Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gabi2020

Wspolne konto i wydatki przy dziecku w zwiazku partnerskim

Polecane posty

 

Mam rację. Czasami facetom zależy na konkretnym tyłku cyckach i wtedy chcą zakładać rodzinę z właścicielką tego tyłka i cycek. 

No więc chcą zakładać rodzinę, robią dzieci i wtedy na nie płacą. Dziecko zużywa tyle samo pampersów, bez względu na to czy jego ojciec zrobił je dlatego bo chciał dziecko, czy dlatego bo chciał cycki jego matki. Czasami trzeba pomyśleć i przekalkulować czy dostęp do konkretnych cycków opłaca się na tyle, żeby być odpowiedzialnym za drugiego człowieka przez 18 lat. A jak się nie myśli, to nie ma co płakać, tylko płacić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeśli jej bardziej zależało na kaszojadzie, to niech się bardziej stara.

Jeżeli jesteś na tyle głupi, żeby robić dziecko, którego nie chcesz, to ciekawe co zrobisz, jak żona odejdzie i zostawi cię z dzieckiem? Tylko sobie w łeb palnąć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Albo oddać dziecko do domu dziecka. Proste.

Zawsze można i tak, co nie zmienia faktu, że lepiej mieć trochę kręgosłupa moralnego i cenić się na tyle, żeby żyć tak jak się chce i żeby żadne cycki nie mogły tego zmienić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To nie jest sprawą kręgosłupa tylko podatności na zakochanie. Lepiej mieć te cycki, ale nie ulegać wszystkim zachciankom baby.

Zakochanie zakochaniem, ale trzeba mieć swój rozum i wiedzieć, czego się chce w życiu. Nie chcesz dziecka, to go nie masz, zako...esz się w kimś, kto też go nie chce i żyjecie długo i szczęśliwie. To jest naprawdę bardzo proste. 

Mój Boże, żadne cycki nie są warte, żeby potencjalnie płacić alimenty 18 lat na dziecko, którego nawet nie chciałeś, no daj spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

To nie jest sprawą kręgosłupa tylko podatności na zakochanie. Lepiej mieć te cycki, ale nie ulegać wszystkim zachciankom baby.

Hahaha. Nie ulegać zachciankom. Wcześniej pisałeś, że facet zrobi wszystko. 

Zdecyduj się Res bo pierdzielisz od rzeczy.

Może niech najpierw nie  ulega zachciance zapladniania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może niech najpierw nie  ulega zachciance zapladniania.

Jeżeli się nie chce dziecka, to to jest naprawdę najgorsza zachcianka jakiej można ulec. 

Ja dalej tego nie rozumiem, dostęp do cycków mnie nie przekonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666

Jak nie skorzysta z rocznego macierzyńskiego będzie miała 3250 a nie 2600. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeżeli się nie chce dziecka, to to jest naprawdę najgorsza zachcianka jakiej można ulec. 

Ja dalej tego nie rozumiem, dostęp do cycków mnie nie przekonuje.

Mnie też nie przekonuje, bo o cycki bardzo łatwo, albo masz cechy, że cycki masz za darmo, albo płacisz, ale żeby zobowiązanie na 1/3 życia (co najmniej) dla cycków? Trzeba by dodać, że mowa tu o ...ach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mnie też nie przekonuje, bo o cycki bardzo łatwo, albo masz cechy, że cycki masz za darmo, albo płacisz, ale żeby zobowiązanie na 1/3 życia (co najmniej) dla cycków? Trzeba by dodać, że mowa tu o ...ach. 

Nawet jeżeli założymy, że się w tych konkretnych cyckach zakochał, to zakochanie to nie udar, człowiek jest w pełni sił umysłowych i nic go nie tłumaczy, jeżeli sam sobie działa na szkodę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorka jest tak zainteresowana swoim tematem, jak dzieci nauką w czasie wakacji.  A tak na serio jak ktoś zamiast obgadać temat z ojcem dziecka, zadaje tego typu pytanie na forum - powinien się przede wszystkim zastanowić nad tym czy dalej powinni być razem,  a jeszcze wcześniej nad tym czy jest sens sprowadzać na świat dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Niejednego stać, na taką szkodę, ma gest. Ten tysiak miesięcznie  😃. A niech baba przy nim zapier..

 

 

Tysiak to może i nic, ale jak sąd przy rozwodzie zasądzi alimenty nie tylko na dziecko, ale i na żonę, to nagle może przestać być wesoło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Niejednego stać, na taką szkodę, ma gest. Ten tysiak miesięcznie  😃. A niech baba przy nim zapier..

 

 

Trzeba byc tatalnym d.bilem, żeby z własnej woli, dla dupy i cycków, wpieprzyc się w takie coś. Albo incelem, który inaczej nie pobzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

A niby z jakiej racji na żonę? Bo co, pracować nie może?

Może nie może. I co jej zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Ja nie mam zamiaru nic nikomu robić. Ale sąd decydujący o rozwodzie może i zrobi 😜. Choćbyś jazgotala do usr.ania.

Swoją drogą, to jakiś masakryczny stopień upośledzenia trzeba przejawiać, aby bulic za jakieś konkretne cycki i dupe, w której się zamoczylo przez kolejne 26 lat swojego życia i nie mieć ani tej dupy ani cyckow.   Totalne kalectwo umysłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Ja nie mam zamiaru nic nikomu robić. Ale sąd decydujący o rozwodzie może i zrobi 😜. Choćbyś jazgotala do usr.ania.

Tak. Sąd może orzec alimenty na zone. Chocbys jazgotal do usranej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A niby z jakiej racji na żonę? Bo co, pracować nie może?

A to już zależy jak się umawiacie, ale z tego co wiem, to jeżeli żona nie pracuje, tylko zajmuje się domem i dziećmi, to w przypadku rozwodu czyli obniżenia standardów życia mąż płaci alimenty także na żonę. Trzeba to wziąć pod uwagę przy zakładaniu rodziny, dlatego ci ciągle piszę, że żadne cycki nie są tyle warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wiem dlaczego niektórzy tu palą głupa i udają, że nie rozumieją oczywistej rzeczy. Że można czegoś chcieć bardzo, na przykład dzieciaka, aż do histerii i dostawania ciąży urojonej, a można chcieć w stopniu umiarkowanym, albo mieć do tego stosunek obojętny. Prosta sprawa: ty chcesz bardzo dzieciaka, mi to jest obojętne. Ale jak ci tak bardzo zależy, to mogę się zgodzić, stać mnie na to finansowo. Ale zapier... przy nim sama. Proste? Chyba dla każdego, poza tymi co nie chcą zrozumieć.

No ale nie można dziecka zrobić w stopniu umiarkowanym. Jak je zrobisz, to je już masz i wszystkie atrakcje z nim związane. A jak żona umrze albo odejdzie? Po co sobie brać garb na plecy na 18 lat, jeżeli za cycki i tyłek możesz w ostateczności nawet zapłacić. Mów co chcesz, ale to nie jest za mądre. Nie daj sobą manipulować, nie każdy musi mieć dzieci, jeżeli ich nie chce. Znajdziesz taką kobietę, która też nie chce, wcale ich mało nie jest. I zobacz ile mniej potencjalnych problemów w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale można się nim zajmować w stopniu umiarkowanym. I ograniczyć sobie atrakcje z tym związane. A jak żona umrze czy odejdzie, też można sobie poradzić, pisałem jak.

A swoje rady na temat manipulowania czy znajdowania kogoś, zachowaj dla tych, co je potrzebują.

Ok, sorry, nie chciałam ci nadepnąć na odcisk 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chciałaś, chciałaś. Tylko, że mnie nie rusza takie szarpanie za nogawki. A przechodzenie do argumentów "ad personam", świadczy o braku umiejętności znalezienia argumentów na temat. Poczytaj sobie lepiej o obowiązującym prawie, to nie będziesz wypisywała andronów na temat alimentów.

Nie, nie chciałam. Nie chce mi się kłócić z ludźmi, których nawet nie znam. 

Co do alimentów, to co prawda nie jestem (na szczęście) ekspertką w tym zakresie, ale istnieje coś takiego jak alimenty na byłego małżonka, nie wiem, może poszukaj sobie? Pomijając już czy to jest słuszne czy nie, próbuję ci tylko uświadomić, że nie warto się pakować w zobowiązanie finansowe na całe życie dla cycków i tyłka. To tak jakbyś spłacał kredyt na mieszkanie w którym nawet nie mieszkasz. Napiszesz mi w końcu po co ci to potrzebne, czy się obrazisz, że cię gdzieś tam za coś szarpię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Zgłaszam administracji za obraźliwa treść.

To prawda a nie żadna obraźliwa treść.

Nazywasz dzieci bachoreksami.

Splodziles je.

Zrobiłeś to dla dupy i cycków konkretnej baby.

Jesteś jedynym zywicielem rodziny.

Biegasz na obiady do barów.

Wiem. Słabo. Jeśli to cię obraża to znaczy, że sam postrzegasz swoje życie jako żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wiem dlaczego niektórzy tu palą głupa i udają, że nie rozumieją oczywistej rzeczy. Że można czegoś chcieć bardzo, na przykład dzieciaka, aż do histerii i dostawania ciąży urojonej, a można chcieć w stopniu umiarkowanym, albo mieć do tego stosunek obojętny. Prosta sprawa: ty chcesz bardzo dzieciaka, mi to jest obojętne. Ale jak ci tak bardzo zależy, to mogę się zgodzić, stać mnie na to finansowo. Ale zapier... przy nim sama. Proste? Chyba dla każdego, poza tymi co nie chcą zrozumieć.

Ale o czyim związku piszesz? O autorki, moim, swoim, sąsiada czy wyimaginowanym?  Ja na ten przykład  nie zapierniczam  przy dziecku sama, bo mąż też go chciał,  co ty wymyślasz i po co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

O wyimaginowanym, przeciętnym związku. Zawsze.

Czyli moje małżeństwo jest nieprzeciętne i nieprzeciętne jest każde, w którym mężczyzna chce mieć dziecko. Mam to szczęście otaczać się nieprzeciętnymi ludzmi. Konia mąż nie ma, ale bransoletkę z diamentami kupił jako prezent za poród (to apropo Twojego wcześniejszego niedowierzającego posta). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Istnieją takie alimenty. Ale może warto zorientować się, jakich przypadków dotyczą, zanim zacznie się używać takiego argumentu w dyskusji?

A miliony facetów w historii wpakowali się w takie zobowiązanie, nie z innego powodu, tylko dla tyłka i cycków. Powiedz im, że nie warto 😃.

Robiłeś wśród nich ankietę, ze wiesz z jakiego powodu mają dzieci? Bo jak nie, to wiesz... A możesz mi w jednym zdaniu napisać, kiedy przyznawane są takie alimenty?

No i cały czas robisz facetom koło pióra, oni nie są tacy głupi, naprawdę. Nie istniałby zawód prostytutki, gdyby nie było zapotrzebowania na seks bez zobowiązań, nie trzeba się od razu żenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Istnieją takie alimenty. Ale może warto zorientować się, jakich przypadków dotyczą, zanim zacznie się używać takiego argumentu w dyskusji?

A miliony facetów w historii wpakowali się w takie zobowiązanie, nie z innego powodu, tylko dla tyłka i cycków. Powiedz im, że nie warto 😃.

Ja mówię im, że nie warto. 😃 Trzeba wystosować pretensje do mniejszej główki, że komplikuje życie. Du.pę i cyc.ki można mieć po niższej cenie, jeśli tylko o to chłopu chodzi. Kalkulacja kosztów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To trzeba robić ankietę, aby wiedzieć, że miliony facetów zostało ojcami, chociaż tego nie chcieli?

Kiedy kobieta nie może podjąć pracy.

No chyba by trzeba było, przecież nie mają tego wypisanego na czole. 

Co do alimentów, to załóżmy, że nie jest tak łatwo uzyskać je na siebie, ale dla mnie wystarczającym argumentem przeciwko zakładaniu rodziny, jeżeli bym jej nie chciała, byłoby samo to, że taka możliwość istnieje. Sądy wydają rożne wyroki, często dyskusyjne, więc lepiej nie pakować się w bagno i spać spokojnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

To trzeba robić ankietę, aby wiedzieć, że miliony facetów zostało ojcami, chociaż tego nie chcieli?

Kiedy kobieta nie może podjąć pracy.

Lub w wyniku rozwodu z winy męża obniżył się jej standard życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja mówię im, że nie warto. 😃 Trzeba wystosować pretensje do mniejszej główki, że komplikuje życie. Du.pę i cyc.ki można mieć po niższej cenie, jeśli tylko o to chłopu chodzi. Kalkulacja kosztów. 

Robienie dziecka to jest najgłupszy i najbardziej kosztowny sposób na dostanie się komuś do majtek o jakim słyszałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wystarczy wiedzieć o procesach o uznanie ojcostwa, przeciw facetom wyrobionym dzieciaka.

To nie zakładaj. Bo nie jest powiedziane, że alimenty płaci się tylko na żonę. Na męża też można płacić. Więc lepiej nie pakuj się w bagno i śpij spokojnie.

Jakieś pół godziny temu pisałeś mi, że argumenty ad personam świadczą o braku argumentów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No, masz rację? I co z tego? Słyszałaś o takich przypadkach? Albo ktoś mówi o czymś takim?

Ty? To co z tymi milionami mężczyzn w historii? Wszyscy wkręceni w nie swoje dzieci albo zaufali, że żona bierze pigułki? 

Strasznie kręcisz, staraj się pisać bardziej wprost o co dokładnie ci chodzi, bo znowu się tu zrobi jakaś pyskówka zamiast normalnej dyskusji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Sama napisalas, że byś nie chciała. To pisze, że w takim razie tego nie rób. Gdzie tu argument ad personam?

Poczytaj sobie co to są figury retoryczne. Może załóżmy na potrzeby dyskusji, że żadne z nas nie pisze konkretnie o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×