślałam, że w drodze z kliniki załatwię kilka rzeczy Teraz tak myślę- hmm moze faktycznie powinnam prosto do domu i wyra

Nie trzeba leżeć cały dzień wiele dziewczyn wcześniej pisało, że można normalnie funkcjonować, mi lekarz mówił tylko żebym się oszczędzała i dwa dni odpoczywała jeśli mogę. Ja poprostu sobie tak zaplanowałam ze tte dwa dni zostane w domu i bede leżała pachniała bo zeszły tydzień miałam bardzo cieżki w pracy więc po porostu chce też odpocząć 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, emkw35 napisał:

dziewczyny a brałyście relanium przed i po transferze? Czy to konieczne?

 

Ja w sumie recepty nie dostałam, jem od piątku nospę to chyba wyklucza skurcze macicy?

 

Widzialam tez, ze dziewczyny przed transferem wołali na jakiś zastrzyk Wiecie co to mogło być? Nie dostałam info od lekarza o tym... 

ja nie biore, lekarz nic mi takiego nie mowił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×