Olała mnie

 

Doradzałem ale stwierdziłem że to nie ma większego sensu bo nic do Autora nie dociera.

Głową muru nie przebijesz taki typ człowieka

A co mam zrozumieć? Zależy mi na niej, zawaliłem więc bije się w pierś. Nikt nie sprawi że w ułamku sekundy będzie dla mnie obojętna 

 

A co mam zrozumieć? Zależy mi na niej, zawaliłem więc bije się w pierś. Nikt nie sprawi że w ułamku sekundy będzie dla mnie obojętna 

nie myśl tak, że zawaliłeś, nic złego nie zrobiłeś. Nic kurva! NIC. Po prostu nie było wam dane być razem, nie te klimaty, nie te momenty, nie te fale. Kropka. Każdy robi to co czuje że powinien, przestań sie mazać. 

 

Więc właśnie dlatego dziwię się że jeszcze ktoś mu udziela rad. 

Teraz myśli że "jej facet zrobił coś ekstra i uwierzyła że ją kocha"

A co innego mam myśleć, miesiącami mi okazuje, że mnie lubi, i nagła bah, odcina się. Musi być jakiś powód 

 

A co innego mam myśleć, miesiącami mi okazuje, że mnie lubi, i nagła bah, odcina się. Musi być jakiś powód 

powód jest taki że jest dwulicową korpobiurwą, jeśli zrobiłeś coś w sposób naturalny dla ciebie, i zostało to zdeptane, to znaczy, że nie polubiłaby cie nigdy takim jakim jesteś, co ty żałuejsz, że coś źle zrobiłeś? Miałęś tańczyć makarene dla niej i wtedy ona była by happy? Chłopie to droga do piekła pod pantoflem i życia w ciągłym stresie żeby sie zachowywać tak a nie inaczej, a kuurhha każdy facet musi przez to przejść.

Szybko szukaj sobie innych cycków, zobaczysz jak ci przejdzie jak se pomacasz xD

 

nie myśl tak, że zawaliłeś, nic złego nie zrobiłeś. Nic kurva! NIC. Po prostu nie było wam dane być razem, nie te klimaty, nie te momenty, nie te fale. Kropka. Każdy robi to co czuje że powinien, przestań sie mazać. 

Jak nie okażesz kobiecie uczuć i zainteresowania to znajdzie takiego co okaże. To ma duże znaczenie i klimaty nie mają z tym nic wspólnego. Każdy ma wpływ na życie i wydarzenia. Nie wszystkim steruję los

 

Pewnie dostała kwiaty i przeżyła wspaniały wieczór i upojną noc

Jest na haju emocjonalnym może jej to minie

 

Więc właśnie dlatego dziwię się że jeszcze ktoś mu udziela rad. 

Teraz myśli że "jej facet zrobił coś ekstra i uwierzyła że ją kocha"

Kurcze myślał indor o niedzieli a w sobotę łeb ucieli

A może to temat provo? 

Ona mnie unika żeby zapomnieć o mnie. 

 

Ona mnie unika żeby zapomnieć o mnie. 

bo nie nadajecie na tych samych falach ocknij sie ciołku.

w pracy często jest zlepek ludzi którzy kompletnie by sie nie dogadali na stopie prywatnej, rżną kogoś innego, uśmiechają sie, udają, że sie lubią bo tego wymaga kultura. Dlatego te wszystkie romanse w pracy to lipa po całości. A jeśli ty zaczniesz podbijać na stopie ponadzawodowej szybko ludzie przestają grać kogoś innego i prawda wychodzi na wierzch. 

Rozmawialiśmy kilkukrotnie i było to coś, ta chemia, zawsze sympatycznie, ona promienia, zanim zacząłem odoier/dalac i udawać że mnie nie obchodzi. Rozmowa się kleila 

niech mu która cyca da pomacać bo patrzeć sie nie da

 

Może bo dla mnie to zdecydowanie za długo i nie lubię monotonii

O popatrz a bym powiedziała inaczej wydajesz się człowiekiem spokojnym 

 

Jestem spokojny do momentu w którym ciężko nad sobą zapanować

Aha jasne lepiej nie drażnić lwa

 

Cały czas staram się panować nad sytuacją także nie ma tragedii

A uprzedzisz jak będą cię nerwy ponosić  np. nie drażni Liona

 

Rozmawialiśmy kilkukrotnie i było to coś, ta chemia, zawsze sympatycznie, ona promienia, zanim zacząłem odoier/dalac i udawać że mnie nie obchodzi. Rozmowa się kleila 

Więc po co tak się zachowywałeś? Było kochać i rozpieszczać - bez granic

 

Myślę że jej facet zrobił coś ekstra ta zaczęła myśleć 'wow kocha mnie' i zrezygnować ze mnie żeby być fair. 

Bredzisz albo histeryzujesz, jakkolwiek by to nazwać 

Laska pewnie czyta ten temat i ma beke

 

Gwarantuje że wystarczy spojrzenie 

Aha to jakie ono będzie takie   czy takie  a może ? 

Zje/bałem trochę i ukrecilem bata na siebie tym fochem którego okazałem chociaż nie miałem prawa. 

 

Zje/bałem trochę i ukrecilem bata na siebie tym fochem którego okazałem chociaż nie miałem prawa. 

A to znowu ty. Ciesz się że tym batem ci nie dała po pupci. 

 

Jak to nie miałeś prawa? Miałeś, każdy ma.

Nie miałem, jest z kimś i tyle a ja nie zrobiłem nic by to zmienić 

Daj spokój tej kobiecie,zawaliłes,Ona Cię nie chce,czego nie ogarniasz,przestań jęczeć,miałeś swój czas

Poza tym bardzo Ją skrzywdziłeś,doprowadziles do choroby i tego że się odizolowała od ludzi 

 

Jak to nie miałeś prawa? Miałeś, każdy ma.

 

Chciałeś ich rozdzielić? Nie powinieneś. 

🥴

 

Chciałeś ich rozdzielić? Nie powinieneś. 

Nie chciałbym na siłę, ale skoro pokazywala mi że czeka na mój krok, i że coś jest w powietrzu to nie widzę w tym nic złego. 

Posikałam się robi się z tego niezła komedia

 

Zje/bałem trochę i ukrecilem bata na siebie tym fochem którego okazałem chociaż nie miałem prawa. 

Skoro ją kochałeś, nie powinieneś był się tak zachowywać. Zrobiłeś źle, to napewno. Kobiecie ciężko się później przekonać do kogoś, kto ją zranił. I wiem co mówię. 

 

Zje/bałem trochę i ukrecilem bata na siebie tym fochem którego okazałem chociaż nie miałem prawa. 

Skoro ją kochałeś, nie powinieneś był się tak zachowywać. Zrobiłeś źle, to napewno. Kobiecie ciężko się później przekonać do kogoś, kto ją zranił. I wiem co mówię. 

 

. Kobiecie ciężko się później przekonać do kogoś, kto ją zranił. I wiem co mówię. 

Kicia w samo sedno