Zepsułam dziecku zęby

Jestem przerazona. Córka 7lat nigdy nie miała leczonych zębów, zawsze miała białe bez ubytków. 

Teraz wypadły jej górne 1 i jedna wychodzi. Wyszła piki co ok. 5mm i widzę że jest pokryta białymi plamami. 

Czytam że to może być fluroza

Tak się boję że jej to zostanie. 

Córka od dawna używała pasty dla dorosłych, nie spodziewałam się ze może to wyrządzić takie szkody. 

Czy miał ktoś taki przypadek.?

Czy udało się wyleczyć? 

Poki co zmieniłam jej pastę, daje Wapno i czekam na wizytę u dentysty. 

To dlaczego dawałaś jej pastę dla dorosłych zamiast tej przeznaczonej dla dzieci? 

Starsza córka już mogła jej używać. Młodsza też chciała, nie spodziewałam się ze może to mieć jakiekolwiek negatywnie skutki. Przecież jakbym wiedziała w życiu bym na to nie pozwoliła 

 

Starsza córka już mogła jej używać. Młodsza też chciała, nie spodziewałam się ze może to mieć jakiekolwiek negatywnie skutki. Przecież jakbym wiedziała w życiu bym na to nie pozwoliła 

A jakby chciała z mostu skoczyć to też byś pozwoliła? Myślenie nie boli. Po to są pasty przeznaczone dla dzieci żeby ich używały. 

Nie wiedziałam że pasty dla dorosłych mają jakiś inny skład. U nas dentysta polecił dla całej rodziny lacalut i tak używamy od kilku lat

 

Nie wiedziałam że pasty dla dorosłych mają jakiś inny skład. U nas dentysta polecił dla całej rodziny lacalut i tak używamy od kilku lat

Mają inny skład. Fluor jest substancją toksyczną i jego ilość w tubce jest uzależniona od docelowej grupy wiekowej. Dlatego też na opakowaniu masz informację żeby dziecku na szczoteczkę wyciskać określoną ilość.

Te dla dzieci najmłodszych, poniżej 1 rż powinny być w ogóle bez fluoru - w aptece znajdziesz takie na ksylitolu. Te dla starszych stopniowo mają coraz więcej fluoru. Trzeba czytać oznaczenia i składy.

 

A jakby chciała z mostu skoczyć to też byś pozwoliła? Myślenie nie boli. Po to są pasty przeznaczone dla dzieci żeby ich używały. 

Przieciez  napisałam że jakbym wiedziała o szkodliwości to bym nie dawała. Bez sensu Twoje gadanie. Dałam bo nie wiedziałam że szkodzi. Pytanie było inne i taka opryskliwosc i chamstwo się nic nie wnosi poza może polechtaniu twojego płytkiego ego. 

Najlepiej umow sie do dentysty i zobaczysz co powie. 

Nie Ma sensu panikowac,bo czasu nie cofniesz I niestery tak czesto jest,ze and wszystkim nie zapanujesz. 

 

Jeszcze musisz napisać, że nie jest ci jej żal, wtedy twoja wypowiedz będzie pełna

Dziękuję 

 

Najlepiej umow sie do dentysty i zobaczysz co powie. 

Nie Ma sensu panikowac,bo czasu nie cofniesz I niestery tak czesto jest,ze and wszystkim nie zapanujesz. 

Wiem dzięki za miłe słowa. W  poniedziałek idę do dentysty, chociaż ząb dopiero wychodzi. 

 

Wiem dzięki za miłe słowa. W  poniedziałek idę do dentysty, chociaż ząb dopiero wychodzi. 

Będzie dobrze

Ja mam dwie takie białe plamki na zębach, od momentu wyjscia zębów stalych. W niczym mi to nie przeszkadza, dentyści tez nie zwracają na to uwagi. A co najwazniejsze - zęby zdrowe mimo plamek. Glowa do góry, poczekaj do wizyty u dentysty. Moze okaze się, ze tak jak w moim przypadku taka ich uroda

To teraz niech córeczka twoja używa pasty ekologicznej bez fluoru Wapno takie z apteki w niczym tu nie pomoże. szkoda pieniędzy Najlepiej byłoby, gdybyś podawała córeczce wit d3 z dobrego źródła najlepiej z k2 mk-7.

Byłam u dentysty. Powiedziała że to napewno nie od fluoru bo by musiała z 4 herbaty dziennie pić, codziennie ryby do tego pastą z fluorem myć żeby i jeszcze ją połykać żeby naprawdę przedawkować fluor. 

Powiedziała że teraz ludzie mają problem z jego niedoborem

Więc ma myć zęby pastą dla dorosłych. 

A zęby takie różna najprawdopodobniej od antybiotyków które parę lat temu córka dość często przyjmowala i inhalacji które do dzisiaj stosujemy w razie choroby. 

 

Byłam u dentysty. Powiedziała że to napewno nie od fluoru bo by musiała z 4 herbaty dziennie pić, codziennie ryby do tego pastą z fluorem myć żeby i jeszcze ją połykać żeby naprawdę przedawkować fluor. 

Powiedziała że teraz ludzie mają problem z jego niedoborem

Więc ma myć zęby pastą dla dorosłych. 

A zęby takie różna najprawdopodobniej od antybiotyków które parę lat temu córka dość często przyjmowala i inhalacji które do dzisiaj stosujemy w razie choroby. 

Tak myślałam,że to nie od pasty. Od antybiotyków mocno prawdopodobne, bo mój 3 latek po pierwszych zębach miał zapalenie ucha 2 razy i siadlo mi na zęby. Jedynki, dwójki juz zjadl. Próchnica się posuwa, a dentyści patrzą na mnie jak na wyrodną matkę, bo dziecku zębów nie myje... 

 

Tak myślałam,że to nie od pasty. Od antybiotyków mocno prawdopodobne, bo mój 3 latek po pierwszych zębach miał zapalenie ucha 2 razy i siadlo mi na zęby. Jedynki, dwójki juz zjadl. Próchnica się posuwa, a dentyści patrzą na mnie jak na wyrodną matkę, bo dziecku zębów nie myje... 

Dzięki za odpowiedź 

 

Byłam u dentysty. Powiedziała że to napewno nie od fluoru bo by musiała z 4 herbaty dziennie pić, codziennie ryby do tego pastą z fluorem myć żeby i jeszcze ją połykać żeby naprawdę przedawkować fluor. 

Powiedziała że teraz ludzie mają problem z jego niedoborem

Więc ma myć zęby pastą dla dorosłych. 

A zęby takie różna najprawdopodobniej od antybiotyków które parę lat temu córka dość często przyjmowala i inhalacji które do dzisiaj stosujemy w razie choroby. 

Czasu już nie cofniesz a antybiotyk podać trzeba skoro jest konieczność. I nie przejmuj się tym co ktos powie czy napisze. 

 

Tak myślałam,że to nie od pasty. Od antybiotyków mocno prawdopodobne, bo mój 3 latek po pierwszych zębach miał zapalenie ucha 2 razy i siadlo mi na zęby. Jedynki, dwójki juz zjadl. Próchnica się posuwa, a dentyści patrzą na mnie jak na wyrodną matkę, bo dziecku zębów nie myje... 

Od dwukrotnego podawania dziecku antybiotyku nie są w stanie aż tak się popsuć zęby. Dziecko musiałoby długotrwałe stosować leki np kortykosteroidy wziewne żeby uszkodziły zęby. 

 

Od dwukrotnego podawania dziecku antybiotyku nie są w stanie aż tak się popsuć zęby. Dziecko musiałoby długotrwałe stosować leki np kortykosteroidy wziewne żeby uszkodziły zęby. 

No to jakieś czary we wsi pewnie, bo innego wytłumaczenia nie mam dlaczego roczne dziecko mogło mieć próchnice na jedynkach pomimo codziennej higieny i innych środków zapobiegawczych. Glowilam się nad tym, jak autorka obwinialam sie o to, ale po ptakach. Jedziemy dalej, dentysta co 3 msc i ratujemy co zostało. Mam dwojke dzieci i starszego nie zepsułam... ma 10 lat i do tej pory u dentysty jest tylko na wizytach kontrolnych.

 

Od dwukrotnego podawania dziecku antybiotyku nie są w stanie aż tak się popsuć zęby. Dziecko musiałoby długotrwałe stosować leki np kortykosteroidy wziewne żeby uszkodziły zęby. 

A, dostawał antybiotyk 2 razy 5 dni, 3 razy dziennie w postaci syropu.

zgarnij roczny zapas pieluszek pampers.

https://tiny.pl/7qgvn

Najlepiej teraz regularnie zacząć chodzić z dzieckiem do dentysty. My mieliśmy podobną sytuacje z synem i teraz na piękne ząbki. Korzystamy całą  rodziną z pakietu stomatologicznego w Lux Med.