Starania o dziecko a koronawirus?

Marzymy o drugim dziecku tylko jak tu się starać jak taki wirus panuje ? Co myślicie ??

Ja bym poczekała z parę miesięcy z nadzieją, że sytuacja się uspokoi. Po co dawać sobie teraz dodatkowe powody do latania po lekarzach? Albo ryzykować wizytę w szpitalu, jak tam teraz taki sajgon i brakuje wszystkiego? Już nie mówiąc o tym, że będzie ryzyko złapania tego cholerstwa w ciąży...

A co ma jego do drugiego ? Podczas stosunku się tym nie zarazisz

 

A co ma jego do drugiego ? Podczas stosunku się tym nie zarazisz

Serio? Ale jeżeli zachoruje to będzie się musiała leczyć kosztem dziecka ale wcale 

Jestem w 20 tygodniu ciąży i uwierz mi jakoś się nie boje, że coś mi się stanie lub dziecku, mass media Was nakręcają, a wy się już przygotowujecie jak by wojna miała być! Kto powiedział, że za pierwszym razem zajdzie w ciążę ? Może będzie się starać pół roku .... bez przesady ! 

Ja bym sobie odpuściła na jakiś miesiąc, dwa. W Chinach laska urodziła dziecko z koronawirusem, bo sama załapała to dziadostwo w ciąży. Miejmy nadzieję że ten wirus się tak nie rozpanoszy i za niedługo wszystko wróci w miarę do normy. Uważałam siebie za zdroworozsądkową ale mimo wszystko zaczyna mi się udzielać wszechobecna panika, bo mam niemowlę w domu... ;/ 

 

Niemowlęta i dzieci nigdy nie umierają od tego wirusa. Możesz być spokojna.

To dlaczego we Włoszech umarło bardzo dużo dzieci ?

 

Jestem w 20 tygodniu ciąży i uwierz mi jakoś się nie boje, że coś mi się stanie lub dziecku, mass media Was nakręcają, a wy się już przygotowujecie jak by wojna miała być! Kto powiedział, że za pierwszym razem zajdzie w ciążę ? Może będzie się starać pół roku .... bez przesady ! 

No to zajdzie te pół roku później. Chyba świat się nie zawali z tego powodu?

Ciąża nadweręża organy wewnętrzne, m.in. płuca są mniej wydolne, Ponadto w czasie ciąży nie bierze się wielu lekarstw, nawet tych podstawowych jak aspiryna czy chlorchinaldin. Oczywiście lekarz zaaplikowałby i te, i inne, i jeszcze silniejsze gdy "korzyść dla pacjenta przewyższa straty" czyli dziecko zostałoby skazane na wady rozwojowe lub śmierć, bo wiadomo że trzeba matkę ratować a nie urojenia co do niepewnego płodu, który zresztą i tak sam nie przeżyje...

A nawet zwykłe badania w przychodniach, teraz co chwilę... Właśnie przerabiam. Miałam zlewkę na problem a okazało się, że pielęgniarki są bardzo zdenerwowane, atmosfera ogólnie zła, za chwilę zostały wystosowane oficjalne apele żeby unikać placówek zdrowotnych...

Na dodatek masz dziecko. Niech ktoś z rodziny trafi na kwarantannę, tu jeszcze dziecko pod opieką, ciąża... To koszmar organizacyjny. 

W tej sytuacji świadomie starać się akurat teraz to głupie.

Ale wystarczy poczekać ze dwa miesiące.

 

Nie słyszałam o tym. Kto ci to powiedział? Ja słyszałam o tym, że dzieci są nosicielami, ale same na tym nie cierpią. W Chinach niemowlęta przechodziły to bezobjawowo i żadne nie umarło.

Na you tube wypowiada się kobieta która mieszka we Włoszech.  Opowiada o tym co się dzieje tam . 

Wysłałam tu link wyżej. 

Moja mama ma nadcisnienie 58 lat.  Musi chodzić do pracy   mieszka z moim bratem który też musi chodzić do pracy i dojeżdżać do niej autobusem . Jak mogę przestać się martwić? Jestem w 30 tyg ciąży...

 

Wysłałam tu link wyżej. 

 

Moja mama ma nadcisnienie 58 lat.  Musi chodzić do pracy   mieszka z moim bratem który też musi chodzić do pracy i dojeżdżać do niej autobusem . Jak mogę przestać się martwić? Jestem w 30 tyg ciąży...

Gdzie ten link?

Czy nadciśnienie jest predyspozycją do złapania tego paskudztwa? Chyba nie.

 

Gdzie ten link?

Czy nadciśnienie jest predyspozycją do złapania tego paskudztwa? Chyba nie.

Nadciśnienie jest predyspozycja do czegoś innego w przypadku złapania tego paskudztwa.

Tragiczna sytuacja we Włoszech.  Koniecznie posłuchaj.  Wpiszcie tak na yt . Niebieskie tło 

Cytowane za Times Polska, 12 marca:

"Na każdym etapie ciąży koronawirus jest bardzo niebezpieczny dla płodu u kobiet w ciąży. Najlepiej, by do końca epidemii w ogóle nie wychodziły z domu. A jeśli jest to absolutnie konieczne, muszą się systematycznie odkażać i wyjątkowo dbać o higienę - mówi dr Mariusz Wójtowicz, dyrektor Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka w Zabrzu.

Koronawirus a ciąża. Zagrożenia

Doświadczony ginekolog i położnik dr Mariusz Wójtowicz, dyrektor Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka w Zabrzu, radzi, by kobiety w ciąży, na każdym jej etapie, w sposób szczególny dbały o zdrowie swoje i swojego dziecka.

- Koronawirus może zaszkodzić płodowi na każdym etapie ciąży, prowadząc do jego niedotlenienia, obumarcia, przedwczesnego porodu i powikłaniami w postaci obustronnego śródmiąższowego zapalenia płuc u dziecka i matki jeśli będzie rodzić jako osoba chora - wyjaśnia dr Wójtowicz.

Koronawirus z Chin. Co już wiemy o wirusie? Objawy, leczenie...

Od 16. tygodnia płód jest chroniony przez łożysko, które jest wtedy dopiero wykształcone. Nie zapewnia ono jednak 100 proc. ochrony.

- Do 16. tygodnia ciąży zalecam bezwzględne dbanie o siebie i potomstwo. Najlepiej, żeby panie nie wychodziły z domu. Gdy sytuacja nie zmieni się, powinny do końca ciąży ograniczyć swoją aktywność poza domem. Jeśli już muszą wyjść, to powinny dezynfekować ręce, klamki, kierownicę samochodu, bo przecież wiele pań prowadzi - wyjaśnia dr Wójtowicz.

Koronawirus a ciąża. Zalecenia lekarza

Lekarz z Zabrza zaleca:

odpoczynek

dobre odżywianie się

czytanie lekkiej literatury

oglądanie filmów i wyciszenie.

- Proszę jednak nie wpadać w panikę. Przestrzegając zasad higieny zwiększamy szansę obrony przed koronawirusem - wyjaśnia dr Wójtowicz.

Jak mówi nasz specjalista, CoVid-19 powoduje niewydolność oddechową. W przypadku zarażenia kobiety ciężarnej, objawy są transmitowane przez łożysko do płodu. To może w ostateczności doprowadzić do poronienia.

Co ważne na oddziałach zakaźnych wyznaczone zostały miejsca dla kobiet w ciąży, które będą chore. Znajdą się one pod najlepszą opieką. Na razie nie doszło, na szczęście, do takich przypadków.

Kobiety ciężarne z podejrzeniem lub z koronawirusem będą trafiać do szpitali w Cieszynie, Częstochowie, Raciborzu,Tychach oraz Zawierciu. - Tam znajdują się oddziały zakaźne i położnicze - wyjaśnia prof. Anita Olejek konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Jan zaznacza prof. Olejek mechanizm działania tego wirusa na płód nie jest znany, ale takie wirusy, jak ospy, czy różyczki mogą doprowadzić do obumarcia płodu. - Lepiej chuchać na zimne, ale był już przypadek, że ciężarna z koronawirusem urodziła zdrowe dziecko. Nie jest to jednak dowód, że koronawirus nie szkodzi płodowi - wyjaśnia specjalistka.

Koronawirus. Czy galerie handlowe powinny zostać zamknięte?

- Powtarzam: każdy etap ciąży jest ważny i niebezpieczny, gdy dojdzie do zakażenia się koronawirusem - mówi dr Wójtowicz i radzi, by panie w ciąży były w stałym kontakcie ze swoimi lekarzami, którzy mogą zdecydować o rozwiązaniu ciąży w optymalnym momencie.

Gdy w domu kobiety ciężarnej przebywa małe dziecko, to bardzo przyda się obecna kwarantanna, by nie transmitowało ono wirusa na domowników. Samo przejdzie chorobę łatwo, a zaszkodzić może nie narodzonemu rodzeństwu. Dlatego lepiej, by maluchy zostały w domu do czasu, gdy niebezpieczeństwo minie i też nie wychodziły z domu.

To trudne, ale ograniczajmy ich kontakty z ciężarną mamą. To niezwykle ważne. Należy też unikać wszelkich spotkań młodych mam i dzieciaków.

- Grajmy w gry, czytajmy książki, oglądajmy filmy. Ojcowie niech poświęcą dzieciom jak najwięcej czasu, by ich spodziewająca się dziecka żona była jak najmniej narażona na zakażenie - dodaje dr Wójtowicz."

Dotarło?

Nawet szkoda pisać  , ludzie sami nakręcają się tymi plotkami, " bo koleżanka koleżanki, przeczytała na szczeniaczku, że jedna Pani, drugiej Pani powiedziała, że tam i tam umarło tyle i tyle dzieci, kobiet w ciazy, samych noworodków, samych kobiet w ciazy bez dziecka itp " 

Ludzie ........ 

To pewnie to?  Paczcie jak tam ktoś sobie podśpiewuje? Minuta 3:37. Wszystko pod publikę. Sianie paniki

Dobranoc.

Powstał dziś krótki blog o Koranawirusie który opisuje wszystko co człowiek powinien wiedzieć (prosto i przejrzyście)

www.covid19informacje.wordpress.com

Polecam udostępniać u siebie na FaceBookach, by ludzi uświadomić, mało czytanie a może komuś to tez pomoże

 

Marzymy o drugim dziecku tylko jak tu się starać jak taki wirus panuje ? Co myślicie ??

Hej, my tak samo, też stwierdziliśmy, że chcemy rodzeństwa dla naszego młodego no i niestety   Wstrzymujemy się z miesiąc zobaczymy jak sytuacja się rozwinie, ale jeżeli będzie trzeba to i dłużej. Pierwszą ciążę miałam dość stresującą i nie chcę drugi raz się stresować, a jednak teraz sytuacja jest niepewna. 

 

Dla samego spokoju poczekalabym, az najgorsze przejdzie.  Kto chce w ciazy bic sie o papier toaletowy w sklepie lub stac w dlugich kolejkach?  Dodatkowo, wizyty u lekarzy, badania itd.  Poczekaj i na spokojnie zacznij sie starac za kilka miesiecy.

Dokładnie, u nas były problemy nawet z pampersami i mm dla dziecka