Wspolne konto i wydatki przy dziecku w zwiazku partnerskim

Ja trochę nie rozumiem, co to znaczy "jak podzielić"? My mamy niby oddzielne konta ale pieniądze są wspólne, płacimy za co trzeba i jak skończy się z jednego to jest drugie albo odwrotnie. Jak jest kasa na zbyciu to każdy kupuje sobie co potrzebuje i nie ma żadnego rozliczania. Nawet nie jesteśmy małżeństwem

 

Nie widzę czego nie ma, zmyślenia to twoja specjalność. Jakie mam poglądy zdecydowałem już dawno.

Oczywiście. Chwiejne.

 

Tak jak twój mąż. To też jeden z tych miliardów frajerów.

A co ty tam wiesz na temat mojego męża golobku. Ale pomarzyć zawsze możesz. Śmiało.

 

Co tam odróżni psychopatka, to nie pytam, bo kupę mnie to obchodzi.

Miłość polegająca na tym, że ma się ograniczony dostęp do konkretnych czy innych cycków i dupy, to nie miłość. To żałosne frajerstwo.

No i?

Czyżbyś zaczynał wpadać w swoje zwyczajowe tony: "baba nie daje"?

Nie wiem czy zauważyliście ale temat dotyczy dziecka i finansów w związku a nie doopy i cycków i tego ile i czym zapłacić partnerce za seks.

A wisienką na torcie jest mądrowanie się i wygłaszanie "jedynie słusznych" teorii przez bezdzietnych na temat poczęcia, wychowania i utrzymywania dzieci.

 

Wiem, że ma mało mądra żonę. I musi zapier... na nią.

Ach te marzenia głupiego chłopa

 

I już .

A dajesz? Przecież dlatego ciebie zdradził, że dostawał za mało, a nie przez to, co ktoś coś gdzieś napisał .

To ta z którą ciebie zdradził o nim marzyła, nie ja .

 

Myślisz, że twój głupi chłop marzy o takiej żonie? 

Jak twoja? Chyba w koszmarach

 

Nie wiem, czy zauważyłaś, ale jakoś nie ma chętnych do pisania na temat dziecka i finansów.

Bezdzietnych? O kim piszesz i skąd to wiesz?

A co?

Pomyliłam się?

Ile dzieci wychowałeś?

A skoro nie ma chętnych do pisania o dziecku i finansach na temacie o dziecku i finansach to zaraz wpieprzysz się ty i będziesz pisał doopie i cyckach, prawda?

 

Wiem, że ma mało mądra żonę. I musi zapier... na nią.

Zapier... na zone to musisz ty. 

W sumie to śmieszne jak imitacja faceta, która wzięła za Zone osobę, która nigdy nie skalala się praca i która nawet mu obiadu nie ugotuje pisze takie teksty. Zapier... na leniwa babę to twoja domena. Płacisz naprawdę duża cenę za dupe i cycki, które i tak masz tylko w bardzo ograniczonym zakresie. Po co ci to było?

Nie widzisz że to kolejny ograniczony człowiek który "widzi u kogoś a u siebie nie widzi"?

Weź się chłopie za jakąś robotę zamiast całodobowo pluć jadem na babskim forum.

Od gotowania obiadu to mam odpowiednich ludzi.

 

Zapier... na żonę to musi twój frajer.

W sumie to śmieszne, że taka imitacja kobiety, która facet zdradzil z kolezanka, bo nie miał w domu seksu, oburza się na to, że kobieta powinna dbać o zaspokajanie potrzeb swojego faceta. A on też głupi, że uwierzył, że wystarcza mu "rozmowy" z "yntelektualystka". Teraz będzie zadowalał się waleniem konia. Po co mu to było?

Pomarzyć zawsze możesz.

 

Każdy może . Twój facet o seksie też może pomarzyc .

Res i jego seksualne obsesje

" baba nie daje "

Cały Res! Zobaczył temat ze słowami "w związku partnerskim" i pisze te swoje wypociny.  Taki oczytany, a nie wie, że związek partnerski, a partnerstwo w związku o które tak się zawsze pluje, to dwa różne pojęcia. Związek partnerski, to tutaj synonim konkubinatu ...ie. Ona pyta jak to powinno wygladać u par mieszkających na kocią łapę, które spodziewają się dziecka.

 

 

 

A co?

Pomyliłam się?

Ile dzieci wychowałeś?

Tak.

Pomyliłaś się.

Nie twoja sprawa.

 

Alimenciarz?

Nikt nie uwierzy że założyłeś rodzinę i wychowujesz dzieci siedząc 24 godziny na dobę na forum.

Nawet w ten twój "związek" nikt nie wierzy skoro i w dzień i w nocy tu wysiadujesz.

Res jest specjalistą od rozwodów. Może zgłębiał temat na własnych rozprawach?

Koledzy mu opowiadali.

 

Res jest specjalistą od rozwodów. Może zgłębiał temat na własnych rozprawach?

Jest też specjalistą od "niedawania przez zone" i "związków frajerskich". 

 

Jest też specjalistą od "niedawania przez zone" i "związków frajerskich". 

Może się rozwiódł bo mu żona nie dawała.

 

Może się rozwiódł bo mu żona nie dawała.

Żona mu nie dawała więc ja zdradził. Rozwód był z jego winy i poszedł w samych gaciach. Do dziś musi płacić alimementy na bezrobotną zone.

 

A Edit jest specjalistka od Resa i jego wpisów. Bo wierzy, że przez taki wpis, mąż ją zdradził.

 

Pod wpływem twojej filozofii życiowej ją zdradził?

 

Edit opisuje własną historię. Nie dawała mężowi, więc ją zdradził. Ale sąd nie uznał jego winy, więc z alimentów nici i teraz dziaduje. Bo kto zatrudni psychopatkę, z mania prześladowcza?

Pomarzyć zawsze możesz.

Jak wy mi humor poprawiacie Chciałabym z wami kiedyś się zobaczyć na żywo i wypić kafe

 

To ona tak uważa. Dlatego mnie stalkuje.

Nie stalkuje tylko wysmiewa twoja chłopska głupotę golabku.

 

Podobno jesteście takie samodzielne, niezależne, że dacie sobie spokojnie radę bez facetów? A tu co? Wspolna kasa do której on wkłada 2,5 raza tyle co ona?

Tylko ona wkłada 2.6 macierzyńskiego plus pracę własną w postaci opieki nad dzieckiem i pewnie też nad całym gospodarstwie domowym. Po urodzeniu to będąc w domu te 2 600 dostanie. Ojciec dziecka musiałby aby dzielić równo wynająć opiekę lub zwalniać się z pracy. Na tym polega dorosły związek, że nie wylicza się zarobków a bierze się ogół wkładu pracy jak i finansów. 

 

Tylko ona wkłada 2.6 macierzyńskiego plus pracę własną w postaci opieki nad dzieckiem i pewnie też nad całym gospodarstwie domowym. Po urodzeniu to będąc w domu te 2 600 dostanie. Ojciec dziecka musiałby aby dzielić równo wynająć opiekę lub zwalniać się z pracy. Na tym polega dorosły związek, że nie wylicza się zarobków a bierze się ogół wkładu pracy jak i finansów. 

No dokładnie. Gdyby nie macierzyński zarobilaby te 20% więcej.