Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

21tehace21

Jak oceniacie tą relacje

Polecane posty

Witam, jest pewna dziewczyna z pracy, ma wade wymowy i jest mega nieśmiała , z tego co wiem to nigdy nie miała chłopaka ani się z nikim nie spotykała, wydaje się trochę zakompleksiona, mi się spodobała zagadałem do niej w pracy że mi się podoba i chętnie bym się z nią spotkał na kawę/spacer ciężko mi ją było zrozumieć ale powiedziała że nie chce się spotykać z kimś z pracy że niby boi się plotek o niej ponieważ na jej dziale strasznie wszyscy plotkują, powiedziałem  że spoko i usmiechnalem się i się rozeszliśmy. Sprawa ta nie dawała mi spokoju więc zaprosiłem na ja FB i napisałem w żartach oczywiście że chyba będę musiał się zwolnić z pracy żeby się ze mną spotkała, ona na to dalej ze nie chce żeby o niej plotkowali w zakładzie i że możemy popisać żeby się poznac a potem zobaczymy , ja napisałem że nie lubię pisać że wolałbym się spotkać , ona do mnie że da mi znać w poniedzialek (to był piątek) ja napisałem że spoko i nie chciałbym żeby się do czegoś zmuszała że zrozumie każda jej decyzje, pierwszy raz spotkałem się żeby dziewczyna się musiała zastanowić czy chce się spotkac czy nie... W poniedziałek napisała że możemy się spotkać w niedzielę o 17 i żebym nikomu nie mówił, wymieniliśmy parę wiadomości (ona odpisuje zdawkowo) i ok, w sobotę napisała żeby potwierdzić spotkanie, nadeszła wkoncu niedziela umówiliśmy się na mieście , i od początku spotkania musiałem cały czas ja zaczynac rozmowę , cały czas musiałem ją ciągnąć za język , podczas spaceru ona patrzy cały czas pod nogi, poszliśmy do kawiarni ona wogole nie patrzyła mi się w oczy , bawiła się cały czas filiżanka aż widziałem że jej ręce drżą , dalej cały czas musiałem ją ciągnąć za język myślałem że to ja jestem nieśmiały ale ona to już do potęgi , nic się mnie nie zapytała, aż mi się już trochę odechciało potem poszliśmy dalej na spacer, próbowałem inicjować delikatny dotyk, nie protestowała, gdy nadchodziła chwila ciszy ona nic, ja musiałem się produkować , spotkanie się skończyło odprowadziłem ja na busa chciałem ją pocałować w policzek a że ja mam 193cm wzrostu a ona że 160 to trochę głupio wyszło i pocałowałem ja we włosy jak rodzic swoje dziecko 🙂 aż się sam do siebie potem z tego śmiałem , wsiadła do busa i miała dać znać jak dojedzie, dojechała dała znać ja podziękowałem za spotkanie i tyle , wczoraj zaproponowałem jej kolejne spotkanie i zgodziła się bez problemu w tym tygodniu , i teraz pytanie do was : jak to wygląda z waszej perspektywy czy ona jest niezainteresowana czy poprostu jest nieśmiała i nie czuła się przy mnie komfortowo ? Czy próbować dalej czy raczej dać sobie z nią spokuj, nawet zbytnio nie miałem o czym z nią mówić nie ma żadnych pasji, zainteresowan, nigdzie nie chodzi i nigdzie nie jeździ , ale spodobała mi się bo lubię takie skromne dziewczyny , czy to nie patrzenie w oczy wynika z nieśmiałości czy niezainteresowania ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro jest nieśmiała, to daj jej trochę czasu na oswojenie się z tobą i sytuacją.  Dzisiejszy świat jest pełen rozwydrzonych ludzi, co nie znaczy lepszych. Kto wie, może masz tam kogoś ciekawego do odkrycia, w końcu coś Cię w niej zainteresowało. Powodzenia:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×